Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie 5 dzień po Inseminacji , Cyclogest dopochwowo. I nie myślę, co jest dziwne. Ani negatywnie ani pozytywnie. Te 12 lat nauczyło chyba do niepowodzeń.👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm
-
nick nieaktualny
-
Blawatek wrote:Iza, towarzyszył Ci brak wiary w powodzenie po tych trzech?
CappuccinoBoo lubi tę wiadomość
-
12 lat współżyjemy bez zabezpieczenia. Co prawda od swego początku nie mówiliśmy "tak to teraz się staramy".. intensywnie myślimy od 3 lat. W tamtym roku zaczęliśmy z kliniką ( bo mój mąż dopiero "dojrzał"do tego)
Ale rozmawialiśmy z lekarzem, ze przez ten czas powinniśmy nawet " zaliczyć wpadkę"
Także z nami problem jest zapewne od samego początku. Mam nadzieję, że nie duzy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 10:54
👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm
-
nick nieaktualnyizakvi wrote:Gdyby nie wsparcie męża zrezygnowalabym po 2 IUI , nie dalabym rady sama przez to przejsc,z kazda kolejna byla wieksza rezygnacja,tym bardziej ze u mnie teraz na okolo wszystmie moje bliskie osoby spodziewaja sie dziecka, Tylko przez jego sile dotrwalam do tej 5.
-
Ooo taaak bardzo dużo par ma problem. A bardzo to widać w klinice.
U nas w rodzinie tez wszyscy mają dzieci nawet kuzynostwo młodsze od nas.
A my? Co święta to samo...
Szwagierka, która ma problem z PCOS ma już dwójkę dzieci bez pomocy medycyny.
Mam wrażenie, że niepłodność wpiszę się już na stałe w problemy cywilizacji.
Koooochane bądźmy silne!! Działamy a nie stoimy w miejscu to najważniejsze!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 11:09
Ika83 lubi tę wiadomość
👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm
-
U mnie nie ma mowy o rezygnacji. Jeśli bym to zrobiła, to nigdy bym nie została mamą. My staramy się łącznie od 5 lat. Przez pierwsze 2 lata na luzie, potem prawie co cykl, przy paskach owulacyjnych, czasami po monitorigu. I nic. Wątpię, żeby nagle magicznie zaskoczyło jak zrezygnujemy z iui. U nas będzie potrzebna pomoc medyczna. Jeśli mam wrogi śluz to tym bardziej.
Czasami jak czytam historie dziewczyn, które doszły do in vitro, to myślę, że i tak mamy szczęście. One nie poddają się, wręcz przeciwnie, napierają jeszcze bardziej na sukces, to my tym bardziej nie powinniśmy poddawać się.
Jutro przed pracą muszę zbadać progesteron 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 11:28
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Blawatek wrote:Masz rację. Z drugiej strony na jakimś paliwie trzeba jechać. U nas córka jest z pierwszej iui a teraz trzy w dupie. Gdzie logika.
Problem przeważnie tkwi w wieku komórki jajowej. Kobieta rodząc się ma już określoną pulę komórek jajowych, które tworzą się już w życiu płodowym. Niestety z wiekiem gorzej się zapładniają. Ja spytałam wprost lekarza, czy moje komórki jajowe są ,,stare,,. Powiedział, ze za rok niestety będą już stare. Komorki jajowe mają tyle lat co my, a wiadomo, że komórki jajowe 20 latki są jakościowo lepsze niż 30 latki. Podobnie jest z in vitro. 20 latce potrzebne są 2 komórki do zapłodnienia a 40 latce ponad 10. -
nick nieaktualnyGosia:) wrote:Problem przeważnie tkwi w wieku komórki jajowej. Kobieta rodząc się ma już określoną pulę komórek jajowych, które tworzą się już w życiu płodowym. Niestety z wiekiem gorzej się zapładniają. Ja spytałam wprost lekarza, czy moje komórki jajowe są ,,stare,,. Powiedział, ze za rok niestety będą już stare. Komorki jajowe mają tyle lat co my, a wiadomo, że komórki jajowe 20 latki są jakościowo lepsze niż 30 latki. Podobnie jest z in vitro. 20 latce potrzebne są 2 komórki do zapłodnienia a 40 latce ponad 10.
-
Blawatek wrote:U nas akurat problem jest w przeciwcialach w nasieniu. Co do wieku to pewnie, że tak jest, ale gdyby tak bylo u każdej kobiety to kobiety po 40stce w ogole by nie zachodziły. Po 35 roku życia plodnosc leci na łeb na szyję a jednak coraz częściej rodza się " pozne" dzieci.
-
Ja zaczęłam starać się przed 35 rokiem życia
Pamiętajcie, że wina nie zawsze leży po stronie kobiety. AMH dużo mowi o jakości komórek jajowych kobiety. U mężczyzn też coraz częściej występuje słabe nasienie.
To przez zanieczyszone środowisko, mało ruchu, złej jakości żywość. Moja mama będąc w moim wieku była okazem zdrowia, a ja mam problemy z tarczycą, insulinooporność, hashimoto i durną mutację mthfr. To wszystko wpływa na naszą płodność.
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Blawatek wrote:Masz rację. Z drugiej strony na jakimś paliwie trzeba jechać. U nas córka jest z pierwszej iui a teraz trzy w dupie. Gdzie logika.
Blawatek lubi tę wiadomość
-
Provitamina wrote:Dziewczyny trzymam kciuki za Was. Moniek widzę, że w inseminacji mamy tak samo, bo to też moja pierwsza. Pierwszy raz też robiłam sobie zastrzyk z ovitrelle, nogi mialam prawie jak z waty bo nie lubię uczucia wejścia igly w cialo.
Olcia jak to mówią do trzech razy sztuka, niech ten trzeci raz będzie udany.
Tak, pierwsza i ostatnia, bo więcej nie zamierzam się wkurzać, że się nie udało 🤷♀️ też się zastanawiam nad tym zastrzykiem czy to nie za wcześnie, mi akurat mąż robil bo ja sama nie dałabym rady 🙉 wczoraj o 20:00 a dziś czuje kłucie jajnika, jak pęcherzyk pękł już teraz to będzie przecież po owulacji już jutro... Nie wiem sama co o tym myśleć, ale przeciez lekarz wie co robi 🤷🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04 Clostilbegyt+Pentohexal ➡JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉 punkcja, 0❄️
💉punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔Transfer 4AA
💉 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud!
29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️ -
nick nieaktualnyBeataX wrote:Ja zaczęłam starać się przed 35 rokiem życia
Pamiętajcie, że wina nie zawsze leży po stronie kobiety. AMH dużo mowi o jakości komórek jajowych kobiety. U mężczyzn też coraz częściej występuje słabe nasienie.
To przez zanieczyszone środowisko, mało ruchu, złej jakości żywość. Moja mama będąc w moim wieku była okazem zdrowia, a ja mam problemy z tarczycą, insulinooporność, hashimoto i durną mutację mthfr. To wszystko wpływa na naszą płodność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 14:10
-
Mój mąż zauważył, że lekko pękło naczynko po okiem 🙉🙉
Nakręca mnie, że to już hormony szaleją 🙉🙉
Widać, że też przejęty i się interesuje 🤗🙈🙈👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm
-
BeataX wrote:Ja zaczęłam starać się przed 35 rokiem życia
Pamiętajcie, że wina nie zawsze leży po stronie kobiety. AMH dużo mowi o jakości komórek jajowych kobiety. U mężczyzn też coraz częściej występuje słabe nasienie.
To przez zanieczyszone środowisko, mało ruchu, złej jakości żywość. Moja mama będąc w moim wieku była okazem zdrowia, a ja mam problemy z tarczycą, insulinooporność, hashimoto i durną mutację mthfr. To wszystko wpływa na naszą płodność.
Ogromny wpływ na płodność ma stres, nikotyna, brak ruchu i odpowiednie żywienie.
Czyli tak naprawdę nasza życie codzienne. Niby AMH to ilość a nie jakość komórek. Niby kobieta 20 letnia z niskim amh, zajdzie szybciej w ciążę niż kobieta z wyższym amh przed 40.Soleil lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosia:) wrote:Ogromny wpływ na płodność ma stres, nikotyna, brak ruchu i odpowiednie żywienie.
Czyli tak naprawdę nasza życie codzienne. Niby AMH to ilość a nie jakość komórek. Niby kobieta 20 letnia z niskim amh, zajdzie szybciej w ciążę niż kobieta z wyższym amh przed 40. -
Blawatek wrote:Sądzę, że to zawsze sprawa indywidualna. Znam dziewczynę 30 letnia z amh 0.3 i kobietę 44 która urodzila niedawno trzecie dziecko. Gosia, nie zrozum mnie źle, ale łatwo wypowiadać się jak już w tej ciazy się jest. My tutaj nadal walczymy a jest to walka nierówna bez gwarancji sukcesu. Są tu kobiety młodsze, starsze, z lepszym i gorszym amh, z innymi schorzeniami, juz z dziećmi i jeszcze bez dzieci. Walka trwa.
I ja wam, życzę tego z całego serca 🙂