INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Bridget wrote:Kuchcinka, jak ja to znam!!
Mój uważa że ma dobre plemniki, bo doktor przed IUI powiedział że nasienie idealne . Niepotrzebnie powtórzyłam to mojemu, bo teraz twierdzi że z nim jest ok.
Wczoraj żłopał piwsko. Niby jedno, ale zrobiłam mu awanturę , bo pokazał jak mu zależy. Pogroziłam nawet ,że od dziś nie biorę clo i odwołuje wizytę... i tak wypił
nie odzywamy się przez to. Napisałam mu esa,że odwołałam wizytę w klinice, to nawet nie odpisał .
Tak weszłam sobie do Was, bo byłam kiedyś stałą bywalczynią w ciąży nie jestem, ale może kiedyś będę, u nas zapadła decyzja o dawcy. Teraz robimy przerwę w staraniach do 2017 roku. Musze wam napisać że z męskim nasieniem ciężko cokolwiek zrobić. Lekarz nam powiedział po 1 złych wynikach (dużo gorszych niż wasze), że fakt spalania przez męża paczki fajek na 3 dni i okazjonalnie alkohol na pewno nie ma związku z tymi wynikami.. bo to za małe dawki.. wiem jak to jest chcieć dziecka i wiem jak Wam ciężko. Niestety w większości przypadków nawet super drogie suplementy i zmiana nawyków nie daje kompletnie nic! Z mojej zdobytej w tym temacie wiedzy wynika, że nasienie można poprawić jeśli jest jakiś konkretny czynnik niszczący - np. konkretna bakteria, albo przebycie jakiejś choroby, która osłabi a po 3-6 miesiącach organizm wraca na właściwy tor.. o męskiej niepłodności nie wiele wiadomo niestety. Więc pilnujcie swoich chłopaków, ale naprawdę bez wielkich nacisków. U nas było tak, że zrobiliśmy po prostu próbę, bo tez było ciężko. Zero szaleństw przez 3 miesiące i drogie suplementy.. i cóż.. nasienie było dużo gorsze. Może i wy spróbujcie w ten sposób.. będzie wiadomo, czy jest sens gnębić chłopaków!ka_tarzyna lubi tę wiadomość
niedoświadczona 32 -
AgnieszkaH wrote:Masz rację. Zawsze to jakiś pozytyw. Teraz tylko trzeba znaleźć przyczynę tego mikroporonienia.
Wale nie musi być przyczyny.. po prostu być może komórki nie tak się podzieliły.. coś poszło nie tak. U mnie po takim epizodzie nic nie wykryli, miałam wiele badań immunologicznych, ale wyszły ok. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie było dobrze, a następne podejście zakończy się szczęśliwie.niedoświadczona 32 -
Racja, racja nie ma co za bardzo naciskać na facetów, bo stres też źle wpływa na nasienie A i współżyć mu się może odechcieć.
U nas suplementacja też niewiele pomogła, żeby nie powiedzieć , że wcale...
niedoświadczona 32 wrote:Tak weszłam sobie do Was, bo byłam kiedyś stałą bywalczynią w ciąży nie jestem, ale może kiedyś będę, u nas zapadła decyzja o dawcy. Teraz robimy przerwę w staraniach do 2017 roku. Musze wam napisać że z męskim nasieniem ciężko cokolwiek zrobić. Lekarz nam powiedział po 1 złych wynikach (dużo gorszych niż wasze), że fakt spalania przez męża paczki fajek na 3 dni i okazjonalnie alkohol na pewno nie ma związku z tymi wynikami.. bo to za małe dawki.. wiem jak to jest chcieć dziecka i wiem jak Wam ciężko. Niestety w większości przypadków nawet super drogie suplementy i zmiana nawyków nie daje kompletnie nic! Z mojej zdobytej w tym temacie wiedzy wynika, że nasienie można poprawić jeśli jest jakiś konkretny czynnik niszczący - np. konkretna bakteria, albo przebycie jakiejś choroby, która osłabi a po 3-6 miesiącach organizm wraca na właściwy tor.. o męskiej niepłodności nie wiele wiadomo niestety. Więc pilnujcie swoich chłopaków, ale naprawdę bez wielkich nacisków. U nas było tak, że zrobiliśmy po prostu próbę, bo tez było ciężko. Zero szaleństw przez 3 miesiące i drogie suplementy.. i cóż.. nasienie było dużo gorsze. Może i wy spróbujcie w ten sposób.. będzie wiadomo, czy jest sens gnębić chłopaków!
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
nick nieaktualnyDziewczynki, mi chodzi o to żeby pokazał jak mu zależy. Poprosiłam żeby wytrzymał ten tydzień i wypił po IUI, ale nie posłuchał. Pogroziłam ,że odwołam wizytę w klinice,a co za tym idzie IUI ,a i tak wyżłopał gnojek jeden
P miał w dzieciństwie wnętrostwo obustronne, dlatego ma problemy z nasieniem. U nas witaminy trochę pomagają na koncentracje.. ale to też różnie, bo raz możemy mieć 8 mln/ml , a w następnym miesiącu ponad 30 mln .
Spróbuję wyluzować z tym piwem . Może za bardzo się spinam
-
Bridget wrote:Dziewczynki, mi chodzi o to żeby pokazał jak mu zależy. Poprosiłam żeby wytrzymał ten tydzień i wypił po IUI, ale nie posłuchał. Pogroziłam ,że odwołam wizytę w klinice,a co za tym idzie IUI ,a i tak wyżłopał gnojek jeden
P miał w dzieciństwie wnętrostwo obustronne, dlatego ma problemy z nasieniem. U nas witaminy trochę pomagają na koncentracje.. ale to też różnie, bo raz możemy mieć 8 mln/ml , a w następnym miesiącu ponad 30 mln .
Spróbuję wyluzować z tym piwem . Może za bardzo się spinam
Wiem o co chodzi z tym "zależy" tylko że facet zupełnie inaczej reaguje niż kobieta. Czasami w tej kwestii dużo więcej może zrobić lekarz, tak było u nas. Jak wyszło takie słabe nasienie, to mój mąż nie dowierzał, że z takim ciąża jest niemożliwa.. bo jak to przecież coś tam jest a wystarczy jeden! Chciał starać się naturalnie i lekarz dopiero po jakimś czasie dotarł do niego mówiąc konkretnie, że to nasienie jest tylko do in vitro i nie ma żadnych szans.. no i miesiące nieudanych prób zrobiły swoje. In vitro znów ja nie biorę pod uwagę z wielu powodów.. więc albo dawca.. albo cud.. albo adopcja.. albo jamnik zamiast na razie wrzuciliśmy na luz i do końca roku spełniamy inne marzenie!Bridget lubi tę wiadomość
niedoświadczona 32 -
nick nieaktualny
-
Bridget wrote:Dziewczyny, a czy 9 dni abstynencji do inseminacji jest ok, czy za długo ?
Moim zdaniem za długo. Chociaż wszystko pewnie zależy od jakości nasienia.
U mnie w klinice "wymagają" przed iui wstrzemięźliwość 2-6 dniBridget lubi tę wiadomość
7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kochana my tyle nie mamy przed obróbką.tak więc wasz to chyba dobry wynik bo nasz to masakra dziwie sie ze wogole robią iui i dają nam tym samym nadzieję!A u Was jest dużo i napewno sie uda nastepnym razem!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 20:02
majka23
-
nick nieaktualny
-
No ja się niestety też za szybko ucieszyłam z wyniku. Nie wracam do gry. Podesłałam swój wynik dr razem z inf o brakującej miesiączce. Dostałam odp. że jak na nasze potrzeby (ciąża) to wynik nadal jest za wysoki i musimy zejść nizej i dlatego też mogę nie mieć @. W przyszły pon. mam wizyty chcę zobaczyć czy po dwóch naturalnych cyklach nic nie zostało. Wydaję mi się, że u mnie powodem braku @ nie jest prolaktyna, miesiąc temu musiałam mieć wyższą a dostałam po 27dc. Nie wiem ile to wszystko jeszcze będzie trwało. Ja ze swojej strony zrobiłam wszystko- jem zdrowo, nie jem słodyczy, ćwiczę, schudłam 4,5 kg (wróciłam do swojej wagi, która rozjechała się przy tych wszystkich stymulacjach), staram się nie denerwować żeby nie dawać powodów prolaktynie nie wzrostu. Ehh nie wiem czemu nie jest nam dane mieć dziecka. Jesteśmy dobrym małżeństwem, które byłoby w stanie zapewnić dziecku dobry dom i wszystkie niezbędne potrzeby...
Jest tu ktoś z hiperprolaktynemią czynnościową? Przy jakich wyniku podchodzicie do IUI? -
a propos zamiany piwa na winko to zrobiłam to samo ale rezultat jest taki ze ja tez wiecej pije hehehe
Ale słuchajcie co sie wczoraj wydarzyło, mój mąż przeżył chyba jakies olśnienie (ciekawe na jak długo )
Oglądaliśmy film na kompie przed snem i jak sie skończył on nagle zaczął cos przeglądać w wyszukiwarće na telefonie. Zapytałam sie co czyta, na początku nie chciał mi powiedzieć, ale po moim uporczywym domaganiu sie powiedział ze czyta jak poprawić męska płodność byłam w szoku, pozwoliłam mu oczywiście dalej czytać i mu nie przeszkadzałam. Po jakiś 40 min przytula sie do mnie i mówi "kochanie koniec z winkiem i piwem, teraz juz nic nie pije, nie pale i ogólnie zdrowiej sie odżywiam" Hehehe nie wiem co on tam przeczytał i zobaczymy na jak długo to wystarczy, ale i tak byłam w szoku -
Kuchcinka wrote:a propos zamiany piwa na winko to zrobiłam to samo ale rezultat jest taki ze ja tez wiecej pije hehehe
Ale słuchajcie co sie wczoraj wydarzyło, mój mąż przeżył chyba jakies olśnienie (ciekawe na jak długo )
Oglądaliśmy film na kompie przed snem i jak sie skończył on nagle zaczął cos przeglądać w wyszukiwarće na telefonie. Zapytałam sie co czyta, na początku nie chciał mi powiedzieć, ale po moim uporczywym domaganiu sie powiedział ze czyta jak poprawić męska płodność byłam w szoku, pozwoliłam mu oczywiście dalej czytać i mu nie przeszkadzałam. Po jakiś 40 min przytula sie do mnie i mówi "kochanie koniec z winkiem i piwem, teraz juz nic nie pije, nie pale i ogólnie zdrowiej sie odżywiam" Hehehe nie wiem co on tam przeczytał i zobaczymy na jak długo to wystarczy, ale i tak byłam w szoku
Bravo On!
mojemu pomogło porozmawianie z parą,która też się starała i w końcu udało się In Vitro- to jakby otworzyło go na "te tematy", i sama byłam zaskoczona zmianami.
Faceci też szukają w sieci informacji o niepłodności i sposobach leczenia tylko często o tym nie mówią. Warto więc po każdej wizycie dokładnie tłumaczyć facetowi co się dzieje- jakie kolejne kroki bo pewnie jest ciekaw, ale niektórzy nie zapytają. Ja od pewnego czasu zabieram po prostu swojego na wizyty i jest na bieżąco, sam też zadaje pytania doktorkowi. -
Mój do mnie jeszcze wczoraj mówi "kochanie to kiedy ta inseminacja" ja mowię ze w kolejnym cyklu. A on na to - "to za ile ten kolejny cykl, teraz masz jakiś cykl?" Hahahaha myślałam ze padnę, na prawdę tyle razy juz mu tłumaczyłam jak "to" wszystko działa a on teraz z czymś takim wypala faceci sa niemozliwi
MARTIII lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Monika*** wrote:Hej dziewczyny, u mnie beta <1.2, czyli nic z tego