INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, na razie za bardzo nie udzielam się tutaj ale staram regularnie czytać Was.
Paolala - bardzo mi przykro, taka podwójna tragedia, ból musi być niewyobrażalny
Co do tego co pisała Lunka o poronieniach, jak byłam w styczniu w szpitalu to leżałam na sali z dziewczynami z zagrożoną wczesną ciążą, jedna była już po poronieniu i czekała na łyżeczkowanie . Jednej w szpitalu beta zaczęła spadać. Jedna miała straszne plamienia, miała 2 serduszka, zostało jedno, co z tym jednym dzieciaczkiem to już nie wiem. Po prostu same dramaty . W tym okresie co byłam w szpitalu były dwa zgodny na oddziale gdzie leżałam . Spędziłam w szpitalu tydzień, widziałam tyle dramatów, cierpień, że ja już się boję o swoją przyszłą ciąże.1 IUI X.2015 - , 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Szkoda, szkoda.
COś ten luty znowu nas nie rozpieszcza...
Może to ze zmęczenia zimowego...?
Też tak teraz macie dziewczyny? Ja bym tylko spała i spała i jakaś taka rozbita chodzę. Nie mogę się ogarnąć. Nawet ćwiczyć mi się nie chce.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Jolcia, strach towarzyszy ciąży na każdym kroku. W głowie myśli czy beta dobrze przyrośnie, czy nie pozamaciczna, potem czy będzie serduszko, przed kazdy usg nadzieja, że dziecko dobrze się rozwija itp. Oszaleć można. Gdybym ja się tak napatrzyła w szpitalu na dramaty, to już w ogóle nie mogłabym spać po nocach... Na pewno nie jest to czas bezstresowy, ale jakoś trzeba wytrwać. Mnie bolało jak moja koleżanka opowiadał jak jej znajomao poronila a druga urodzila martwe dziecko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 08:33
14.10.2015 - 1 IUI
Naturalny cud Córeczka w drodze!
Sierpień 2016 - Nasze 60 cm szczęścia już z nami! Boże, dzięki za ten dar!
Drugie bobo w drodze
-
nick nieaktualnyLunka lekarz mowi zeby to przemyslec, co dalej. Niby to iui nie powinno sie liczyc jako nieudane, bo nie bylo komorki, wiec nie moglo byc udane. Wiec nie namawial na nic- mozna robic kolejne iui albo od razu na ivf. Chyba jednak sklaniam sie do ivf, zeby juz cos sie ruszylo. Ale z drugiej storny, kurcze, moze sprobowac jeszcze raz? Jakby zaskoczylo to jednak o wiele mniej inwazyjne niz ivf, moze warto? decyzje...
-
Ania M wrote:Lunka lekarz mowi zeby to przemyslec, co dalej. Niby to iui nie powinno sie liczyc jako nieudane, bo nie bylo komorki, wiec nie moglo byc udane. Wiec nie namawial na nic- mozna robic kolejne iui albo od razu na ivf. Chyba jednak sklaniam sie do ivf, zeby juz cos sie ruszylo. Ale z drugiej storny, kurcze, moze sprobowac jeszcze raz? Jakby zaskoczylo to jednak o wiele mniej inwazyjne niz ivf, moze warto? decyzje...
-
Olencja, to zależy jak podchodzisz do dalszego leczenia...
Bo IVF chyba na razie nie?
Możesz sobie zrobić miesiąc, a nawet dwa przerwy - odpoczniecie trochę od latania po lekarzach i oddawania niesienia na zawołanie.
Może tzw. spontan się pojawi.
Nam to, że w tym miesiącu zrezygnowaliśmy z IUI pomogło - odetchnęliśmy trochę.
Po naszych statystykach widzę, że jednak największe powodzenie jest w miesiącach wiosennych No wiesz słońce, dłuższy dzień, więcej przebywa się na dworze, nowa energia do robienia nowych rzeczy
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Olencja, to zależy jak podchodzisz do dalszego leczenia...
Bo IVF chyba na razie nie?
Możesz sobie zrobić miesiąc, a nawet dwa przerwy - odpoczniecie trochę od latania po lekarzach i oddawania niesienia na zawołanie.
Może tzw. spontan się pojawi.
Nam to, że w tym miesiącu zrezygnowaliśmy z IUI pomogło - odetchnęliśmy trochę.
Po naszych statystykach widzę, że jednak największe powodzenie jest w miesiącach wiosennych No wiesz słońce, dłuższy dzień, więcej przebywa się na dworze, nowa energia do robienia nowych rzeczy -
Paolala, bardzo, bardzo współczuję. Najważniejsze, że masz w sobie dużo siły, żeby dalej walczyć.
Ogólnie dziewczyny - to co, lubię w tym forum (czytam je już od jakiegoś czasu), że jest tutaj siła. Walczymy, upadamy, ale też powstajemy znowu, między innymi dzieki innym dziewczynom. To jest niesamowite!
Tak w ogóle dzisiaj śnił mi się synek - uśmiechnięty, około roczny...Nie wierzę w prorocze sny, ale...to był bardzo miły sen04.2016 Napro
3xIUI 2016
HSG - jeden jajowód niedrożny
niepłodność idiopatyczna
starania od początku 2014 -
Ja wiem, też tego żałowałam na początku.
Ale później przeszło
Wykonujesz badania prywatnie czy na NFZ Ci robią?
olencja wrote:tylko te badania ktore sa potrzebne do iui sie zdezaktualizuja bo sa wazne tylko pol roku:/
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
nick nieaktualny
-
Paolala, bardzo mi przykro...trzymaj się i bądź silna...
Olencja...przykro mi, że znowu się nie udało
A co do przerwy między IUI - mój gin powiedział, że niby nie ma to znaczenia, ale czasami dobrze jest dać odpocząć jajnikom od stymulacji. Może ten jeden cykl sobie odpoczniesz- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
no wlasnie ja mialam dopiero 1 cykl stymulowany,planowalam 3, zeby te ostatnie 3 IUI byly na stymulowanym, ale mam po prostu dosc ciaglego zwalniania sie z pracy najpierw na monitoring rano a potem w poludnie na zabieg:/ meczy mnie to i nie chce zeby w pracy zaczeli sie dopytywac
-
Cześć dziewczyny
Ja mam mieć w tym cyklu pierwszą inseminacją. Mam straznego stresa, jutro 10 dc, idę na USG. Pierwszy raz jestem stymulowana letrozolem a nie Clo, Bo Clo mi upośledzało Endo i boję się jak mój organizm zareagował na LetrozolGinka
-
Mari123 wrote:Jak obserwuje, to duzo kobitek jedzie w ciaglosci z ta stymulacja, ale mnie lekaz zawsze polecal jeden stymulowac a nastepny miesiac naturalny. cialo jest "rozruszane" po stymulacji. Dzialanie zastrzykow i do trzech miesiecy. oczywiscie juz tylko z jednou jajowa komorka. Pod warunkiem ze spermio masz ok, to mozna i pod pierzyna.