INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie bądź grzeczna, bo mi humor poprawiasz:pEA wrote:Dziewczyny sorki, ja mam dziś dziwny humor, jakiś taki...za dobry
a tu dopiero 1 dzień @. Nie rozumiem skąd i dlaczego taki humor, ale już sie uspokajam, już jestem grzeczna 
Madzix88 lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%

26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
efta wrote:i to właśnie wkładanie tej rurki/cewnika czasem boli. wszytko zależy od ilości płodnego śluzu, kształtu szyjki itd.
czasem założenie cewnika wymaga użycia kulociągu (bardzo rzadko ) i to wtedy może bardzo boleć, kazda kobieta, która miała robione hsg potwierdzi że zakładanie kulociągu boli.
A tak ogólnie IUI nie boli (chyba że jest problem z założeniem cewnika)
ja miałam iui 3 razy i praktycznie ani razu nic nie czułam. Nic w dosłownym tego słowa znaczeniu. Byłam zdziwiona , że już jest po.
Efta ja to chyba jestem jakaś dziwna bo mnie nic nie boli, przy HSG też nic nie czułam. Może dlatego że miałam znieczulenie, choć chyba każda ma.Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017

III IUI- 12 VIII 2017


-
EA wrote:Hm..możesz mieć racje z tym bólem, mnie bolało i byłam w ciąży, co prawda tylko przez chwilke ale byłam

Kurcze, głupio tak ale powinnyśmy życzyć sobie mega bolesnych inseminacji
Chyba tak, choć musimy się temu przyjrzeć
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017

III IUI- 12 VIII 2017


-
No właśnie ja miałam pełny i też mi uciskal więc myślałam że się na niego zesikam:)) ten ucisk na pełny pęcherz był gorszy niż sama iui:)zohasamoha wrote:Mnie lekarz musi naciskać, żeby założyć cewnik... Akurat dusi w okolicach pęcherza- jakbym miala pełny, to bym się chyba posiusiała... Pewnie ból byłby mniejszy, bo skupiłabym się na wstydzie;)
Ale ciekawostka z tym pęcherzem:) -
EA wrote:Dziewczyny sorki, ja mam dziś dziwny humor, jakiś taki...za dobry
a tu dopiero 1 dzień @. Nie rozumiem skąd i dlaczego taki humor, ale już sie uspokajam, już jestem grzeczna 
No co ty. Ja taki mam ubaw z wpisów Madzix że nie pytaj. Niech ten humor się ciebie trzyma jak najdłużej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 22:21
Madzix88 lubi tę wiadomość
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017

III IUI- 12 VIII 2017


-
nick nieaktualny
-
Madzix ja na hsg szłam z przeświadczeniem że jestem odporna na ból i dupa była z tą odpornością bo też bolało jak cholera. Ale iui nie bolało więc głowa do góry:)Madzix88 wrote:ku..wa mnie HSG bolalo jak jasny gwint przestaje was czytac!!! zegnam!!

-
nick nieaktualnyAneczka34 wrote:Efta ja to chyba jestem jakaś dziwna bo mnie nic nie boli, przy HSG też nic nie czułam. Może dlatego że miałam znieczulenie, choć chyba każda ma.
Mnie HSG nie bolało i było na żywca, miałam tylko jakiś lekki otumaniacz. Mówili, że muszę czuć i kontaktować, żeby nie przesadzili z płynem i żebym reagowała jak będzie boleć bądź się źle poczuje. No i Inseminacja - bez problemu, ale lekkie plamienie miałam po niej.
Najlepiej żeby IUI nie bolały ale kończyły się sukcesem -
efta wrote:nic się nie martw. jesli oprócz usg miałaś też zbadaną krew (estradiol, progesteron i LH) to lekarz nie mógł się pomylić. wiedział co robi

pozostało teraz czekać. trzymam kciuki
tak z ciekawości możesz powiedzieć jakie miałas wyniki krwi?[/QUOTE
Progesteronu nie kazal badać. Estradiol 298 lh 30 pecherzyk 23 endo 8.5 -
Nic się nie martw. Jak będziesz rodzic to zobaczysz co to jest bol:d ja miałam hsg bez żadnego znieczulenia i to była masakra chociaż ból pogodowy był i tak gorszy heheAneczka34 wrote:Efta ja to chyba jestem jakaś dziwna bo mnie nic nie boli, przy HSG też nic nie czułam. Może dlatego że miałam znieczulenie, choć chyba każda ma.
-
Oczywicie ze nadzieja nas motywuje itd ale ja juz tyle razy sie rozczarowywalam tyle razy cos nam przeszkadzalo ze boje sie nastawiac pozytywnie bo pozniej to rozczarowanie jeszcze bardziej boli...wydaje mi sie ze za kazdym razem boli bardziej...wichrowe_wzgórza wrote:Ale to chyba nadzieja nas napędza, żeby łazić po tych lekarzach, ciągle zdejmować przed kimś majty i takie tam.
A mówili, że robienie dzieci jest przyjemne. Pffff!!!
Zoha, daj znać jak po
U mnie byla troszke inna sytuacja..mi po pregnylu bardzo szybko strzelaja...przynajmniej tak to czulam (dwa razy tak mialam)i faktycznie na usg nastepnego dnia pecherzykow juz nie bylo wiec do IUI nie dochodzilo bo sie nie zgadzalam...teraz natomiast mialam podany pregnyl rano o 10 a IUI mialam o 19 pecherzyki jeszcze byly ale juz jeden byl pofalowany co zdaniem lekarza swiadczylo o tym ze zaniedlugo peknie. Lekarz powiedzial ze lepiej zrobic szybciej IUI i poczekac na pekniecie niz odwrotnie bo plemniki zyja do 72 g a jak jajo peknie to ma 12 godz jescze wiec mysle ze nie masz sie czym martwic:Dmala1 wrote:Dziś mam IUI pecherzyk po drożnej stronie. Mam pytanie czy ktoras dostala zastrzyk pregnyl i po dwóch godzinach miała IUI? Kurcze jak tak mam i zastanawiam się czy ta IUI nie jest za szybko.Ja mialam juz 5 IUI i zadna nie bolala...a 3ch roznych lekarzy mi robilo...czulam jak wproadzaja mi te kaniule ale takie leciutkie szczypanie i to tylko przez sekunde..EA wrote:Nie martw się AnaBell, ja właśnie jestem zdziwiona że mnie bolało bo w artykułach ciągle czytam "zabieg jest bezbolesny" i tak sobie myśle co ja tam mialam zrobione że mnie tak bolało. Normalnie jakby mnie tam w środku ktoś nożem troszke ciął
Więc ciesz sie kochana że nie czułaś bólu bo ja mam uraz i przed następnym IUI będe mieć stresa nie tylko czy uda mi sie zajść ale też przed kolejnym takim bólem
mi zawsze mowili ze to kaniula (taka rureczka ktora wkladaja przez szyjkemacicy zeby potem przez nia wstrzyknac plemniory)efta wrote:wziernik to to ustrojstwo co się zakłada aby "otworzyć/poszerzyć " pochwę , a ta rurka wkładana do środka szyjki macicy to cewnik
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️

-
O panie, pół dnia i 4 strony do czytania

Mnie 1 IUI nie bolała, za to po 10 min się zwijałam z bólu, skurcze kosmos, przy wywołaniu poronienia nie miałam takich. Potem był ponad rok przerwy. No i pierwsza po przerwie spoko, druga - MASAKRA. nie mogli cewnika wsadzić, użyli kulociągu na żywca robiąc mi dziurkę w macicy, myśle ze moje bluzgi slyszała cala przychodnia. 3 IUI była udana i nawet nie zauważyłam kiedy było po. Z pełnym pęcherzem na bank bym się z nerwów posikała, zawsze idę tuż przed do toalety
Hsg było nieprzyjemne, ale w zasadzie bezbolesne, na pewno mniej niż nie jeden okres. A niektóre laski tak się darły, że słychać bylo przez podwójne drzwi i strach było potem tam wejść... u mnie niejedna miesiączka była bardziej bolesna niż to badanie. Ale podobno boli przy niedrożności, a u mnie jest ok.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny nadrobie was wieczorem...IUI nie Bedzie. Musze zaszczepić się na rozyczke. I za 3 mies najwcześniej będzie inseminacja. Naturalnie tez musimy uważać bo po szczepionce będę miała w sobie przez 3 mięs wirusa....poryczalam się przy lekarzu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 11:23



