INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
dziwne. To tak trochę jakby nie chcial zrobic operacji bez szczepienia na wzw b...
Na szczęście 3 m-ce to nie jest bardzo długo, zleci jak z bicza trzasnął
i jak już się uda, to nie będziesz się męczyć z brzuchem w upaly
wszystko ma swoje dobre strony.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Madzix, różyczka jest niebezpieczna dla dziecka.. Jesli nie chorowałaś, to jeśli będziesz miala kontakt z wirusem, to możesz poronićMadzix88 wrote:Musze bez tego lekarz nie zrobi inscenizacji bo nie mam przeciwciał w organizmie i nie byłam nigdy szczepiona
wiem, ze 3 miesiące brzmią jak wyrok, ale dasz rade! Kto jak nie Ty?
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%

26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
A ja byłam dzisiaj na kontroli owulacji-najmniejszy pęcherzyk pękł i widać ciałko żółte, a te dwa giganty, co wczoraj miały 28mm właśnie pękają
także dzisiaj mamy poprawic i będzie dobrze;)
EA, Wedmoczka, efta, Asik84 lubią tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%

26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
zohasamoha wrote:A ja byłam dzisiaj na kontroli owulacji-najmniejszy pęcherzyk pękł i widać ciałko żółte, a te dwa giganty, co wczoraj miały 28mm właśnie pękają
także dzisiaj mamy poprawic i będzie dobrze;)
No to jajko wielkanocne murowane
zaciskam kciuki
zohasamoha lubi tę wiadomość
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04....
-
EA wrote:Tyle wizyt kochana i lekarz czy pielęgniarki nie zwróciły uwagi że nie masz pełnej dokumentacji do zabiegu...maskara...czas i kasa stracona. Dla mnie to troche niepoważne z ich strony

Zależy kiedy robisz badania. Ja np.robiłam na ostatni moment, bo są ważne tylko pół roku. I też mogło się okazać, że jest jakiś zonk o którym nikt nie wiedział... domyślalam się, że z różyczką jetem raczej ok, bo chorowałam, a do tego jakiś baran jeszcze mnie potem zaszczepił. Ale już toxo czy inne - mogłam tylko liczyć że jest ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2017, 14:32
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Aneczka34 wrote:Efta ja to chyba jestem jakaś dziwna bo mnie nic nie boli, przy HSG też nic nie czułam. Może dlatego że miałam znieczulenie, choć chyba każda ma.
Oj, nie każdy. Mnie robili HSG "na żywca", a że jeden z jajników nie chciał się zakontrastować, to myślałam dosłownie, że umrę z bólu albo kogoś zabiję.
Dziewczyny, u mnie wczoraj był 8. dzień od IUI i pojawił się lekko różowawy śluz. Dzisiaj robiłam progesteron, więc zrobiłam przy okazji betę, bo mąż wyjeżdża w poniedziałek w delegację i chcieliśmy już coś wiedzieć. Progesteron wyszedł mi jak zwykle niski - 6,6, ale beta 2,1. I nie wiem, co mam o tym myśleć. Niby nie jest poniżej 1, więc może jeszcze za wcześnie badałam, ale ciąża jest, a może to pozostałość czegoś. Czy ovitrelle też byłby wykrywalny w takim teście? Pewnie tak, skoro może dawać fałszywie dodatni wynik sikańca do 10. dnia po podaniu (choć brałam go w środę, więc dzisiaj jest w sumie 11. dzień). Nie wiem, czy płakać, czy dalej mieć nadzieję. Poradźcie coś. -
Tak to jest szatanka kiedy beta jest robiona szybko...nic nie wiadomo jak masz plamienie to może być dopiero implantacja a wtedy beta po 48h powinna wyjść ...dla pewności powtórzyłabym w poniedziałek...trzymam kciuki
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04....
-
No wiem, ale szczerze mówiąc, to jak zobaczyłam to plamienie, to raczej się nastawiałam na wynik <1 i że będę mogła odstawić dupka i się nie męczyć, bo wyjątkowo się nie lubimy...
Dziwne jest jednak to, że pomimo brania go, do tej pory nie bolą mnie jeszcze w ogóle cycki, zazwyczaj w tym dniu cyklu czułam się już jak maciora.
No nic, czekam do poniedziałku. -
nick nieaktualnyszatanka wrote:No wiem, ale szczerze mówiąc, to jak zobaczyłam to plamienie, to raczej się nastawiałam na wynik <1 i że będę mogła odstawić dupka i się nie męczyć, bo wyjątkowo się nie lubimy...
Dziwne jest jednak to, że pomimo brania go, do tej pory nie bolą mnie jeszcze w ogóle cycki, zazwyczaj w tym dniu cyklu czułam się już jak maciora.
No nic, czekam do poniedziałku.
Zrób w poniedziałek jeszcze raz BetaHCG, ja jak zaskoczyłam to w połowie fazy lutealnej miałam różowy śluz. Mam problemy z plamieniami i zawsze są brunatne/brązowe - ten kolor pamiętam, różowy - inny niż zawsze i faktycznie byłam w ciąży. Nie nakręcaj się, nie denerwuj - zbadaj krew w poniedziałek. A bierzesz Luteine lub Duphaston? -
nick nieaktualny
-
Cześć!! Podzielę się moimi doświadczeniami. Pierwsza IUI tak bolała, że zmieniłam klinikę, a na kolejną IUI zdecydowałam się dopiero po ponad pół roku. Konował po prostu wbił mi cewnik jednym ciosem, pół dnia krwawiłam żywą krwią. W nowej klinice przekonałam się, jak to powinno wyglądać - cewnik jest giętki i wprowadza się go stopniowo. Zabieg okazał się zupełnie bezbolesny. Tak samo kolejne dwa.EA wrote:Nie martw się AnaBell, ja właśnie jestem zdziwiona że mnie bolało bo w artykułach ciągle czytam "zabieg jest bezbolesny" i tak sobie myśle co ja tam mialam zrobione że mnie tak bolało. Normalnie jakby mnie tam w środku ktoś nożem troszke ciął
Więc ciesz sie kochana że nie czułaś bólu bo ja mam uraz i przed następnym IUI będe mieć stresa nie tylko czy uda mi sie zajść ale też przed kolejnym takim bólem 

-
Kurcze szkoda:( ale jak trzeba to trzeba:/ trzymaj się Madzix!Madzix88 wrote:Cześć dziewczyny nadrobie was wieczorem...IUI nie Bedzie. Musze zaszczepić się na rozyczke. I za 3 mies najwcześniej będzie inseminacja. Naturalnie tez musimy uważać bo po szczepionce będę miała w sobie przez 3 mięs wirusa....poryczalam się przy lekarzu
-
Dokładnie! badania które są potrzebne do IUI robią zazwyczaj przed pierwszą iui dlatego pewnie dopiero to wyszło. Mnie w gamecie też skierowali na badania przed pierwszą iui.wichrowe_wzgórza wrote:Zależy kiedy robisz badania. Ja np.robiłam na ostatni moment, bo są ważne tylko pół roku. I też mogło się okazać, że jest jakiś zonk o którym nikt nie wiedział... domyślalam się, że z różyczką jetem raczej ok, bo chorowałam, a do tego jakiś baran jeszcze mnie potem zaszczepił. Ale już toxo czy inne - mogłam tylko liczyć że jest ok

-
Zdecydowanie za szybko zrobiłaś betę. Mi lekarz kazał zrobić 15 dnia od iui bo wcześniej nie ma się co nakręcac (mogą być pozostałości po zastrzyku itd).szatanka wrote:Oj, nie każdy. Mnie robili HSG "na żywca", a że jeden z jajników nie chciał się zakontrastować, to myślałam dosłownie, że umrę z bólu albo kogoś zabiję.
Dziewczyny, u mnie wczoraj był 8. dzień od IUI i pojawił się lekko różowawy śluz. Dzisiaj robiłam progesteron, więc zrobiłam przy okazji betę, bo mąż wyjeżdża w poniedziałek w delegację i chcieliśmy już coś wiedzieć. Progesteron wyszedł mi jak zwykle niski - 6,6, ale beta 2,1. I nie wiem, co mam o tym myśleć. Niby nie jest poniżej 1, więc może jeszcze za wcześnie badałam, ale ciąża jest, a może to pozostałość czegoś. Czy ovitrelle też byłby wykrywalny w takim teście? Pewnie tak, skoro może dawać fałszywie dodatni wynik sikańca do 10. dnia po podaniu (choć brałam go w środę, więc dzisiaj jest w sumie 11. dzień). Nie wiem, czy płakać, czy dalej mieć nadzieję. Poradźcie coś. -
Szatanka dodam jeszcze, że tego 14 dnia test nie pokazał już dwóch kreseczek. Druga kreska była bledsza wcześniej, ale była od 9 do 13 dnia. Natomiast tego 14 nie było już żadnej, nawet bladej. Pomyślałam więc, że się nie udało i odstawiłam leki.





