INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie też byłam lekko podłamana zwłaszcza tą zieloną, którą piję w dużej ilości jeszcze od szkoły podstawowej. I niestety więcej niż jedno źródło podaje aby zieloną albo odstawić albo zminimalizować do 1 filiżanki dziennie. Zielona m.in powoduje dużo gorsze wchłanianie kwasu foliowego i zawiera kofeinę, ponoc też jej nadmiar może być szkodliwy dla płodu.
A co do hibiskusa, ma w sobie jakieś substancje które mogą prowadzić do poronień, skurczy macicy, i wpływa on na poziom estrogenu.
Także niestety ale trzeba uważać również na to co się pije
1 IUI X.2015 -
, 2 IUI XI.2015 
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Ale to chyba trzeba by było wypijać po 5 litrow dziennie, zeby to miało takie skutki. Jakoś mi cięzko w to uwierzyc.
-
Jolcia jaki teraz plan? Ponowna beta?
-
Opium ja mimo wszystko wolałam ograniczyć
tzn zieloną. Natomiast owocowe na razie zostawię w spokoju bo chyba w każdej jest hibiskus. Tak samo trzeba uważać na herbatki z liśćmi maliny.
Dzisiaj powtórzyłam betę, zrobiłam także progesteron. Wyniki będą pewnie tak jak ostatnio czyli ok 22. W poniedziałek idę do ginekologa i pewnie dowiem się dużo więcej rzeczy. O ile w metodach, wspomaganiu starań jestem obcykana to w temacie ciąży jestem zielona
nawet nie wiem dlaczego tak a nie inaczej określa się tydzień ciąży.
1 IUI X.2015 -
, 2 IUI XI.2015 
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
O lisciach malin słyszałam ale o zielonej nie. Tak samo jak z kawa. Jezeli nie pijesz siekiery 5 razy dziennie, nic się nie stanie. Uważam, że nie można wszystkiego brac tak bardzo do siebie bo bysmy zwariowały z tym co mozna co nie.
Trzymam kciuki za wizyte i daj nam znac! -
Dziewczyny polecam artykuł http://kobieta.onet.pl/dziecko/przed-ciaza/nieplodnosc/chinska-metoda-na-nieplodnosc/73cfq
zaciekawił mnie bardzo ten artykuł i zastanawiam się nad kupieniem książki http://www.empik.com/jak-zajsc-w-ciaze-zhai-xiao-ping,p1087826888,ksiazka-p
Ciekawa jestem jakie informację są tam zawarte -
nick nieaktualny
-
Kaśka28 wrote:jestem po HSG diagnoza oba niedrozne...da sie cos z tym zrobic? lekarz odradzal juz IUI i kazal zastanowic sie nad ifv...jestem zalamana
Ja nie miałam HSG tylko podczas laparoskopii sprawdzali drożność, oba były w zrostach i zrobili plastykę jajowodów. Teraz podczas HSG przepuściły kontrast za pierwszym razem i staramy się naturalnie.
Możesz powalczyć albo nie ryzykować (po plastyce jest duże prawdopodobieństwo cp) i podejść do IVF.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 16:56
-
Gallina wrote:wow, i w ciąży!!! takiego dobrego przykładu potrzebowałam w tym dniu!
czekaliśmy 2 lata ale się udało
Polecam Ci zajrzeć na wątek "Wybrałyśmy z pco" można się dużo dowiedzieć i większość dziewczyn z pco prędzej czy później zajdzie w ciążę
Gallina lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena

-
to straszna lipa:( da sie udrazniac laparoskopowo, mozna probowac ziolami, wiem ze niektore diety powoduja rozpuszczanie zrostow na jajowodach ale nie analizowalam dokladnie bo problem mnie nie dotyczy:/Kaśka28 wrote:jestem po HSG diagnoza oba niedrozne...da sie cos z tym zrobic? lekarz odradzal juz IUI i kazal zastanowic sie nad ifv...jestem zalamana
-
Kaśka, bardzo mi przykro... jest ...jowo, ale nie beznadziejnie;Kaśka28 wrote:jestem po HSG diagnoza oba niedrozne...da sie cos z tym zrobic? lekarz odradzal juz IUI i kazal zastanowic sie nad ifv...jestem zalamana
dobrze jedynie, że wiesz teraz, że robienie inseminacji nie ma obecnie sensu i nie będziesz tracić kolejnych miesięcy;
też niestety w temacie nie siedzę, wiem że czasami lekarze podejmują sie udrożnić laparoskopowo, czasem nawet bardziej agresywne hsg pomaga...
może skonsultujesz z innym lekarzem?
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017
-
Jak Gallina mówi, bardzo mi przykro Kasiu, ale idz po drugą opinie i zacznij przestawiać sobie głowe na IVF. Sytuacja nie jest bez wyjścia, nie jest idealnie, ale nie trać proszę nadziei! :*
-
Kaśka bardzo mi przykro, jeśli chodzi o finanse przy dobrym oprocentowaniu na poziomie 4% kredyt na 12 tyś na 48 miesięcy ( tyle kosztuje in vitro teraz??) rata będzie wynosiła 300zł, być może można wydłużyć czas...ech w kwestiach medycznych nie pomogę..
-
wlasnie wszystko w porzadku...miesiaczki zawsze mialam reguralne co do dnia...po pierwszych cyklach z mierzeniem temp wszytko bylo dobrze na monitoringu lekarz mowil ze wszytko ok...dopiero rok temu jak moja mama zachorowala to mis ie troche posylaly cykle...ale na chiwle pozniej przerwalismy starania ze wzgledu na choroby meza i bylo w porzadku...teraz wrocilismy do staran badania wszytkie w porzadku oprocz tsh ale tez juz powoli opanowane no a teraz ta niedroznosc...olencja wrote:na pewno mozna sprobowac laparo,sa duze szanse ze chociaz jeden jajowod da sie udroznic
a mam takie pytanie od czapy, masz normalne miesiaczki i pecherzyki rosna wg usg?
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️







