X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INSEMINACJA edycja 2016
Odpowiedz

INSEMINACJA edycja 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani, sprawdziłam Twój wykres bardzo ładnie ta temp wygląda! Kochana! Jak już wynik jest pozytywny, to już jest rewelacyjnie. Teraz tylko beta! Jutro trzymam kciuki jeszcze mocniej! To dobrze, że śpisz:) Hahah, ja za to w drugą stronę, mogłabym nie spać:P A ile miałaś pęcherzyków?:) ale jestem ucieszona Twoim postem:)

    Dani lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justysia86 wrote:
    Tak 86 u mnie raz inseminacja się udała wiec liczę na drugi cud w piątek testuje bo miałam pozna owulacje a już 28 dc
    Rewelacja, mam nadzieję, że piątek będzie szczęśliwy dla na obu. Ja mam z krwi(gin mi kazał),a Ty też?:)

  • justysia86 Autorytet
    Postów: 762 340

    Wysłany: 11 lipca 2017, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Rewelacja, mam nadzieję, że piątek będzie szczęśliwy dla na obu. Ja mam z krwi(gin mi kazał),a Ty też?:)
    Tak

    Pcos
    insulinoopornosc po porodzie
    Hashimoto
    AMH 5,8
    metformax duphaston gonal
    2 inseminacje nieudane
    23.11.2015 corka
    25.10.2016 walka o druga dzidzie :)
    3 inseminacja 05.04.18 udana beta 140❤️❤️❤️
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 11 lipca 2017, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu, jeszcze raz przyjmij moje wyrazy współczucia, nawet pewnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czujesz, a i tak cały czas o Tobie myślę i jest mi strasznie przykro, że to takie niesprawiedliwe. Mam nadzieję, że szybko staniesz na nogi i już wkrótce będziesz oczekiwać kolejnej dzidzi.


    Dani, gratulacje! Skoro 14 dni po IUI na teście wyszedł Ci pozytyw, to na becie też wyjdzie. :)

    Ja też testuję w czwartek, ale właściwie już czekam na małpę. Od wczoraj wieczorem bolą mnie piersi, a dzisiaj do repertuaru przedmałpowych objawów dołączył ból brzucha. Już nie wierzę, że IUI może nam pomóc, bo tym razem warunki były idealne (no chyba że to ta dziwna gorączka zaszkodziła), tak że przyszedł czas na IVF.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 11 lipca 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani, super :) niech beta rośnie :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • nancy90 Koleżanka
    Postów: 53 11

    Wysłany: 11 lipca 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani po cichu gratuluję:):):) dla mnie teraz najbardziej ciągnący się czas oczekiwań . Mam iść na betę po 14 dniach ale akurat będę w pracy więc muszę coś wykombinować

    Starania od lipca 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka, to trzymam kciuki!

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 11 lipca 2017, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani wielkie gratulacje. Lubię takie wiadomości. Oby wiecej było takich. Dziewczyny 3mam kciuki

    Dani lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 11 lipca 2017, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali, Justysia i Szatanka - kciukam nardzo mocno za Wasze testowanie w tym tygodniu! Od razu na bete idziecie?

    Ninkali mialam tylko jeden dojrzaly pecherzyk. Moj lekarz chcial zebym miala dwa albo trzy ale za pozno zaczelam stymulacje najwyrazniej i jeden juz byl dominujacy i szybko urosl bo w 10 DC juz mial 19. Bylo kilka innych ale duzo mniejszych (po 10).

    Kochane ja staram sie od czterech lat i jesli mi sie uda teraz to znaczy ze wszystkim moze sie udac. I nie warto sie poddawac. Nie warto. Fakt faktem ze to pierwsza IUI, wczesniej tylko naturalne starania i rozne badania i rok sie leczylam = mialam wielkiego polipa, wykryto mi poltora roku temu, i histopatologia wykazala ze w polipie mialam hiperplazje endometrium - nieciekawa sprawa, rok stracilam na leczenie tego. Wyglada na to ze to glownie bylo moim problemem dla ktorego nie mozglam zajsc w ciaze. A ze jestem juz zdrowa, to mialam wielka nadzieje ze sie uda.

    Ale chyba nie mowilam Wam tutaj, ja mam juz 39 lat kochane. Udzielam sie glownie na watku "Starajac sie o pierwsza ciaze 35+" Wy ktore jestescie duzo mlodsze nie traccie nadziei. Ja zaczelam sie starac dopiero majac 35 lat, wiec pozno oczywiscie. Ale z naszego watku 35+ juz 95% dziewczyn jest mamami, wiec nie przejmujcie sie tak bardzo wiekiem, i w pozniejszym wieku jest to mozliwe :) Niektore z dziewczyn z watku 35+ zaszly w pierwsza ciaze po czterdziestce. Ja jestem jedna z ostatnich tam "weteranek".

    vaola86 lubi tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani:* :D Swoje przeszłaś! Oby wszystko było cudne! U mnie i m kłopot z blokadą...Bo biologicznie to wszystko niby ok. Ech oby do pt. A potem ponownie zebrać siłę. Tak, mi gin od razu z krwi kazał. A aj czekam na wieści, jak tam Twoja beta:)

    Dani lubi tę wiadomość

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 11 lipca 2017, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani, cieszę się, że właściwie od razu po wyeliminowaniu przyczyny zaszłaś, choć trwało to trochę, ale jaki efekt :) Chciałabym tak jak ty: znaleźć przyczynę, wyleczyć i zajść, ale niestety w moim przypadku wygląda na to, że jedna potencjalna przyczyna to nie koniec problemów.

    Ja robię betę w czwartek, bo na sikańca będzie jeszcze na pewno za wcześnie, a akurat tego dnia po południu jedziemy do teściów, a po ostatniej "akcji" z teściową chcę wiedzieć, na czym stoję. Może jeszcze wynik nie będzie jednoznaczny, ale powinien już dać jakiś obraz, w którą stronę to będzie szło. Choć już dzisiaj popłakuję, bo po prostu nie wierzę, żeby mogło się udać; ten wstrętny ból brzucha za bardzo kojarzy mi się z miesiączką ;/ Temperatura niby po wczorajszym spadku znowu wzrosła do 37,1, ale... no po prostu nie wierzę.

    Chyba dołączę do tego twojego wątku, bo też już jestem 35+ :)

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 11 lipca 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali, jesli podeszlas do IUI to znaczy ze przepracowujesz swoja blokade i zaraz zajdziesz :) Nasza psychika tak dziala. Jak sie podejmie pewne kroki to czlowiek zaczyna zyc ta rzeczywistoscia juz. Studiowalam psychologie, mowie z wyksztalcenia ;) Jestem pewna ze teraz szybko zaskoczysz, kochana!!

    Szatanka - jak tempka w gorze i byl skok to dobrze znaczy. Bolami miesiaczkowymi sie nie przejmuj bo to niektore dziewczyny maja takie bole a jednak sa w ciazy. Nie placz bo placz pieknosci szkodzi, nie ma co plaklac dopoki jeszcze nic nie wiadomo. Jesli starasz sie o pierwsze dziecko, to dolacz do watku " 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?" z kategorii zbiorczej "Starajac sie po 35 roku zycia" :) Zapraszamy!

    ninkali, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 11 lipca 2017, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka a zaznaczasz sobie te temp? Chętnie bym to zobaczyła. U mnie jak narazie dosyć podobnie do Dani ale jest jeszcze wcześnie. Ja to juz kilka razy miałam książkowe wykresy i nic z tego nie było.

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 11 lipca 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani, wiem o skoku implantacyjnym, ale już tyle razy się rozczarowałam, że gdy pojawiają się tak dobrze mi znane objawy małpy, to po prostu tracę podsycaną od pierwszych dni cyklu nadzieję.

    Poszukam tego wątku i dołączę od następnego cyklu, dzięki :)

    Madlenka, nie, nie zaznaczam już od ponad roku, bo mnie męczyło to poranne przebudzanie o stałej porze (ja mam nienormowany czas pracy, więc różnie wstaję, a przez to mierzenie musiałam zrównać pobudki do dnia, w którym wstawałam najwcześniej, czyli 6:30), a poza tym, jak się zorientowałam, że mój elektroniczny termometr "z dokładnością" do dwóch kresek pokazuje sobie tę temperaturę jak chce, z rozstrzałem 0,5 stopnia, to się zdenerwowałam, że przy tak dużej czułości tych pomiarów tempki na skoki to po prostu jest niepotrzebne zawracanie gitary. Czasem sobie tylko sprawdzam kontrolnie, czy na pewno w fazie lutealnej temperatura jest podwyższona, żeby się upewnić, że produkuję progesteron. W każdym razie mogę Ci zdać raport z ostatnich kilku dni:

    sobota rano: 38,3 i uczucie rozbicia, wrażenie bólu gardła, ale szybko zniknęło
    sobota wieczorem: ~38,0 (mierzyłam kilka razy w odstępach kilkudziesięciu minut, więc podaję średnią)
    niedziela bardzo wcześnie rano: 38,2
    niedziela rano i cały dzień: ~37,5
    poniedziałek rano: 36,8
    poniedziałek wieczorem: ~37,0
    dzisiaj rano: 37,3
    dziś po południu: 37,1

    P.S. Moja lekarka mówi, że mierzenie temperatury nie jest metodą planowania ciąży, bo podlega ona znacznym skokom wywołanym innymi czynnikami, ale ja jestem zdania, że jak się ją wnikliwie obserwuje stale i zna się swoje ciało, to jakieś sygnały dostrzec można. Fakt, ze niektóre można zinterpretować prawidłowo post factum, ale coś mówią.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 11 lipca 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem. Tak czy inaczej trzymam kciuki :)

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • Aneczka34 Autorytet
    Postów: 396 110

    Wysłany: 11 lipca 2017, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Dani, wiem o skoku implantacyjnym, ale już tyle razy się rozczarowałam, że gdy pojawiają się tak dobrze mi znane objawy małpy, to po prostu tracę podsycaną od pierwszych dni cyklu nadzieję.

    Poszukam tego wątku i dołączę od następnego cyklu, dzięki :)

    Madlenka, nie, nie zaznaczam już od ponad roku, bo mnie męczyło to poranne przebudzanie o stałej porze (ja mam nienormowany czas pracy, więc różnie wstaję, a przez to mierzenie musiałam zrównać pobudki do dnia, w którym wstawałam najwcześniej, czyli 6:30), a poza tym, jak się zorientowałam, że mój elektroniczny termometr "z dokładnością" do dwóch kresek pokazuje sobie tę temperaturę jak chce, z rozstrzałem 0,5 stopnia, to się zdenerwowałam, że przy tak dużej czułości tych pomiarów tempki na skoki to po prostu jest niepotrzebne zawracanie gitary. Czasem sobie tylko sprawdzam kontrolnie, czy na pewno w fazie lutealnej temperatura jest podwyższona, żeby się upewnić, że produkuję progesteron. W każdym razie mogę Ci zdać raport z ostatnich kilku dni:

    sobota rano: 38,3 i uczucie rozbicia, wrażenie bólu gardła, ale szybko zniknęło
    sobota wieczorem: ~38,0 (mierzyłam kilka razy w odstępach kilkudziesięciu minut, więc podaję średnią)
    niedziela bardzo wcześnie rano: 38,2
    niedziela rano i cały dzień: ~37,5
    poniedziałek rano: 36,8
    poniedziałek wieczorem: ~37,0
    dzisiaj rano: 37,3
    dziś po południu: 37,1

    P.S. Moja lekarka mówi, że mierzenie temperatury nie jest metodą planowania ciąży, bo podlega ona znacznym skokom wywołanym innymi czynnikami, ale ja jestem zdania, że jak się ją wnikliwie obserwuje stale i zna się swoje ciało, to jakieś sygnały dostrzec można. Fakt, ze niektóre można zinterpretować prawidłowo post factum, ale coś mówią.

    Szatanka który jesteś rocznik jeśli mogę zapytać?

    Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
    XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
    I IUI- 21 II 2017 :(
    II IUI- 23 III 2017 :( :(
    III IUI- 12 VIII 2017 :(:(:(
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 11 lipca 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka34 wrote:
    Szatanka który jesteś rocznik jeśli mogę zapytać?
    1981. A co? :)

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka, co do temp- moj gin to samo, ze na temp ma wpływ współczesny styl życia i to nie zawsze się sprawdza. Można sobie badać, ale to nie to co kiedyś... Ja miałam spadek potem mi wzrosło. Mi skacze jakoś. Nie płacz, zobaczysz po tych złych chwilach zawsze muszą przyjść dobre. Czasem dziewczyny mają takie historie, że powinny już na starcie się poddać, ale nie! A potem okazuje się- ciąża! Sama znam takie:)

    Dani:) no kochana uskrzydlasz mnie, ja teraz i tak szukam seksuologa, kogoś kto mimo wszystko pomoże też M odblokować, bo on słowa "te dni", ech najchętniej by uciekł:P Ja przez moje takie objawy typowe jak zawsze, nie liczę na nic, pewnie w dniu wyniku jak będzie negatywny, to morze łez, ale dam sobie jeden dzień i działam dalej. No bo co innego zostało...

    Dani lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani gratulacje, dajesz nadzieję:) fajne ze masz wiedze z zakresu psychologii to na pewno przydatne. Ja sama chyba musze już na tym etapie skorzystac z porady psychologa bo mam potwornego dola. Mija rok od mojego poronienia i wszystko do mnie wraca.

    Ja dzis testowalam z sikanca. Co prawda 11 dzien po IUI, ale tak kazal lekarz. Przez 10 dni bralam duphaston i 11 test. Oczywiscie kicha :( przez ten duphaston dodatkowo mialam typowe ciazowe objawy czyli bol podbrzusza, piersi, nawet mnie mdlilo wiec jakaś iskierka gdzies sie tlila...

    Szatanka ja podobnie jak Ty chcialabym poznac przyczyne naszego stanu rzeczy. Moze i moj M ma slabsze nasienie, ale z gorszym dziewczyny zachodzily i to naturalnie...

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 11 lipca 2017, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani gratulacje!!!!!!!!!!!!!

    Za testujace w tym tygodniu mega kciuki!

    Dani lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 766 767 768 769 770 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ