INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ninkali to bardzo dziwne, co Ci lekarz powiedzial. Nie zapytalas go czemu dopiero w 20 dniu? moze napisz do niego jeszcze raz?
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuż! Zadzwonił do mnie mój gin! kazał w tym nowym cyklu co będzie od 4-8 dc brać Lamette i przyjść 10-12 dc na usg. Mówił, że jeszcze mogę jakby @ się spóźniał zrobić sikany(dziwne), bo teraz mnie nie zbadał na wszelki wypadek. I tyle. Zapytałam dlaczego, nie chciał w tym cyklu nic robić?-odpowiedział, że czasem dobrze jest sobie dać jeden miesiąc na oczyszczenie (nie wiem czego?!). Ważne, że mam brać lek i idę dalej. Ech. I potem dziwić się, ze mamy takie huśtawki nastrojów, sami lekarze nas wykończą :p
Bea_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ninkali idz na sprawdzenie, do innego lekarza. Inny raczej Ci IUI nie zrobi, ale na USG Cie napewno sprawdzi, czy wszystko ok. Nie bardzo rozumiem, co Twoj lekarz chce u Ciebie wyczyscic, no ale ufaj mu, bo i tak u nikogo innego iui w tym cyklu nie zrobisz i lepiej sie nie gniewac na swojego lekarza, dla dobra przyszlych dzialan.Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualnyDani, masz rację najpierw mnie zaskoczyło i wkurzyło co mowił- ale teraz tylko cel nowe IUI. Już umówiłam się do innego gina na usg. (tam chodziłam zanim poszłam do specjalistycznej kliniki)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 16:58
Dani lubi tę wiadomość
-
wiecie co test ciazowy mnie oszukal byla kreska a z krwi ze nie ma czuje rozczarowanie megaPcos
insulinoopornosc po porodzie
Hashimoto
AMH 5,8
metformax duphaston gonal
2 inseminacje nieudane
23.11.2015 corka
25.10.2016 walka o druga dzidzie
3 inseminacja 05.04.18 udana beta 140❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
Ninkali, vaola, justysia, przykro mi bardzo. Ale walczcie dalej kochane, jak widzicie po kolei na każdą przychodzi czas.
Justysia, dlatego Cię pytałam, ile jesteś po ovu, bo nie pamiętałam, czy brałaś zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków i bałam się, że to on został wykryty w teście. Miałam jednak nadzieję, że beta potwierdzi ciążę, przykro mi, że tak się nie stało.
Madlenka, nie martw się jeszcze, objawy masz podobne do moich
Dani wrote:Szatanka - aaah wspaniale! Gratulacje!!! Co za radosc! To juz trzecia z nas w ciagu ostatnich 3 dni bo tez Justysia. Yeey! Pieknego przyrostu bety zycze, i ogolnie spokojnej ciazy! Widze ze kilka IUI mialas, i ze ta miala byc ostatnia przed IVF. Cudownie ze udalo sie jednak bez in vitro Jak widac u Ciebie laparoskopia duzo dala, jak i u mnie leczenie hiperplazji.
Dokładnie. Miałam już mroczne wizje, że skoro to nie endometrioza, to nie jeszcze długo się nie dowiemy - co, i że nawet to IVF może się nie udać. Ale na szczęście (odpukać) nie musimy sprawdzać. I kilkanaście tysięcy w kieszeni
Muszę Wam powiedzieć, że ta endometrioza to jednak straszna trucicielka jest. Pamiętacie pewnie, że cały czas miałam problemy z progesteronem, niski był strasznie, bo i jajeczka słabowite. Od momentu, kiedy pozbyłam się mendy, moje ciało jakby poszybowało w górę pod względem płodności. Już w pierwszym cyklu po laparo pobiłam swój rekord pod względem proga i czułam, że wszystko mi aż tam bucha, że maszyna pracuje pełną parą, w tym cyklu było jeszcze lepiej (estradiol, progesteron i w efekcie ciąża). Dlatego, jeżeli macie choćby cień podejrzenia co do endometriozy (u mnie coraz bardziej bolesne miesiączki ze skrzepami, przy ostatniej przed zabiegiem prawie zemdlałam w sklepie z bólu, a miałam I st. endometriozy), to porozmawiajcie o tym z lekarzem. Zapewne nie każdej ten problem będzie dotyczył, ale wielu może.
Keepcalm: ja na 14:30 miałam pojechać po męża do pracy i stamtąd jechaliśmy do teściów, z którymi wyruszaliśmy na koncert YESów w Słupsku. Rano poszłam na betę, ale ogłoszono mi, że będzie po 16.00. Dlatego wracając do domu kupiłam test, bo stwierdziłam, że o 16.00 to ja już będę prawie u teściów, a muszę sobie dać czas na ewentualne popłakanie. Zrobiłam go i, jak już wiecie, wyszedł pozytyw. Od tego momentu nie mogłam się na niczym skupić. Wytrzymałam jakoś do tej 14 i pojechałam po męża, a po drodze na światłach (!) sprawdziłam w telefonie wyniki z labu i okazało się, że już były, więc miałam pewność, że beta pozytywna. Podjechałam pod pracę męża, wyjęłam zrobiony test z kieszeni i położyłam mu na dłoni Więcej nie musiałam dodawać.
Dzisiaj trochę pobolewa mnie brzuch i trochę się oczywiście już martwię, że na tym etapie już nie powinien i pewnie coś jest nie tak. Dlatego zapytuję te, które zaciążyły: jak długo miałyście takie bóle w podbrzuszu jak na okres, pamiętacie? Jutro rano idę na 2. betę i muszę jakoś przetrwać do tego czasu
vaola86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzatanka, mi każda zaciążona mówiła, że czuła ból, ciągnięcie...Także nie martw się na zapas:) Słuchaj mam pytanie odnośnie hormonów, w jakich dniach najlepiej je badać? I czy to, ze biore na poczatku cyklu Lamette i teraz dupka przez 8 dni, to może zafałszować wynik? Zastanawiam się, co może być przyczyną braku ciązy, niby oboje wyniki ok. Ale cóż efektów brak.
-
Właśnie czytam na fioletowej, że takie bóle to norma, więc przestaję się martwić, ale wciąż niepewność co do bety, trzymajcie kciuki za jutro.
Jeśli chodzi o hormony: progesteron najlepiej badać w 22-24dc, książkowo mówią, żeby nie oznaczać raz, bo ma duże wahnięcia, tylko najlepiej sprawdzić 2 razy w odstępach 1-2 dniowych, ale ja zawsze sprawdzałam raz i zazwyczaj był tak do d., że nie musiałam sprawdzać dalej.
Dupek nie podnosi stężenia progesteronu w badanej surowicy, bo to nie jest prawdziwy progesteron, tylko zamiennik. Ten prawdziwy masz w Luteinie.
Żeby Ci coś podpowiedzieć, to musiałabym dostać trochę więcej informacji: masz napisane, że badałaś hormony, jakie? TSH? Od kiedy staracie się o dziecko? Ile miałaś cykli stymulowanych? U mnie procedura u tej lekarki była taka (wcześniej nie liczę, bo to było naturalnie i bardzo po omacku):
1. wizyta: wrzesień, trafiłam do niej już w fazie owulacyjnej, więc dostałam tylko ovitrelle, ale zrobiło się ciałko krwotoczne;
X-XI - tak samo, naturalsy z ovitrellem. W międzyczasie badania hormonów FSH, estradiolu, LH, testosteronu i innych standardowych przed staraniami + TSH i prolaktyna. Włączony bromergon;
XII - stymulacja CLO, 2 pęcherzyki z czego jeden przekształcił się w torbiel
I - przegapiona owulacja i cykl poszedł się bujać (do tego czasu również miałam problemy z blokadą M)Po drodze TSH skoczyło do 2, więc włączyła mi Ethyrox;
II - III - 3IUI pod rząd. Po 3. ginka od razu powiedziała, że to jest już moment na laparo, ale zrobiła się torbiel i trzeba było czekać na termin;
V - laparo;
VI - 1. cykl po laparo, 4 IUI na cyklu naturalnym, chyba ciąża biochemiczna, zbadałam na własną rękę homocysteinę i włączyłam sobie metylowane formy witaminy B i kwasu foliowego, bo wyszedł wynik 9, a wolałabym <8
VII - 5IUI, chyba udana
Może to Tobie coś podpowie. Ja uważam, że moja ginka nie straciła ani minuty na dumanie, co by tu jeszcze, tylko cały czas kombinowała i działała. A już teksty o odpoczynku w staraniach uważam za co najmniej kuriozalne (no chyba, że ktoś potrzebuje odpocząć psychicznie). Moja cały czas mówiła, że szkoda cyklu, nie ma czasu do stracenia i trzeba działać.
TSH można badać w dowolnym dniu cyklu, natomiast prolaktynę w 1. fazie cyklu i najlepiej być wypoczętym i niezdenerwowanym
Jeśli masz cienkie endo, to w okolicach owulki jedz migdały i pij czerwone wino. Ja nigdy nie miałam z tym problemu, ale w tym cyklu bałam się cienkiego endo z powodu wcześniej rozpoczętej stymulacji CLO, i bardzo mi to pomogło, bo miałam tuż po owulacji endo 15, ponoć książkowe, wcześniej aż tak dobre nie było.
Niektóre dziewczyny badają jeszcze immunologię, ale ja tutaj nie pomogę. Bea z Eftą i AgniszekąH więcej wiedzą. Można się zagłębiać w jeszcze bardziej skomplikowane historie typu genetyka, ale uważam, że trzeba po kolei wykluczać najczęstsze przyczyny i powoli przechodzić do tych rzadszych.
Co do Twoich dylematów z progiem, ja osobiście po roku doświadczeń polecam lutkę dopochowową. Ta pod język była gorzka, a duphaston powodował u mnie bardzo przykre objawy przed okresem. Przy luteinie dowcipnej czułam się w porządku, ale wiadomo, że to są wszystko kwestie osobnicze i trzeba sprawdzić na sobie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 20:51
Bea_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny