Inseminacja - od czego zacząć?:(
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTotoro wrote:Didik34 piękna wiadomość! My łykamy cały czas, czekam dalej na tę cholerną @, żeby też jak najszybciej sono zrobić i wtedy też zbadamy poziom D. No i byle do badania nasienia...
Trzymam kciuki!!!!
Będzie dobrze!!!
Totoro lubi tę wiadomość
-
Witajcie wszystkie!
dziewczyny czytam wasze wpisy i mam wrażenie, że ja to chyba swojego męża pod tym względem bardzo zaniedbałam...albo on. Robił badanie nasienia w X 2016, tylko raz, na wizycie androlog powiedział że wyniki dobre..
Ale jak teraz czytam to obawiam się, że zmarnowaliśmy te miesiące
A ja właśnie zastanawiam się nad inseminacją (w Novum, prywatnie).
Zmusiłam m. żeby jak najszybciej powtórzył badanie + zrobił fragmentację.
Poprzednie wyniki:
objętość 3,6 mln, całkowita ilośc:185 mln, ruch postępowy 32%, morfologia 4%.
U mnie jajowody drożne, AMH 2,2, TSH 0,51, hormony wychodzą w normie, nawet prolaktyna. Owulacja potwierdzona, chociaż teraz dopiero będzie monitoring.
Do tej pory nie brałam żadnych stymulacji, mąż od 2 mcy tylko Androvit i Maca.
leci 16 cykl
Czy to już czas na inseminację, czy w ogóle z takimi wynikami m. ktoś się podejmie? Czy radzić porobić jeszcze badania rozszerzone?
1,5 roku starań
Jajowody drożne (HSG),
Wszystkie hormony w normie
TSH 0,51
Owu potwierdzona -
nick nieaktualnyAiCha4811 wrote:Hej jestem nowa w temacie
Niestety inseminka nie bedzie tak dobrym wyjsciem jak mi sie wydawalo. Jestem załamana gdyż Poinformowano mnie gdy zaczelam szukac informacji ze nasienie meza nie sluzy tylko do zapłodnienia mojej komorki jajowej...... Oni wybieraja kilka plemników ktore mi wstrzykna a resztę nasienia sobie przywlaszczaja i handluja nim ( inseminacja nasieniem dawcy kosztuje 300-400 zl więcej a więc zarabiaja na tym). Nie ma możliwości ze nie wyrażę zgody i nasienie jest utylizowane mogę tylko wybrac przeznaczenie do jakiego niesienie bedzie użyte. Przynajmniej tak jest w Gyncentrum. Nie wiem jakoś nie wyobrażam sobie kompletnie żeby dziecko z genów mojego męża chodziło po tym świecie bez naszej wiedzy o tym i bez naszej miłości. Dziewczyny w trakcie /po insemince : czy w waszych klinikach tez nie ma możliwości odmowy uzycia nasienia??
Z ciekawości zapytałam się lekarzy o to. Zaczęli się śmiać Nigdy nie słyszeli o większej głupocie i nie wierzą, że w którejkolwiek klinice jest to praktykowane. Nasienie dawcy musi być idealne, odpowiednio przebadane, a nie jakieś resztkisylwia80, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Didik34 mam pytanie jeszcze odnośnie L-karnityny - czy to musi być taka hmm... "apteczna"? Bo znaleźliśmy na allegro między suplementami i odżywkami dla sportowców L-karnitynę i tak się zastanawiam czy taka może być Jakie dawki stosujecie? Będę wdzięczna za wskazówki:)
U mnie wreszcie @, przyszła w 61. dc -_- I co najlepsze jakaś dziwna, bo środa mało co, czwartek mnie trochę zalewało (ale czystą jasną krwią, inaczej niż zwykle) i potem już znowu skromnie a piersi bolą mnie dalej jak szlag, mimo, że dziś 5. dc W dodatku dalej się czuję tak typowo przedokresowo, rozdrażniona, męczliwa, o rany, jak się popieprzyło...;/ Na szczęście udało mi się powtórzyć badania hormonów w piątek no i w najbliższą środę sono-hsg...
-
nick nieaktualnyTotoro,
mój też bierze L-karnitynę z jakiegoś sklepu dla koksów jedna tableta 1500 mg, zażywa dwa razy dziennie:)
Ja dzisiaj zdycham w pracy i czuję, że jutro pęknę.
Od jutra startuję z hormonami do IUI
Zasrzyki dwa razy dziennie...na szczęście koleżanka w pracy ma na tyle odwagi, żeby mnie dźgać, bo ja na samą myśl odlatuję
Trzymam kciuki za sono, odezwij się po
Buźki!!
-
Totoro mój lekarz niestety odradza takie praktykowanie, te suplementy nie są przebadane – wiesz jak jest. Wypuszczają co popadnie na rynek. Myśle, że takie preparaty kosztują miliony monet, a przyswajalność żadną. Chociaż wiesz ja specem nie jestem. Jednak mam poczucie, że w klinikach leczenia niepłodności sa osoby, które się znają na temacie. Ja im ufam.
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoja (była) lekarka kazała zażywać małe dawki kilka razy dziennie, wtedy są lepiej przyswajalne. Mąż łyka więc 4 tabletki po 500 mg (Swanson).
Suplementy nie muszą być badane więc tak naprawdę nie wiadomo co w nich jest i czy na pewno pomogą... Lepiej chyba brać sprawdzonych firm, kupione w aptece... Chociaż tu też nie mamy pewności, że skład i przyswajalność są ok.Myszaka76 lubi tę wiadomość
-
Dzieki za informacje dziewczyny:) skonsultuję jeszcze z lekarzem:)
A co do sono to jestem przerażona, bo środa jest jedynym dniem kiedy mogę zrobić badanie (czwartek i piątek mają już zajęte), a tymczasem dalej plamię i dopiero teraz doczytałam, że sono można zrobić dopiero jak jest "czysto" a mój okres często przeciąga się jeszcze potem brązowymi plamieniami... Ja już zwolnienie w pracy załatwiłam na środę, zajęcia poodwoływałam a tu nie wiem co z tego będzie:( kolejna szansa pewnie dopiero po wakacjach przy moich dlugich cyklach;(
-
nick nieaktualny
-
u mnie podobny stres i dołek umówiona byłąm na 8 czerwca na hsg a tu okres dostałam wczoraj z tygodniowym wyprzedzeniem nie wiem dlaczego
wszystko zaplanowane a teraz znów trzeba przekładać pewnie o kolejny miesiąc -
Didik dzięki za miłe słowa :*
U mnie jednak juz po robocie - cały czas plamię... Dziś 3 razy dzwoniłam do kliniki, żeby uchwycić lekarza i zapytać co z plamieniami - no i za przeproszeniem DUPA. Kazali mi zrobić w kolejnym cyklu. Czyli pewnie za jakieś 2 miesiące, jeśli w ogóe nie zaniknie znowu na dłużej. Kompletnie się załamałam, mąż wchodzi do domu a ja ryczę w głos jak histeryczka jakaś...;( Na szczęście mój mąż jest normalny i opanowany, nie to co ja, drapnął laptopa, znalazł nr do Gyncentrum, ale w Bielsko-Białej i umówił mnie na piątek więc zamiast jutro jechać 35km to w piątek pojedziemy 120 km....... jeśli oczywiście do piątku to cholerstwo ustanie -_-
Jatoszka moe Tobie też udałoby się przełożyć to na inny dzień? Nie jesteśmy pewnie odosobnionymi przypadkami, więc zapewne terminy są "ruchome" cały czas:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 21:35
-
Totoro, to trzymam kciuki żeby się udało w piątek zrobić badanie.
Dziewczyny L karnityne powinno się brać na czczo, tak się najlepiej wchłania. Po pierwsze jest to napisane na opakowaniu a wcześniej tego nie doczytaliśmy a po drugie mój A zapytał dwóch koksow na siłowni i potwierdzili.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
nick nieaktualnyTotoro no cóż byś Ty bez tego męża zrobiła
Zuch chłopak:)
Ja wczoraj byłam na kontrolnym USG piersi i wykorzystałam lekarza do podania pierwszego zastrzyku. Dziabnął mnie w brzuch, nie powiem żeby to była przyjemność , siniak sie zrobił- przetrwam wszystko;)
Na szczęście mąż już wraca z delegacji, szybkie szkolenie na youtubie i mam nadzieje, że krzywdy mi nie zrobi;)
Totoro czekamy na dobre wieści w piątek
Ja tymczasem dziabie się do 31 maja, bo wtedy na pierwsze usg ide i podglądanie jajeczek;) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKlara Wysocka wrote:Dziewczyny, a jakie bierzecie leki przy IUI? Jak wygląda u Was postępowanie?
Ja byłam stymulowana zastrzykami mensinorm, później monotoring pęcherzyków i zastrzyk ovitrelle na pęknięcie... niestety, nie mialam zbadanego poziomu estradiolu i LH i pęcherzyk nie pękł... zrobiła sie torbiel. Od nowego cyklu startujemy ponownie, tym razem z obowiazkowym wykonaniem tych dwoch badan krwiKlara Wysocka lubi tę wiadomość
-
olcia.de, dzięki za odpowiedź!
Zapytałam, bo właśnie jak czytam różne przypadki, to większość dziewczyn bierze zastrzyki (stymulacja), a ja mam brać nadal aromek, tylko w zwiększonej dawce (później monitoring i zastrzyk na pęknięcie).IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę