Invicta Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Giussta, to faktycznie niefajnie z Wami postąpiliSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
nick nieaktualnyKasia79 wrote:Zauważcie , że na stronie Novum są ceny od:), mój kolega, kórego żona jest po invitro płacił za wizyty 300zł, a w sumie wydał 30 tys, ale podchodził komercyjnie.
-
nick nieaktualnyurocza wrote:Ja też jestem po laparo endomendy II st. i ostatnio na wizycie lekarz nalegał, żebym zaczęła brać antyki do czasu rozpoczęcia procedury, jestem przeciwna bo źle znoszę, poza tym w ten sposób zablokuję sobie nawet cień szansy na naturalne zajście. Powiedziałam mu, że dopóki nie ma informacji kiedy ruszą z procedurą w rządówce, nie ma mowy żebym faszerowała się przez pół roku tabletkami, a potem okaże się, że nic z tego. Nie był zadowolony.
-
nick nieaktualnyGiussta ja tez rozmawialam z dwiema parkami w Invikcie, ktore narzekały na Novum a sie z tej kliniki przeniosły.Z kolei mam dwie kolezanki ktore tam zaciazyły i chwala, dlatego masz racje ile ludzi tyle opinii. Dla jednego przypasuje ta klinika dla innego inna, wlasnie to tak jest ze jedne osoby sa traktowane byle jak a inne dobrze w kazdej klinice...czy to zalezy od szczescia czy czegos innego nie wiem, ze w jednym przypadku sa takie uchybienia a w drugim nie. Ja tez zmienilam klinike z Invimedu na Inivicte po tym jak mi nie dosc ze spiepszyli wyniki, a po drugie zrobily mi sie zmiany w macicy a lekarze tego nie widzieli bo mimo ze rozmawialam z lekarzem prowadzacym to uparcie twierdził ze jest ok. A wizyty u nastepnych trzech lekarzy z wynikami/ wydrukiem usg potwierdziły ze ja miałam racje. Gdybym zostala w Invimedzie to pewnie bym skonczyla w szpitalu. To mnie jednego nauczyło łazic za lekarzami jak cien i pilnowac wszystkiego...i nie dawac sobie wmawiac ze jest ok lub itd. bo jak ja o swoje zdrowie nie zadbam to lekarz tez nie. Tak wychodzi.
Dzis bylam w Invikcie -bylo z 10 osob, wszystkie babki na prywatne invitro i IUI. Przyjmowal J. i K. Do K. bylo najwiecej babek.I bylo tez sporo facetów do oddania nasienia. A te pielegniarki chodza i mowia ze sie beda na doł przenosic, ale siedza na 1 p. jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 17:10
Asana lubi tę wiadomość
-
STORK wrote:Req ty jesteś trzecia. To chyba masz procedurę widmo :pKwiecień 2015 ICSI brak mrozaczków
Grudzień 2015 IMSI brak mrozakow
Kwiecień 2016 ICSI transfer 2
Lipiec 2016 Crio 1 śnieżynki KONIEC!
Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach... -
Dziewczyny ja tez sie przejechałam na novum brzydko ze mną postąpili, ale wiem ze maja rewelacyjne laboratorium embriologiczne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 18:07
Kwiecień 2015 ICSI brak mrozaczków
Grudzień 2015 IMSI brak mrozakow
Kwiecień 2016 ICSI transfer 2
Lipiec 2016 Crio 1 śnieżynki KONIEC!
Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach... -
aszka wrote:Giussta ja tez rozmawialam z dwiema parkami w Invikcie, ktore narzekały na Novum a sie z tej kliniki przeniosły.Z kolei mam dwie kolezanki ktore tam zaciazyły i chwala, dlatego masz racje ile ludzi tyle opinii. Dla jednego przypasuje ta klinika dla innego inna, wlasnie to tak jest ze jedne osoby sa traktowane byle jak a inne dobrze w kazdej klinice...czy to zalezy od szczescia czy czegos innego nie wiem, ze w jednym przypadku sa takie uchybienia a w drugim nie. Ja tez zmienilam klinike z Invimedu na Inivicte po tym jak mi nie dosc ze spiepszyli wyniki, a po drugie zrobily mi sie zmiany w macicy a lekarze tego nie widzieli bo mimo ze rozmawialam z lekarzem prowadzacym to uparcie twierdził ze jest ok. A wizyty u nastepnych trzech lekarzy z wynikami/ wydrukiem usg potwierdziły ze ja miałam racje. Gdybym zostala w Invimedzie to pewnie bym skonczyla w szpitalu.
...
W Invimedzie przy sonoHSG podawali mi siłą kontrast mimo dużego oporu ze strony zrostów. W pewnym momencie (pielęgniarka skoczyła na strzykawkę i nacisnęła z impetem) coś odpuściło i "kontrast" przeszedł do otrzewnej. Wtedy lekarz mówił, że zrost odpuścił a jak się potem okazało nie puścił zrost tylko pękła ściana macicy. Właśnie jestem po operacji, na której poza usunięciem ognisk endomendy, zrostów i torbieli czekolady robili rekonstrukcję ściany..
Asana lubi tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
Giussta wrote:To było w Inviccie? Jeśli tak, to u którego lekarza?
Ja mam endo IV stopnia i już od kilku osób chorujących na to dziadostwo usłyszałam, że każdy naturalny cykl jest ryzykowny pod względem powstania nowych torbieli czekoladowych i zrostów.. poza tym mam bardzo małą rezerwę jajnikową, więc mamy bardzo niewiele czasu na działanie
w invicie u doktora J., jakoś nie za bardzo mi się spodobał, bardzo napierał na in vitro i miałam wrażenie, że próbował wyczuć czy da się na komercyjne nas naciągnąć.
Twierdził, że skoro już jesteśmy zdecydowani na in vitro to nie ma co drążyć i dociekać dlaczego się nie udaje, bo to nie ma sensu.
AMH mam w porządku, po laparo minęło już kilka miesięcy i jak na razie jest ok, nie miałam zaawansowanej endo, po zabiegu cykle jak w zegarku i żadnych bóli, dlatego na razie nie chce brać antyków, po 3 miesiącach visanne mam dość.
Zresztą od wielu lekarzy usłyszałam, że powinniśmy po laparo postarać się z pół roku naturalnie. Gdyby nie rządowy program to raczej jeszcze byśmy się nie decydowali na in vitro. -
urocza wrote:w invicie u doktora J., jakoś nie za bardzo mi się spodobał, bardzo napierał na in vitro i miałam wrażenie, że próbował wyczuć czy da się na komercyjne nas naciągnąć.
Twierdził, że skoro już jesteśmy zdecydowani na in vitro to nie ma co drążyć i dociekać dlaczego się nie udaje, bo to nie ma sensu.
AMH mam w porządku, po laparo minęło już kilka miesięcy i jak na razie jest ok, nie miałam zaawansowanej endo, po zabiegu cykle jak w zegarku i żadnych bóli, dlatego na razie nie chce brać antyków, po 3 miesiącach visanne mam dość.
Zresztą od wielu lekarzy usłyszałam, że powinniśmy po laparo postarać się z pół roku naturalnie. Gdyby nie rządowy program to raczej jeszcze byśmy się nie decydowali na in vitro.
Cieszę się, że w Twoim przypadku laparo sprawiła, że jest lepiej
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
nick nieaktualnyGiussta wrote:Co do Novum.. Dopóki płaciliśmy i wszystko robiliśmy privat (nawet IVF byliśmy zdecydowani prywatnie zrobić) byli dla nas super mili. A jak tylko Pani doktor nas wpisała jako chętnych do programu rządowego to się zaczęły schody.. Na początku byliśmy bardzo zadowoleni i chwaliliśmy klinikę.
W Invimedzie przy sonoHSG podawali mi siłą kontrast mimo dużego oporu ze strony zrostów. W pewnym momencie (pielęgniarka skoczyła na strzykawkę i nacisnęła z impetem) coś odpuściło i "kontrast" przeszedł do otrzewnej. Wtedy lekarz mówił, że zrost odpuścił a jak się potem okazało nie puścił zrost tylko pękła ściana macicy. Właśnie jestem po operacji, na której poza usunięciem ognisk endomendy, zrostów i torbieli czekolady robili rekonstrukcję ściany..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 20:29
-
Giussta wrote:U niego nie byłam..
Cieszę się, że w Twoim przypadku laparo sprawiła, że jest lepiej
Niestety jak na razie nie na tyle, żeby pojawiła się ciąża, ale plamienia i bóle zniknęły, owulka jest wcześniej i cykle krótsze.
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też pomogło. -
aszka wrote:tez mialam sono hsg w Invimedzie i tez wspominam niemiło.Tyle ze wtedy jeszcze myslalam ze tak trzeba Mi to wiesz nawet nie powiedzieli ze trzeba miec podpaske, zadnego leku nawet ibupromu nie miałam, a pozniej jak wyszłam z zabiegowki to mnie te pielegniarki poganiały, na dodatek w trakcie ja sie pytam co i jak a ci ze pozniej sie dowiem, jakas masakra, tez mnie bolało ale kogo to obchodziło. A kto Ci robił w Invimedzie sono? Wspolczuje Ci ze sie tak skonczylo, jak to czytam to mam dreszcze dobrze ze stamtad zwiałam. Ale grunt ze lepiej.
HSG robił mi dr R... Wtedy też myślałam, że tak trzeba..
Mi co prawda w trakcie ze 3 zdania powiedział, ale w opisie nawet słowem nie wspomniał, że były zrosty, że był opór.. A ja byłam wtedy tak obolała, że sam opis to dopiero po jakimś czasie przeczytałam.urocza wrote:Ja wolę P., ale nie udało się do Niego umówić.
Niestety jak na razie nie na tyle, żeby pojawiła się ciąża, ale plamienia i bóle zniknęły, owulka jest wcześniej i cykle krótsze.
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też pomogło.
Asana lubi tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
nick nieaktualny
-
Aszka ja do R. w Invimedzie z polecenia trafiłam bo koleżance pomógł (szli privat ivf, udało się za pierwszym razem i mają bliźniaki). Byłam u niego na kilku konsultacjach i na sonoHSG.
W Inviccie najpierw trafiłam do dr Kunickiego potem do dr Neuberga bo dr Kunicki chciał z nim skonsultować obraz mojego usg i później w trakcie pierwszej procedury właściwie na zmianę u nich byłam, teraz z uwagi na endo zostaję już pod opieką dr N.
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy ktoś już to wcześniej zrobił, ale jeśli nie, to chciałam Was zachęcić do złożenia swojego podpisu na petycji do Prezydenta o podpisanie ustawy o leczeniu niepłodności. Trzeba zebrać 5000 podpisów.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Prezydent_RP_Bronislaw_Komorowski_Wzywamy_Prezydenta_RP_do_podpisania_ustawy_o_leczeniu_nieplodnosci/?nTfXAjb!
Życzę owocnych starań i niech nastanie wyż demograficzny -
MałaMi83 wrote:Cześć dziewczyny.
Nie wiem czy ktoś już to wcześniej zrobił, ale jeśli nie, to chciałam Was zachęcić do złożenia swojego podpisu na petycji do Prezydenta o podpisanie ustawy o leczeniu niepłodności. Trzeba zebrać 5000 podpisów.
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Prezydent_RP_Bronislaw_Komorowski_Wzywamy_Prezydenta_RP_do_podpisania_ustawy_o_leczeniu_nieplodnosci/?nTfXAjb!
Życzę owocnych starań i niech nastanie wyż demograficznyStarania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄