INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMałaMi90 wrote:nadal walczę ;p no to my mamy HBA 45% to już w ogóle masakra ;p teraz mamy 2 stymulację jak nie wyjdzie podchodzimy jeszcze do 2 jak te nie pykną to inv , też biorę encorton bo podobno lekko mam rozjechane cytokiny podajże.
U mnie jak zobaczyła wynik testu CBA i IMK to powiedziała: " nie no tu to jest w ogóle wszystko źle"
-
ołłł najgorzej tak samo u Was jak i u nas problem leży po dwóch stronach jakby nie mogło być z jednej dobrze wtedy by było choć odrobinę łatwiej... a tu trzeba walczyć na dwa fronty.
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Ja też czekam na wyniki CBA i IMK. Juz się stresuje co to wyjdzie. Ponadto mialam jeszcze badanie na Kiry i robiony scratching i też czekam na wyniki. Myślę, że do 2 tygodni będą. Wszyscy dookoła mówią nie myśl o tym, ale jak tu nie myśleć. Jak żyjemy od wizyty do wizyty, od badania do badania. Ciągle jakieś leki i ciągle coś pod górkę. Ale ważne, że tutaj siebie rozumiemy😉
Bunia2 lubi tę wiadomość
-
Nie miałam tego badania scratching co to jest...
Nikt Cię dobrze nie zrozumie jak druga staraczka ❤️Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
MałaMi90 wrote:Nie miałam tego badania scratching co to jest...
Nikt Cię dobrze nie zrozumie jak druga staraczka ❤️
To jest biopsja endometrium inaczej. Też miałam to pierwszy raz robione. I stresuje się, bo miałam też przy tym pobrany wycinek do badania histopatologicznego. Niby staram się nastawiać pozytywnie, ale gdzieś z tyłu głowy rożne myśli się pojawiają. Tak dokładnie, my tutaj zrozumiemy się najlepiej😉U nas o tyle jest lżej, że po stronie partnera są ok wyniki. Więc ze mną będzie zabawa w badania... -
Aaa to daj znać jak wynik tej biopsji. 😘 Trzymam kciuki , ✊Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Cześć wszystkim! Miło Was poznać. Jestem świeżą pacjentką Invimedu w Kato, czytam sobie wątek regularnie i trzymam za Was kciuki
U nas w skrócie jest tak: ja mam niedoczynność przysadki mózgowej i bez stymulacji w ogóle nie mam cyklu a mąż teratozoospermię.
Chodzę do dr C (wybrałam ją z polecenia m.in na tym forum) i wydaje się do rzeczy chociaż trochę mnie wczoraj rozczarowała. Próbowałyśmy wywołać miesiączkę najpierw progesteronem i nic, potem duphastonem i też nic, co mnie nie zdziwiło specjalnie bo mam endometrium 5 mm to z czego ta miesiączka ma być. Liczyłam na jakiś estrogen do 14 dc i później znów duphaston, żeby zacząć stymulację, Clostilbelgyt już kupiłam. A dostałam info, że mam znowu oznaczać hormony (te same, które robiłam miesiąc temu) w tym bete. Dla mnie to bezsensowny koszt. Próbowałam coś negocjować z koordynatorką ale usłyszałam "ja tylko przekazuję polecenia lekarza". Mam wrażenie, że w tym trochę spychologii, "grania na czas".
No nic, wygadałam się
-
panipielęgniarka wrote:Cześć wszystkim! Miło Was poznać. Jestem świeżą pacjentką Invimedu w Kato, czytam sobie wątek regularnie i trzymam za Was kciuki U nas w skrócie jest tak: ja mam niedoczynność przysadki mózgowej i bez stymulacji w ogóle nie mam cyklu a mąż teratozoospermię.
Chodzę do dr C (wybrałam ją z polecenia m.in na tym forum) i wydaje się do rzeczy chociaż trochę mnie wczoraj rozczarowała. Próbowałyśmy wywołać miesiączkę najpierw progesteronem i nic, potem duphastonem i też nic, co mnie nie zdziwiło specjalnie bo mam endometrium 5 mm to z czego ta miesiączka ma być. Liczyłam na jakiś estrogen do 14 dc i później znów duphaston, żeby zacząć stymulację, Clostilbelgyt już kupiłam. A dostałam info, że mam znowu oznaczać hormony (te same, które robiłam miesiąc temu) w tym bete. Dla mnie to bezsensowny koszt. Próbowałam coś negocjować z koordynatorką ale usłyszałam "ja tylko przekazuję polecenia lekarza". Mam wrażenie, że w tym trochę spychologii, "grania na czas".
No nic, wygadałam się
Ja też miałam wrażenie że Pani dr spychologie stosuje 😁 ale daje jej szansę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 23:54
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Ja niestety nie mamPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
nick nieaktualnyKasiek0806 wrote:Ja też czekam na wyniki CBA i IMK. Juz się stresuje co to wyjdzie. Ponadto mialam jeszcze badanie na Kiry i robiony scratching i też czekam na wyniki. Myślę, że do 2 tygodni będą. Wszyscy dookoła mówią nie myśl o tym, ale jak tu nie myśleć. Jak żyjemy od wizyty do wizyty, od badania do badania. Ciągle jakieś leki i ciągle coś pod górkę. Ale ważne, że tutaj siebie rozumiemy😉
I jak wrażenia po scratchingu? Bolało?
Ja też miałam i przy okazji usunięto mi polip.
Mnie bolało ale sądziłam że będzie gorzej. Do przejścia -
MałaMi90 wrote:Ja też miałam wrażenie że Pani dr spychologie stosuje 😁 ale daje jej szansę
Trochę nie mamy wyboru 🤪
Badania zrobiłam, beta oczywiście ujemna, progesteron 1,1 ng/ml, na FSH jeszcze czekam.
Ja mam jedynie Xanax z leków uspokajających, relanium nie. -
Bunia2 wrote:I jak wrażenia po scratchingu? Bolało?
Ja też miałam i przy okazji usunięto mi polip.
Mnie bolało ale sądziłam że będzie gorzej. Do przejścia
Mnie też właśnie bolało, miałam na początku plamienia, potem krwawienie kilka dni. I okres mi się spóźnia juz tydzień. Więc cykl mi się poprzestawiał po tym badaniu. Mam nadzieje, że wszystko wroci do normy. Chociaz brzuch dalej lekko pobolewa. Ale do przeżycia jest wszystko. Twarde babki jesteśmy😉 -
Dziewczyny, a po co robi się ten scratching? To jakaś standardowa procedura? Jakie są wskazania?Styczeń 2021 - rozpoczęcie leczenia w invimed Katowice/dr S.
Kwiecień 2021 - IUI
Maj 2021 - IUI
Czerwiec 2021 - IUI
Styczeń 2022 - start stymulacji do in vitro
4 blastki- efekt w postaci 1 ciąży biochemicznej -
milkaczar wrote:Dziewczyny, a po co robi się ten scratching? To jakaś standardowa procedura? Jakie są wskazania?[/QUOTE
W moim przypadku zabieg był wykonany celem zwiększenia szansy na implantację zarodka. Nie do końca wiem jak to działa w praktyce, ale trzeba próbować wszystkiego. Zastanawia mnie czy komuś to pomogło. A co do wskazań, to pewnie zależy z jakim problemem zmaga się para. Nie sądzę, że jest to standardowa procedura. -
nick nieaktualnymilkaczar wrote:Dziewczyny, a po co robi się ten scratching? To jakaś standardowa procedura? Jakie są wskazania?
U mnie chodziło o polip i jego usunięcie.
Ale generalnie jest tak jak napisała Kasiek.
Ponoć zarodek lubi się "wgryźć" w to miejsce gdzie było "zranione" endometrium. -
Część,
też miałam robiony scratching. Szukałam na Internecie informacji, ale nie ma potwierdzonych badań żadnych o 100% skuteczności. Po prostu po tym zabiegu w miejscu endometrium, gdzie był robiony scratching (malutkie nacięcia), robi się mały stan zapalny, endometrium jest słabsze, więc zarodkowi łatwiej się zagnieździć. Jest to zabieg lekko bolesny. Potem są plamienia lekkie krwawienia. Może on też przyspieszyć okres. U mnie tak właśnie było, poza tym niestety nic nie dało, bo, jak się potem okazało, ja mam pb z KIRAA. 🙄
Od dziś staruje z kolejnym cyklem do IVF. Tym razem z Accofilem w końcu, właśnie ze względu na KIRAA. Mam duże nadzieje i oczekiwania. Jestem też po rozmowie z koordynatorka i dr C. Bałam się, że dr C będzie na urlopie i będę musiała przejść to z innym lekarzem, ale okazuje się, że dr C będzie ze mną. 🙂 Ufam tej kobiecie we wszystkim. Stresowałabym się, gdyby miał ktoś inny mnie przejąć nagle.
Dziewczyny dzwońcie do koordynatorem medycznych - pani Ola jest super miła! Z nimi się da prawie wszystko załatwić. Recepcja i infolinia niestety nic nie może oprócz umówienia na wizytę, jeśli jest termin wolny lub wysłania zgłoszenia. A potem i tak trzeba się upominać. 🙂
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Rybka85 wrote:Część,
też miałam robiony scratching. Szukałam na Internecie informacji, ale nie ma potwierdzonych badań żadnych o 100% skuteczności. Po prostu po tym zabiegu w miejscu endometrium, gdzie był robiony scratching (malutkie nacięcia), robi się mały stan zapalny, endometrium jest słabsze, więc zarodkowi łatwiej się zagnieździć. Jest to zabieg lekko bolesny. Potem są plamienia lekkie krwawienia. Może on też przyspieszyć okres. U mnie tak właśnie było, poza tym niestety nic nie dało, bo, jak się potem okazało, ja mam pb z KIRAA. 🙄
Od dziś staruje z kolejnym cyklem do IVF. Tym razem z Accofilem w końcu, właśnie ze względu na KIRAA. Mam duże nadzieje i oczekiwania. Jestem też po rozmowie z koordynatorka i dr C. Bałam się, że dr C będzie na urlopie i będę musiała przejść to z innym lekarzem, ale okazuje się, że dr C będzie ze mną. 🙂 Ufam tej kobiecie we wszystkim. Stresowałabym się, gdyby miał ktoś inny mnie przejąć nagle.
Dziewczyny dzwońcie do koordynatorem medycznych - pani Ola jest super miła! Z nimi się da prawie wszystko załatwić. Recepcja i infolinia niestety nic nie może oprócz umówienia na wizytę, jeśli jest termin wolny lub wysłania zgłoszenia. A potem i tak trzeba się upominać. 🙂
Jezu, jak tam czytam na początku drogi ile "problemów" jeszcze może wyjść w trakcie to coś mi się w brzuchu ściska.
Trzymam kciuki za Was. Możesz opowiedzieć jak wygląda Twój cykl przed IVF? Jakie leki bierzesz, generalnie jak tę procedurę prowadzi dr C.? Twoje bezgraniczne zaufanie w jej kompetencje podnosi mnie na duchu
-
Hej dziewczyny. Dziś miałam wizytę kontrolną u dr C. Mam pełną głowę po analizie wyników badań (KIRY, CBA, IMK, badanie histopatologiczne przy scratchingu). Wyszło mi, że mam fragmenty polipowate endometrium. Pani dr nie daje gwarancji, że udało się wszystko usunąć podczas scratching. Więc mam przemyśleć kwestię usuwania ich poprzez histeroskopię. Dodatkowo z tych badań z krwi wyszło mi brak kirów implantacyjnych i przy teście CBA wyszło jakieś parametry za wysokie, które utrudniają zagnieżdżenie zarodka. IMK wyszło dobrze. Z jednej strony niby jest ok, bo przynajmniej wiemy mniej więcej jaki obrać kierunek, ale z drugiej to czarna magia dla mnie. Na ten moment dr zaproponowała jeszcze 3-4 cykle starań naturalnych z encortonem, a jeśli to nie pomoże to wtedy histeroskopia i leczenie immunosupresyjne, które może osłabić odporność organizmu. Czy któraś z Was miała podobny problem?
-
nick nieaktualnyKasiek0806 wrote:Hej dziewczyny. Dziś miałam wizytę kontrolną u dr C. Mam pełną głowę po analizie wyników badań (KIRY, CBA, IMK, badanie histopatologiczne przy scratchingu). Wyszło mi, że mam fragmenty polipowate endometrium. Pani dr nie daje gwarancji, że udało się wszystko usunąć podczas scratching. Więc mam przemyśleć kwestię usuwania ich poprzez histeroskopię. Dodatkowo z tych badań z krwi wyszło mi brak kirów implantacyjnych i przy teście CBA wyszło jakieś parametry za wysokie, które utrudniają zagnieżdżenie zarodka. IMK wyszło dobrze. Z jednej strony niby jest ok, bo przynajmniej wiemy mniej więcej jaki obrać kierunek, ale z drugiej to czarna magia dla mnie. Na ten moment dr zaproponowała jeszcze 3-4 cykle starań naturalnych z encortonem, a jeśli to nie pomoże to wtedy histeroskopia i leczenie immunosupresyjne, które może osłabić odporność organizmu. Czy któraś z Was miała podobny problem?
Ja aktualnie jestem na immunosupresji i leczę się u doktor C.
