INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Funkyfresh wrote:Wraz z moim partnerem byliśmy na jednej wizycie u Pani Doktor Sadowskiej.
Oboje wychodząc w gabinetu mieliśmy takie same odczucia. Że nie chcemy podejmować się leczenia w tej klinice.
Wizyta trwała 10-15 min. Pani doktor mając cały plik wyników badań, sprawdziła tylko te ostatnie i od razu stwierdziła że z takim nasieniem to pozostaje nam tylko In Vitro.
Podczas badania, kiedy Pani Doktor spojrzała na moje krocze lekko się uśmiechnęła. Poczułam się wtedy zmieszana. Zasugerowała, że mam kłykcie kolczaste, i że zaraziłam się wirusen HPV.
Ok, możliwe, nie będę podważać kompetencji lekarza, ale sposób w jaki to Pani Doktor przedstawiła, sprawił że poczułam się zawstydzona przed swoim partnerem.
Wspomniała również, że w klinice od razu mogę zapisać się i poddać się zabiegowi wymrażania brodawek.
Z racji, że to był początek naszego leczenia, postanowiliśmy pójść gdzie indziej.
I nie żałuję zmiany, bo widzę ogromną różnicę w podejściu nowego lekarza, ogólnie atmosfery w klinice.
Funkyfresh
Gdzie obecnie się leczysz ?
Czy inny lekarz również potwierdził te klykcie ?
Musiałam wygoogolac sobie co to jest ,bo nawet nie słyszałam nigdy o tym 🙈 -
Lilenka wrote:Tak, miała mi ustalić termin na histeroskopie u siebie na NFZ 😞😞😞 ja powinnam mieć ją początkiem lutego ale cisza , a skierowania też nie mam 😞😞😞powiedziała że w piątek ustali terminu.
Przypomniałam się i nic 😞😞😞😞
Omg, chciałabym Ci jakoś pomóc.
Ale widzę,że ma ewidenty problem z wystawieniem skierowania.
No tak być nie powinno...
Robisz po owulacji ,czy przed ? -
Natalia___ wrote:Funkyfresh
Gdzie obecnie się leczysz ?
Czy inny lekarz również potwierdził te klykcie ?
Musiałam wygoogolac sobie co to jest ,bo nawet nie słyszałam nigdy o tym 🙈
Obecna Pani Doktor w ogóle nie zwróciła na to uwagi, poprosiłam o sprawdzenie. Powiedziała, że mam delikatne "grudeczki" które wyglądają na taką budowę tkanki. Zrobiłam badanie krwi, które nie potwierdziło wirusa.
Obecnie leczymy się w Bocianie.
Jesteśmy zadowoleni. Pierwsza wizyta bardzo dokładna, trwała ponad godzinę. Pani Doktor każdy wynik analizowała i tłumaczyła co może być przyczyną i na co może wpływać. Uzgodniła krok po kroku plan leczenia. Nie zdarzylam się zapytać o cokolwiek bo wszystko było od razu wyjaśnione i wytłumaczone. Czuję się tam na prawdę zaopiekowana. To są moje doświadczenia póki co31l. 👩❤️👨 42l.
♀️:
AMH 1,1
TSH 4,8->1,6
HbsAg ✔️
Pozostałe w normie
♂️ :
Zabieg żylaków 05.2022
Prawidłowa bud. Plem.2%
Wiązanie z kwasem hial. 0% -->23%
Pozostałe ok -
nick nieaktualnyNatalia___ wrote:Omg, chciałabym Ci jakoś pomóc.
Ale widzę,że ma ewidenty problem z wystawieniem skierowania.
No tak być nie powinno...
Robisz po owulacji ,czy przed ?
Ja jakoś pomyślałam że może lepiej po , bo widać np jak endometrium wygląda w dniu gdzie powinna być implantacja 🙈 takie moje myślenie 😉
Jak dostanę @ to znowu napisze , jak nie zdążę po okresie to może w tedy zrobi po owulacji, bo wie, że nam zależy na czasie i w marcu chce podejść 😞
Tym bardziej że pobrała mi wirusowki już do tej histeroskopii 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ -
Lilenka wrote:Ona sama zaproponowała tą histeroskopie na nfz u niej 😞 pytałam czy lepiej robić przed czy po , to powiedziała że nie ma znaczenia.
Ja jakoś pomyślałam że może lepiej po , bo widać np jak endometrium wygląda w dniu gdzie powinna być implantacja 🙈 takie moje myślenie 😉
Jak dostanę @ to znowu napisze , jak nie zdążę po okresie to może w tedy zrobi po owulacji, bo wie, że nam zależy na czasie i w marcu chce podejść 😞
Tym bardziej że pobrała mi wirusowki już do tej histeroskopii 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Czyli w podobam czasie chcemy podejsc do transferu,bo wstępnie też na marzec chcemy.
Wirusowki robiłaś w invimed ,czy u niej w szpitalu ?
Z tego co pamiętam, to zawsze przed histero mialam tylko badania z krwi.
Płaciłaś coś za te wirusowki ?
Bo ja jak dostawałam skierowanie (akurat od innej ginekolog )i jak zapisywałam się na zabieg to przed musiałam wykonać badania w placówce i nie płaciłam nic za to. -
Funkyfresh wrote:Obecna Pani Doktor w ogóle nie zwróciła na to uwagi, poprosiłam o sprawdzenie. Powiedziała, że mam delikatne "grudeczki" które wyglądają na taką budowę tkanki. Zrobiłam badanie krwi, które nie potwierdziło wirusa.
Obecnie leczymy się w Bocianie.
Jesteśmy zadowoleni. Pierwsza wizyta bardzo dokładna, trwała ponad godzinę. Pani Doktor każdy wynik analizowała i tłumaczyła co może być przyczyną i na co może wpływać. Uzgodniła krok po kroku plan leczenia. Nie zdarzylam się zapytać o cokolwiek bo wszystko było od razu wyjaśnione i wytłumaczone. Czuję się tam na prawdę zaopiekowana. To są moje doświadczenia póki co
Dziękuję za odpowiedź, byłam tylko raz w bocianie wykonać badanie amh (bo robili na miejscu a wynik byl po godzinie) to było tylko badanie ,ale byłam mega zaopiekowana. Chętnie poczytam o klinice i lekarzach
Jeszcze raz wielkie dzięki 🙂 -
Solejukowa11 wrote:Dziewczyny jakie badania z krwii polecacie zrobić sobie przed trasferem?
Badane złego mam, prolaktyne też.
Zastanawiam się nad Wit. B12 , kwas foliowy itp.
👩🦰+👨>40
Mimo leczenia brak ciąży naturalnej
AZ
●Reprofit:
❄21.01.2022
Transfer 5 dniowego❌
●Invimed Katowice+ immunologia.
KIR AA, Allo Mlr 33%
brak implantacyjnych
Leki:Accofil, encorton, Acard
20.12. Biopsja CD138+ CD56 ✅
❄02.02.2023
transfer 3 dniowego 9 I-II
Brak pulsu 8 tydzień💔👼 -
nick nieaktualnyNatalia___ wrote:Czyli w podobam czasie chcemy podejsc do transferu,bo wstępnie też na marzec chcemy.
Wirusowki robiłaś w invimed ,czy u niej w szpitalu ?
Z tego co pamiętam, to zawsze przed histero mialam tylko badania z krwi.
Płaciłaś coś za te wirusowki ?
Bo ja jak dostawałam skierowanie (akurat od innej ginekolog )i jak zapisywałam się na zabieg to przed musiałam wykonać badania w placówce i nie płaciłam nic za to.
Wymazy są bardzo ważne , ponieważ jeśli były by jakieś bakterię jest duże ryzyko przeniesienia ich do wewnątrz macicy.
Ostatnio tez musiałam na swój koszt zrobić wymazy ,a morfologie miałam w szpitalu dzień przed zabiegiem. W tedy leżałam dwa dni.
Teraz skoro ma się to odbyć w kilka godzin ,to domyślam się że badania mam zrobić sama ,tylko nie wiem nawet co 😳🙄 a z tego wszystkiego zapomniałam zapytać 🤦🏼♀️ -
nick nieaktualnySolejukowa11 wrote:Dziewczyny jakie badania z krwii polecacie zrobić sobie przed trasferem?
Badane złego mam, prolaktyne też.
Zastanawiam się nad Wit. B12 , kwas foliowy itp.
To chyba na tyle 🤔
Spróbuj na większość badań poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie.
Od ubiegłego roku b9 i b 12 , ferrytyna są refundowane. A tanie te badanie zbyt nie są 🙂
-
Natalia ja też nie miałam TYLKO badanych zarodków i testu era. Mi też go proponowała, ale powiedziałam, że nie chce, właśnie przez ten długi czas oczekiwania i też koszt. "Dobrze", że mi te CD56 wyszły, bo można leczenie wdrożyć i może to jest ten powód, dlaczego się zarodki nie zagnieżdżają. Oby to było właśnie to.🤞
Ale co mnie zdenerwowało, to że wyniki badań miałam 21/12/2022, napisałam do dr smsa z wynikami i prośbą, że jak jest jakieś leczenie, to proszę o kontakt z opiekunem medycznym i receptę, bo nie chce tracić czasu. Zero odzewu. Dopiero na wizycie 16/01 jak jej to wypomniałam, to coś o telefonie się zaczęła tłumaczyć. Życzyłbym sobie, żeby ten kontakt wyglądał inaczej, zaoszczędziłabym pieniądze i czas. Ale jest jak jest. To mój ostatni transfer, więc nie opłaca mi się zmieniać. Pomimo wszystko mam do niej zaufanie, choć niektóre sprawy mógłby by być o wiele lepiej poprowadzone.
Wolałabym nie wierzyć, że dr mataczy i cię zbywa i czeka, aż odpuścisz. To źle by wróżyło na kolejny transfer. Zaufanie do lekarza jest ważne. Masz dość zmartwień na głowie, żeby się jeszcze tym martwić.
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Rybka85 wrote:Natalia ja też nie miałam TYLKO badanych zarodków i testu era. Mi też go proponowała, ale powiedziałam, że nie chce, właśnie przez ten długi czas oczekiwania i też koszt. "Dobrze", że mi te CD56 wyszły, bo można leczenie wdrożyć i może to jest ten powód, dlaczego się zarodki nie zagnieżdżają. Oby to było właśnie to.🤞
Ale co mnie zdenerwowało, to że wyniki badań miałam 21/12/2022, napisałam do dr smsa z wynikami i prośbą, że jak jest jakieś leczenie, to proszę o kontakt z opiekunem medycznym i receptę, bo nie chce tracić czasu. Zero odzewu. Dopiero na wizycie 16/01 jak jej to wypomniałam, to coś o telefonie się zaczęła tłumaczyć. Życzyłbym sobie, żeby ten kontakt wyglądał inaczej, zaoszczędziłabym pieniądze i czas. Ale jest jak jest. To mój ostatni transfer, więc nie opłaca mi się zmieniać. Pomimo wszystko mam do niej zaufanie, choć niektóre sprawy mógłby by być o wiele lepiej poprowadzone.
Wolałabym nie wierzyć, że dr mataczy i cię zbywa i czeka, aż odpuścisz. To źle by wróżyło na kolejny transfer. Zaufanie do lekarza jest ważne. Masz dość zmartwień na głowie, żeby się jeszcze tym martwić.
Rybka,
Powiedz mi,bo cd56 to badanie komorek nk.
Dużo Ci Wyszło? A jak z krwi ? Jak długo czekałaś na wynik ?
.
Jeśli chodzi o wiadomości, to niestety mam ten sam problem. Czasami odpisze, czasami zapomni.
.
Ale jak umawiałam się na test ERA i zadzwoniłam do invimed z prośbą o umówienie wizyty plus napisałam do dr C,że rozpoczęłam stymulacje i Podchodzimy do badania ,to sama po 3 dniach napisala z prośbą o potwierdzenie wizyty.
Ja stwierdziłam, że nie będę codziennie jej przypominać.
Może to sposób? Nie mam pojęcia 🙈
.
Zobaczymy ,co będzie z tą histeroskopia na nfz.
Nie ukrywam ,że chce wysłać materiał do Krosna ,aby wiedzieć co się dzieje po owulacji i może znajdę odpowiedź, czemu nie dochodzi do implantacji zarodka.
RYBKA - TRZYMAM KCIUKIIIII ✊️✊️✊️✊️✊️ -
Tak, marker CD56 to komórki NK w macicy. Z krwi mi nie wyszły wysokie, bo na poziomie 10%, a i tak miałam na to Intralipid. Z macicy zaś mi wyszły 667/mm kw. Dr mówiła, że maks to 300 i jak kobitka ma taki wynik to już wtedy wprowadzają leczenie profilaktyczne, które nie sprawdzają potem, bo uważa się, że leczenie obniży to wystarczająco. Ja mam 2 x więcej🫣, dlatego mam teraz antybiotykoterapię, a 30/01 drugi scratching z markerem CD56, żeby sprawdzić do jakiego poziomu się je zbiło. Potem znów leczenie, bo już mi dr zapowiedziała, że tym go nie zbijemy do zadowalającego poziomu.🤷🏻♀️ Na wyniki czekałam 4 tygodnie. Zatem czekanie, czekanie. Liczę na transfer w marcu.🤞 A czemu pytasz? Nie miałaś tych markerów robionych?
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
nick nieaktualnyRybka85 wrote:Tak, marker CD56 to komórki NK w macicy. Z krwi mi nie wyszły wysokie, bo na poziomie 10%, a i tak miałam na to Intralipid. Z macicy zaś mi wyszły 667/mm kw. Dr mówiła, że maks to 300 i jak kobitka ma taki wynik to już wtedy wprowadzają leczenie profilaktyczne, które nie sprawdzają potem, bo uważa się, że leczenie obniży to wystarczająco. Ja mam 2 x więcej🫣, dlatego mam teraz antybiotykoterapię, a 30/01 drugi scratching z markerem CD56, żeby sprawdzić do jakiego poziomu się je zbiło. Potem znów leczenie, bo już mi dr zapowiedziała, że tym go nie zbijemy do zadowalającego poziomu.🤷🏻♀️ Na wyniki czekałam 4 tygodnie. Zatem czekanie, czekanie. Liczę na transfer w marcu.🤞 A czemu pytasz? Nie miałaś tych markerów robionych?
Ja mam nie całe 11 i ani razu nie miałam .
U jakiej doktor jesteś bo nie pamiętam 🤔 -
Rybka85 wrote:Tak, marker CD56 to komórki NK w macicy. Z krwi mi nie wyszły wysokie, bo na poziomie 10%, a i tak miałam na to Intralipid. Z macicy zaś mi wyszły 667/mm kw. Dr mówiła, że maks to 300 i jak kobitka ma taki wynik to już wtedy wprowadzają leczenie profilaktyczne, które nie sprawdzają potem, bo uważa się, że leczenie obniży to wystarczająco. Ja mam 2 x więcej🫣, dlatego mam teraz antybiotykoterapię, a 30/01 drugi scratching z markerem CD56, żeby sprawdzić do jakiego poziomu się je zbiło. Potem znów leczenie, bo już mi dr zapowiedziała, że tym go nie zbijemy do zadowalającego poziomu.🤷🏻♀️ Na wyniki czekałam 4 tygodnie. Zatem czekanie, czekanie. Liczę na transfer w marcu.🤞 A czemu pytasz? Nie miałaś tych markerów robionych?
Pytam,bo właśnie chce powtórzyć to badanie , ja miałam z kolei 200mm/kw i dr C wspomniała , że daje leki od 300 i ja jestem blisko i można by było powtórzyć , dlatego te Krosno chodzi mi po głowie...
Z kolei z krwi miałam 12%.
Dość długo czekałaś na wynik.
Ale właśnie tak w tej niepłodności jest...czekanie i czekanie.
Okropne to.
Trzymam zatek kciuki aby kolejny wynik byl juz prawidłowy ✊️✊️Rybka85 lubi tę wiadomość
-
Natalia___ wrote:@Lilenka
Czy p. Doktor C ,odpisała Tobie w sprawie skierowania na histeroskopie?
Ja dosłownie przed chwilką napisałam do niej, bo po odstawieniu leków, wczoraj wieczorem dostałam miesiączkę.
Z tego co czytałam na fb, to trzeba się jej przypominać i w końcu odpisuje.
MałaMi jak się czujesz? Kiedy robisz betę?Styczeń 2021 - rozpoczęcie leczenia w invimed Katowice/dr S.
Kwiecień 2021 - IUI
Maj 2021 - IUI
Czerwiec 2021 - IUI
Styczeń 2022 - start stymulacji do in vitro
4 blastki- efekt w postaci 1 ciąży biochemicznej -
nick nieaktualnyNatalia___ wrote:@Lilenka
Czy p. Doktor C ,odpisała Tobie w sprawie skierowania na histeroskopie?
Ja dosłownie przed chwilką napisałam do niej, bo po odstawieniu leków, wczoraj wieczorem dostałam miesiączkę.
Coś Ty ,cisza 🤦🏼♀️
Nawet nie odczytała wiadomości 😞😞
Już to wiele razy przerabiałam 😞🤦🏼♀️
Na wizycie tydz temu było wszystko na prawdę super , a potem jest klapa 😞
Odpisala Ci ???? -
nick nieaktualny