X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Sosenka Ekspertka
    Postów: 191 117

    Wysłany: 7 sierpnia 2021, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak na marginesie, same chłopaki nam się tu rodzą 😆

    AniaAnna lubi tę wiadomość

  • mo_Nika Autorytet
    Postów: 614 659

    Wysłany: 7 sierpnia 2021, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana gratulacje :) Brzmi to przerażająco, ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Postaraj się o tym nie myśleć, odpoczywaj i zbieraj siły. Zdrówka dla Ciebie i Tadzika :)

    3jgxcsqva773duy4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2021, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana wrote:
    i w ogóle to traciłam świadomość na maxa na partych. Także,że w ogóle nie wiem, co się działo, kto do mnie mówił, a nie dostałam żadnego leku przeciwbólowego ani narkotycznego .
    Współczuję Ci bardzo. Dobrze, że masz to już za sobą. Ja dostawałam No- spe, buscopan, z narkotycznych fentanyl (ale poza tym że zakręciło mi się w głowie to bólu nie złagodził), potem gaz. Na partych raz odlecialam, więc wyobrażam sobie co przeżywałaś. Mam nadzieję, że szybko zapomnisz o tym bólu i że szybko dojdziesz do siebie po takiej utracie krwi. Trzymaj się ♥️

    Edit: a i z tymi opioidowymi to z tego co wiem, jest określony czas żeby je podać. Na partych już nie, bo dziecko potem będzie pod jego wpływem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2021, 21:48

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 7 sierpnia 2021, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    penceence wrote:
    Dana gratuluję :D Najważniejsze, że masz już to za sobą, a Tadzik jest cały i zdrowy.


    A swoją drogą czemu tak dużo osób nie che cesarki? Pytam tylko z ciekawości, więc przepraszam jeżeli urażę kogoś tym pytaniem :)

    Bo po cesarce teoretycznie dluzej dochodzi się do siebie i fakt jak rodzilam laski po sn nastepnego dnia smigaly po korytarzu a ja szlam tip topami a maluchem trzeba było sie zająć. Jest to operacja i ciecie jest spore. Ale porownujac sn gdzie np. peknie się to tez mozna dlugo dochodzic do siebie. Moja kolezanka np. miesiac nie siedziala. Zaden porod nie jest łatwy...

    Ciesze sie, ze mam to za sobą - nie ukrywam...

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2322 1376

    Wysłany: 7 sierpnia 2021, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana wrote:
    Pozdrowiam z Raszei. Poród strasznie zły. Tadek ok. Jutro napiszę więcej. Dziś odpadam. Ściskam
    Dana kurde !!! Ty bohaterko!

    Zdrowka dla Ciebie i malucha !❤

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2021, 23:29

  • AniaAnna Przyjaciółka
    Postów: 71 71

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana wrote:
    Pozdrowiam z Raszei. Poród strasznie zły. Tadek ok. Jutro napiszę więcej. Dziś odpadam. Ściskam

    Moja dzielna Dana!!!
    Gratuluje kochana, ucaluj Tadeusza od ciotki ❤️👶🏻❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 08:52

  • AniaAnna Przyjaciółka
    Postów: 71 71

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pare dni mnie było, musiałam odpocząć.
    Czekam na protokół suplementowy od doktorka, w międzyczasie mam rozpisana dietę … od jutra zaczynam mam nadzieje, że dam radę i będę konsekwentna, bo ja z tych co maja problem z 5 posiłkami. Dla mnie 3 to już wyczyn.

    Nie mam jeszcze miesiączki.

    Katarinka2609 jak u Ciebie?
    🤞

  • Geraltowa Autorytet
    Postów: 717 723

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana to wszystko co przeżyłaś brzmi strasznie. Jesteś bardzo dzielną kobietą. Oby organizm szybko się zregenerował. Najważniejsze, że masz to za sobą i Tadzik cały i zdrowy.

    AniaAnna lubi tę wiadomość

    f2wlx1hpsub9oe3g.png
    Starania od 2016
    06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
    Zmiana kliniki + badanie immunologii
    04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
    05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
    21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram
  • ZielonaPaprotka Autorytet
    Postów: 1513 1762

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana gratulacje ❤️

    beta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
    Dwa ❄️❄️ czekają 8599xzkrxp12ener.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sosenka wrote:
    A tak na marginesie, same chłopaki nam się tu rodzą 😆
    Ponoć po IVF statystycznie jest więcej chłopców? Nie sprawdzone info, kiedyś jakaś forumowiczka tak pisała i zapadło mi to w pamięć. Chociaż są szczęściary jak Kate2friend 😀.

    Sosenka lubi tę wiadomość

  • Kassssia Autorytet
    Postów: 400 282

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Ponoć po IVF statystycznie jest więcej chłopców? Nie sprawdzone info, kiedyś jakaś forumowiczka tak pisała i zapadło mi to w pamięć. Chociaż są szczęściary jak Kate2friend 😀.
    A ja czytałam kiedyś u mamyginekolog, że to jest mit, że po invitro czy inseminacji wcale nie ma więcej chłopców :D
    My czekamy na dziewczynkę <3
    Swoją drogą dla mnie ta końcówka ciąży jest bardzo stresująca, źle już śpię w nocy i jakoś przeraża mnie świadomość, że terminu porodu nie mogę zaplanować i może się wydarzyć w każdej chwili.

    l22n9vvj7eq2lufw.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kassssia wrote:
    A ja czytałam kiedyś u mamyginekolog, że to jest mit, że po invitro czy inseminacji wcale nie ma więcej chłopców :D
    My czekamy na dziewczynkę <3
    Swoją drogą dla mnie ta końcówka ciąży jest bardzo stresująca, źle już śpię w nocy i jakoś przeraża mnie świadomość, że terminu porodu nie mogę zaplanować i może się wydarzyć w każdej chwili.
    A jak się czujesz Kasia? Jesteś następna w kolejce 😱😱😱

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kassssia wrote:
    A ja czytałam kiedyś u mamyginekolog, że to jest mit, że po invitro czy inseminacji wcale nie ma więcej chłopców :D
    My czekamy na dziewczynkę <3
    Swoją drogą dla mnie ta końcówka ciąży jest bardzo stresująca, źle już śpię w nocy i jakoś przeraża mnie świadomość, że terminu porodu nie mogę zaplanować i może się wydarzyć w każdej chwili.
    Dlatego piszę, że to niesprawdzone info ;). Po prostu ja też mam taką obserwację tu na forum no i wśród znajomych- 8 chłopców, 2 dziewczynki. Ale wiadomo, że to jest mikroskopijny odsetek.

    No Kasia, teraz Twoja kolej. U Ciebie już się skończył 38t.c.? A macie imię wybrane dla swojej córeczki?

    Edit, głupia ja 😀. Widzę stopkę ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 11:57

  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    penceence wrote:
    Dana gratuluję :D Najważniejsze, że masz już to za sobą, a Tadzik jest cały i zdrowy.


    A swoją drogą czemu tak dużo osób nie che cesarki? Pytam tylko z ciekawości, więc przepraszam jeżeli urażę kogoś tym pytaniem :)
    Co do cc, niektóre dziewcyzny przechodza strasznie to cięcie, dochodzenie do siebie i wogole nie jest lekko. U mnie np anestezjolog 2 razy sie wbijal igla w kregoslup bo za 1 razem sie nie udalo a bolalo strasznie, druga sprawa, ponad pol roku bolal mnie kregoslup i miejsce po wkluciu, blizna tez dlugo ciagnela a brzuch zrobil sie jakis dwuwarstwowy jakbym miala odcisnieta gumke tak mega...3 rzecz to jak zaszlam teraz w ciaze to okropnie boli mnie macica jak rosnie, musze uwazac przy kazdym ruchu bo az mnie zatyka, ponoc zrosty sie porobily i to one tak ciagna. Mysl o blizniakach po cc tez moge zapomniec bo dopiero byloby bolesnie, o porodzie sn po cc tez lepiej nie bo moga sie szwy rozejsc przy parciu...pelno zagrozen. A tak urodzisz silami natury, pomeczysz sie jeden dzien, najgorszy z mozliwych, jesli natna to szwy tez sie szybko tam goja..ale pozniej nie dosc ze szybko do siebie dochodzisz, brzuch ladniejszy, nie musisz sie martwic bolem pleców, nast ciaza jak to bedzie... ja marzylam, zeby urodzic Anie naturalnie. Skakalam z radosci jak byla obrocona glowa w dol w 39tc. A jak sie skonczylo? Trafilam na lekarzy, ktorzy po wysłuchaniu mojej histori ze 6x poronilam do tego mam trombofilie od razu powiedzieli ze robimy cc bo wola nie ryzykowac, ze jak zaczna wywolywac porod to nie bedzie postepu albo, ze cos sie stanie z dzieckiem tak dlugo wyczekiwanym i donoszonym. Ryczalam caly wieczor bo na serio nie chcialam cc, mialam 3 laparoskopie i wiem jak po nich sie czulam a gdzie tu nacinac brzuch na 10cm do tego mam sklonnosc do bliznowcow no załamka. Rodzina namawiala mnie zebym posłuchała lekarzy i sie zgodzilam. To była b dobra decyzja tylko pod tym wzgledem ze mam zdrowa corke, bo wody byly juz zielone podczas ciecia a co dopiero jakby mieli mi wywolywac i mialoby to trwac np 3dni albo i wiecej..boje sie myslec co dzialoby sie z dzieckiem w brzuchu z tymi zielonymi wodami jakby musialo jeszcze wysilic sie wychodząc na swiat. Wogole zastanawiam sie dlaczego juz w 39tc byly zielone wody? Na kazdej wizycie usg dr mowila, ze dzidzia ma pelny żołądek, moze przez to ze tyle jadlam, dziecko wiecznie najedzone i tak szybko puscilo tą smulke? Boje sie jak moze byc w tej ciazy, wiem ze zalecone mam cc max 39tc i ani dnia dluzej, dlatego jesli dotrwam do 38tc to zamierzam wysprzatac caly dom, masowac sutki, zaseksic sie z mezem i co tam jeszcze trzeba, zeby tylko cos ruszylo do porodu sn hihi

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Ponoć po IVF statystycznie jest więcej chłopców? Nie sprawdzone info, kiedyś jakaś forumowiczka tak pisała i zapadło mi to w pamięć. Chociaż są szczęściary jak Kate2friend 😀.
    Dziekuje, ze mnie nazywasz szczesciara, a ja po ciuchu tak bardzo liczylam na synka. Ale 2 dziewczynki to beda nawet w 1 pokoju mogly mieszkać, wogole prawie jak blizniaczki. Mam nadzieje, ze jak szczesliwie urodze to Ania pokocha malutka. Mamy jeszcze 4 blastki, wiec moze za 5lat wrocimy po nie z nadzieja na chlopaka. Wtedy juz 2 transfery po 2 blastki jesli 1 sie nie uda to drugi tez podwojny i jak sie uda to mega super a jesli nie to chociaz nie bede musiala sie zastanawiać co mam zrobic z mrozaczkami. Plan jest, teraz tylko zeby wszystko szlo w dobrym kierunku

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kate2friend wrote:
    Dziekuje, ze mnie nazywasz szczesciara, a ja po ciuchu tak bardzo liczylam na synka. Ale 2 dziewczynki to beda nawet w 1 pokoju mogly mieszkać, wogole prawie jak blizniaczki. Mam nadzieje, ze jak szczesliwie urodze to Ania pokocha malutka. Mamy jeszcze 4 blastki, wiec moze za 5lat wrocimy po nie z nadzieja na chlopaka. Wtedy juz 2 transfery po 2 blastki jesli 1 sie nie uda to drugi tez podwojny i jak sie uda to mega super a jesli nie to chociaz nie bede musiala sie zastanawiać co mam zrobic z mrozaczkami. Plan jest, teraz tylko zeby wszystko szlo w dobrym kierunku
    Hehe, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam ;). Po prostu ja widzę samych chłopców dookoła, a Ty mi zapadlas w pamięć, że u Ciebie druga dziewczynka 😀.

    kate2friend lubi tę wiadomość

  • penceence Autorytet
    Postów: 624 1087

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate nie do końca się zgodzę, że przy naturalnym porodzie pomęczysz się tylko jeden dzień. Moja szwagierka rodziła teraz w kwietniu i przy porodzie naturalnym dostała krwotoku, pękło jej krocze, szwy bardzo długo się goiły. Lekarz od razu jej powiedział, że szkoda że nie zrobili cesarki, bo przez to już więcej dzieci nie powinna mieć. Ale każdy ma inne doświadczenia :) Ja miałam 2 laparoskopie i w ten sam dzień już śmigałam z drenem w łapie po korytarzu, ale na mnie wszystko goi się jak na psie.
    A pytam, bo moja siostra jest w ciąży i chce cesarkę, ale wszystkie koleżanki jej odradzają i patrzą jak na jakąś wariatkę :P
    Ja nie wyobrażam sobie nie mieć cesarki, ale to bardziej przez traumę z pierwszym poronieniem w szpitalu. No i nie planuję więcej niż jedną ciążę, ale wszystko okaże się we wrześniu :)

    PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
    07.2018 drożność jajowodów ok
    09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
    28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
    08.2020 pierwsze podejście do in vitro
    07.09.2020 transfer cb 💔
    12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
    beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
    05.2021 drugie podejście
    10.06.2021 transfer cb 💔
    Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
    09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
    4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    penceence wrote:
    Kate nie do końca się zgodzę, że przy naturalnym porodzie pomęczysz się tylko jeden dzień. Moja szwagierka rodziła teraz w kwietniu i przy porodzie naturalnym dostała krwotoku, pękło jej krocze, szwy bardzo długo się goiły. Lekarz od razu jej powiedział, że szkoda że nie zrobili cesarki, bo przez to już więcej dzieci nie powinna mieć. Ale każdy ma inne doświadczenia :) Ja miałam 2 laparoskopie i w ten sam dzień już śmigałam z drenem w łapie po korytarzu, ale na mnie wszystko goi się jak na psie.
    A pytam, bo moja siostra jest w ciąży i chce cesarkę, ale wszystkie koleżanki jej odradzają i patrzą jak na jakąś wariatkę :P
    Ja nie wyobrażam sobie nie mieć cesarki, ale to bardziej przez traumę z pierwszym poronieniem w szpitalu. No i nie planuję więcej niż jedną ciążę, ale wszystko okaże się we wrześniu :)
    Wspolczuje szwagierce, poprostu nie slyszalam o takich ciezkich porodach sn i moze dlatego tak napisalam. Ja po laparo chodzilam jak babulenka zgieta i krok po kroczku..chyba mam za maly prog bolu...wiem, ze jesli u mnie dojdzie do drugiej cc to bede meczyc sie minimum 2 miesiace do pelnego swobodnego poruszania sie eh..tak bylo teraz

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wokół siebie tyle historii o różnych porodach, że zdecydowanie bardziej chciałabym rodzic sn.
    Zdarzają się lekkie cesarki i bardzo ciężkie porody siłami natury, ale statystyka jest nieubłagana: po porodach naturalnych kobiety szybciej do siebie dochodzą.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym wszystkim jeszcze są korzyści z porodu SN dla dziecka, dla mnie w sumie to było najważniejsze. Wiadomo, jeśli są wskazania to się robi cięcie i nie ma dyskusji. Ale jeśli nie ma wskazań to np cała kolonizacja noworodka bakteriami z dróg rodnych matki i jej dalekosiężny dobry wpływ na rozwój, lepsze rozkręcenie laktacji, "wyciskanie" płynu z płuc noworodka w trakcie przechodzenia przez kanał rodny, adaptacja do życia poza brzuchem, lepsza integracja sensoryczna, rzadziej problemy z napięciem mięśniowym itd.

    dobuska, kate2friend lubią tę wiadomość

‹‹ 1239 1240 1241 1242 1243 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ