INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj kolektor pokarmu to polecam Wam każdej, która planuje wyprawkę.
Mnie z kolei uratował w drugą stronę - przy nawale pokarmu jak karmiłam z jednej piersi to z drugiej mnóstwo mleka wypływało, więc buteleczka zbierała na później, a przy okazji trochę dawała poczucie ulgi w piersi.
dobuska lubi tę wiadomość
-
Dzięki za ten wpis, bo póki co czuje się taka przegrana, że leze tu sama i walczę z laktatorem… co prawda już teraz czuję, że mogłabym się nią zająć, ale jeśli jest szansa, żeby jej nie wnosić na oddział covidowy, to tak wolę.lukaszkowa wrote:Oj Dobuśka jak ja Cię rozumiem. Ale widzę kilka duzych plusow:
- jestes juz po
- jesteście cale i zdrowe
- mialas cc na gorąco a to najlepsze co moze byc jak idzie o cc
- jesli polecialo przy drugim odciaganiu to uwazam, ze turbo szybko wiec hormony zadzialaly, to na poczatku beda doslownie kropeleczki
- bylas super przygotowana bo wgl mialas ze soba laktator
Obiecuje Ci, ze nie bedzie balolao dlugo ale bedzie swędziala rana. W domku chyba najlepiej bedzie w sukienkach.
Jestes mega dzielna!!
Moze moglas urodzic sn ale totalnie nie wiesz jakby bylo i nie ma totalnie co nad tym gdybać.
A moge spytac o wage? A czy to bylo cc w znieczuleniu od pasa czy spanko przez to, ze jadlas wczesniej?
Edit jeszcze jeden plsu, ktorty Ty wiadomo, ze swojej perspektywy widzisz jako minus i nie dziwie Ci się. Ale jesli mocno boli, a jestes juz spionizowana i malutka bylaby przy Tobie to nie ma zmiłuj, musiałabyś ją ogarniać - wstawać, karmic, zmieniac pieluszkę. Polozne nie patrza czy cc czy sn. Wiec wykorzystaj ten czas jak najlepiej mozesz na pozbieranie się, choc wiem, ze nie łatwo.
Malutka urodziła się nieduża, bo 3090 gramów i 53 centymetry.
Ja zjadłam kolację i to był jakiś tam problem, ale w końcu zrobili mi wkłucie w kręgosłup. Ogólnie czułam każdy dotyk, szarpnięcie, szycie… było bardzo niefajnie. Modliłam się o koniec, momentami nawet bolało. Jak ktoś uważa, że cc jest drogą na skróty to pffff…🤣
Czułam też skurcze porodowe i to również przerąbane.
Wniosek taki, że nie ma łatwej drogi.
Mam Neno na dwie piersi, ale do szpitala wzięłam na jedną. Także w domu mam na drugą i kolektor. Raz mi się udało przekazać mleko dla małej (jakieś 15 ml), a teraz coś słabiej idzie, ale jestem dobrej wiary. Z sutków leci, mała na pewno będzie pić bardziej efektywnie.
-
Pamietaj zeby ciągnąc maksymalnie 15 minut jedna pierś i 2 godziny przerwy. Mozesz zrobic ewentualnie 7-5-3. Czyli 7 minut jedna piers, 7 druga, 5 jedna, 5 druga itp. - to super rozkręca. Jak masz moce to przeczytaj i 753 i power pumping. Stres mocno oslabia laktacje i patrzenie na kazda kropelke tym bardziej. Postaraj się zrelaksować jakoś. Powodzenia!!dobuska wrote:Dzięki za ten wpis, bo póki co czuje się taka przegrana, że leze tu sama i walczę z laktatorem… co prawda już teraz czuję, że mogłabym się nią zająć, ale jeśli jest szansa, żeby jej nie wnosić na oddział covidowy, to tak wolę.
Malutka urodziła się nieduża, bo 3090 gramów i 53 centymetry.
Ja zjadłam kolację i to był jakiś tam problem, ale w końcu zrobili mi wkłucie w kręgosłup. Ogólnie czułam każdy dotyk, szarpnięcie, szycie… było bardzo niefajnie. Modliłam się o koniec, momentami nawet bolało. Jak ktoś uważa, że cc jest drogą na skróty to pffff…🤣
Czułam też skurcze porodowe i to również przerąbane.
Wniosek taki, że nie ma łatwej drogi.
Mam Neno na dwie piersi, ale do szpitala wzięłam na jedną. Także w domu mam na drugą i kolektor. Raz mi się udało przekazać mleko dla małej (jakieś 15 ml), a teraz coś słabiej idzie, ale jestem dobrej wiary. Z sutków leci, mała na pewno będzie pić bardziej efektywnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2022, 02:34
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Stres mnie zablokował totalnie… mimo niedużej mocy w nocy już mnie bolało bardzo. Padł mi laktator. Potem nie mogłam się dobudzić na kolejne ściąganie.lukaszkowa wrote:Pamietaj zeby ciągnąc maksymalnie 15 minut jedna pierś i 2 godziny przerwy. Mozesz zrobic ewentualnie 7-5-3. Czyli 7 minut jedna piers, 7 druga, 5 jedna, 5 druga itp. - to super rozkręca. Jak masz moce to przeczytaj i 753 i power pumping. Stres mocno oslabia laktacje i patrzenie na kazda kropelke tym bardziej. Postaraj się zrelaksować jakoś. Powodzenia!!
Wspaniale mi idzie
Dzisiaj będzie lepszy dzień. Naprawdę wierze, że mała wszystko rozkręci raz dwa, a że laktacja siedzi w głowie to zobaczymy. -
Dobuska strzelam, ze lejek moze byc zle dopasowany albo masz wyrzut, ktoregos tam hormonu i wtedy boli. Np. jak mam owulacje to przez pierwsza chwile boli bardzo ale ja jestem juz zahartowana. Wierzę, ze dacie radę!!dobuska wrote:Stres mnie zablokował totalnie… mimo niedużej mocy w nocy już mnie bolało bardzo. Padł mi laktator. Potem nie mogłam się dobudzić na kolejne ściąganie.
Wspaniale mi idzie
Dzisiaj będzie lepszy dzień. Naprawdę wierze, że mała wszystko rozkręci raz dwa, a że laktacja siedzi w głowie to zobaczymy.👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Przy porannym odciąganiu miałam taki płacz za dzieckiem, że nie wyszła nawet kropla pokarmu.lukaszkowa wrote:Dobuska strzelam, ze lejek moze byc zle dopasowany albo masz wyrzut, ktoregos tam hormonu i wtedy boli. Np. jak mam owulacje to przez pierwsza chwile boli bardzo ale ja jestem juz zahartowana. Wierzę, ze dacie radę!!
Teraz już mam lepsze samopoczucie i mleko jest. Więcej go jest jak sama naciskam, bo to na razie kropelki takie, ale są.
Trudno stwierdzić z tym lejkiem, wydaje się, że jest dobry, ale w sumie nie wiem 🤷🏻♀️
Jednak pozytywne nastawienie daje więcej niż nawet najlepszy laktator. -
Faktycznie cos w tym moze byc, bo jak przyszla do mnie polozna po porodzie to doslownie tak scisnela mi piers i mowila, ze to zeby odblokowac kanaliki, tak doslownie cala piers nie tylko brodawkę. Moze faktycznie trzeba cos takiego zrobic, a laktator tego nie zrobi. Będzie już tylko lepiejdobuska wrote:Przy porannym odciąganiu miałam taki płacz za dzieckiem, że nie wyszła nawet kropla pokarmu.
Teraz już mam lepsze samopoczucie i mleko jest. Więcej go jest jak sama naciskam, bo to na razie kropelki takie, ale są.
Trudno stwierdzić z tym lejkiem, wydaje się, że jest dobry, ale w sumie nie wiem 🤷🏻♀️
Jednak pozytywne nastawienie daje więcej niż nawet najlepszy laktator.. Pamietaj, ze laktatorem pompujesz tez na sucho to ma symulować dziecko wiszące na piersi i tam nie będzie leciało. Nie przejmuj się tym. To jest jakby tak, ze to co teraz ciągniesz to wyleci jakby za 2 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2022, 09:45
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Łukaszkowa - mi też położna tak mocno ścisnęła pierś żeby sprawdzić czy jest mleko i poleciało!
Dobuska pierwsze dni laktacji mogą boleć przez stężenie hormonów - jak ja karmiłam w szpitalu Julię to też mnie bolało. U mnie w szpitalu była fajna położna laktacyjna i mówiła, że to normalne i za parę dni ból przejdzie i faktycznie przeszło. Więc bądź dobrej myśli!
Jeśli już przy laktatorze leci mleko to jak Mała się do Ciebie przytuli będzie jeszcze lepiej. Pamiętaj, że jesteś mega dzielną Mamuśką!
A co do metod ściągania to u mnie położna w szkole rodzenia też wspominała, że na rozkręcenie jest dobra 7-5-3. -
Dziękuje Wam! Nawet nie wiecie jak mnie to pociesza!
Zwłaszcza to, że teraz laktatorem tak jakby zamawiam pokarm. Zaraz wypije sobie femaltiker i o 11 kolejna zabawa. Robię to metodą 7:5:3 z czego dwie pierwsze minuty włączam w Neno tę stymulację taką.
lukaszkowa lubi tę wiadomość
-
AniaAnia1 wrote:Dziewczyny,
Dziś beta 1174
16 dpt beta 601
14 dpt beta 316
10 dpt beta 21
Kochana, nie umiem Ci powiedzieć czy wszystko będzie dobrze, ale bardzo mocno trzymam kciuki za twojego małego walczaka. Teraz chyba usg zostało? Będziesz dalej robiła bety? Co mówi lekarz?
AniaAnia1 lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dobuska, jesteś mega dzielna. Tyle przeszłaś a jeszcze masz siłę walczyć o pokarm. Najlepszą mama ❤️. Na laktacji się nie znam, ale myślę, że w domu z córką w ramionach będzie dużo lepiej. Musisz przetrwać do tego momentu, to już niedługo.
A jak tam mąż się trzyma? Pewnie też nie jest mu łatwo?
AniaAnia1 możesz się umówić na USG. Trzymam kciuki. 🤞
AniaAnia1, dobuska lubią tę wiadomość
Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
Dobuska trzymam kciuki zeby laktacja super ruszyla
Boze ja dzisiaj obudzilam sie z plamami na koszulce, bo juz cos mi z tych piersi cieknie 🙄 moja mina rano byla bezcenna az maz sie kawa oplul 😂
Ania teraz juz tylko usg zostalo i trzymam mocno kciuki.
Lukaszkowa a jak Jachu? Zakladamy ta grupe na fcb?
dobuska, Night lubią tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
Taak, zakladamy ale myślę nad nazwą, też żeby nie było, że jak ktoś wpisze "invimed poznań" żeby wyskoczyłapenceence wrote:Dobuska trzymam kciuki zeby laktacja super ruszyla
Boze ja dzisiaj obudzilam sie z plamami na koszulce, bo juz cos mi z tych piersi cieknie 🙄 moja mina rano byla bezcenna az maz sie kawa oplul 😂
Ania teraz juz tylko usg zostalo i trzymam mocno kciuki.
Lukaszkowa a jak Jachu? Zakladamy ta grupe na fcb?
Jachu dobrze, zjadł brokuł i turla się w łóżeczku przed drzemką
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Dziewczyny, jeden ciężar z serca. Test negatywny. Przenieśli mnie na sale dla zdrowych, co prawda jestem na niej sama (biedna pani wróciła z korytarza i jej powiedziano, że już tu nie leży🤣)
Położne przyszły mnie przywitać bez skafandrów. To było miłe.
Wynik testu małej ma być w ciągu 2-3 godzin. Tyle jestem w stanie wytrzymać… i będę ją miała już.
Idzie ku dobremu ❤️
Night, to prawda, ciężko mężowi. Na szczescie jutro już będzie mógł po nas przyjechać ❤️❤️❤️
Dżoanniks, lukaszkowa, Night, penceence, Asiulka84, lindalia, plinka2017, Kassssia, Motyl12, panizajączkowa, Okinny, Aguś93, Andziaaa28, agulla1 lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Dziewczyny, jeden ciężar z serca. Test negatywny. Przenieśli mnie na sale dla zdrowych, co prawda jestem na niej sama (biedna pani wróciła z korytarza i jej powiedziano, że już tu nie leży🤣)
Położne przyszły mnie przywitać bez skafandrów. To było miłe.
Wynik testu małej ma być w ciągu 2-3 godzin. Tyle jestem w stanie wytrzymać… i będę ją miała już.
Idzie ku dobremu ❤️
Night, to prawda, ciężko mężowi. Na szczescie jutro już będzie mógł po nas przyjechać ❤️❤️❤️
Super wieści ❤️. Fajnie, że już niedługo będziecie razem.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Wspanialedobuska wrote:Dziewczyny, jeden ciężar z serca. Test negatywny. Przenieśli mnie na sale dla zdrowych, co prawda jestem na niej sama (biedna pani wróciła z korytarza i jej powiedziano, że już tu nie leży🤣)
Położne przyszły mnie przywitać bez skafandrów. To było miłe.
Wynik testu małej ma być w ciągu 2-3 godzin. Tyle jestem w stanie wytrzymać… i będę ją miała już.
Idzie ku dobremu ❤️
Night, to prawda, ciężko mężowi. Na szczescie jutro już będzie mógł po nas przyjechać ❤️❤️❤️
Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
Liwia negatywna. Czekają jak się obudzi, zaszczepią ją i mi przywiozą.
Niech cycki nabierają mocy!😅❤️
Dżoanniks, i_ka, Asiulka84, lindalia, plinka2017, Kassssia, mo_Nika, Motyl12, fresaaa, panizajączkowa, Okinny, Aguś93, agulla1, katrinka2609 lubią tę wiadomość
-
Lukaszkowa dobrze, ze Jachu od malego nie grymasi na warzywa No nazwa grupy rzeczywiscie najlepiej zeby byla bez nazwy kliniki, ale i tak mozna zrobic zamknieta z weryfikacja zeby w odp podac swoj nick z tego forum
Dobuska cudowne wiadomosci i zeby mala jak najszybciej trafila w mamine rece
PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰
