INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika oryginalne i fajne imiona!
Ja już jestem lżejsza o pierwszego tysiaka. Krew na badanie kariotypu oddana, badanie nasienia zrobione. Za tydzień wizyta, więc trzymajcie kciuki, żebym jak najszybciej mogła wystartować.
Weszłam do kliniki po dwóch latach i znowu chwyciły mnie emocje. Ale cieszę się, szczególnie, że widzę tutaj tak wiele suwaczków.
Asiemka, Asiulka84, Karr, She_Wolf, _meva_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonikA_89! wrote:Mamy już pewne typy: Leonard i Teodor Zobaczymy czy nam się nie odmieni do maja
U mnie, w przypadku syna, miał być Leon 😊 bardzo ładne imiona. Ja dziś kupiłam łóżeczko, a Mój zabrał się za przygotowanie pokoju 🙈 farby wybrane, meble też... zaczynam wierzyć, że to się dzieje naprawdę 😉
Wiem, że plany a rzeczywistość to dwie różne kwestie, ale przymierzasz się do porodu SN czy raczej CC? 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2021, 21:22
dobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiestety, pieniądze rozchodzą się w zastraszającym tempie. Ale jednego jestem pewna- wartodobuska wrote:Monika oryginalne i fajne imiona!
Ja już jestem lżejsza o pierwszego tysiaka. Krew na badanie kariotypu oddana, badanie nasienia zrobione. Za tydzień wizyta, więc trzymajcie kciuki, żebym jak najszybciej mogła wystartować.
Weszłam do kliniki po dwóch latach i znowu chwyciły mnie emocje. Ale cieszę się, szczególnie, że widzę tutaj tak wiele suwaczków.
. Także działaj, a i u Ciebie niedługo pojawi się suwaczek.
_meva_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam nadzieję, że za tydzień poznam chociaż wstępnie płeć. Cały czas mówimy do dziecka w rodzaju żeńskim i mąż wybrał imię- Helenka i tak się uparł, że nie ma zmiłuj, jeśli faktycznie będzie dziewczynka. Nie mam nic do gadania. Dzisiaj podglądałam miśka, skakał w brzuchu jak na trampolinie 😍.
She_Wolf, _meva_, Martita92 lubią tę wiadomość
-
Ja jak mała da popalić to się poważnie zastanawiam czy chce wracać po rodzeństwo, ale potem jak jest lepiej to rozmawiamy o tym z mężem. W każdym razie jeśli będę wracać to musiałbym jakoś od razu jak mała skończy rok, bo i tak wtedy jak urodzę będę miała 36. I nie było by w tym nic złego, gdyby nie to, ze ja bardzo zle się czułam fizycznie po porodzie, do tej pory mam okropne bóle stawow, wiec czasami było mi bardzo ciężko, a nie mam tu na miejscu żadnej babci, która mogłaby pomoc. Zastanawiam się czy to nie po znieczuleniu do cesarki, bo mnie tak znieczulili, ze nie pamietam nic z porodu, obudziłam się jak mnie szyli.Karr wrote:U nas też juz 6mcy, więc 2 zęby są, dietę rozszerzamy od 4 mca, więc już ładnie je, choć pierwsze 2 tygodnie to było plucie tylko;) mały rwie się do siadania, spi całą noc dzięki Bogu, bo pierwsze 2 mce to byliśmy jak zombie - pobudka co 2-3h... takto mam z tyłu głowy, żeby wrócić po rodzeństwo jak tylko będzie zielone światło. U mnie niskie amh a i wiek już chrystusowy, ostatnio na kontroli gin powiedział, żeby odczekać min 1 rok od cesarki, więc pewnie dołącze do watku aktywniej za jakiś czas:)
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
No mlody tez ma AZS tak jak ja, narazie wszystko wskazuje ze jednak alergia, niedlugo bede robic mu.testy.wiec zobaczymy. No ja.pierwotnie tez chcialam na Raszei rodzic a wyszlo ze na Polnej i nie żałuję 😊zycze ci zebys jak najdluzej donosila malenstwa 😊MonikA_89! wrote:Termin wg OM mam na 26.05, wg pierwszych prenatalnych na 21.05. No ale czytałam, że bliźniaczą ciążę raczej rozwiązują ok 36-37tc o ile uda się donosić do tego etapu 🙏 Celuję więc w koniec kwietnia. Łóżeczka i wózki chcemy mieć wybrane wcześniej, żeby w razie wcześniejszego porodu tylko złożyć zamówienie
Rodzić chciałam w Raszei, ale robią cyrki z testami na Covid, więc już sama nie wiem. Jak na kasetowym wyjdzie pozytyw (a te testy to loteria), to wysyłają od razu na cesarkę na Polną. Po porodzie matka zostaje na oddziale Covidowym, a dziecko jest na oddziale noworodkowym.... Pielęgniarki dostarczają mleko, matka nie może być z dzieckiem..... Dramat jakiś. Siostra ma termin za 2 tyg i pisała nawet maila do Raszei czy jak przeszła w grudniu Covid to robią ponownie testy i niby okazało się, że robią. A wirus potrafi być wykrywalny w ogranizmie jeszcze długo po przechorowaniu
Obecnie na tapecie jest u niej Św Rodzina.
Co do alergii, to ja miałam na wszystko po kolei w dzieciństwie. Pamiętam, że mama mi nawet piekła chlebek kukurydziany, bo nie mogłam glutenu. Potem mi przeszła alergia pokarmowa zamieniając się we wziewną. Obecnie tylko roztocza kurzu mi z krwi wyszły Jesteś pewna że u Kubusia to alergia a nie jakaś lekka nietolerancja pokarmowa? Oby szybko z tego wyrósł ✊😘 Moja siostra do tej pory (25lat) ma tak, że są lata kiedy może jest np truskawki, a są takie że ją od razu wysypuje. Więc co sezon próbuje różnych owoców i obserwuje co w danym momencie jej służy a co niekoniecznie. Tylko że ona ma AZS, więc też trochę inna sytuacja.
MonikA_89! lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Całkiem możliwe, że to kwestia znieczulenia. Powiem Ci, że moim pierwszym odczuciem leżąc jeszcze na pooperacyjnej, było "nigdy więcej" ! Dopiero niedawno brzuch "spadł" i przypomina ten sprzed ciąży... Też długo dochodziłam do siebie, do tego też żadnej pomocy babć, bo mieszkają daleko... ale zawsze marzyłam o dwójce lub trójce i tak sobie myślę, że lepiej iść za ciosem niż robić dłuższe przerwy. Przeraża mnie tylko cała procedura, badania, kasa, ewentualne rozczarowania od nowa ...i_ka wrote:Ja jak mała da popalić to się poważnie zastanawiam czy chce wracać po rodzeństwo, ale potem jak jest lepiej to rozmawiamy o tym z mężem. W każdym razie jeśli będę wracać to musiałbym jakoś od razu jak mała skończy rok, bo i tak wtedy jak urodzę będę miała 36. I nie było by w tym nic złego, gdyby nie to, ze ja bardzo zle się czułam fizycznie po porodzie, do tej pory mam okropne bóle stawow, wiec czasami było mi bardzo ciężko, a nie mam tu na miejscu żadnej babci, która mogłaby pomoc. Zastanawiam się czy to nie po znieczuleniu do cesarki, bo mnie tak znieczulili, ze nie pamietam nic z porodu, obudziłam się jak mnie szyli.CZWARTA PROCEDURA
*2023.03. 9dpt - 276 ; 11dpt - 507 ; 14dpt - 1004 ; 15dpt - 1454 ; 26dpt - ❤️😍✊️✊️✊️ 👨👩👧👦
*2022.12. 9dpt - 11 ; 10dpt - 13
TRZECIA PROCEDURA
*2022.05. punkcja , brak zarodków
DRUGA PROCEDURA
*2019.10. 9dpt - 155 ; 11dpt - 392 ; 15dpt - 2061 ; 21dpt - 10.348 ; 24dpt - ❤ 😍✊✊✊👨👩👦
*2019.05. 9dpt - 19 ; 11dpt - 24 ; 14dpt - 47 ; 18dpt - 216 ; 22dpt - 698 ; 24dpt - 851 ; 42dpt - 1756 ; 43dpt - 1615 (8t+4)
*2019.04. 9dpt 8,28 ; 11dpt 2,8
*2019.02. punkcja, transfer odroczony
PIERWSZA PROCEDURA
*2018.02. beta 0
*2018.04. beta 0
*2018.07. beta 0 -
Raczej nastawiam się na CC. Przy bliźniakach jest mała szansa, że dobrze się ustawią. No i nie wiadomo też czy nie będzie trzeba wcześniej zakończyć ciąży dla bezpieczeństwa dzieciAsiemka wrote:U mnie, w przypadku syna, miał być Leon 😊 bardzo ładne imiona. Ja dziś kupiłam łóżeczko, a Mój zabrał się za przygotowanie pokoju 🙈 farby wybrane, meble też... zaczynam wierzyć, że to się dzieje naprawdę 😉
Wiem, że plany a rzeczywistość to dwie różne kwestie, ale przymierzasz się do porodu SN czy raczej CC? 🙈
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Polecam grupę na Facebooku ABC składów kosmetyków. Mają tam sporo kosmetyków z dobrym składem również dla maluszków. Niestety większość emolientów polecanych przez dermatologów ma te składy tragiczne! Robią więcej szkody niż pożytku. Siostrze też poleciłam grupę i testuje teraz różne kosmetyki. Ma ostatnio bardzo nasilone AZS na końcówce ciąży, a wiadomo sterydów nie chce brać że względu na małego. Polubiła się za to z masłami do ciała od Bielendy. Na razie jedyne, które są w stanie nawilżyć jej skórę na dłużej niż godzinę. Biedna nawet w nocy musi się smarowaćAsiulka84 wrote:No mlody tez ma AZS tak jak ja, narazie wszystko wskazuje ze jednak alergia, niedlugo bede robic mu.testy.wiec zobaczymy. No ja.pierwotnie tez chcialam na Raszei rodzic a wyszlo ze na Polnej i nie żałuję 😊zycze ci zebys jak najdluzej donosila malenstwa 😊 A dla dzieciaczków polecane są m.in kosmetyki Mustella, Only Bio i Babydream
dobuska lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
A dzięki zerkne😉Babydream sama uzywalam w ciazy oliwka byla super. Ja teraz najwiekszy problem mam z dłońmi wszystko w domu to w rękawiczkach robie bo wystarczy ze raz czy dwa umyje naczynia i juz mam uczulenie a i teraz w sezonie grzewczym mi sie nasila i widze ze mlody podobnie tylko on biedny ma caly brzuszek obsiany i raczki.MonikA_89! wrote:Polecam grupę na Facebooku ABC składów kosmetyków. Mają tam sporo kosmetyków z dobrym składem również dla maluszków. Niestety większość emolientów polecanych przez dermatologów ma te składy tragiczne! Robią więcej szkody niż pożytku. Siostrze też poleciłam grupę i testuje teraz różne kosmetyki. Ma ostatnio bardzo nasilone AZS na końcówce ciąży, a wiadomo sterydów nie chce brać że względu na małego. Polubiła się za to z masłami do ciała od Bielendy. Na razie jedyne, które są w stanie nawilżyć jej skórę na dłużej niż godzinę. Biedna nawet w nocy musi się smarować A dla dzieciaczków polecane są m.in kosmetyki Mustella, Only Bio i Babydream
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Na szczęście nie płaczę nad terminalem, bo od dwóch lat się do tego przygotowywałam. Niestety z tym się trzeba liczyć, ale wierzę, że warto. Po prostu liczymy z mężem, że jak dziecię będzie dorosłe to nas chociaż na fajne wakacje wyśle hahahaUla30 wrote:Niestety, pieniądze rozchodzą się w zastraszającym tempie. Ale jednego jestem pewna- warto. Także działaj, a i u Ciebie niedługo pojawi się suwaczek.
Ula30 lubi tę wiadomość
-
Ula30 wrote:Mam nadzieję, że za tydzień poznam chociaż wstępnie płeć. Cały czas mówimy do dziecka w rodzaju żeńskim i mąż wybrał imię- Helenka i tak się uparł, że nie ma zmiłuj, jeśli faktycznie będzie dziewczynka. Nie mam nic do gadania. Dzisiaj podglądałam miśka, skakał w brzuchu jak na trampolinie 😍.
Ula jak się czujesz? Helenka to bardzo ładne imię 🙂.
Monia macie już upatrzony wózek?
Jak rozmawiałam z moją gin, to też mi mówiła, że przy bliźniakach raczej cesarka i że rozwiązują około 36 tygodnia. Trzymam bardzo kciuki żebyś dotrwała do ustalonego terminu cc 🙂 -
nick nieaktualnyA dziękuję, ja niezle. Nie mam specjalnie dolegliwości. Trochę mnie ogólne zmęczenie dopada, ale nawet nie senność. A jak u Was? Brzuch już trochę widać przy bliźniakach? U mnie znajome dla bliźniaków miały wózki Baby jogger city select. Jeździłam nim trochę. W sumie to sporo. Niezły, zwrotny, zgrabny, ale nie ma amortyzatorów i dziećmi trochę trzęsło. Ale właścicielki wózków zadowolone_meva_ wrote:Ula jak się czujesz? Helenka to bardzo ładne imię 🙂.
Monia macie już upatrzony wózek?
Jak rozmawiałam z moją gin, to też mi mówiła, że przy bliźniakach raczej cesarka i że rozwiązują około 36 tygodnia. Trzymam bardzo kciuki żebyś dotrwała do ustalonego terminu cc 🙂.
-
My sobie ostatnio żartowaliśmy, że będziemy z "500+" potrącać xDdobuska wrote:Na szczęście nie płaczę nad terminalem, bo od dwóch lat się do tego przygotowywałam. Niestety z tym się trzeba liczyć, ale wierzę, że warto. Po prostu liczymy z mężem, że jak dziecię będzie dorosłe to nas chociaż na fajne wakacje wyśle hahaha
dobuska lubi tę wiadomość
-
Ula30 wrote:A dziękuję, ja niezle. Nie mam specjalnie dolegliwości. Trochę mnie ogólne zmęczenie dopada, ale nawet nie senność. A jak u Was? Brzuch już trochę widać przy bliźniakach? U mnie znajome dla bliźniaków miały wózki Baby jogger city select. Jeździłam nim trochę. W sumie to sporo. Niezły, zwrotny, zgrabny, ale nie ma amortyzatorów i dziećmi trochę trzęsło. Ale właścicielki wózków zadowolone.
Ja, wczoraj miałam trochę mdłości po południu, ale w ostatnim czasie to i tak niewiele w porównaniu z tym co było. Senności u mnie też brak.
Jeśli chodzi o brzuch to troszkę widać, ale jeszcze nie jakoś bardzo🙂.
Ile Twoja dzidzia wczoraj miała cm.?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2021, 13:25
-
Hej, cieszę się,że u wszystkich się kula do przodu ja dziś jestem po obciążeniu glukozą, wyniki mam super nie mam cukrzycy ciążowej. Także Ula, porozmawiaj może z lekarzem, czy nie zrobić jednak tego obciążenia, ja też pierwszy wynik glukozy miałam bardzo wysoki...a teraz wszystko OK.
_meva_ lubi tę wiadomość
Danadana
-
nick nieaktualnyWczoraj to tak podglądałam nielegalnie, bo w pracy mam USG_meva_ wrote:Ja, wczoraj miałam trochę mdłości po południu, ale w ostatnim czasie to i tak niewiele w porównaniu z tym co było. Senności u mnie też brak.
Jeśli chodzi o brzuch to troszkę widać, ale jeszcze nie jakoś bardzo🙂.
Ile Twoja dzidzia wczoraj miała cm.?. Także bez mierzenia. Mierzonko 19.01 na prenatalnych ❤.
dobuska, _meva_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa miałam glukozę dobrąDanadana wrote:Hej, cieszę się,że u wszystkich się kula do przodu ja dziś jestem po obciążeniu glukozą, wyniki mam super nie mam cukrzycy ciążowej. Także Ula, porozmawiaj może z lekarzem, czy nie zrobić jednak tego obciążenia, ja też pierwszy wynik glukozy miałam bardzo wysoki...a teraz wszystko OK.. Chyba Meva miała za wysoką?
