INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawda badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 10:06
kate2friend, Danadana, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
Starania od 2016
06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
Zmiana kliniki + badanie immunologii
04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram -
Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.
Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
Geraltowa, matyldaewa, dobuska, Fisia, Ula30, kate2friend, Danadana, mo_Nika, katrinka2609, penceence, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:Jutro się wszystkiego dowiem. Jutro podgląd i planowana punkcja wstępnie na poniedziałek. Więc wtedy w zależności co się zadzieje to transfer mógłby być w czwartek lub sobotę.
Trzymam jutro kciuki!
Doskonale Cię rozumiem, że puszczają Ci emocje.
Mi wczoraj fala żalu i nerwów przyszła, aż ryczałam jak bóbr. W pracy mi się pokomplikowało, jedna dziewczyna oznajmiła mi, że chce przejść do innego działu, ja w międzyczasie ciągle proszę szefa o urlop na latanie do kliniki. Akurat wszystko w tym okresie, kiedy miałam poukładane, że mogłabym nawet po transferze w domu, bez stresu odpocząć. A tu teraz rekrutacja, stres, przekazywanie obowiązków i niestety dojazdy do biura 50kmI rezygnacja totalna, że transfer na pewno się nie uda. Jakoś się pozbierałam do kupy, bo trzeba być twardym. Tłumaczę sobie trochę, że to przez te wszystkie leki, nawet jak nie mają takich skutków ubocznych w ulotce
Od razu robi się lżej wtedy
Trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 08:58
Marzycielka7 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża29 wrote:Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.
Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
My za Ciebie kciukasy też trzymamy! Kiedy kolejna beta?Róża29 lubi tę wiadomość
-
Fisia wrote:Dajesz nam nadzieję, Róża
My za Ciebie kciukasy też trzymamy! Kiedy kolejna beta?
Widzę, ze @matyldaewa jest w podobnej sytuacji i mamy zblizone bety wiec moze jutro ☺ -
Fisia wrote:Dobruska, to może uda się nam w jednym czasie
Trzymam jutro kciuki!
Doskonale Cię rozumiem, że puszczają Ci emocje.
Mi wczoraj fala żalu i nerwów przyszła, aż ryczałam jak bóbr. W pracy mi się pokomplikowało, jedna dziewczyna oznajmiła mi, że chce przejść do innego działu, ja w międzyczasie ciągle proszę szefa o urlop na latanie do kliniki. Akurat wszystko w tym okresie, kiedy miałam poukładane, że mogłabym nawet po transferze w domu, bez stresu odpocząć. A tu teraz rekrutacja, stres, przekazywanie obowiązków i niestety dojazdy do biura 50kmI rezygnacja totalna, że transfer na pewno się nie uda. Jakoś się pozbierałam do kupy, bo trzeba być twardym. Tłumaczę sobie trochę, że to przez te wszystkie leki, nawet jak nie mają takich skutków ubocznych w ulotce
Od razu robi się lżej wtedy
Trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki! O której masz wizytę?Oby tak było!
Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję.
Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 09:08
-
Róża29 wrote:Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.
Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
Ale wizja jednego zarodka jest dosyć przerażająca, ale jak widać nie można tracić wiary. Kciuki!!!!Róża29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:A może właśnie wyjdzie na dobre? Będziesz miała zajętą głowę i wtedy maleństwo się wgryzie w Ciebie znienacka
Oby tak było!
Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję.
Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂dobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRóża29 wrote:Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.
Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊. Super. Niech się ładnie zadomowi na 9 miesięcy.
Róża29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGeraltowa wrote:Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawa badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏 -
Ula30 wrote:Ojejku, aż mi się przykro robi jak czytam. Ale też miałam pełno takich chwil w swojej drodze. Po prostu trzeba to jakos przetrwać. Też mi się zdarzaly takie akcje, ryczenie na reklamach itd. Trzymam kciuki, żeby jutro było dobrze i żeby punkcja w końcu się odbyła. A robisz jeszcze estradiol jutro?
No bo to z jednej strony przykre, a z drugiej wiem, że to tylko hormony. Normalnie tak nie mam.
Dziękuję za wsparcie.
Estradiol pewnie doktor jutro zleci, a jeżeli punkcja będzie wyznaczona to pewnie też progesteron, prawda? Czy kiedy to się bada, żeby stwierdzić, czy będzie transfer? -
nick nieaktualnydobuska wrote:A może właśnie wyjdzie na dobre? Będziesz miała zajętą głowę i wtedy maleństwo się wgryzie w Ciebie znienacka
Oby tak było!
Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję.
Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂
Ja miałam najgorsze na początku starań, po poronieniach i jak siedziałam w pracy między samymi matkami, lub jak każda po kolei odchodziła na macierzyńskie, oprócz mnie. Teraz już się zdystansowałam, choć jak kondycja psychiczna spada, to drobna rzecz potrafi wytrącić z równowagi. Zawsze jak łapię się na tym płaczu, to wypominam sobie, że inni mają też problemy, często większe, zdrowotne, i że nie powinnam narzekać. Moja pani psycholog mnie karci za tę surowość, ale to jest silniejszeDobruska, jeszcze przyjdzie piękna pogoda i zasadzisz kwiatki, zobaczysz
I dzieci też będziesz mieć
dobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGeraltowa wrote:Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawa badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏Geraltowa lubi tę wiadomość
-
Ula30 wrote:Wysyłam dobrą energię 😄. O której transferujesz?
Fisia, kate2friend lubią tę wiadomość
Starania od 2016
06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
Zmiana kliniki + badanie immunologii
04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram -
Fisia wrote:Oj Biedulko, takie chwile pewnie każda z nas miewała - to chyba u nas normalne
Ja miałam najgorsze na początku starań, po poronieniach i jak siedziałam w pracy między samymi matkami, lub jak każda po kolei odchodziła na macierzyńskie, oprócz mnie. Teraz już się zdystansowałam, choć jak kondycja psychiczna spada, to drobna rzecz potrafi wytrącić z równowagi. Zawsze jak łapię się na tym płaczu, to wypominam sobie, że inni mają też problemy, często większe, zdrowotne, i że nie powinnam narzekać. Moja pani psycholog mnie karci za tę surowość, ale to jest silniejszeDobruska, jeszcze przyjdzie piękna pogoda i zasadzisz kwiatki, zobaczysz
I dzieci też będziesz mieć
Natomiast teraz sterują mną hormony. Nic innego.
Dziękuję!Fisia lubi tę wiadomość
-
matyldaewa wrote:Dobre wieści
W poniedziałek 11dpt (3 dniowego zarodka świeżego) - beta 237,3
Wczoraj 13 dpt - beta 522,3
Jutro (piątek) - idę na kolejną betę i jak będzie 1000 to mam się umawiać na wizytęmatyldaewa lubi tę wiadomość
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
dobuska wrote:Będzie dobrze! Mnie przy transferze najbardziej przeraża wizja... pełnego pęcherza 😂 😂 😂 😂 😂
Przyjmujesz jednego malca czy dwa?
Starania od 2016
06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
Zmiana kliniki + badanie immunologii
04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram -
Róża29 wrote:Właśnie zastanawiam sie, czy jeszcze robic, bo juz sie zapisalam na wizytę za 2 tygodnie 🤔
Widzę, ze @matyldaewa jest w podobnej sytuacji i mamy zblizone bety wiec moze jutro ☺Idę jutro jeszcze na betę, i jak będzie 1000 to mam się umawiać na wizytę
kate2friend, Róża29 lubią tę wiadomość
-
Geraltowa wrote:Zabieram 1 ❤️ czytałam o Twoim ataku płaczu i powiem Ci, że nie jest łatwo w tych hormonach zachować jakieś pozory normalności 😉 ja też sobie popłakuje. Ostatnio Pani Dr przed punkcją robiła mi 3 sesje akupunktury i bardzo mi pomogło na stres. Dzisiaj po transferze jak będzie miała czas to też poproszę o igiełki. A co do pełnego pęcherza to dostałam maila od koordynatorek żeby przed transferem wypić 1 l wody. Ja mam krzywa szyjke i bez mocnego wypełniania nie uda się przejść przez nią. Ale powiem szczerze, że przy wcześniejszych transferach myślałam tylko żeby nie popuścić na tym krześle 😛 a jeżdżenie usg po pęcherzu wcale nie pomaga😂 ale zniosłabym dużo więcej jakby się tylko miało udać.
Mam nadzieję, że teraz wszystko się uda! Kciuki!Geraltowa lubi tę wiadomość