X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Geraltowa Autorytet
    Postów: 717 723

    Wysłany: 13 maja 2021, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawda badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
    Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 10:06

    kate2friend, Danadana, Marzycielka7 lubią tę wiadomość

    f2wlx1hpsub9oe3g.png
    Starania od 2016
    06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
    Zmiana kliniki + badanie immunologii
    04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
    05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
    21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram
  • Róża29 Znajoma
    Postów: 29 27

    Wysłany: 13 maja 2021, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.

    Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊

    Geraltowa, matyldaewa, dobuska, Fisia, Ula30, kate2friend, Danadana, mo_Nika, katrinka2609, penceence, Marzycielka7 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Jutro się wszystkiego dowiem. Jutro podgląd i planowana punkcja wstępnie na poniedziałek. Więc wtedy w zależności co się zadzieje to transfer mógłby być w czwartek lub sobotę. :)
    Dobruska, to może uda się nam w jednym czasie :) Trzymam jutro kciuki!
    Doskonale Cię rozumiem, że puszczają Ci emocje.
    Mi wczoraj fala żalu i nerwów przyszła, aż ryczałam jak bóbr. W pracy mi się pokomplikowało, jedna dziewczyna oznajmiła mi, że chce przejść do innego działu, ja w międzyczasie ciągle proszę szefa o urlop na latanie do kliniki. Akurat wszystko w tym okresie, kiedy miałam poukładane, że mogłabym nawet po transferze w domu, bez stresu odpocząć. A tu teraz rekrutacja, stres, przekazywanie obowiązków i niestety dojazdy do biura 50km :/ I rezygnacja totalna, że transfer na pewno się nie uda. Jakoś się pozbierałam do kupy, bo trzeba być twardym. Tłumaczę sobie trochę, że to przez te wszystkie leki, nawet jak nie mają takich skutków ubocznych w ulotce :P
    Od razu robi się lżej wtedy :)
    Trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 08:58

    Marzycielka7 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Róża29 wrote:
    Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.

    Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
    Dajesz nam nadzieję, Róża :)
    My za Ciebie kciukasy też trzymamy! Kiedy kolejna beta?

    Róża29 lubi tę wiadomość

  • Róża29 Znajoma
    Postów: 29 27

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fisia wrote:
    Dajesz nam nadzieję, Róża :)
    My za Ciebie kciukasy też trzymamy! Kiedy kolejna beta?
    Właśnie zastanawiam sie, czy jeszcze robic, bo juz sie zapisalam na wizytę za 2 tygodnie 🤔
    Widzę, ze @matyldaewa jest w podobnej sytuacji i mamy zblizone bety wiec moze jutro ☺

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fisia wrote:
    Dobruska, to może uda się nam w jednym czasie :) Trzymam jutro kciuki!
    Doskonale Cię rozumiem, że puszczają Ci emocje.
    Mi wczoraj fala żalu i nerwów przyszła, aż ryczałam jak bóbr. W pracy mi się pokomplikowało, jedna dziewczyna oznajmiła mi, że chce przejść do innego działu, ja w międzyczasie ciągle proszę szefa o urlop na latanie do kliniki. Akurat wszystko w tym okresie, kiedy miałam poukładane, że mogłabym nawet po transferze w domu, bez stresu odpocząć. A tu teraz rekrutacja, stres, przekazywanie obowiązków i niestety dojazdy do biura 50km :/ I rezygnacja totalna, że transfer na pewno się nie uda. Jakoś się pozbierałam do kupy, bo trzeba być twardym. Tłumaczę sobie trochę, że to przez te wszystkie leki, nawet jak nie mają takich skutków ubocznych w ulotce :P
    Od razu robi się lżej wtedy :)
    Trzymam jutro za Ciebie mocno kciuki! O której masz wizytę?
    A może właśnie wyjdzie na dobre? Będziesz miała zajętą głowę i wtedy maleństwo się wgryzie w Ciebie znienacka :D Oby tak było!

    Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję. :D

    Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
    Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2021, 09:08

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Róża29 wrote:
    Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.

    Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
    Ja to chyba nawet tylu pęcherzyków nie mam :/
    Ale wizja jednego zarodka jest dosyć przerażająca, ale jak widać nie można tracić wiary. Kciuki!!!!

    Róża29 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    A może właśnie wyjdzie na dobre? Będziesz miała zajętą głowę i wtedy maleństwo się wgryzie w Ciebie znienacka :D Oby tak było!

    Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję. :D

    Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
    Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂
    Ojejku, aż mi się przykro robi jak czytam. Ale też miałam pełno takich chwil w swojej drodze. Po prostu trzeba to jakos przetrwać. Też mi się zdarzaly takie akcje, ryczenie na reklamach itd. Trzymam kciuki, żeby jutro było dobrze i żeby punkcja w końcu się odbyła. A robisz jeszcze estradiol jutro?

    dobuska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Róża29 wrote:
    Hej dziewczyny 🙂 czytam o waszych obawach ze stymulacjami itd. i sama niedawno mialam te odczucia. 12 pecherzykow, 6 zapłodnionych komorek i tylko jeden zarodek z 3 doby, a teraz 11dpt beta 235, a 13 dpt 587.

    Z nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej...trzymam za Was i nadal za siebie✊
    Jeden, ale za to jaki :). Super. Niech się ładnie zadomowi na 9 miesięcy.

    Róża29 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawa badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
    Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏
    Wysyłam dobrą energię 😄. O której transferujesz?

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Ojejku, aż mi się przykro robi jak czytam. Ale też miałam pełno takich chwil w swojej drodze. Po prostu trzeba to jakos przetrwać. Też mi się zdarzaly takie akcje, ryczenie na reklamach itd. Trzymam kciuki, żeby jutro było dobrze i żeby punkcja w końcu się odbyła. A robisz jeszcze estradiol jutro?

    No bo to z jednej strony przykre, a z drugiej wiem, że to tylko hormony. Normalnie tak nie mam. <3
    Dziękuję za wsparcie.
    Estradiol pewnie doktor jutro zleci, a jeżeli punkcja będzie wyznaczona to pewnie też progesteron, prawda? Czy kiedy to się bada, żeby stwierdzić, czy będzie transfer?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    A może właśnie wyjdzie na dobre? Będziesz miała zajętą głowę i wtedy maleństwo się wgryzie w Ciebie znienacka :D Oby tak było!

    Ja mam jutro wizytę jakoś po 14, jak do tego czasu nie zejdę na zawał to oszaleję. :D

    Tak czy siak, przed chwilą osiągnęłam dno. Myłam głowę, pochylona nad wanną i dostałam takiego ataku płaczu (nie wiem dlaczego, może dlatego, ze nie mam dziecka, albo dlatego, że pogoda brzydka i nie mam jak przesadzić kwiatów).
    Wyobraźcie sobie mnie w tej pozycji, płaczącą bez żadnego powodu - no absurd. 😂 😂 😂 😂 😂 😂 😂
    Oj Biedulko, takie chwile pewnie każda z nas miewała - to chyba u nas normalne ;)
    Ja miałam najgorsze na początku starań, po poronieniach i jak siedziałam w pracy między samymi matkami, lub jak każda po kolei odchodziła na macierzyńskie, oprócz mnie. Teraz już się zdystansowałam, choć jak kondycja psychiczna spada, to drobna rzecz potrafi wytrącić z równowagi. Zawsze jak łapię się na tym płaczu, to wypominam sobie, że inni mają też problemy, często większe, zdrowotne, i że nie powinnam narzekać. Moja pani psycholog mnie karci za tę surowość, ale to jest silniejsze ;) Dobruska, jeszcze przyjdzie piękna pogoda i zasadzisz kwiatki, zobaczysz :) I dzieci też będziesz mieć :)

    dobuska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Ja mam ogromnego stresa przed dzisiejszym transferem. Wczoraj zbadałam proga i mam 7.8ng/ml. Trochę mało. Jestem na cyklu sztucznym i biorę prolutex i progesterone besins 200 x 3 dowcipnie. Co prawa badanie robiłam po 11 godz od zastrzyku ale nadal mam nadzieję że Pani doktor mi coś dołoży.
    Proszę dziewczyny wyślijcie mi dzisiaj do Invimedu pozytywna energię 🙏
    Ślę Ci dużo energii! i ciepła! Będzie dobrze! <3 <3 <3

    Geraltowa lubi tę wiadomość

  • Geraltowa Autorytet
    Postów: 717 723

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Wysyłam dobrą energię 😄. O której transferujesz?
    Trzynastego o trzynastej 😉 dobrze ze dzisiaj nie piątek 13

    Fisia, kate2friend lubią tę wiadomość

    f2wlx1hpsub9oe3g.png
    Starania od 2016
    06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
    Zmiana kliniki + badanie immunologii
    04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
    05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
    21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fisia wrote:
    Oj Biedulko, takie chwile pewnie każda z nas miewała - to chyba u nas normalne ;)
    Ja miałam najgorsze na początku starań, po poronieniach i jak siedziałam w pracy między samymi matkami, lub jak każda po kolei odchodziła na macierzyńskie, oprócz mnie. Teraz już się zdystansowałam, choć jak kondycja psychiczna spada, to drobna rzecz potrafi wytrącić z równowagi. Zawsze jak łapię się na tym płaczu, to wypominam sobie, że inni mają też problemy, często większe, zdrowotne, i że nie powinnam narzekać. Moja pani psycholog mnie karci za tę surowość, ale to jest silniejsze ;) Dobruska, jeszcze przyjdzie piękna pogoda i zasadzisz kwiatki, zobaczysz :) I dzieci też będziesz mieć :)
    Kiedyś załamywała mnie każda ciąża. Jak szwagierka mi powiedziała, że jest w ciąży to się popłakałam. Ona myślała, że z radości... Ale takie sytuacje miałam na początku starań. Teraz inne ciąże mnie cieszą, a takie wystarane to już w ogóle, dają nadzieję.
    Natomiast teraz sterują mną hormony. Nic innego.
    Dziękuję! <3 <3 <3

    Fisia lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Trzynastego o trzynastej 😉 dobrze ze dzisiaj nie piątek 13
    Będzie dobrze! Mnie przy transferze najbardziej przeraża wizja... pełnego pęcherza 😂 😂 😂 😂 😂

    Przyjmujesz jednego malca czy dwa? :)

  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 13 maja 2021, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    matyldaewa wrote:
    Dobre wieści :)

    W poniedziałek 11dpt (3 dniowego zarodka świeżego) - beta 237,3 :)

    Wczoraj 13 dpt - beta 522,3 :)

    Jutro (piątek) - idę na kolejną betę i jak będzie 1000 to mam się umawiać na wizytę :)
    Pozazdroscic bety, żebym ja miala taka jutro piekna chociaz w polowie jak Ty z 11dpt🙏

    matyldaewa lubi tę wiadomość

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • Geraltowa Autorytet
    Postów: 717 723

    Wysłany: 13 maja 2021, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Będzie dobrze! Mnie przy transferze najbardziej przeraża wizja... pełnego pęcherza 😂 😂 😂 😂 😂

    Przyjmujesz jednego malca czy dwa? :)
    Zabieram 1 ❤️ czytałam o Twoim ataku płaczu i powiem Ci, że nie jest łatwo w tych hormonach zachować jakieś pozory normalności 😉 ja też sobie popłakuje. Ostatnio Pani Dr przed punkcją robiła mi 3 sesje akupunktury i bardzo mi pomogło na stres. Dzisiaj po transferze jak będzie miała czas to też poproszę o igiełki. A co do pełnego pęcherza to dostałam maila od koordynatorek żeby przed transferem wypić 1 l wody. Ja mam krzywa szyjke i bez mocnego wypełniania nie uda się przejść przez nią. Ale powiem szczerze, że przy wcześniejszych transferach myślałam tylko żeby nie popuścić na tym krześle 😛 a jeżdżenie usg po pęcherzu wcale nie pomaga😂 ale zniosłabym dużo więcej jakby się tylko miało udać.

    f2wlx1hpsub9oe3g.png
    Starania od 2016
    06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
    Zmiana kliniki + badanie immunologii
    04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
    05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
    21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram
  • matyldaewa Koleżanka
    Postów: 40 119

    Wysłany: 13 maja 2021, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Róża29 wrote:
    Właśnie zastanawiam sie, czy jeszcze robic, bo juz sie zapisalam na wizytę za 2 tygodnie 🤔
    Widzę, ze @matyldaewa jest w podobnej sytuacji i mamy zblizone bety wiec moze jutro ☺
    Tak, bardzo zbliżona sytuacja, praktycznie tak samo mamy :) Idę jutro jeszcze na betę, i jak będzie 1000 to mam się umawiać na wizytę :)

    kate2friend, Róża29 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 13 maja 2021, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Zabieram 1 ❤️ czytałam o Twoim ataku płaczu i powiem Ci, że nie jest łatwo w tych hormonach zachować jakieś pozory normalności 😉 ja też sobie popłakuje. Ostatnio Pani Dr przed punkcją robiła mi 3 sesje akupunktury i bardzo mi pomogło na stres. Dzisiaj po transferze jak będzie miała czas to też poproszę o igiełki. A co do pełnego pęcherza to dostałam maila od koordynatorek żeby przed transferem wypić 1 l wody. Ja mam krzywa szyjke i bez mocnego wypełniania nie uda się przejść przez nią. Ale powiem szczerze, że przy wcześniejszych transferach myślałam tylko żeby nie popuścić na tym krześle 😛 a jeżdżenie usg po pęcherzu wcale nie pomaga😂 ale zniosłabym dużo więcej jakby się tylko miało udać.
    Liiiitr? O matko. 😂😂😂😂 No, ale masz rację. Wszystko jest warte celu.
    Mam nadzieję, że teraz wszystko się uda! Kciuki! <3

    Geraltowa lubi tę wiadomość

‹‹ 867 868 869 870 871 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ