INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi doktor mówił, że jak są dwa zarodki przy trzydniowcach to wtedy lepiej podać te dwa. Także będziesz miała wesołoNerwusek92 wrote:Po stymulacji miałam tylko 4 pęcherzyki ze względu na niskie AMH co docelowo dało 2 dojrzałe komórki i dzisiaj na wizycie jak już mi ulżyło bo nie wiedziałam, czy chociaż jeden przetrwa to Pani doktor się pytała czy rozmawialiśmy o tym ile a ja, że jak od początku było kiepsko bo nie było oczywiste, że mój organizm zareaguje na leki to, że mogą być oba a Pani doktor, że ona też myśli o 2 i na tej kartce przed transferem ona wpisała 2 i my też.
Nerwusek92 lubi tę wiadomość
-
Ja też jak Dobuska, tylko zamiast tabletek jadłam 2 plastry z ananasa i jeszcze zjadłam kilka awokado w sałatkach i pastach bo gdzieś też coś dobrego wyczytałam o nim 😉 teraz uzbroj się w ogromne pokłady cierpliwości 🧡 i tu się też dowiedziałam z tego forum że ciepłe stopy to ciepła macica także stopki pod kocyk 🤪Nerwusek92 wrote:Dziękuję ♥️ to dobrze się składa, bo właśnie piję rosołek
Nerwusek92, dobuska, Marzycielka7, katrinka2609 lubią tę wiadomość
Starania od 2016
06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
Zmiana kliniki + badanie immunologii
04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram -
To prawda.... Mi tak pikało serce, że myślałam,że odpadnę na fotelu! Ale trzeba to przetrwac 😁Geraltowa wrote:Mamy serduszko❤️ tak się denerwowałam, że jak Pani Dr powiedziała że jest i zarodek i serduszko to wszystko puściło i czuje się teraz lekka jak piórko. Chyba dopiero teraz do mnie doszło że się udało.
Dobuska szykuj zapas meliski przed wizytą serduszkową bo to nerwy jeszcze większe niż przy becie 😉 zaraz Ty zobaczysz swoje serduszko 🧡
Geraltowa lubi tę wiadomość
Danadana -
Dziewczyny!! Co za rewelacyjne wieści 😁 oby więcej tak pozytywnych dni ❤️❤️
Mega poniedziałek 💪💪
dobuska, Geraltowa, Nerwusek92 lubią tę wiadomość
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
Tak! Może to głupie, ale bałam się sprawić, że zmarzną mi stopy🤣Geraltowa wrote:Ja też jak Dobuska, tylko zamiast tabletek jadłam 2 plastry z ananasa i jeszcze zjadłam kilka awokado w sałatkach i pastach bo gdzieś też coś dobrego wyczytałam o nim 😉 teraz uzbroj się w ogromne pokłady cierpliwości 🧡 i tu się też dowiedziałam z tego forum że ciepłe stopy to ciepła macica także stopki pod kocyk 🤪
Geraltowa, Nerwusek92 lubią tę wiadomość
-
Ja już pod gabinetem 😬
Nika1, Marzycielka7, Nerwusek92, dobuska, Danadana, kate2friend lubią tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Właśnie nadrobiłam forum po całym dniu biegania. U mnie dzisiaj praca, wizyta u lekarza, szkoła rodzenia i dopiero mam chwilę żeby odetchnąć.
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt. Też pamiętam ten stres i mój puls przed wizytą serduszkową na korytarzu był jakieś 160! Geraltowa super, że masz już za sobą. Dobuska wytrzymasz ten tydzień, a potem zobaczysz jaka będzie ulga jak już usłyszysz
Mi powiedzieli, że nie mogę wejść z mężem, ale to było w styczniu więc zasady mogli zmienić.
U mnie na wizycie dzisiaj wszystko dobrze, Mała ma już 1300gram. Jedynie wciąż leży poprzecznie... Zaczęłam się stresować, że się nie obróci i będzie cc. Psychicznie jestem tak silnie nastawiona na poród sn, że chyba muszę sobie zacząć przepracowywać, że istnieje ewentualność, że Mała się nie obróci i będzie wskazanie do cc.
Ula pytałam też moją lekarkę o te bóle pod brzuchem, ale nad pachwinami. Powiedziała, że to najpewniej są właśnie więzadła, które bolą bo macica się rozciąga. I tak jeśli nie ma innych objawów i przechodzi po położeniu się i odpoczynku to się nie stresować. Jeśli po odpoczynku nie przechodzą, zaczynają się nasilać czy dzieje się cokolwiek innego - nietypowa wydzielina, gorączka itp. to jechać na IP żeby sprawdzić.
No i dostałam dzisiaj kartę do liczenia ruchów płodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2021, 18:15
Geraltowa, Nerwusek92, kate2friend lubią tę wiadomość
-
No to jeszcze nie musiało nic wyjść! U mnie wyszło szybko, ale mnie nie wolno naśladować, bo to nic pewnego. Dalej trzymam kciuki!mo_Nika wrote:Dobuska u mnie dzisiaj 7 dpt w czwartek mam zrobić betę dla kliniki czyli w 10 dpt
mo_Nika lubi tę wiadomość
-
Prawdopodobnie będę mogła wejść z mężem. Jakoś bez niego sobie nie wyobrażam.Kassssia wrote:Właśnie nadrobiłam forum po całym dniu biegania. U mnie dzisiaj praca, wizyta u lekarza, szkoła rodzenia i dopiero mam chwilę żeby odetchnąć.
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt. Też pamiętam ten stres i mój puls przed wizytą serduszkową na korytarzu był jakieś 160! Geraltowa super, że masz już za sobą. Dobuska wytrzymasz ten tydzień, a potem zobaczysz jaka będzie ulga jak już usłyszysz Mi powiedzieli, że nie mogę wejść z mężem, ale to było w styczniu więc zasady mogli zmienić.
U mnie na wizycie dzisiaj wszystko dobrze, Mała ma już 1300gram. Jedynie wciąż leży poprzecznie... Zaczęłam się stresować, że się nie obróci i będzie cc. Psychicznie jestem tak silnie nastawiona na poród sn, że chyba muszę sobie zacząć przepracowywać, że istnieje ewentualność, że Mała się nie obróci i będzie wskazanie do cc.
Ula pytałam też moją lekarkę o te bóle pod brzuchem, ale nad pachwinami. Powiedziała, że to najpewniej są właśnie więzadła, które bolą bo macica się rozciąga. I tak jeśli nie ma innych objawów i przechodzi po położeniu się i odpoczynku to się nie stresować. Jeśli po odpoczynku nie przechodzą, zaczynają się nasilać czy dzieje się cokolwiek innego - nietypowa wydzielina, gorączka itp. to jechać na IP żeby sprawdzić.
No i dostałam dzisiaj kartę do liczenia ruchów płodu.
Mała już faktycznie duża kobietka! Coś te dzieciaczki u nas na forum lubią leżenie poprzeczne:D
-
O to super, że będzie mógł być!dobuska wrote:Prawdopodobnie będę mogła wejść z mężem. Jakoś bez niego sobie nie wyobrażam.
Mała już faktycznie duża kobietka! Coś te dzieciaczki u nas na forum lubią leżenie poprzeczne:D
No mój M. z powodu covida nie był na żadnej wizycie ciążowej więc zna tylko moje relacje.
Dodatkowo Mała za każdym razem nakrywa twarz rękoma i nogami i nie mamy jeszcze żadnej fotki więc się śmiejemy, że "poznamy się" dopiero po porodzie. -
Dziecko ma jeszcze czas, żeby się obrócić, więc nie stresuj się zawczasuKassssia wrote:Właśnie nadrobiłam forum po całym dniu biegania. U mnie dzisiaj praca, wizyta u lekarza, szkoła rodzenia i dopiero mam chwilę żeby odetchnąć.
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt. Też pamiętam ten stres i mój puls przed wizytą serduszkową na korytarzu był jakieś 160! Geraltowa super, że masz już za sobą. Dobuska wytrzymasz ten tydzień, a potem zobaczysz jaka będzie ulga jak już usłyszysz Mi powiedzieli, że nie mogę wejść z mężem, ale to było w styczniu więc zasady mogli zmienić.
U mnie na wizycie dzisiaj wszystko dobrze, Mała ma już 1300gram. Jedynie wciąż leży poprzecznie... Zaczęłam się stresować, że się nie obróci i będzie cc. Psychicznie jestem tak silnie nastawiona na poród sn, że chyba muszę sobie zacząć przepracowywać, że istnieje ewentualność, że Mała się nie obróci i będzie wskazanie do cc.
Ula pytałam też moją lekarkę o te bóle pod brzuchem, ale nad pachwinami. Powiedziała, że to najpewniej są właśnie więzadła, które bolą bo macica się rozciąga. I tak jeśli nie ma innych objawów i przechodzi po położeniu się i odpoczynku to się nie stresować. Jeśli po odpoczynku nie przechodzą, zaczynają się nasilać czy dzieje się cokolwiek innego - nietypowa wydzielina, gorączka itp. to jechać na IP żeby sprawdzić.
No i dostałam dzisiaj kartę do liczenia ruchów płodu.
Danadana
