InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
UlaFalka wrote:Miałam dziś wizte u dr Ż. Od nowego cyklu ruszam z stymulacją i jak dobrze pojedzie to 4-5 czerwca podchodzę drugi raz do IUI.
Po pierwszym IUI mam mieszane uczucia, no ale zobaczmy jak będzie.
InviMed Wrocław
🙎🏼♀️AMH 7.1
PCOS?
👨czynnik męski
29-01-2020 Start: protokół krótki z antagonistą
19-02-2020 Punkcja: pobrano 13 oocytów dojrzałych
ICSI: 6 oocytów zapłodnionych, 6 zamrożonych , 1 odrzucony *nieprawidłowa morfologia
transfer odwołany z powodu ryzyka OHSS
5 zarodków odrzuconych, 1 zamrożony
22-06-2020 FET 3-dniowca 7bl I, 11dpt HCG+B <0.1U/l🥺
ICSI- 20-04-2021: 3 z 6 oocytow prawidłowo zapłodnionych- tylko 1 zarodek z 3 doby
23-04-2021 transfer zarodka z 3 doby 8bl I
11dpt HCG-B 185,5U/l,
13dpt 479,7U/l,
22dtp 16850U/l pęcherzyk ciążowy GS 19,6 i żółtkowy
24-05-2021 II USG❤️
05-07-2021 prenatalne - ok
02-09-2021 połówkowe -
Faith_86 wrote:A jak Ty się czujesz Nasty:)? Kiedy następna wizyta? Chodzisz jeszcze do invi czy nasz już wizyty poza klinika?
Dziękuje, całkiem dobrze oprócz wieczornych mdłości póki co chodzę do dr. Ż do Dolmedu, tam mi założył książeczkę ciąży ale chyba przeniosę się do swojego gina bo tam nie dość, ze mam bliżej, 5 min od Domu to jeszcze w pakiecie i nie muszę płacić za wizyty. Dr Wiśniewski ma super opinie a dodatkowo jest zastępca ordynatora w szpitalu w Strzelinie.
Tylko tak jakoś mi głupio, w końcu to dzięki dr Ż nam się udało. Mam nadzieje, ze zrozumie bo zbieramy już na kolejna procedurę gdyby pracował tez w szpitalu to bym się nie wahała ale wszyscy mi doradzają, żeby chodzić do gina, który tez będzie mógł odebrać poród, ze podobno lepiej traktują pacjentki danych lekarzy ze szpitala.
Ale się wstyyyyydze :p
W przyszły czwartek idę na prenatalne i trzęsę portkami.... byłam na usg we wtorek i kropek wyglada jakby miał 2 głowy 🤪 tak nieforemnienjakos i teraz się stresuje
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
Alicja1105 wrote:Ja Bralam Ovaleap 300 j.dziennie przez chyba 6 dni,a potem Puregon przez 3 dni 200 j.Od 5 dnia cyklu orgalutran.U mnir szalu nie bylo,bo mam bardzo niska rezerwe.4 pecherzyki tylko i 4 dojrzale komorki.- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
Faith_86 wrote:Dzieje się)). Trzymam kciuki🍀🍀. Ja akurat brałam fostimon do IUI i menopur do IVf, więc nie pomogę.- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
UlaFalka wrote:Miałam dziś wizte u dr Ż. Od nowego cyklu ruszam z stymulacją i jak dobrze pojedzie to 4-5 czerwca podchodzę drugi raz do IUI.
Po pierwszym IUI mam mieszane uczucia, no ale zobaczmy jak będzie.- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
Nasty wrote:Dziękuje, całkiem dobrze oprócz wieczornych mdłości póki co chodzę do dr. Ż do Dolmedu, tam mi założył książeczkę ciąży ale chyba przeniosę się do swojego gina bo tam nie dość, ze mam bliżej, 5 min od Domu to jeszcze w pakiecie i nie muszę płacić za wizyty. Dr Wiśniewski ma super opinie a dodatkowo jest zastępca ordynatora w szpitalu w Strzelinie.
Tylko tak jakoś mi głupio, w końcu to dzięki dr Ż nam się udało. Mam nadzieje, ze zrozumie bo zbieramy już na kolejna procedurę gdyby pracował tez w szpitalu to bym się nie wahała ale wszyscy mi doradzają, żeby chodzić do gina, który tez będzie mógł odebrać poród, ze podobno lepiej traktują pacjentki danych lekarzy ze szpitala.
Ale się wstyyyyydze :p
W przyszły czwartek idę na prenatalne i trzęsę portkami.... byłam na usg we wtorek i kropek wyglada jakby miał 2 głowy 🤪 tak nieforemnienjakos i teraz się stresuje- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
Hej! Jestem po wizycie u dr. G. Powiedział, że. E.coli nie jest przeszkodą do zaplodnienia i transferu. Powiedział też, że są badania w Chinach, że koronawirus nie ma wpływu na wady genetyczne plodu ani poronienia. Niemniej jednak nieznany jest wpływ na dziecko i jego rozwój a to będzie wiadomo dopiero min. we wrzesniu kiedy zavzna sie rodzic dzieci w Chinach (te xp matki byly w 1 trymestrze z covid). Dodatkowo, lekarze spodziewaja sie drugiej fali covid jesienia
Nasty, CinniMinni lubią tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
Mum2b wrote:Hej! Jestem po wizycie u dr. G. Powiedział, że. E.coli nie jest przeszkodą do zaplodnienia i transferu. Powiedział też, że są badania w Chinach, że koronawirus nie ma wpływu na wady genetyczne plodu ani poronienia. Niemniej jednak nieznany jest wpływ na dziecko i jego rozwój a to będzie wiadomo dopiero min. we wrzesniu kiedy zavzna sie rodzic dzieci w Chinach (te xp matki byly w 1 trymestrze z covid). Dodatkowo, lekarze spodziewaja sie drugiej fali covid jesienia2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie -
atka666 wrote:Najważniejsze, to kierować się dobrem Twoim i dziecka, spokojnie jak będziecie podchodzić do kolejnej procedury, to wrócisz do doktora Ż. i nie martw się z kropkiem na pewno wszystko ok
Pewnie by nawet nie zauważył, ze nie jodze już na wizyty ale ja i tak sobie wkręcam, ze jestem niewdzięcznym gnomem )
Kurcze przeraża mnie ta myśl o kolejnej faki jesienią (
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
nick nieaktualnyDo dziewczyn, które robiły IVF:
Ile czasu minęło u was od kwalifikacji do IVF (w sensie lekarz powiedział dobra, lecimy z procedurą) do samego transferu?
A jeśli były jakieś przeszkody po drodze (oprócz naszego ulubionego COVID-19) to o ile opóźniły cały proces?
Ja waham się czy jeśli drugie IUI nie wyjdzie to od razu lecieć z IVF czy jeszcze zrobić trzecie IUI tak dla porządku. -
UlaFalka wrote:Do dziewczyn, które robiły IVF:
Ile czasu minęło u was od kwalifikacji do IVF (w sensie lekarz powiedział dobra, lecimy z procedurą) do samego transferu?
A jeśli były jakieś przeszkody po drodze (oprócz naszego ulubionego COVID-19) to o ile opóźniły cały proces?
Ja waham się czy jeśli drugie IUI nie wyjdzie to od razu lecieć z IVF czy jeszcze zrobić trzecie IUI tak dla porządku.Corka - 2018
Syn - 2021 -
UlaFalka wrote:Do dziewczyn, które robiły IVF:
Ile czasu minęło u was od kwalifikacji do IVF (w sensie lekarz powiedział dobra, lecimy z procedurą) do samego transferu?
A jeśli były jakieś przeszkody po drodze (oprócz naszego ulubionego COVID-19) to o ile opóźniły cały proces?
Ja waham się czy jeśli drugie IUI nie wyjdzie to od razu lecieć z IVF czy jeszcze zrobić trzecie IUI tak dla porządku.
My w grudniu po 4 IUI podjęliśmy decyzję o IVF, dostałam tabletki antykoncepcyjne na wyciszenie jajników, 3.01 zaczęłam stymulację, 17.01 miałam punkcję, 20.01 transfer.
Jeśli chodzi o IUI- tak naprawdę wszystkie inseminacje przeszłam gorzej, psychicznie i fizycznie niż IVF. Ale też nabrałam chyba dzięki temu trochę doświadczenia, jak sobie radzić z tymi emocjami. IVF wspominam bardzo dobrze. Nam od początku dr G mówił że jest sens zrobić 3-4 inseminacje, bo mamy szansę że względu na b.dobre wyniki moje i całkiem niezle męża. Zresztą 3 i tak musieliśmy zrobić ze względu na ustawę...żeby nie czekać bezczynnie kolejny rok. Po 4 IUI dr pytał czy chcemy jeszcze próbować, ale powiedziałam że nie mam już siły. To dr od razu przystąpił do działań w kierunku IVF. Mimo wszystko uważam że jeśli jest szansa na sukces IUI to warto próbować, mniej dylematów po drodze..ale też sama musisz czuć ile czasu jesteś gotowa czekać. -
Nasty wrote:Dziękuje, całkiem dobrze oprócz wieczornych mdłości póki co chodzę do dr. Ż do Dolmedu, tam mi założył książeczkę ciąży ale chyba przeniosę się do swojego gina bo tam nie dość, ze mam bliżej, 5 min od Domu to jeszcze w pakiecie i nie muszę płacić za wizyty. Dr Wiśniewski ma super opinie a dodatkowo jest zastępca ordynatora w szpitalu w Strzelinie.
Tylko tak jakoś mi głupio, w końcu to dzięki dr Ż nam się udało. Mam nadzieje, ze zrozumie bo zbieramy już na kolejna procedurę gdyby pracował tez w szpitalu to bym się nie wahała ale wszyscy mi doradzają, żeby chodzić do gina, który tez będzie mógł odebrać poród, ze podobno lepiej traktują pacjentki danych lekarzy ze szpitala.
Ale się wstyyyyydze :p
W przyszły czwartek idę na prenatalne i trzęsę portkami.... byłam na usg we wtorek i kropek wyglada jakby miał 2 głowy 🤪 tak nieforemnienjakos i teraz się stresuje
Ciekawe;) ja też miałam wieczorne🙃. Może to uroki IVF 😂. Też wybrałam lekarza pod kątem szpitala w którym będę rodzić.
Prawdę mówiąc przez chwilę rozważałam czy nie prowadzić ciąży u dr G na Grobli, ale stwierdziłam że bardziej się doktorek przyda kobieta które walczą o swoje maleństwa... zresztą pytałam dr G czy mam do niego jeszcze przychodzić, to powiedział że teraz już więcej nie pomoże, ale gdyby coś się działo to mam do niego pisać.
A maluchy w pierwszych tygodniach rzeczywiście wyglądają trochę kosmicznie, ale z czasem nabierają ludzkich kształtów 🙃 nawet dość szybko. Trzymam kciuki za USG, z maleństwem na pewno wszystko ok, daj znać po badaniach:).
-
Mum2b wrote:Hej! Jestem po wizycie u dr. G. Powiedział, że. E.coli nie jest przeszkodą do zaplodnienia i transferu. Powiedział też, że są badania w Chinach, że koronawirus nie ma wpływu na wady genetyczne plodu ani poronienia. Niemniej jednak nieznany jest wpływ na dziecko i jego rozwój a to będzie wiadomo dopiero min. we wrzesniu kiedy zavzna sie rodzic dzieci w Chinach (te xp matki byly w 1 trymestrze z covid). Dodatkowo, lekarze spodziewaja sie drugiej fali covid jesienia
Oby ta fala nie nadeszła...mam termin na jesień i nie chce nawet myśleć o tym, że mąż nie będzie przy mnie😭 -
UlaFalka wrote:Do dziewczyn, które robiły IVF:
Ile czasu minęło u was od kwalifikacji do IVF (w sensie lekarz powiedział dobra, lecimy z procedurą) do samego transferu?
A jeśli były jakieś przeszkody po drodze (oprócz naszego ulubionego COVID-19) to o ile opóźniły cały proces?
Ja waham się czy jeśli drugie IUI nie wyjdzie to od razu lecieć z IVF czy jeszcze zrobić trzecie IUI tak dla porządku.
Azoospermia, u mnie wszystko (niby) ok.
8 x AID bez skutku
20.11.2018 start in vitro
06.12.2018 szczęśliwy transfer, brak mrozaków -
UlaFalka wrote:Do dziewczyn, które robiły IVF:
Ile czasu minęło u was od kwalifikacji do IVF (w sensie lekarz powiedział dobra, lecimy z procedurą) do samego transferu?
A jeśli były jakieś przeszkody po drodze (oprócz naszego ulubionego COVID-19) to o ile opóźniły cały proces?
Ja waham się czy jeśli drugie IUI nie wyjdzie to od razu lecieć z IVF czy jeszcze zrobić trzecie IUI tak dla porządku.
Kwalifikcja w listopadzie, transfer w marcu:
-długi czas oczekiwanie na kariotyp
-uroplasma parvum do wyleczenia
- świeży transfer odroczony ze względu na za wysoki progesteron
-torbiele krwotoczne po punkcji, 2 cykle przelacialy
No i to by było na tyle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2020, 12:15
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
atka666 wrote:Dzięki Alicja za informację Jakie masz AMH? ostatecznie wynik chyba nie jest zły×Nieprawidłowy kariotyp
1 Procedura(4 pobrane,3 zaplodnione)
I 2020 ET 😔
VI 2020 FET😔
2 Procedura (8 pobranych,8 zapłodnionych)
VIII 2020 ET😔
X 2020 FET😔
3 Procedura (5 pobranych,2 zapłodnione)
II 2021 ET 🥰 -
Alicja1105 wrote:Tak jak w stopce 0,46,ale ciagle łudzę się,że to jakaś pomyłka Nie badam ponownie,bo boje sie,ze bedzie 0. Wtedy jak badalam, obraz usg jajnikow byl beznadziejny,bylo to po hsg. Na kolejnych usg lekarz widzial praktycznie prawidlowa ilosc pecherzykow antralnych.8 msc wczesniej mialam 1,41.- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
atka666 wrote:Nie zwróciłam uwagi na stopkę Widze, że miałaś 2 zarodki, w styczniu brałaś jednego? został Ci jeszcze jeden maluszek?
28.05 mam wizyte u lekarza.Mam nadzieje,ze w czerwcu bede mogla podejsc do transferu.×Nieprawidłowy kariotyp
1 Procedura(4 pobrane,3 zaplodnione)
I 2020 ET 😔
VI 2020 FET😔
2 Procedura (8 pobranych,8 zapłodnionych)
VIII 2020 ET😔
X 2020 FET😔
3 Procedura (5 pobranych,2 zapłodnione)
II 2021 ET 🥰