Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Jest to konieczne. Sama mialam w invimed, jeśli masz jakieś pytania do chętnie Ci na nie odpowiem.

    O jak fajnie :) Więc jeśli mogłabyś mi powiedzieć ile to trwa, czy boli, czy jakieś ewentualne znieczulenie wchodzi w grę ? i czy mój lekarz prowadzący wykonuje to badanie czy jakiś inny ?

    Jeśli pierwszą wizytę mamy w sierpniu i na podstawie dotychczasowych wyników badań już będziemy wstępnie zakwalifikowani do inseminacji czy może następnym razem przy drugiej wizycie w klinice już wykonają mi to badanie drożności(?)
    ale wiem, nie może mi na to pytanie nikt odpowiedzieć prócz samego lekarza :) tak tylko głośno myślę...

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • mila82 Autorytet
    Postów: 1334 649

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczureczka wrote:
    Widziałam cennik invimed - masakra...
    Ale przynajmniej ograniczacie możliwość transferu zarodka z wadą. Trzymam kciuki za sukces przy tym podejściu :)
    Wiesz już kiedy chcesz robić transfer?
    Fakt kasa ogromna .badanie jest bardzo ważne bo ten zdrowy zarodek mógłby być jako ostatni czyli miałabym potencjalnie 3 transfery nieudane te zarodki i tak by nie przetrwały albo bylo by poronienie. Nie ma sensu tak się katować.wiadomo wizyty leki transfer to kosztuje. Transfer miałam mieć w tym cyklu Ale dostałam zapalenie ucha więc myślę że w kolejnym cyklu .też trzymam kciuki za czwartkową punkcję i za zdrowe zarodeczki

    Jaszczureczka lubi tę wiadomość

    2xIUI
    styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki :(
    czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA :(-poronienie 8 tydz.
    Transfer blastki 3BB :(
    luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer :(
    4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca :( , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
    Czynnik męski-translokacja (3,7)
    Niedoczynność tarczycy
    Wysoka prolaktyna
    Trombofilia - ok
    Ana - dodatnie
  • mila82 Autorytet
    Postów: 1334 649

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama A co u Ciebie słychać?kiedy transfer?

    2xIUI
    styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki :(
    czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA :(-poronienie 8 tydz.
    Transfer blastki 3BB :(
    luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer :(
    4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca :( , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
    Czynnik męski-translokacja (3,7)
    Niedoczynność tarczycy
    Wysoka prolaktyna
    Trombofilia - ok
    Ana - dodatnie
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina94 wrote:
    Witajcie!
    Proszę was o trochę zrozumienia, ale i pomoc.
    Staram się o dziecko od 2018 roku. Mam nt tarczycy i hashimoto. Wiek 26. Mąż 30. Pierwsze nie udane starania zwaliłam troche na siebie, ale późniejsze wyniki wszystko zweryfikowało. Pisze do was bo już zwątpiłam i nie wiem co robić. Jestem po obserwacjach cyklu, badaniach hormonalnych, Hsg itp. Ja mam się dobrze w 100%. U mojego męża niestety jest gorzej, lecz hormonalne wszystkie Ok oraz obraz usg... i tu moje pytanie do was.
    Pierwsze wyniki nasienia : morfo 0% robione w invimed
    Drugie 6% robione po 3 mies. W invicta
    Trzecie po kolejnych 3 mies. 5% u zagockiej
    Czwarte już po wizycie u doktora w invimed znów 0% i mmsome również 0%.
    Nie wiem co mam myśleć. Czy ktoś z was tak miał rozbieżne wyniki? Mój mąż oczywiście zwątpił w wiarygodność invimed.
    Proszę was o pomoc i w sumie wsparcie bo nie wiem co myśleć.
    My robiliśmy jedno badanie w diagnostyce i morfologia wyszła 1% drugie badanie w invimed i było 0%. Co prawda lekarz powiedział że nie ma sensu robić msome i z tego badania zrezygnowaliśmy. Mimo morfologia 0% ale z resztą parametrów naprawdę dobrych podeszliśmy do pierwszej i jedynej IUI. Nie wypowiem się co do wiarygodności badania ale wiem że różnie może być.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Dziewczyny powiedzcie proszę czy przed inseminacja koniecznie muszę mieć zrobione badanie drożności jajowodów? Bez tego nie przejdzie?
    U nas jednym z warunków podejścia do IUI było zrobione hsg więc obawiam się że nie obejdzie się bez tego badania.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    O jak fajnie :) Więc jeśli mogłabyś mi powiedzieć ile to trwa, czy boli, czy jakieś ewentualne znieczulenie wchodzi w grę ? i czy mój lekarz prowadzący wykonuje to badanie czy jakiś inny ?

    Jeśli pierwszą wizytę mamy w sierpniu i na podstawie dotychczasowych wyników badań już będziemy wstępnie zakwalifikowani do inseminacji czy może następnym razem przy drugiej wizycie w klinice już wykonają mi to badanie drożności(?)
    ale wiem, nie może mi na to pytanie nikt odpowiedzieć prócz samego lekarza :) tak tylko głośno myślę...

    Badanie miałam wykonywane po miesiączce, ale już nie mogłam mieć plamień, badanie trwa dość krutko ok 10 min, nie bolało, jedynie miałam uczucie skurczy, jak na miesiączkę, dosłownie czułam jak przez Jajowody przepływał mi płyn, ale to nie było bolesne. Więc znieczulenie nie było konieczne. Badanie wykonała mi moja Pani Dr prowadząca, pomagała jej pielęgniarka. Ja robiłam to badanie po konsultacji z moją Panią dr. Która z resztą dała mi skierowanie do szpitala jeśli bym się zdecydowała tam robić, ja chciałam w invimed, dr miała obraz tego, jak to wszystko wygląda. Badanie kosztuje ok 500-600zl. Dokładnie nie pamiętam. Naprawdę nie ma co się stresować, poza tym będziesz pewna że jest wszystko Oki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2020, 17:30

    Blondie81 lubi tę wiadomość

  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2895 2387

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Badanie miałam wykonywane po miesiączce, ale już nie mogłam mieć plamień, badanie trwa dość krutko ok 10 min, nie bolało, jedynie miałam uczucie skurczy, jak na miesiączkę, dosłownie czułam jak przez Jajowody przepływał mi płyn, ale to nie było bolesne. Więc znieczulenie nie było konieczne. Badanie wykonała mi moja Pani Dr prowadząca, pomagała jej pielęgniarka. Ja robiłam to badanie po konsultacji z moją Panią dr. Która z resztą dała mi skierowanie do szpitala jeśli bym się zdecydowała tam robić, ja chciałam w invimed, dr miała obraz tego, jak to wszystko wygląda. Badanie kosztuje ok 500-600zl. Dokładnie nie pamiętam. Naprawdę nie ma co się stresować, poza tym będziesz pewna że jest wszystko Oki.

    Ja poszłam na drożność na NFZ do Oławy - nie polecam! Jeśli 35latka poleca Invimed to idź tam, zapłać i nie przeżywaj tego co ja ;)
    Tylko szczerze - najpierw z lekarzem skonsultuj czy w ogóle inseminacja ma sens w Waszym przypadku.... ostatnio wyszło, że mój mąż ma kiepską morfologię nasienia, więc mimo 3 IUI mieliśmy małe szanse na powodzenie, nawet po odwirowaniu nasienia. Możliwe, że od razu lepiej pójść w IVF zamiast tracić czas na IUI?

    ----
    2024
    2024.11 - poronienie zatrzymane 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczureczka ma rację, ja próbowałam inseminacje, bo coś u nas zaskoczyło, ale 3 razy nie dało to efektu, więc może warto zapytać co lekarz proponuję. Przy invitro nie trzeba robić tego badania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam za odpowiedzi !
    Może macie racje ze każdy aparat odczytuje co innego. Czekamy na wynik jeszcze SCD. A prowadzi nas Gizler i czytając wasze wypowiedzi mniej więcej mam wszystkie badania takie jak wy. Cóż.. przed nami czekanie na wynik i wtedy G podejmie decyzje jak działamy dalej. Nie ukrywam już ręce trochę opadają, ale mam nadzieje, ze poprowadzi nas w miarę rozsądnie. I jeszcze ten wirus wszystko przedłuża..

    Ja mam cykle regularne i w każdym cyklu pęcherzyk dominujący. Czy którejś z was udało się dzięki inseminacji przy dość kiepskim wyniki morfo a dużej ilości zajść czy nie mam co liczyć na cuda ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina94 wrote:
    Dziękuje Wam za odpowiedzi !
    Może macie racje ze każdy aparat odczytuje co innego. Czekamy na wynik jeszcze SCD. A prowadzi nas Gizler i czytając wasze wypowiedzi mniej więcej mam wszystkie badania takie jak wy. Cóż.. przed nami czekanie na wynik i wtedy G podejmie decyzje jak działamy dalej. Nie ukrywam już ręce trochę opadają, ale mam nadzieje, ze poprowadzi nas w miarę rozsądnie. I jeszcze ten wirus wszystko przedłuża..

    Ja mam cykle regularne i w każdym cyklu pęcherzyk dominujący. Czy którejś z was udało się dzięki inseminacji przy dość kiepskim wyniki morfo a dużej ilości zajść czy nie mam co liczyć na cuda ?

    Każdy to indywidualny przypadek. Jakie mąż ma wyniki? Jak morfologia nasienia?

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Badanie miałam wykonywane po miesiączce, ale już nie mogłam mieć plamień, badanie trwa dość krutko ok 10 min, nie bolało, jedynie miałam uczucie skurczy, jak na miesiączkę, dosłownie czułam jak przez Jajowody przepływał mi płyn, ale to nie było bolesne. Więc znieczulenie nie było konieczne. Badanie wykonała mi moja Pani Dr prowadząca, pomagała jej pielęgniarka. Ja robiłam to badanie po konsultacji z moją Panią dr. Która z resztą dała mi skierowanie do szpitala jeśli bym się zdecydowała tam robić, ja chciałam w invimed, dr miała obraz tego, jak to wszystko wygląda. Badanie kosztuje ok 500-600zl. Dokładnie nie pamiętam. Naprawdę nie ma co się stresować, poza tym będziesz pewna że jest wszystko Oki.

    No ja właśnie już drugi cykl z rzędu mam jakieś plamienia po okresie do dni płodnych. Nigdy tak nie miałam :/ a jeszcze się spóżniła teraz miesiączka tydzien, gdzie zawsze miałam wszystko regularnie, może nie co do dnia - jak maja niektóre dziewczyny, ale zawsze była to róznicą + - 2 dni.
    Moja ginekolog z innego miasta również wspominała o wykonaniu badania na NFZ, ale ja od razu byłam zdecydowana, że jednak wolę zapłacić i niech to trwa 'chwilę' a na NFZ podobno na 1 noc w szpitalu trzeba zostać(?)
    A co do zakwalifikowania do IUI to w naszym przypadku będzie to raczej AID czyli inseminacja nasieniem dawcy, nie będą pobierać od męża... :( tak jak poniżej w opisie u mnie ... :( u męża azoospermia, wysokie wyniki hormonów i 2 mutacje genów :( musimy jeszcze zrobić kariotyp, ale to jak będziemy w Polsce jakoś w sierpniu.

    A powiedzcie proszę jeszcze czy żeby zakwalifikować się do in vitro trzeba najpierw przejść przez inseminacje chociaż raz czy dwa? tzn. u mnie teoretycznie jest ok: tarczyca i prolaktyna jest regulowana tabletkami, podczas badań gin. zawsze było wszystko w porządku tj. owulacje i te sprawy. badanie AMH robione w grudniu i było również wszystko w porządku, więc jeśli u mnie jest ok u męża niestety nie to jeśli byśmy chcieli możemy od razu przystąpić do in vitro ? czy najpierw próbuje się IUI?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2020, 20:40

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Każdy to indywidualny przypadek. Jakie mąż ma wyniki? Jak morfologia nasienia?

    Jeśli będę miała wolna chwile to mogę nawet szczegółowo napisać wyniki, ale w dużym skrócie zaczęło się od Wyników męża : morfo 0%, Hormony wszystkie zlecone przez lekarza w normie, usg w normie, androlog nie widzi również problemów. Ilosc plemników prawidłowa w ml, trochę wolne, i ciagle wada główki.
    Ostatnie wyniki oraz mmsome również pokazuje 0% i wada główki. Czekam na scd.

    Moje wyniki każdy w normie. Również Hsg, homocysteina itp.

  • Alicja1105 Autorytet
    Postów: 821 1042

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaszczureczka wrote:
    W 11 dniu cyklu na stymulacji IVF przy 17 pęcherzach estradiol: 1548.
    Czy któraś z Was miała podobny wynik przed IVF?
    Hej.Ja mialam przy 4 pecherzykach 1290.Wszystkie komorki byly dojrzale.

    ×Nieprawidłowy kariotyp

    1 Procedura(4 pobrane,3 zaplodnione)
    I 2020 ET 😔
    VI 2020 FET😔

    2 Procedura (8 pobranych,8 zapłodnionych)
    VIII 2020 ET😔
    X 2020 FET😔

    3 Procedura (5 pobranych,2 zapłodnione)
    II 2021 ET 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina94 wrote:
    Jeśli będę miała wolna chwile to mogę nawet szczegółowo napisać wyniki, ale w dużym skrócie zaczęło się od Wyników męża : morfo 0%, Hormony wszystkie zlecone przez lekarza w normie, usg w normie, androlog nie widzi również problemów. Ilosc plemników prawidłowa w ml, trochę wolne, i ciagle wada główki.
    Ostatnie wyniki oraz mmsome również pokazuje 0% i wada główki. Czekam na scd.

    Moje wyniki każdy w normie. Również Hsg, homocysteina itp.

    Ewidetnie czynnik męski. Przepraszam, że piszę wprost. Ale szkoda marnować czasu na inseminacje... Wiadomo, że lekarz zaproponuje dalsze działania, ile się staracie? Mąż bierze jakieś suplementy na poprawę? Mój 4 miesiąc bierze profertil, w przyszłym tyg wysyłam go na badania, androlog od strony fizycznej nie widział nic co mogłoby wpłynąć na wynik. Mąż schudł 11 kg zaczął zdrowo się odżywiać, chodzimy na akupunkture, ciekawa jestem czy to coś da, jeśli nie dajemy sobie spokój. My mieliśmy invitro metoda imsi... Dr twierdzi że dzięki tej metodzie można znaleźć prawidłowe plemniki i chyba się udało bo mamy 2 zarodki z 4 doby które na nas czekają. Osobiście jeśli mogę Ci coś doradzić, nie czekaj długo z naturalnymi staraniami. Szkoda czasu, nerwów... I pieniędzy.

    Blondie81 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    No ja właśnie już drugi cykl z rzędu mam jakieś plamienia po okresie do dni płodnych. Nigdy tak nie miałam :/ a jeszcze się spóżniła teraz miesiączka tydzien, gdzie zawsze miałam wszystko regularnie, może nie co do dnia - jak maja niektóre dziewczyny, ale zawsze była to róznicą + - 2 dni.
    Moja ginekolog z innego miasta również wspominała o wykonaniu badania na NFZ, ale ja od razu byłam zdecydowana, że jednak wolę zapłacić i niech to trwa 'chwilę' a na NFZ podobno na 1 noc w szpitalu trzeba zostać(?)
    A co do zakwalifikowania do IUI to w naszym przypadku będzie to raczej AID czyli inseminacja nasieniem dawcy, nie będą pobierać od męża... :( tak jak poniżej w opisie u mnie ... :( u męża azoospermia, wysokie wyniki hormonów i 2 mutacje genów :( musimy jeszcze zrobić kariotyp, ale to jak będziemy w Polsce jakoś w sierpniu.

    A powiedzcie proszę jeszcze czy żeby zakwalifikować się do in vitro trzeba najpierw przejść przez inseminacje chociaż raz czy dwa? tzn. u mnie teoretycznie jest ok: tarczyca i prolaktyna jest regulowana tabletkami, podczas badań gin. zawsze było wszystko w porządku tj. owulacje i te sprawy. badanie AMH robione w grudniu i było również wszystko w porządku, więc jeśli u mnie jest ok u męża niestety nie to jeśli byśmy chcieli możemy od razu przystąpić do in vitro ? czy najpierw próbuje się IUI?

    Kwalifikacja do invitro jest zależna od stanu zdrowia i szansy na naturalna ciążę. Np kobieta która ma niedrożne Jajowody nie będzie miała je drożne za rok, czyli to ją odrazu kwalifikuje do invitro, więc ciężko powiedzieć, wydaje mi się że najlepiej porozmawiać z lekarzem. Wszystko zależy od stanu zdrowia.
    Badanie w klinice, było dla mnie o tyle komfortowe że robił mi je mój lekarz, żałuję że w invimed wrocław nie robią też histeroskopii, też bym poszła. Ja po badaniu odczekałam 15 min i poszłam do domu, nic mi nie dolegało, Miałam jeden dzień plamienia i tyle.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Ewidetnie czynnik męski. Przepraszam, że piszę wprost. Ale szkoda marnować czasu na inseminacje... Wiadomo, że lekarz zaproponuje dalsze działania, ile się staracie? Mąż bierze jakieś suplementy na poprawę? Mój 4 miesiąc bierze profertil, w przyszłym tyg wysyłam go na badania, androlog od strony fizycznej nie widział nic co mogłoby wpłynąć na wynik. Mąż schudł 11 kg zaczął zdrowo się odżywiać, chodzimy na akupunkture, ciekawa jestem czy to coś da, jeśli nie dajemy sobie spokój. My mieliśmy invitro metoda imsi... Dr twierdzi że dzięki tej metodzie można znaleźć prawidłowe plemniki i chyba się udało bo mamy 2 zarodki z 4 doby które na nas czekają. Osobiście jeśli mogę Ci coś doradzić, nie czekaj długo z naturalnymi staraniami. Szkoda czasu, nerwów... I pieniędzy.

    Starania od 2018. Brał fertilman plus po tym była poprawa wyników. Musiał zrobić przerwę, ale znów bierze.

    Mam nadzieje, ze gizler jasno powie co myśli po wyniku scd,
    I będziemy mogli iść do przodu.
    Dziękuje za odp.

  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2895 2387

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Moja ginekolog z innego miasta również wspominała o wykonaniu badania na NFZ, ale ja od razu byłam zdecydowana, że jednak wolę zapłacić i niech to trwa 'chwilę' a na NFZ podobno na 1 noc w szpitalu trzeba zostać(?)
    A co do zakwalifikowania do IUI to w naszym przypadku będzie to raczej AID czyli inseminacja nasieniem dawcy, nie będą pobierać od męża... :( tak jak poniżej w opisie u mnie ... :( u męża azoospermia, wysokie wyniki hormonów i 2 mutacje genów :( musimy jeszcze zrobić kariotyp, ale to jak będziemy w Polsce jakoś w sierpniu.

    A powiedzcie proszę jeszcze czy żeby zakwalifikować się do in vitro trzeba najpierw przejść przez inseminacje chociaż raz czy dwa? tzn. u mnie teoretycznie jest ok: tarczyca i prolaktyna jest regulowana tabletkami, podczas badań gin. zawsze było wszystko w porządku tj. owulacje i te sprawy. badanie AMH robione w grudniu i było również wszystko w porządku, więc jeśli u mnie jest ok u męża niestety nie to jeśli byśmy chcieli możemy od razu przystąpić do in vitro ? czy najpierw próbuje się IUI?

    Ja nie zostawałam na noc, ale z dwa cykle polowałam na wolny termin, możliwe że każdy szpital ma swoje zasady.

    Nie wydaje się że to obowiązek, to Wasza decyzja jakim programem idziecie o ile stan zdrowia na to pozwala. Lekarz może Ci zasugerować najpierw IUI jeśli jesteście zdecydowani na dawce - w końcu zabieg tańszy, Ty prawdopodobnie jesteś zdrowa i może ominąć Cię mocna i kosztowna stymulacja.
    W każdym razie ja bym poczekała na opinie lekarza.


    ----
    2024
    2024.11 - poronienie zatrzymane 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • Jaszczureczka Autorytet
    Postów: 2895 2387

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina94 wrote:
    Czy którejś z was udało się dzięki inseminacji przy dość kiepskim wyniki morfo a dużej ilości zajść czy nie mam co liczyć na cuda ?

    Nobis pisała, że mieli kiepskie wyniki morfo ale reszta była naprawdę ok i udało im się przy pierwszym podejściu IUI.
    Mi tylko przy pierwszym zabiegu coś zaskoczyło (na usg było widać pękający pęcherz), ale skończyło się w 5 tygodniu, każdy kolejny zabieg to było tylko rozczarowania (łącznie 3 IUI za mną).

    ----
    2024
    2024.11 - poronienie zatrzymane 14w
    2024.09 - 37dc II
    2024.07 - biochem - 30dc ||
    ----
    2023
    40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
    ----
    2022
    40dc II
    ----
    Hashimoto i insulinooporność:
    Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
    ----
    2021
    41w2d - ♀️ - 2021.04
    ----
    2020
    2020.07 FET >29dpt ❤
    2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
    2020.01 4 IUI - biochem
    ---
    2019
    3 IUI - biochem
    2 IUI - biochem
    1 IUI - puste jajo płodowe
    ---
    2018 - pierwsza wizyta w klinice
    ---
    2016 - początek starań
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne :) pytam Was bo każda z nas ma większe lub mniejsze doswiadczenia w różnych klinikach, u różnych lekarzy i po rożnych badaniach itd.
    Zobaczymy co lekarz powie na pierwszej wizycie i jak to się wszystko ma ogólnie, ja też jeszcze muszę zrobić świeże badania na tarczyce i prolaktyne bo nie Wiem jak jest teraz.
    Miałam Robić w kwietniu ale nie pojechałam do Polski bo zaraz...%@^# wirus 😡 wtedy też miałam zrobić badanie drożności jajowodów... ech. Dzisiaj bylabym już jakiś krok dalej... No ale co..🤷‍♀️

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1262 497

    Wysłany: 16 czerwca 2020, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina94 wrote:
    Ja mam cykle regularne i w każdym cyklu pęcherzyk dominujący. Czy którejś z was udało się dzięki inseminacji przy dość kiepskim wyniki morfo a dużej ilości zajść czy nie mam co liczyć na cuda ?
    U nas była morfologia 0% reszta parametrów bardzo dobra. Głównie pojawiały się wady główki. Test hba i scd wyszło super. 3 cykle na clo nieudane potem podejście do IUI. Pierwsza IUI i syn niedługo będzie z nami. Dodatkowo u mnie pcos, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa i io. Tak żeby był pełen obraz. Sama nie wierzyłam w powodzenie IUI ale chciałam spróbować przed zmianą kliniki i staraniami o dofinansowanie miasta do ivf.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
‹‹ 248 249 250 251 252 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ