X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 17 października 2020, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Dziewczyny czy po transferach miałyscie chwilę zwątpienie, że się nie uda, ja chwilami tak mam, dziś nawet trochę poryczałam, mąż przytulił i jest lepiej, ostatnie dni byłam jakas przygaszona, w głowie miałam myśli, że raz się uda, a potem, że nie. Zastanawiam się czy jestem normalna???

    Chyba normalne, w poprzedni bezpośrednio po stymulacji miałam totalną huśtawkę ...teraz miałam błogi spokój do chwili kiedy mąż zadzwonił, że nie wroci z delegacji bo miał kontakt z chorym i w poniedziałek ma testy :( akurat teraz :( już i tak było mi źle, że po transferze go nie było, ale z drugiej strony bałam się żeby jechał 200 km po ciężkim dniu i wracał znów 200 następnego dnia o 5 rano, uznałam, że ok dzień później wróci, spędzimy fajny weekend, a tu nie dość że siedzę sama jak palec to jeszcze mam stresa czy on jest zdrowy :(

    35latka myślę że wątpliwości sa u nas normalne, już tyle razy miałyśmy nadzieję, że z automatu się chronimy, co jakiś czas przygotowujemy się myślą że może się nei udać....

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 17 października 2020, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam tak, że poszłam 3dpt na bete, zobaczyłam 0 i stwierdziłam, że się na pewno nie udało. Zaczęłam normalnie funkcjonowac, jadac w weekend do rodziny brzuch mnie zaczal mega bolec i myslalam, ze to oznaka miesiaczki. Bylam przekonana, ze sie nie udalo

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mm1 wrote:
    Jak najbardziej jesteś normalna 😊 biezemy tak dużo hormonów do tego mamy tak dużo stresu, że całkiem normalne są nasze chwile zwątpienia. Nie mamy na wszystko wpływu dlatego też pozostaje nam tylko nadzieja i czekanie na wynik niestety.

    Dziękuję, wczoraj wypłakałam się mężowi w rękaw i to też pomogło, chyba gdzieś w środku tłumiłam wszytko bo chcialam być silna, hormony robią swoje, dziś już jest zdecydowanie lepiej. Dziękuje za wsparcie ❤️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    To jak najbardziej normalne :)))
    Stres oczywiście nie jest wskazany ale powiem Wam, ze przeżyłam takie piekło w 1 trymestrze ze względu na sprawy rodzinne, ze myślałam, ze organizm się podda i nam się nie uda, pomijając incydent z dziadkiem samobójcą zaraz po transferze :)

    Staraj się skupiać na innych rzeczach (wiem, ze się fajnie gada :p), dużo relaksować. Jeżeli jednak przyjdzie chwila zwątpienia to nie miej do siebie pretensji, masz prawo się tak czuć, tule mocno ☀️
    Ojej biedna, swoje przeszłaś :(
    Dziś jest zdecydowanie lepiej, dziękuję za wsparcie i zrozumienie ♥️

    Nasty lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Ja miałam tak, że poszłam 3dpt na bete, zobaczyłam 0 i stwierdziłam, że się na pewno nie udało. Zaczęłam normalnie funkcjonowac, jadac w weekend do rodziny brzuch mnie zaczal mega bolec i myslalam, ze to oznaka miesiaczki. Bylam przekonana, ze sie nie udalo

    A jak potoczyła się historia. Wydaje mi się, że najlepiej właśnie tak żyć jak wcześniej, wiadomo bez szaleństw, ale normalnie, chociaż to jest bardzo trudne. ☘️❤️

  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 18 października 2020, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    A jak potoczyła się historia. Wydaje mi się, że najlepiej właśnie tak żyć jak wcześniej, wiadomo bez szaleństw, ale normalnie, chociaż to jest bardzo trudne. ☘️❤️
    Tak, najlepiej jak najmniej o tym myslec. Ja po transferze zamierzam oddac sie w wir filmow i seriali

    UlaFalka, Nasty, JagnaaJankowska lubią tę wiadomość

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Przyznam, że nigdy tego leku nie brałam, ale raz lekarz mi go przepisał, bo nie mogłam dostac okresu, okres przyszedł, ale lekarz powiedział jedna rzecz, że ten lek jest silniejszy i moja miesiaczka może być bardziej obfita. Może ale nie musi.

    Dziewczyny czy po transferach miałyscie chwilę zwątpienie, że się nie uda, ja chwilami tak mam, dziś nawet trochę poryczałam, mąż przytulił i jest lepiej, ostatnie dni byłam jakas przygaszona, w głowie miałam myśli, że raz się uda, a potem, że nie. Zastanawiam się czy jestem normalna???

    35latka, stresu nie unikniesz. Ja po transferze w ogóle nie brałam L4 bo chciałam czymś zająć głowę. Jak na złość akurat miałam bardzo stresujący okres w pracy i stresowałam się samym faktem, że się stresuję. Płakałam z tego powodu 😆
    Przed testowaniem miałam jeszcze wesele koleżanki, którą też nieźle wkurzyłam bo spytałam się czy przypomina gościom, że jak są przeziębienie albo mają oznaki COVID to żeby zrezygnowali z przyjścia 😁 A jej goście to nawet rezygnowali tydzień przed ślubem więc była sama zestresowana, że tak mało ludzi będzie.
    Bałam się że dostanę okres jeszcze przed terminem testowania.

    Trzymam kciuki za twojego maluszka bo na pewno będzie z niego twardziel jak mamuśka 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2020, 17:28

    Nasty, 35latka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie natury technicznej

    Czy korzystacie z portalu pacjenta?
    Pamiętam że była tam kiedyś zakładka w której była lista ze wszystkimi wykonanymi badaniami i z informacją do kiedy są ważne.
    Ale teraz za cholerę nie mogę tego znaleźć, a chciałam sobie ściągnąć badania na pierwszą wizytę poza kliniką.

  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 18 października 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    UlaFalka wrote:
    Dziewczyny, mam pytanie natury technicznej

    Czy korzystacie z portalu pacjenta?
    Pamiętam że była tam kiedyś zakładka w której była lista ze wszystkimi wykonanymi badaniami i z informacją do kiedy są ważne.
    Ale teraz za cholerę nie mogę tego znaleźć, a chciałam sobie ściągnąć badania na pierwszą wizytę poza kliniką.

    Kurcze ja nawet nie wiedziałam, ze jest taka opcja 😋

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • JagnaaJankowska Autorytet
    Postów: 431 815

    Wysłany: 18 października 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    UlaFalka wrote:
    Dziewczyny, mam pytanie natury technicznej

    Czy korzystacie z portalu pacjenta?
    Pamiętam że była tam kiedyś zakładka w której była lista ze wszystkimi wykonanymi badaniami i z informacją do kiedy są ważne.
    Ale teraz za cholerę nie mogę tego znaleźć, a chciałam sobie ściągnąć badania na pierwszą wizytę poza kliniką.
    Hej. Ja korzystam. Nie widzisz tego w zakładce po zalogowaniu się? Dziwne...

    1c045e483d.png[/url]
    Dostajesz od życia tyle, ile jesteś w stanie unieść.
    2015 - synek 💙

    09.2020 in vitro start 🍀
    25.09. punkcja - 23 oocyty, 19 dojrzałych, zaplodnionych
    05.10 mamy 7 ❄️, w tym:
    ❄️❄️❄️❄️4BB, ❄️3AB, ❄️3BA, ❄️3BB.

    27.10 FET 3AB🍀
    6dpt - cień cienia, beta 32
    7 dpt - dwie kreseczki
    8 dpt - dwie tłuściitkie krechy 🍀
    13 dpt - beta 1178
    20 dpt - USG jest pecherzyk 🍀
    7w3d - jest ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    UlaFalka wrote:
    35latka, stresu nie unikniesz. Ja po transferze w ogóle nie brałam L4 bo chciałam czymś zająć głowę. Jak na złość akurat miałam bardzo stresujący okres w pracy i stresowałam się samym faktem, że się stresuję. Płakałam z tego powodu 😆
    Przed testowaniem miałam jeszcze wesele koleżanki, którą też nieźle wkurzyłam bo spytałam się czy przypomina gościom, że jak są przeziębienie albo mają oznaki COVID to żeby zrezygnowali z przyjścia 😁 A jej goście to nawet rezygnowali tydzień przed ślubem więc była sama zestresowana, że tak mało ludzi będzie.
    Bałam się że dostanę okres jeszcze przed terminem testowania.

    Trzymam kciuki za twojego maluszka bo na pewno będzie z niego twardziel jak mamuśka 😊

    UlaFalka ja to wczoraj płakałam, że wcześniej płakałam 🤣paranoja :) wypłakałam się mężowi w rękaw, pies przyszedł pomerdał ogonem i pocieszył. Dziś zdecydowanie lepiej, ale widzę że tu dziewczyny wszystkie swoje przeszły, Ty widzę też mialaś niezły stres. Dla mnie najtrudniejszym momentem, będzie pójście na betę, bo testu domowego z pewnością nie zrobię.
    Trochę boli mnie lewy jajnik... I już się boję, że okres się zbliża... 😳
    Mam nadzieję, że malec postanowi zostać że mną na zawsze♥️🍀🙏

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 18 października 2020, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka spokojnie :) to może oznaczać wszystko :) więc noł stres :)


    dziewczyny macie jakieś info o spacerach?siedze w mieszkaniu od 3 dni na kanapie i już mnie kręgosłup boleć zaczyna ;) poszłabym jutro na spacer, ale się trochę boję....ale z drugiej strony musze złapac powietrza, zobaczyć jakieś twarze...oszaleć idzie samej, dobzre że zajęłam się kocykiem na drutach to jakoś czas mija, ale i tak się dłuży

    35latka, Esperanza05 lubią tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 18 października 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    35latka spokojnie :) to może oznaczać wszystko :) więc noł stres :)


    dziewczyny macie jakieś info o spacerach?siedze w mieszkaniu od 3 dni na kanapie i już mnie kręgosłup boleć zaczyna ;) poszłabym jutro na spacer, ale się trochę boję....ale z drugiej strony musze złapac powietrza, zobaczyć jakieś twarze...oszaleć idzie samej, dobzre że zajęłam się kocykiem na drutach to jakoś czas mija, ale i tak się dłuży
    Guniaczku, spacer jak najbardziej wskazany :)

    Guniaczek lubi tę wiadomość

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 18 października 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    UlaFalka ja to wczoraj płakałam, że wcześniej płakałam 🤣paranoja :) wypłakałam się mężowi w rękaw, pies przyszedł pomerdał ogonem i pocieszył. Dziś zdecydowanie lepiej, ale widzę że tu dziewczyny wszystkie swoje przeszły, Ty widzę też mialaś niezły stres. Dla mnie najtrudniejszym momentem, będzie pójście na betę, bo testu domowego z pewnością nie zrobię.
    Trochę boli mnie lewy jajnik... I już się boję, że okres się zbliża... 😳
    Mam nadzieję, że malec postanowi zostać że mną na zawsze♥️🍀🙏
    Kiedy robisz bete?

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    Kiedy robisz bete?

    W sobotę, albo w piątek tak jak dr kazała, nie mam testów w domu wiec nic mnie nie kusi, z resztą, mąż będzie mnie chyba na siłę ciągnął do Labolatorium. Jak się czujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2020, 21:23

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    35latka spokojnie :) to może oznaczać wszystko :) więc noł stres :)


    dziewczyny macie jakieś info o spacerach?siedze w mieszkaniu od 3 dni na kanapie i już mnie kręgosłup boleć zaczyna ;) poszłabym jutro na spacer, ale się trochę boję....ale z drugiej strony musze złapac powietrza, zobaczyć jakieś twarze...oszaleć idzie samej, dobzre że zajęłam się kocykiem na drutach to jakoś czas mija, ale i tak się dłuży
    Spacer jak najbardziej wskazany, ja robię torebki ze sznurka :)

    Guniaczek lubi tę wiadomość

  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 18 października 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziękuję w miarę ok :) coraz bardziej dokuczają mi dolegliwości związane z zażywaniem takiej ilości leków, znowu bardzo sobie obciążyłam żołądek, a od dzisiaj zaczynam brać zastrzyk accoffil, który daje nieprzyjemne objawy... Jutro idę zrobić proga i estradiol. Ja też nie mam testów w domu, ale zastanawiam się, czy nie zrobić sikańca w piątek lub sobotę...

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • Alicja1105 Autorytet
    Postów: 822 1043

    Wysłany: 18 października 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    A dziękuję w miarę ok :) coraz bardziej dokuczają mi dolegliwości związane z zażywaniem takiej ilości leków, znowu bardzo sobie obciążyłam żołądek, a od dzisiaj zaczynam brać zastrzyk accoffil, który daje nieprzyjemne objawy... Jutro idę zrobić proga i estradiol. Ja też nie mam testów w domu, ale zastanawiam się, czy nie zrobić sikańca w piątek lub sobotę...

    Ja chcialabym,aby ten czas trwal wiecznie.Mialam zrobic bete jutro lub pojutrze,ale boje sie.Na sama mysl robi mi sie niedobrze...chyba w ogole jej nie zrobie albo bede robic co dwa dni,a wynik sprawdze za tydzien.

    Czy bola Was piersi?Bo mnie w ogole...Czuje tylko bole miesiaczkowe,najbardziej jak dluzej pochodze albo jak zaczne o tym myslec.

    Przed poprzednim transferem mialam zastrzyk ovitrelle i az mnie piekly sutki,dlatego czuje,ze znowu lipa.Gdyby zaczelo produkowac sie hcg to pewnie czulabym sie jak po ovitrelle...

    ×Nieprawidłowy kariotyp

    1 Procedura(4 pobrane,3 zaplodnione)
    I 2020 ET 😔
    VI 2020 FET😔

    2 Procedura (8 pobranych,8 zapłodnionych)
    VIII 2020 ET😔
    X 2020 FET😔

    3 Procedura (5 pobranych,2 zapłodnione)
    II 2021 ET 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2020, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja1105 wrote:
    Ja chcialabym,aby ten czas trwal wiecznie.Mialam zrobic bete jutro lub pojutrze,ale boje sie.Na sama mysl robi mi sie niedobrze...chyba w ogole jej nie zrobie albo bede robic co dwa dni,a wynik sprawdze za tydzien.

    Czy bola Was piersi?Bo mnie w ogole...Czuje tylko bole miesiaczkowe,najbardziej jak dluzej pochodze albo jak zaczne o tym myslec.

    Przed poprzednim transferem mialam zastrzyk ovitrelle i az mnie piekly sutki,dlatego czuje,ze znowu lipa.Gdyby zaczelo produkowac sie hcg to pewnie czulabym sie jak po ovitrelle...

    Rozumiem co czujesz, bo sama na myśl o testach, mam ochotę zatrzymać czas, albo jakoś to przeskoczyć. Co do piersi, to już zaczęły mnie boliec jakoś dzień przed transferem, do teraz z różną częstotliwością. Wiec jak sama widzisz nie jest to wyznacznik ciąży. Mnie pobolewa lewy jajnik, który promieniuje do brzucha, tak bardziej na dole. Sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć...

    Alicja1105 lubi tę wiadomość

  • Kasia 1987 Autorytet
    Postów: 420 157

    Wysłany: 18 października 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mocno trzymam kciuki :)

    Alicja1105, atka666 lubią tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    Ona: 1987, On: 1989
    03.2021 ivf 6 komórek, 2 zarodki
    15.03. Transfer 3 dniowca 9A- beta <0,2 😭
    26.06 crio 4BC (4.2.3) 8dpt -beta <0,2 😭
    brak zarodków

    2022 naturalny cud <3
    08.2023 poronienie, zabieg lyzeczkowania
    12.2023 cb
    04.2024 cb
    09.2024 stymulacja 6 komórek, ❄️❄️❄️❄️
    10.2024 transfer odroczony, hiperstymulacja
    11.2024 transfer 4AA beta<0,2
    12.2024 transfer 4AA beta <0,2
‹‹ 412 413 414 415 416 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ