InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
zielonaherbata wrote:@Mayu, przykro mi, że spadła
Ale myślę, że nawet jak biochem, to rokowania dla blastki skoczyły.
Kciuki niezmiennie!
Ja jestem już po konsultacji z nowym lekarzem i jestem pod dużym wrażeniem. Na razie nieśmiało, żeby znowu się nie rozczarować, ale wreszcie czuję że jestem w dobrych rękach.
Mayu85 przykro miWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 22:58
Mayu85 lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:W jakiej klinice ? W tej , o której pisałaś wcześniej?
https://www.youtube.com/watch?v=XyxnV3dVSLA&t=3067s
Zobaczymy, jaka będzie skuteczność... Jakość rozmowy i analityka niebo a ziemia, więc pierwszy raz w tym procesie - jestem dobrej myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 23:56
Morwa, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
zielonaherbata wrote:@Morwa, tak - Oviklinika, ten dr:
https://www.youtube.com/watch?v=XyxnV3dVSLA&t=3067s
Zobaczymy, jaka będzie skuteczność... Jakość rozmowy i analityka niebo a ziemia, więc pierwszy raz w tym procesie - jestem dobrej myśli.
Ż Wrocławia teraz będziesz jeździć do Wawy na leczenie? Myślisz że we Wro nie do końca się dobrze nami opiekują? Mogłabyś coś więcej napisać o porównaniu jakości wizyty?ONA: 37 l. AMH 2,55 (2020) -> 2,23 (2022)
ON: 39 l. Nieprawidłowy kariotyp, Translokacja robertsonowska (13,14), słaba koncentracja i morfologia
I IVF / IMSI + PGT-SR
13.01.2021 Punkcja, 21 komórek pobranych -> 18 dojrzałych i zapłodnionych -> 13 trzydniowych zarodkow -> 6 blastek -> 3 prawidłowe zarodki po badaniu genetycznym
❄️4AA ❄️4AB ❄️ 4BB
21.04.2021 Transfer 1❄️4AA beta <0,2 💔 😢 -> immunologia prof. Malinowski Łódź, leki i sczepienia limfocytami
22.12.2021 Transfer 2❄️4AB beta <0,2 💔 😢 -> histero + biopsja endo cd56, cd138
12.04.2022 Transfer 3❄️4BB beta <0,2 💔 😢 -> Reprofit Czechy, ERA test, przesuniete okno implantacyjne o 24 h
II IVF / PICSI + MACS + PGT-SR 17 MII -> 10 ❄️
09.03.2023 Transfer 4 Reprofit Brno
4dpt II, 5dpt 13,7, 7 dpt 45,5, 9 dpt 109, 11 dpt 243, 14 dpt 739 -
PszczółkaBasia - po zobaczeniu serduszka przez 4 dni miałam niższą dawkę estrofemu (2 tabl) i 5 już odstawiłam całkowicie.
PszczółkaBasia lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Dziewczyny wyszła mi mutacja PAI homozygota. Co ona oznacza i czy coś się na to bierze?Ja 39 lat
09.2006 Julia
jajowody drożne, czynnik męskiIO
IUI 07.2017
08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
13.11.2017 crio ❄❄
19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
8 dpt beta 65,6
10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
12 dpt beta 264,3 prog 19,00
24 dpt beta 15880 prog 19,00
02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
2 IVF 08.2020 IMSI
21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
26.04.2021 crio ❄ cb 😢
17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
3 IVF 11.2021 IMSI
29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
Biopsja ok, histeroskopia ok. -
Olympionica wrote:Ż Wrocławia teraz będziesz jeździć do Wawy na leczenie? Myślisz że we Wro nie do końca się dobrze nami opiekują? Mogłabyś coś więcej napisać o porównaniu jakości wizyty?
@Olympionica - tak, 2 razy zamierzam pojechać do wawy, natomiast planuję tam zostać przez ok. 2tyg podczas stymulacji gonadotropinami, kiedy wizyty są częściej. Wszystko to jeśli moja wątroba i tarczyca zregenerują się po przebytym leczeniu, bo oczywiście nie jest dobrze i oczywiście jak zawsze sprawdziłam to we własnym zakresie...
Jeśli chodzi o Invimed wro - to zależy, w mojej opinii od przypadku, parametru szczęścia oraz ... od tego jak bardzo jesteś wymagająca:)
Są na tym forum przecież Dziewczyny, którym lekarze z Invimedu pomogli, więc w wybranych przypadkach to leczenie działa.
W mojej opinii, być może jestem w błędzie, pozostałe przypadki miałyby większą szansę, gdyby leczenie było mniej standaryzowane, a uważniej sprofilowane pod potrzeby pacjenta, mniej pośpieszne, a podejście kliniki bardziej jakościowe niż ilościowe.
Wtedy lekarz miałby więcej czasu na indywidualną analizę przypadku, pamiętał pacjenta (ja nie byłam kojarzona aż do ost wizyty przed punkcją; za każdym razem miałam wrażenie, że zaczynamy od początku...) i w zw. z tym mógł zapewnić realną kontynuację leczenia. Bo absolutnie nie twierdzę, że ci lekarze są "źli", raczej myślę że przeładowani (miałam z 2. kontakt), stąd mniemam w moim przypadku było dużo błędów i niedoróbek, począwszy od diagnozy na starcie.
I wracając do kwestii oczekiwań - ja rezygnuję z wygody kliniki "pod domem", żeby dać sobie większą szansę. Zostałam w Invmedzie sklasyfikowana jako prosty przypadek, a badania (i wynik procedury) za tą tezą nie przemawiają. Nie dostałam żadnej sensownej propozycji, co możnaby zrobić lepiej. Tu już nie wystarczy, że dr jest miła i delikatnie robi usg. Potrzebuję niestety sporo więcej. Dlatego zrobiłam własny research o lekarzach na terenie kraju i wybrałam własne top3. Jest kilka nazwisk w Katowicach, Wawie, Łodzi, do których dziewczyny zjeżdżają sie z innych miast i na wizytę czeka się czasem pół roku.
Jestem dopiero po pierwszej konsultacji z nowym lekarzem - i oczywiście finalny efekt niekoniecznie będzie lepszy, biologii nie oszukam - ale na starcie dostałam precyzyjną analizę mojego przypadku, plan leczenia, który do mnie przemawia i sporą dawkę informacji, o które nie musiałam się dodatkowo dopytywać. Rozmowa była konkretna i bez głaskania po głowie i koloryzowania rzeczywistości, co wcześniej miałam w Invimedzie "endo 7mm b ładne, 2 słabe zarodki 3-dniowe z 14 komórek - tez b ładne" - no nie... Wolę realną ocenę i adekwatnie dobrane działania.Jaszczureczka, Marita80, Blondie81, Umka lubią tę wiadomość
-
mm1 wrote:Dziewczyny wyszła mi mutacja PAI homozygota. Co ona oznacza i czy coś się na to bierze?
-
zielonaherbata wrote:@Olympionica - tak, 2 razy zamierzam pojechać do wawy, natomiast planuję tam zostać przez ok. 2tyg podczas stymulacji gonadotropinami, kiedy wizyty są częściej. Wszystko to jeśli moja wątroba i tarczyca zregenerują się po przebytym leczeniu, bo oczywiście nie jest dobrze i oczywiście jak zawsze sprawdziłam to we własnym zakresie...
Jeśli chodzi o Invimed wro - to zależy, w mojej opinii od przypadku, parametru szczęścia oraz ... od tego jak bardzo jesteś wymagająca:)
Są na tym forum przecież Dziewczyny, którym lekarze z Invimedu pomogli, więc w wybranych przypadkach to leczenie działa.
W mojej opinii, być może jestem w błędzie, pozostałe przypadki miałyby większą szansę, gdyby leczenie było mniej standaryzowane, a uważniej sprofilowane pod potrzeby pacjenta, mniej pośpieszne, a podejście kliniki bardziej jakościowe niż ilościowe.
Wtedy lekarz miałby więcej czasu na indywidualną analizę przypadku, pamiętał pacjenta (ja nie byłam kojarzona aż do ost wizyty przed punkcją; za każdym razem miałam wrażenie, że zaczynamy od początku...) i w zw. z tym mógł zapewnić realną kontynuację leczenia. Bo absolutnie nie twierdzę, że ci lekarze są "źli", raczej myślę że przeładowani (miałam z 2. kontakt), stąd mniemam w moim przypadku było dużo błędów i niedoróbek, począwszy od diagnozy na starcie.
I wracając do kwestii oczekiwań - ja rezygnuję z wygody kliniki "pod domem", żeby dać sobie większą szansę. Zostałam w Invmedzie sklasyfikowana jako prosty przypadek, a badania (i wynik procedury) za tą tezą nie przemawiają. Nie dostałam żadnej sensownej propozycji, co możnaby zrobić lepiej. Tu już nie wystarczy, że dr jest miła i delikatnie robi usg. Potrzebuję niestety sporo więcej. Dlatego zrobiłam własny research o lekarzach na terenie kraju i wybrałam własne top3. Jest kilka nazwisk w Katowicach, Wawie, Łodzi, do których dziewczyny zjeżdżają sie z innych miast i na wizytę czeka się czasem pół roku.
Jestem dopiero po pierwszej konsultacji z nowym lekarzem - i oczywiście finalny efekt niekoniecznie będzie lepszy, biologii nie oszukam - ale na starcie dostałam precyzyjną analizę mojego przypadku, plan leczenia, który do mnie przemawia i sporą dawkę informacji, o które nie musiałam się dodatkowo dopytywać. Rozmowa była konkretna i bez głaskania po głowie i koloryzowania rzeczywistości, co wcześniej miałam w Invimedzie "endo 7mm b ładne, 2 słabe zarodki 3-dniowe z 14 komórek - tez b ładne" - no nie... Wolę realną ocenę i adekwatnie dobrane działania.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Zielona uwazam tak jak ty i tez mam wrazenie ze za kazdym razem jestem traktowana jako nowa osoba a leczecie na oslep tez nie przemawia do mnie, powodzenia i trzymam kciuki za ciebie i oczywiscie pozpstajemy w kontakcie na prv
zielonaherbata, Umka lubią tę wiadomość
❌AMH 0,51
❌Torbiele endometrialne
❌Czynnik męski
Wskazanie do IVF 2017/18
1. Podejscie icsi styczen 2019🔸️4 komórki, brak oocytów.😏
2. podejscie do AZ 2020🔸️Transfer 11.07.2020 dwa mrożaki ❄❄ (FET 3dniowce) Beta 0,2 😒-nieudany transfer
3. Kolejne podejscie do AZ
mamy 3 zarodki❄❄❄, dwa 3dniowce i jedna blastka 4AB
🔹️Transfer FET 23.11.2020 Dwa 3dniowce ❄❄-drgnela beta-ciaza biochemiczna😔
🌺III transfer FET 08.03.2021 🍀✊ blastka 4ab +embryoglue
Test 8dpt druga wyrazna kreseczka
I Beta 9dpt 102🍀✊
II Beta 11dpt 242 🍀✊
III Beta 14dpt 1138 🍀✊
IV Beta 21dpt 19460 🍀✊
29dpt mamy ❤ 🙏🍀✊
37dpt 148bpm 💗 🍀✊
51dpt 181bpm 💗🍀✊
Nifty pro OK🩰
2.12.2021 👧 3560g 55cm🥰
[/url]
-
Ja teraz też mam takie wrażenie. Nie wiem jak będzie przy kolejnych wizytach ,bo zmieniłam lekarza , więc jemu jeszcze daję szansę. Jak trafiłam do invimedu to trafiłam na lekarkę (nie pracuje już w invimedzie) , która miała pamięć do swoich pacjentek. Nie raz potrafiła zaczepić mnie gdy bylam w recepcji badz gdzy stałam na korytarzu. Zawsze przywitała się i zapytała jak się czuję i na każdej wizycie była "przygotowana z informacji o moim przypadku". To się ceni. Ja teraz jestem trochę bardziej wybredna bo mam prywatnie lekarza ,który ma mega pamięć. Pierwszy raz miałam z nim styczność na porodowce gdy przychodziła na świat nasza córka. Kolejnym razem pojechałam do niego na wizytę w drugiej ciąży, bo chciałam aby ją prowadził. Córka przyszła na świat w Styczniu 2018 a ja na wizytę trafiłam w Sierpniu 2019. Jakie było moje zdziwienie jak usłyszałam w progu " o witam , my się już znamy. Mama Anastazji , prawda ? Do dziś wspominamy z ... (anestezjologiem) przyjście na świat małego słoneczka" . Co wizytę pozdrawia mojego męża, którego zna z imienia. Później się okazało, ze ma takie samo drugie imię jak mój mąż pierwsze 🤣. Uwielbiam mojego prywatnego gina, który załatwiając mi coś na NFZ mówi " serio chciałaś to robić prywatnie ? -moje imię- za przeproszeniem srasz pieniędzmi? Po to przecież opłacany składki aby z nich korzystać". Albo gdy siedziałam w szpitalu czekając na przyjęcie mnie na oddział przyszedł i powiedział " część, jak się czujesz? Zaraz poproszę kolegę,który będzie tu zaraz wszystkich przyjmować aby Cię zbadał jako pierwszą i widzimy się na odziale. Pa". Mina babek siedzących ze mną bezcenna 🤣
zielonaherbata, Mayu85, listopad 2020, UlaFalka, Blondie81, Umka lubią tę wiadomość
-
Mum2b wrote:Zielona do kogo sie zapisalas? Ja nie jestem zadowolona z doktora G. Sama musialam pamiętać o acardzie.
Mum2b, Umka lubią tę wiadomość
-
Morwa wrote:Ja teraz też mam takie wrażenie. Nie wiem jak będzie przy kolejnych wizytach ,bo zmieniłam lekarza , więc jemu jeszcze daję szansę. Jak trafiłam do invimedu to trafiłam na lekarkę (nie pracuje już w invimedzie) , która miała pamięć do swoich pacjentek. Nie raz potrafiła zaczepić mnie gdy bylam w recepcji badz gdzy stałam na korytarzu. Zawsze przywitała się i zapytała jak się czuję i na każdej wizycie była "przygotowana z informacji o moim przypadku". To się ceni. Ja teraz jestem trochę bardziej wybredna bo mam prywatnie lekarza ,który ma mega pamięć. Pierwszy raz miałam z nim styczność na porodowce gdy przychodziła na świat nasza córka. Kolejnym razem pojechałam do niego na wizytę w drugiej ciąży, bo chciałam aby ją prowadził. Córka przyszła na świat w Styczniu 2018 a ja na wizytę trafiłam w Sierpniu 2019. Jakie było moje zdziwienie jak usłyszałam w progu " o witam , my się już znamy. Mama Anastazji , prawda ? Do dziś wspominamy z ... (anestezjologiem) przyjście na świat małego słoneczka" . Co wizytę pozdrawia mojego męża, którego zna z imienia. Później się okazało, ze ma takie samo drugie imię jak mój mąż pierwsze 🤣. Uwielbiam mojego prywatnego gina, który załatwiając mi coś na NFZ mówi " serio chciałaś to robić prywatnie ? -moje imię- za przeproszeniem srasz pieniędzmi? Po to przecież opłacany składki aby z nich korzystać". Albo gdy siedziałam w szpitalu czekając na przyjęcie mnie na oddział przyszedł i powiedział " część, jak się czujesz? Zaraz poproszę kolegę,który będzie tu zaraz wszystkich przyjmować aby Cię zbadał jako pierwszą i widzimy się na odziale. Pa". Mina babek siedzących ze mną bezcenna 🤣
-
Morwa swietny ten twoj lekarz! Ja w sumie raz w zyciu trafilam na lekarza ktory powiedzial do mnie nastepnym razem umowmy sie na nfz po co pani ma placic a potem zabieg mi na nfz proponowal , w porzadku byl naprawde.
Ajesli chodzi o invimed mi doktor tez nie czarowal od poczatku mowil ze moze byc slabo z moimi komorkami i meza nasieniem a potem po kiepskiej punkcji powiedzial ze nie wiadomo czy cokolwiek i kiedykolwiek z moich komorek uda sie zrobic, wiec chociaz byl szczery i powiedzial inaczej jakby problem byl jednostronny zawsze to wiecej szansy ale u panstwa jest z obu stron nieciekawie, stad nasza decyzja o az.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2020, 15:55
❌AMH 0,51
❌Torbiele endometrialne
❌Czynnik męski
Wskazanie do IVF 2017/18
1. Podejscie icsi styczen 2019🔸️4 komórki, brak oocytów.😏
2. podejscie do AZ 2020🔸️Transfer 11.07.2020 dwa mrożaki ❄❄ (FET 3dniowce) Beta 0,2 😒-nieudany transfer
3. Kolejne podejscie do AZ
mamy 3 zarodki❄❄❄, dwa 3dniowce i jedna blastka 4AB
🔹️Transfer FET 23.11.2020 Dwa 3dniowce ❄❄-drgnela beta-ciaza biochemiczna😔
🌺III transfer FET 08.03.2021 🍀✊ blastka 4ab +embryoglue
Test 8dpt druga wyrazna kreseczka
I Beta 9dpt 102🍀✊
II Beta 11dpt 242 🍀✊
III Beta 14dpt 1138 🍀✊
IV Beta 21dpt 19460 🍀✊
29dpt mamy ❤ 🙏🍀✊
37dpt 148bpm 💗 🍀✊
51dpt 181bpm 💗🍀✊
Nifty pro OK🩰
2.12.2021 👧 3560g 55cm🥰
[/url]
-
zielonaherbata wrote:@Olympionica - tak, 2 razy zamierzam pojechać do wawy, natomiast planuję tam zostać przez ok. 2tyg podczas stymulacji gonadotropinami, kiedy wizyty są częściej. Wszystko to jeśli moja wątroba i tarczyca zregenerują się po przebytym leczeniu, bo oczywiście nie jest dobrze i oczywiście jak zawsze sprawdziłam to we własnym zakresie...
Jeśli chodzi o Invimed wro - to zależy, w mojej opinii od przypadku, parametru szczęścia oraz ... od tego jak bardzo jesteś wymagająca:)
Są na tym forum przecież Dziewczyny, którym lekarze z Invimedu pomogli, więc w wybranych przypadkach to leczenie działa.
W mojej opinii, być może jestem w błędzie, pozostałe przypadki miałyby większą szansę, gdyby leczenie było mniej standaryzowane, a uważniej sprofilowane pod potrzeby pacjenta, mniej pośpieszne, a podejście kliniki bardziej jakościowe niż ilościowe.
Wtedy lekarz miałby więcej czasu na indywidualną analizę przypadku, pamiętał pacjenta (ja nie byłam kojarzona aż do ost wizyty przed punkcją; za każdym razem miałam wrażenie, że zaczynamy od początku...) i w zw. z tym mógł zapewnić realną kontynuację leczenia. Bo absolutnie nie twierdzę, że ci lekarze są "źli", raczej myślę że przeładowani (miałam z 2. kontakt), stąd mniemam w moim przypadku było dużo błędów i niedoróbek, począwszy od diagnozy na starcie.
I wracając do kwestii oczekiwań - ja rezygnuję z wygody kliniki "pod domem", żeby dać sobie większą szansę. Zostałam w Invmedzie sklasyfikowana jako prosty przypadek, a badania (i wynik procedury) za tą tezą nie przemawiają. Nie dostałam żadnej sensownej propozycji, co możnaby zrobić lepiej. Tu już nie wystarczy, że dr jest miła i delikatnie robi usg. Potrzebuję niestety sporo więcej. Dlatego zrobiłam własny research o lekarzach na terenie kraju i wybrałam własne top3. Jest kilka nazwisk w Katowicach, Wawie, Łodzi, do których dziewczyny zjeżdżają sie z innych miast i na wizytę czeka się czasem pół roku.
Jestem dopiero po pierwszej konsultacji z nowym lekarzem - i oczywiście finalny efekt niekoniecznie będzie lepszy, biologii nie oszukam - ale na starcie dostałam precyzyjną analizę mojego przypadku, plan leczenia, który do mnie przemawia i sporą dawkę informacji, o które nie musiałam się dodatkowo dopytywać. Rozmowa była konkretna i bez głaskania po głowie i koloryzowania rzeczywistości, co wcześniej miałam w Invimedzie "endo 7mm b ładne, 2 słabe zarodki 3-dniowe z 14 komórek - tez b ładne" - no nie... Wolę realną ocenę i adekwatnie dobrane działania.
Nie śledzę Waszego wątku ale kliknęłam przez przypadek, przeczytałam ten post i niestety jestem zmuszona się zgodzić.
Invimed i Incivta to jedno i to samo.
Zarówno w jednej jak i w drugiej klinice wizyta to wielka łaska i cud jeśli się trafi na swojego lekarza. W invikcie zaliczylam chyba 5 podczas przygotowań do jednej iui. Każdy mówił coś innego. W invimedzie w kółko chcieli powtarzać te same badania typu dfi czy hba... Po co?
Jest to chyba spowodowane tym, że te dwie kliniki w województwie nie mają konkurencji.
Ja osobiście uciekłam do Katowic.
W każdym dużym mieście po 2 kliniki i jest wybór. Zaraz obok Kraków, Częstochowa, Ostrawa i można przebierać w dobrych lekarzach. Także muszą się szkolić, podchodzić do pacjenta indywidualnie a obsługa to ma być obsługa, a nie łączenie z infolinią.
Jest różnica. Serio.
A co do wyników ivf już się nie wypowiadam. Bo miałam 2 procedury ivf w Katowicach i obie poszły kiepsko więc nie wiem czy np zmiana kliniki by coś dała.
Jednak jestem w ciąży (jakimś cudem 🙂)
Natomiast dużo daje poczucie zaopiekowania się że storny lekarzy, a we Wrocławiu niestety tego nie zaznałam.⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Dziewczyny, dodam coś od siebie 😉 nie jestem pacjentką Invimedu ale leczę się u lekarza z Invimed w prywatnym gabinecie. Pierwsza wizyta jak trafiłam do niego (wiedziałam, że pracuje w Invimed) i od razu, że tylko in vitro bo wiek i amh. Wyszłam trochę w szoku z gabinetu, że nawet żadnej próby w inny sposób. Miałam torbiel na jajniku, wypisał antyki i miałam miesiąc na podjęcie decyzji. Za namową siostry poszłam do Polmedis na kosultacje ze wszystkimi badaniami. Tam lekarz przeprowadził szczegółowy wywiad i powiedział, że owszem amh nie jest idealne ale mam swoje owulacje, hormony ok,badanie nasienia ok więc jak najbardziej jest szansa przy lekkiej stymulacji. Podbudował mnie niesamowite. Wróciłam do lekarza z Invimed po antykach. Torbiel zniknęła, afc na jednym jajniku 4 na drugim 5. Od razu padło pytanie kiedy zaczynamy in vitro. Ja już bogatsza o zdanie lekarza z Polmedis powiedziałam, że jednak się nie zdecyduje, że chcę próbować naturalnie albo z lekką stymulacją. Nie był zadowolony ale popatrzył na wyniki i orzekł, że będziemy próbować. Pierwszy cykl naturalny, pęcherzyk dominujący i ovitrelle- niestety pęcherzyk nie pękł. Drugi cykl letrozol i były dwa pęcherzyki dominujące i pregnyl 2 ampułki-niestety też nie pękły. Teraz twierdzi, że bardzo ładnie reaguję na stymulacje (tylko tabletki za 50zl a nie zastrzyki za 3tys bo takie proponował do stymulacji przy in vitro) tylko trzeba poradzić sobie żeby pęcherzyki pękały ale to dopiero drugi cykl i będziemy walczyć . Także nie jest tak tragicznie, że tylko in vitro, można powalczyć 😉 Zdaję sobie sprawę jaki mam wiek i jakie amh ale szansa jakaś jest. I mam nadzieję, że się uda 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2020, 18:28
Ja:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy wy badanie estriadol przed transferem. Ja dziś odebrałam wyniki a lekarza mam dopiero jutro i nie wiem co myśleć... No więc mój wynik to 3600... Boje się że transfer będzie odroczony 😔😔😔 progesteron piękny bo 0.2... Mam milion myśli w głowie
-
Brakujemiwiary wrote:Dziewczyny powiedzcie mi proszę czy wy badanie estriadol przed transferem. Ja dziś odebrałam wyniki a lekarza mam dopiero jutro i nie wiem co myśleć... No więc mój wynik to 3600... Boje się że transfer będzie odroczony 😔😔😔 progesteron piękny bo 0.2... Mam milion myśli w głowie❌AMH 0,51
❌Torbiele endometrialne
❌Czynnik męski
Wskazanie do IVF 2017/18
1. Podejscie icsi styczen 2019🔸️4 komórki, brak oocytów.😏
2. podejscie do AZ 2020🔸️Transfer 11.07.2020 dwa mrożaki ❄❄ (FET 3dniowce) Beta 0,2 😒-nieudany transfer
3. Kolejne podejscie do AZ
mamy 3 zarodki❄❄❄, dwa 3dniowce i jedna blastka 4AB
🔹️Transfer FET 23.11.2020 Dwa 3dniowce ❄❄-drgnela beta-ciaza biochemiczna😔
🌺III transfer FET 08.03.2021 🍀✊ blastka 4ab +embryoglue
Test 8dpt druga wyrazna kreseczka
I Beta 9dpt 102🍀✊
II Beta 11dpt 242 🍀✊
III Beta 14dpt 1138 🍀✊
IV Beta 21dpt 19460 🍀✊
29dpt mamy ❤ 🙏🍀✊
37dpt 148bpm 💗 🍀✊
51dpt 181bpm 💗🍀✊
Nifty pro OK🩰
2.12.2021 👧 3560g 55cm🥰
[/url]
-
nick nieaktualnyzielonaherbata wrote:@Olympionica - tak, 2 razy zamierzam pojechać do wawy, natomiast planuję tam zostać przez ok. 2tyg podczas stymulacji gonadotropinami, kiedy wizyty są częściej. Wszystko to jeśli moja wątroba i tarczyca zregenerują się po przebytym leczeniu, bo oczywiście nie jest dobrze i oczywiście jak zawsze sprawdziłam to we własnym zakresie...
Jeśli chodzi o Invimed wro - to zależy, w mojej opinii od przypadku, parametru szczęścia oraz ... od tego jak bardzo jesteś wymagająca:)
Są na tym forum przecież Dziewczyny, którym lekarze z Invimedu pomogli, więc w wybranych przypadkach to leczenie działa.
W mojej opinii, być może jestem w błędzie, pozostałe przypadki miałyby większą szansę, gdyby leczenie było mniej standaryzowane, a uważniej sprofilowane pod potrzeby pacjenta, mniej pośpieszne, a podejście kliniki bardziej jakościowe niż ilościowe.
Wtedy lekarz miałby więcej czasu na indywidualną analizę przypadku, pamiętał pacjenta (ja nie byłam kojarzona aż do ost wizyty przed punkcją; za każdym razem miałam wrażenie, że zaczynamy od początku...) i w zw. z tym mógł zapewnić realną kontynuację leczenia. Bo absolutnie nie twierdzę, że ci lekarze są "źli", raczej myślę że przeładowani (miałam z 2. kontakt), stąd mniemam w moim przypadku było dużo błędów i niedoróbek, począwszy od diagnozy na starcie.
I wracając do kwestii oczekiwań - ja rezygnuję z wygody kliniki "pod domem", żeby dać sobie większą szansę. Zostałam w Invmedzie sklasyfikowana jako prosty przypadek, a badania (i wynik procedury) za tą tezą nie przemawiają. Nie dostałam żadnej sensownej propozycji, co możnaby zrobić lepiej. Tu już nie wystarczy, że dr jest miła i delikatnie robi usg. Potrzebuję niestety sporo więcej. Dlatego zrobiłam własny research o lekarzach na terenie kraju i wybrałam własne top3. Jest kilka nazwisk w Katowicach, Wawie, Łodzi, do których dziewczyny zjeżdżają sie z innych miast i na wizytę czeka się czasem pół roku.
Jestem dopiero po pierwszej konsultacji z nowym lekarzem - i oczywiście finalny efekt niekoniecznie będzie lepszy, biologii nie oszukam - ale na starcie dostałam precyzyjną analizę mojego przypadku, plan leczenia, który do mnie przemawia i sporą dawkę informacji, o które nie musiałam się dodatkowo dopytywać. Rozmowa była konkretna i bez głaskania po głowie i koloryzowania rzeczywistości, co wcześniej miałam w Invimedzie "endo 7mm b ładne, 2 słabe zarodki 3-dniowe z 14 komórek - tez b ładne" - no nie... Wolę realną ocenę i adekwatnie dobrane działania.
A nie chcesz pojechać do "kolebki" In Vitro czyli do Białego Stoku?
Wiem, że to drugi koniec kraju, ale już od Warszawy rzut beretem
Tam tez mają genialnych lekarzy.