🌸IUI 2021🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny
Zaglądam tu do Was czasem i czytam, co piszecie.
Jak pewnie pamiętacie, wrzesień to moj cykl przerwy związany z urlopem.
Przed samym wyjazdem byłam jeszcze u pani ginekolog (prywatna przychodnia, niezwiązana z klinika leczenia niepłodności, byłam u niej pierwszy raz po rozmowie z hematologiem).
Zwróciła ona uwagę na moją prolaktyne, która była ponad norme (coś około 600 przy normie do 590), więc niewiele, ale powiedziala, że to może mieć znaczenie przy zagnieżdżenie.
Lekarz w klinice widział ten wynik i nic o nim nie wspomniał, więc nie sądziłam, że to ważneZapisała mi lek, który nazywa się dostinex. Mam to brac 2x w tygodniu po pół tabletki. Mam też się do niej zgłosić w 3-5dc, bo stwierdziła, że chce dokładnie zobaczyć, jak zachowuje się moja śluzówka. Powiedziała mi też, że wg niej powinnam dać sobie jeszcze pol roku przy naturalnych staraniach (ona oczywiście wdroży odpowiednie leki na podstawie obserwacji mojego cyklu), bo być może nie będę potrzebować invitro. Powiedziala jednak, że decyzja należy oczywiście do mnie.
Trochę jestem na siebie zła, że od początku nie zgłosiłam się właśnie do takiego lekarza, który dokładnie obserwuje i szuka przyczyn... myslalam ze na tym polega leczenie w klinice niepłodności ale widzę, że niekoniecznie.
Trochę nie wiem, co z tym fantem do końca zrobić. Z jednej strony chciałabym tak spróbować, ale z drugiej boję się, że stracę kolejny czas.
Decyzję podejmę pewnie po powrocie z wakacji, na razie staram się nie zaprzątać sobie tym głowy.
Pozdrawiam Was z leżaczka i przesyłam dużo słońca ;-*
👱♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
antytpo ⬆️ euthyrox 💊
MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)
OviKlinika od '02.2021:
SonoHSG ✅
2x cykl stymulowany ❌
07.07.21 - 1IUI ❌
05.08.21 - 2IUI ❌
ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
20.11.21 - histeroskopia ✅
23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741
25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
21.09.22 - 👶 4300g, 61cm -
BeataX wrote:Miałam Ciebie pytać o dodatkowe badania, które zlecił Ci lekarz. Te w kierunku zakrzepicy. Napiszesz jakie to badania i co Ci wyszło? Czy oznaczałaś bialko s i c? Za niskie białko s jest bardzo niebezpieczne. D-dimery? Zespół antyfosfolipodowy? Toczeń i kariotyp?
Dostałam skierowanie na takie badania: ATIII, białko s i c, antykoagulant tocznia, kardiolipina, glikoproteina (IgG, IgM). Jestem w trakcie robienia tych badań i czekam na wyniki. Co do kariotypu czekam na konsultację z genetykiem, który omówi mój wynik. D-dimery nie robię, bo biorę cały czas acard. I w sumie tyle.... I nie wiem co dalej i co jeszcze zbadać -
Bunkierka wrote:Dostałam skierowanie na takie badania: ATIII, białko s i c, antykoagulant tocznia, kardiolipina, glikoproteina (IgG, IgM). Jestem w trakcie robienia tych badań i czekam na wyniki. Co do kariotypu czekam na konsultację z genetykiem, który omówi mój wynik. D-dimery nie robię, bo biorę cały czas acard. I w sumie tyle.... I nie wiem co dalej i co jeszcze zbadać
Coś wyszło w kariotypie, że musisz konsultować z genetykiem? Czy Ż skierował Cię profilaktycznie?⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Wiesz co, kariotyp zrobiłam, po pierwszej konsultacji z genetykiem do której się umówiłam związku z mutacjami i udzieliła mi informacji jak zrobić to badanie na NFZ. Pomyślałam, że to zawsze jakaś oszczędność, szczególnie, że nie potrzebowałam tego badania na już. I widziałam wpisy dziewczyn, że to badanie jest potrzebne przed in vitro. I w sumie nie wiem jeszcze co mi wyszło w badaniu, bo wyniki otrzymujesz po konsultacji z genetykiem wraz też z opisem. Niestety dr oprócz skierowania na badania związku z mutacjami na nic więcej nie skierował. I po tej nieudanej 3 IUI, nie widziałam się już z doktorem tylko poprosiłam o listę badań do in vitro. ..
Wydaję mi się, że pewnie wyniki będą wszystkie ok i dalej będę stać w miejscu z brakiem przyczyny niepowodzeń ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2021, 13:17
-
BeataX wrote:Lusia, PAI-1 masz w gorszej wersji - homozygotycznej. Lekarz powinien wprowadzić Ci heparynę od starań lub pozytywnego testu. Fakt, że posiadasz dwie mutacje odpowiadające za metylację też nie jest fajne. Co za słaba lekarka. Nie możesz jej zmienić? Wydaje mi się, że ona totalnie nie wie co jej pokazałaś
Byłaś u hematologa z wynikami? Ja mam mutację w wersji hetero i homo i hematolog kazał mi już do końca życia suplementować kwas foliowy i B12 ( w mniejszych dawkach) aby nie dostać zawału/udaru czy czegoś innego związanego z zakrzepami.
Po wczorajszej wizycie zaczynam szukać innego dr bo szkoda czasu i pieniędzy na Panią ginekolog z kliniki która ma parcie na in vitro, zamiast diagnozować niepowodzenia.
Nie byłam u hematologa, muszę znaleść jakiegoś dobrego na wizytę online, bo w pobliżu gdzie mieszkam niestety nie ma
A czy to badanie które zleciła mi wczoraj gin na kariotyp to jest to samo co badanie KIR czy to są dwa różne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2021, 15:08
-
KoszulkaUlka wrote:Z tą mutacja pai1 homo uważam, tak jak Beata, że powinnaś mieć heparyne.
U mnie się Paśnik upewniał ostatnio, czy mam mutacje pai1 homo czy hetero, bo mówił że jak hetero to wystarczy acard ale na homo to już heparyna.
Z tego co podczytuje grupę na fb jego pacjentek to wiele dziewczyn ma ta mutacje co ty i dostają heparyne i im się udaje.
Czyli jednak powinnam zażywać heparynę. Jak najszybciej bede się umawiać do hematologa aby zlecił mi również.
Dziękuje dziewczyny 😊 -
Lusia30, heparynę może Ci lekarz przepisać po głębszej diagnostyce w kierunku zakrzepicy. Obecnie możesz już wprowadzić sobie acard 75. Ja również mam mutację PAI-1 oraz MTHFR_1298A w układzie homozygotycznym.
Czekam na wyniki badań i również będę zapisywać się do hematologa, aby się określił, czy coś dalej mam robić przy tych mutacjach. Koniecznie zbadaj sobie jeszcze poziom homocysteiny bo jej poziom jest również dla hematologa ważna.
-
Z tą heparyną jest tak, że wszystko zależy od lekarza. Niestety.
Bunkierka, w naszej klinice dr Żurawski jest mega oporny na wprowadzanie jakichkolwiek leków. Za to Gizler jest bardzo otwarty. Koleżanka po poronieniu i dwóch ciążach biochemicznych usłyszała od Żurawskiego aby nadal się starać. Bez wdrożonego leczenia. Ma te same mutacje co my. Niestety u niej acard nie pomógł. Powinna dostać heparynę. Natomiast Gizler już po pierwszym poronieniu przepisuje heparynę bez żadnych dodatkowych badań. Tak było z Kiką z tego forum, która niedawno urodziła. Także ja jestem za tym aby próbować wszystkiego - szczególnie heparyny - jeśli są przesłanki, a mutacja PAI-1 jest. Oczywiście nie trzeba poronić aby dostać heparynę... Poza tym ważny też jest wywiad rodzinny. Czy nie było poronień, zawałów, udarów, itp.
W przypadku jeśli by heparyna nie pomogła, to wtedy trzeba szukać dalej. Ale po co iść na około?⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Lusia30 wrote:Tak Bibilus87, klinika Gyncentrum
Mój mąż nadal się wzdryga na myśl o tej klinice.... pół roku tam byłam, o pół za dużo....wydałam mase hajsu a nawet do iui nie podeszłam... Za namową dziewczyn z forum uciekłam stamtąd bo nie tylko ja mialam z nią zle doświadczenia. -
nick nieaktualnyBibilus87 wrote:Mój mąż nadal się wzdryga na myśl o tej klinice.... pół roku tam byłam, o pół za dużo....wydałam mase hajsu a nawet do iui nie podeszłam... Za namową dziewczyn z forum uciekłam stamtąd bo nie tylko ja mialam z nią zle doświadczenia.
A mogę wiedzieć co Was zniechęciło? My też w gyn i szału jak narazie nie ma🙄 monitoring mogłam robić u poprzedniego lekarza. A mialam taka nadzieje , ze w klinice jakos konkretniej podejdą do problemu . -
Becky123 wrote:A mogę wiedzieć co Was zniechęciło? My też w gyn i szału jak narazie nie ma🙄 monitoring mogłam robić u poprzedniego lekarza. A mialam taka nadzieje , ze w klinice jakos konkretniej podejdą do problemu .
To że testy na covid były tam ważniejsze, że wyników nie można było skonsultować tylko trzeba było się na wizytę umawiać żeby receptę dostać, wieczne opóźnienia w wizytach, panie na recepcji nic nie wiedzą, żeby dawce wybrać trzeba się bujać po klinice, dr nie potrafi nawet sprawdzić jakich badań potrzebuje do iui ogólnie złe wrażenie.
Teraz w invimedzie czuje że mnie za rączkę prowadzą. Jest koordynator a i lekarz każe do siebie pisać z wynikami. Jak robie badania jak nie dzwonia to jest ok albo wystawiają od razu receptę żeby niepotrzebnie nie jeździć. Ogólnie chodzi o podejście do człowieka...Kardamonka lubi tę wiadomość
-
Lusia30 wrote:Po wczorajszej wizycie zaczynam szukać innego dr bo szkoda czasu i pieniędzy na Panią ginekolog z kliniki która ma parcie na in vitro, zamiast diagnozować niepowodzenia.
Nie byłam u hematologa, muszę znaleść jakiegoś dobrego na wizytę online, bo w pobliżu gdzie mieszkam niestety nie ma
A czy to badanie które zleciła mi wczoraj gin na kariotyp to jest to samo co badanie KIR czy to są dwa różne?
Ja Kariotyp mam ok, a znowu kir nie bardzo, bo brakuje mi sporo tych odpowiedzialnuch na implementację -
Bibilus87 wrote:To że testy na covid były tam ważniejsze, że wyników nie można było skonsultować tylko trzeba było się na wizytę umawiać żeby receptę dostać, wieczne opóźnienia w wizytach, panie na recepcji nic nie wiedzą, żeby dawce wybrać trzeba się bujać po klinice, dr nie potrafi nawet sprawdzić jakich badań potrzebuje do iui ogólnie złe wrażenie.
Teraz w invimedzie czuje że mnie za rączkę prowadzą. Jest koordynator a i lekarz każe do siebie pisać z wynikami. Jak robie badania jak nie dzwonia to jest ok albo wystawiają od razu receptę żeby niepotrzebnie nie jeździć. Ogólnie chodzi o podejście do człowieka...
U mnie też czuć biznes z covid na każdym kroku. Na początku bardzo mnie to denerwowalo, ale nie mam wyboru. Konkurencja okolo 200 km dalej, choć i tak mam do invicty godzinę drogi.
Zobacze jak podejdą przy stymulacji do in vitro, czy się zaangażują no i przede wszystkim jaki efekt to przyniesie. Narazie zostaje, jak będą komplikacje będę myslec
Przykre że tyle płacimy a mamy takie rozterkiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2021, 21:05
Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Kardamonka wrote:U mnie też czuć buznrz z covid na każdym kroku. Na początku bardzo mnie to denerwowalo, ale nie mam wyboru. Konkurencja okolo 200 km dalej, choć i tak mam do invicty godzinę drogi.
Zobacze jak podejdą przy stymulacji do in vitro, czy się zaangażują no i przede wszystkim jaki efekt to przyniesie. Narazie zostaje, jak będą komplikacje będę myslec
Przykre że tyle płacimy a mamy takie rozterki -
Bibilus87 wrote:Dokładnie, na wszystkim chcą zarobić nawet na naszym nieszczęściu. Ja na szczęście mam wybór ale współczuję tym co mają daleko...
A jak Twoje samopoczucie po iui?
Ja mam tak wzdęty brzuch że mam już dosyć. Cieszę się że będę mieć miesiąc przerwy.
3 mce stymulacji i luteiny, czuję że moje jelita dostały w kośćOna:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Kardamonka wrote:A jak Twoje samopoczucie po iui?
Ja mam tak wzdęty brzuch że mam już dosyć. Cieszę się że będę mieć miesiąc przerwy.
3 mce stymulacji i luteiny, czuję że moje jelita dostały w kośćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2021, 10:06
-
Mieliśmy dzisiaj pobudkę o 7 przez Ovitrelle i po odpakowaniu zonk - spodziewaliśmy się pena jak na Youtubie, a była zwykła strzykawka. Dostałam naklejkę dzielnego pacjenta i poszłam spać dalej 😅 Właśnie wstałam i czuję się, jakbym miała gorączkę, jest mi strasznie gorąco.. czy ktoś z Was też tak miał?
Wczoraj spotkałam się tez z koleżanką, która rok temu urodziła piękne maleństwo. Byłam w szoku gdy powiedziała, że starali się 3 lata i tez brała zastrzyki z Ovitrelle, które przepisał jej gin. Zaczęła standardowa suplementację, razem z mężem zmieniła dietę, dostała niskie stężenie metforminy, Acard (nie ma żadnej mutacji PAI, wyniki na krzepliwość w normie) i zaskoczyło, bez pomocy kliniki. Ja idę zrobić dwie krzywe w tym tygodniu, pytanie czy od razu po IUI można?Starania od 2018
Ja: 32 lata, AMH 3.83-> 3.1 -> 2.38 -> 1.87 ng/ml 😔
IO, PAI-1, MTHFR heterozygotyczna
HSG - ok ✔️
Kariotyp prawidłowy ✔️
Kir Bx, brak 3 DS-ów ❌
Podwyższone CD56 ❌ - Medrol + Hydroxychloroquine
CD138 - ok ✅
Mąż: 34 lata, IO, asthenozoospermia
2019: morfologia 2%,
2021: morfologia 3%, MSOME 0%/1%, fragmentacja 30%
2023: morfologia 4% , fragmentacja 24% 👏🏻,
Kariotyp prawidłowy ✔️
HLA-C - C1*07 ✔️
IUI - 09.2021 - Aromek + Ovitrelle
1️⃣ IVF-ICSI + ZyMot - długi protokół
- 04.2022 - ET 8A, 4B ❌, 0 ❄️
2️⃣ IVF-IMSI + Fertile Chip - nowa klinika - krótki protokół - 2x8A, ❄️ 4AA, 3BA
- 10.2023 - ET 2x8A ❌
- 05.2024 - FET + Embryoglue ❄️ 4AA ❌
- 06.2024 - FET + Embryoglue ❄️ 3BA 💔 CB, beta 11dpt: 47.9, 13dpt: 47.4, 16dpt: 23.5
3️⃣ IVF-ICSI - długi protokół, ❄️ 4AB, 4BA
- 04.2024 - FET + Embryoglue ❄️ 4AB ✨ 🌷🍀🙏🏻 BHCG - 9.05 🔜 -
WannaBe wrote:Mieliśmy dzisiaj pobudkę o 7 przez Ovitrelle i po odpakowaniu zonk - spodziewaliśmy się pena jak na Youtubie, a była zwykła strzykawka. Dostałam naklejkę dzielnego pacjenta i poszłam spać dalej 😅 Właśnie wstałam i czuję się, jakbym miała gorączkę, jest mi strasznie gorąco.. czy ktoś z Was też tak miał?
Wczoraj spotkałam się tez z koleżanką, która rok temu urodziła piękne maleństwo. Byłam w szoku gdy powiedziała, że starali się 3 lata i tez brała zastrzyki z Ovitrelle, które przepisał jej gin. Zaczęła standardowa suplementację, razem z mężem zmieniła dietę, dostała niskie stężenie metforminy, Acard (nie ma żadnej mutacji PAI, wyniki na krzepliwość w normie) i zaskoczyło, bez pomocy kliniki. Ja idę zrobić dwie krzywe w tym tygodniu, pytanie czy od razu po IUI można?