🌸IUI 2021🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Sesyjka wrote:A w związku z io robiłyście krzywe czy tylko homa?
U mnie wyszła homa 2,2 , tego co pamiętam więc odrobinę za wysoka. Aczkolwiek diabetolog kazał zbijać dieta i ruchem.
Może warto powtórzyć?
KoszulkaUlka wrote:Wiem, pamiętam 🙂
Dlatego mi to cały czas siedziało w głowie.
To ja już nie idę do żadnego lekarza chyba, tylko czekam na efekt brania metmorfiny, zwiększonej dawki inozytolu i kwasu foliowego.
Ja przez 7 lat brałam różne dawki mety, w tym długo tą największą. Mój endokrynolog tak dobierał mi kolejne dawki aby zmniejszyć je w razie ciąży. Oczywiście byłam na ścisłej diecie z niskim indeksem glikemicznym. Odstawiłam leki w 12 tygodniu ciąży i wszystko odbyło się bez problemów 🙂
Btw. Jestem za tym aby insulinooporność leczył endokrynolog a nie ginekolog, nawet jak gin wydaje się.być.ok 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2021, 18:52
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
problemik wrote:Podpowiadam, abyście udali się też na wizytę do Bociana na jeszcze jedną konsultację. Klinika N ma ceny dla elity.
Hsg w N 1397 zł!!!???
W Bocianie 750 (z kontrastem) - bardzo miły lekarz, ostoja spokoju i pozytywnego nastawienia
Póki co plan na drożność I starania naturalnie jeszcze przez jakiś czas, ewentualnie przegadamy iui.
Nie byłaś zadowolona z novum?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2021, 19:03
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Ale wiecie co w kontekście naszych niepowodzeń i tego jak traktują nas lekarze. Ja dziś też miałam teleporade u endokrynolog i pytam jej czy może powinnam rozszerzyć dalszą diagnostykę hormonalną w kierunku niepowodzeń naturalnych z racji mojego wieku to ona mówi do mnie że jeśli owulacja jest to nie ma co dalej diagnozować. Ginekolog też mi powiedział że skoro wyrzut hormonów jest, endometrium ładne, pecherzyki pękają to nic dalej nie trzeba robić tylko poprawić nasienie męża.
Tak naprawdę to z tego forum od Was dziewczyny człowiek dowiaduje się najwięcej bo każda mierzy się z jakimiś problemami. Wiecie co, zero podpowiedzi od lekarzy że może umówić się do hematologa, przebadać się w kontekście IO. Nie wiem czy oni są nastawieni tylko na kasę czy o co chodzi. Przecież po to do nich chodzimy, bo są specjalistami w swoich dziedzinach i poprostu wierzymy im i ufamy i są dla nas jak taka trochę wyrocznia.obydwoje starania o pierwsze dziecko
Ona: 37
drożność ok, cykle owulacyjne, pęcherzyki pękają, hormony ok, brak endometriozy, brak Hashimoto, brak PCOS, Euthyrox 25 na obniżenie TSH,
06.2021 - 08.2021 stymulacja lamettą + ovitrelle
On: 38
12.2020 słabe parametry nasienia
08.2021 bardzo słabe parametry nasienia
Stymulacja Tamoxifenem
Posiewy OK, insulinooporność, brak ŻPN -
Endokrynolog u której był mój mąż i ma podwyższoną prolaktynę 23,76 ng/ml a norma jest do 19,40 powiedziała że wszystko jest w porządku a naczytałam się wielu artykułów na ten temat że prolaktyna jest też istotna w przypadku mężczyzn.
I wiecie co,mogę zapłacić za te dodatkowe badania bo wiemy że nie ma wyjścia ale ja wolałabym mieć zlecone dodatkowe badania a mieć pewność że wykluczyliśmy bądź nie jakieś "schorzenia" a nie tkwić ciągle w takiej niewiedzy a czas w naszym przypadku dziala na naszą niekorzyść. Ale nie, lekarze mówią że nie ma potrzeby dodatkwowych badan. Może ktoś pomyśli że doszukuje się chorób i problemów ale ja wolę wiedzieć dlatego zwracam się do lekarzy specjalistów z prośbą o pomoc.
Ech, wkurzyłam sieobydwoje starania o pierwsze dziecko
Ona: 37
drożność ok, cykle owulacyjne, pęcherzyki pękają, hormony ok, brak endometriozy, brak Hashimoto, brak PCOS, Euthyrox 25 na obniżenie TSH,
06.2021 - 08.2021 stymulacja lamettą + ovitrelle
On: 38
12.2020 słabe parametry nasienia
08.2021 bardzo słabe parametry nasienia
Stymulacja Tamoxifenem
Posiewy OK, insulinooporność, brak ŻPN -
Każda z nas chyba po części to przeszła
Ja, na początku, zanim zaczęłam się leczyć w klinice, podczas wizyty u ginekolog, która robiła mi kontrolna cytologię, zagadałam, że już prawie rok staramy się o dziecko i nic... I czy może być jakiś problem. Zapytała mnie wtedy: "Miesiączkuje pani regularnie?" Odpowiedziałam, że tak, więc zakończyła rozmowę, że nie ma problemu .
A ja wtedy nawet jeszcze nie wiedziałam, że coś tak blachego jak tsh mam podniesione... nawet o to nie zapytała. Wizytę u endokrynologa zaleciła dopiero pierwsza lekarka w pierwszej klinice, gdzie się udaliśmy w późniejszym czasie.
O immunologu czy hematologu nie usłyszalam jeszcze od żadnego ginekologa...
Fakt, może to zbyteczne, może każda z nas czasem przesadza, ale ciężko odpuścić, jeśli się człowiek tak sparzył na lekarzach
👱♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
antytpo ⬆️ euthyrox 💊
MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)
OviKlinika od '02.2021:
SonoHSG ✅
2x cykl stymulowany ❌
07.07.21 - 1IUI ❌
05.08.21 - 2IUI ❌
ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
20.11.21 - histeroskopia ✅
23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741
25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
21.09.22 - 👶 4300g, 61cm -
No dokładnie. Może lekarze myślą, że doszukujemy się niepotrzebnie chorób ale jak widać gdy same tego nie będziemy drążyć to nikt nam nie zleci dodatkowych badań.
Ja chyba z 2 lata temu byłam u endokrynologa i wspomniałam ze staramy się o ciążę a miałam wtedy skaczące TSH to powiedział mi że jest ok. Dopiero jak poszłam do ginekologa to przepisała mi Euthyrox na obniżenie tego TSH bo powiedziała że musi być poniżej 2,00.obydwoje starania o pierwsze dziecko
Ona: 37
drożność ok, cykle owulacyjne, pęcherzyki pękają, hormony ok, brak endometriozy, brak Hashimoto, brak PCOS, Euthyrox 25 na obniżenie TSH,
06.2021 - 08.2021 stymulacja lamettą + ovitrelle
On: 38
12.2020 słabe parametry nasienia
08.2021 bardzo słabe parametry nasienia
Stymulacja Tamoxifenem
Posiewy OK, insulinooporność, brak ŻPN -
Natalia321 wrote:Dziewczyny, a jak długo bierzecie monokoncentrat? Zaczęłam dzień przed iui. BeataX Ty chyba o tym pisałaś jakiś czas temu ale nie mogę odszukać
Jeśli masz więcej tabletek ,to wybierz całe opakowanie
Bromelina jest bardzo zdrowa
Fruzia84 wrote:Ja chyba z 2 lata temu byłam u endokrynologa i wspomniałam ze staramy się o ciążę a miałam wtedy skaczące TSH to powiedział mi że jest ok. Dopiero jak poszłam do ginekologa to przepisała mi Euthyrox na obniżenie tego TSH bo powiedziała że musi być poniżej 2,00.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2021, 20:59
Natalia321 lubi tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩
•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Fruzia84 wrote:Endokrynolog u której był mój mąż i ma podwyższoną prolaktynę 23,76 ng/ml a norma jest do 19,40 powiedziała że wszystko jest w porządku a naczytałam się wielu artykułów na ten temat że prolaktyna jest też istotna w przypadku mężczyzn.
I wiecie co,mogę zapłacić za te dodatkowe badania bo wiemy że nie ma wyjścia ale ja wolałabym mieć zlecone dodatkowe badania a mieć pewność że wykluczyliśmy bądź nie jakieś "schorzenia" a nie tkwić ciągle w takiej niewiedzy a czas w naszym przypadku dziala na naszą niekorzyść. Ale nie, lekarze mówią że nie ma potrzeby dodatkwowych badan. Może ktoś pomyśli że doszukuje się chorób i problemów ale ja wolę wiedzieć dlatego zwracam się do lekarzy specjalistów z prośbą o pomoc.
Ech, wkurzyłam sie
Ja już jestem w takiej rozsypce, że nie wiem co mam robić dalej... -
Kociarko - bardzo mi przykro...
Ale to jeszcze nie koniec tej wojny! Nie możecie się nigdy poddać. 🍀🍀🍀
Psycholog to bardzo dobry pomysł 🙂 Choć ja nigdy nie korzystałam. Jestem pewna, że to forum uratowało mnie przed depresją. Ale psycholog podobno potrafi niewiarygodnie dać nam siłę i pomóc poukładać sobie dobrze w głowie.
GorzkoGorzko - dobrze mieć zapas testów w domu i w razie jakiś prześwitów - od razu weryfikować kolejnym. Niestety nie ma nic gorszego niż oszukańczy test... Ale jak tu się powstrzymać przed sikańcem i wytrwać do bety...Ale u Ciebie naprawdę jest jeszcze wcześniutko. Ja jeszcze nie przestaję trzymać kciuków! 🍀 🍀 🍀 🍀
KoszulkoUlko bardzo się cieszę że spotkałaś się z takim miłym i profesjonalnym podejściem. Czasem to świeże oko dużo dobrego może wnieść. 🙂 Nie jestem lekarzem, ale ufam mojemu, który też zawsze podkreślał istotę metforminy (Ps nie przestrasz się jak na początku będziesz miała dolegliwości ze strony układu pokarmowego, one miną). Jeszcze ta immunologia może coś więcej odkryje. Z jednej strony lepiej żeby nie, ale z drugiej - byłby jakiś wróg do pokonania i nadzieja - że teraz już sukces będzie w zasięgu ręki 🙂
Fruzja - mnie też nic tak nie bulwersuje, jak ich "nie ma potrzeby badać"Od takich lekarzy uciekałabym jak najdalej, dla własnego dobra. W końcu komu zależy na naszym dobru? Odnoszę wrażenie że wielu z nich na pewno nie.
Sesyjko - patrząc na wszystkie Wasze dotychczasowe wyniki - zupeeeełnie nie rozumiem, skąd twierdzenie, że u Was szanse na sukces z IUI są mniejsze! Rozgniewał mnie ten Wasz doktor!!!! Wprawdzie nie wyjaśniają też braku sukcesu dotychczas (wszystko dotąd wydaje się w porządku), ale nie staracie się znowu bardzo długo, co więcej jeszcze dużo rzeczy można sprawdzić (tak jak wszystkie dziewczyny piszą: drożność, pakiet trombofilii, homocysteina, kwas foliowy, może krzywą insulinową, TSH, hormony podczas cyklu? Masz naturalne owulacje potwierdzone monitorowaniem?) Wiek 35 - to bardzo dobry wiek. Zwłaszcza że AMH masz wysokie i hormony nie stoją na głowie - to już mega super. Jak dla mnie - macie zupełnie NORMALNE SZANSE - a to zwyczajny naciągacz, a nie lekarz!!! I jednemu się tylko nie dziwię - że rzeczywiście komu by się chciało bawić za 800 zł/procedurę, jak można od razu pobawić się w procedurę za 15.000 !!! Przypomina mi to jednego lekarza, do którego miałam nieprzyjemność trafić. On na dzień dobry gdy usłyszał: dzień dobry, staramy się bezskutecznie od 5 lat.... - powiedział: tylko in vitro, od razu in vitro! Nie chciał nawet słuchać jakie mam wyniki, ani co badaliśmy a co nie. (byłam wtedy tylko po monitoringach i drożności, zbadane miałam tylko podstawowe hormony, a nasienie było rewelacyjne) Zapytany o inseminację machnął ręką, że to jest tak totalnie nieskuteczne że on nawet nie będzie się w to bawił. 🙈 Szybko uciekłam od tego lekarza i nawet z tej kliniki (jeśli oni wyznają tam takie zasady...) I Tobie radziłabym to samo. W Lublinie pewnie takich klinik jest więcej. A jak masz się z konowałem szarpać o zbadanie czegokolwiek - to nie będzie w tym nic przyjemnego. Zbadasz na własną rękę - to jeszcze może zignorować wyniki (już się słyszało o takich, bo przecież on wie lepiej). A te 3% szans to chyba sobie z księżyca wziął (bo jakby nie z badań) - i wygląda jakby zależało mu tylko na tym, żeby szybciej przekonać Cię do in vitro. Ale bez dobrej diagnostyki - machnąć in vitro to też nie sztuka (ale to nie jego wydatki, więc jemu tam nie zależy czy się uda). Oczywiście że in vitro ma większą skuteczność, ale podstawą są badania. Mój lekarz (w tej lepszej klinice) powiedział: "a co pani zależy spróbować? 15.000 zawsze zdąży pani wydać". I co miesiąc dorabialiśmy jeszcze jakieś nowe badania (przy czym np pakiet trombofilii był na dzień dobry). Udała się 3 IUI.
Liczę że uda Wam się znaleźć dobrego lekarza, takiego, który będzie dążył do tego samo co Wy. A jeszcze bardziej - że to nie będzie konieczne bo uda się całkowicie naturalnie 🙂
Just hope - dziękuję 🙂 Rzeczywiście jakoś posuwamy się do przodu, choć wydaje mi się że tak bardzo wolno 😉 Ale 1 trymestr chyli się ku końcowi i rzeczywiście odczuwam teraz większy spokój. Czuję się dobrze, choć senność wciąż mnie nie opuszcza. Mdłości za to minęły i włączył się wilczy apetyt. Będę musiała trzymać go w ryzach ze względu na cukrzycę ciążową. Wstępnie ma być córeczka, baaardzo się cieszę ❤️🤗 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2021, 21:23
Just hope! lubi tę wiadomość
-
Jak czytam to co piszecie to jestem zalamana.
Bo nie wiem już czy moje wyniki są jednak dobre czy może lekarze coś ignorują.
Nie wiem już co dalej robić.
Kolejne badania jak choćby powtórzenie krzywych cukrowych i czekanie na wyniki, na to też trzeba miec siłę.
Płacimy tyle pieniędzy a mam wrażenie że żaden z nich nie patrzy całościowo na problemOna:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Kardamonka wrote:Jak czytam to co piszecie to jestem zalamana.
Bo nie wiem już czy moje wyniki są jednak dobre czy może lekarze coś ignorują.
Nie wiem już co dalej robić.
Kolejne badania jak choćby powtórzenie krzywych cukrowych i czekanie na wyniki, na to też trzeba miec siłę.
Płacimy tyle pieniędzy a mam wrażenie że żaden z nich nie patrzy całościowo na problem -
KoszulkaUlka wrote:Nie dziwię się, ja się totalnie podlamalam i zbaranialam, bo teraz nie wiem co mam robić-czekac na rezultaty brania tych tabletek czy działać dalej z immunologiem...
Najgorsze jest tak jak piszesz ze żaden lekarz nie podpowie itd.
Immunologia napewno kryje wiele odpowiedzi, ale kurde ile można się badać litości, przecież to na głowę też pada...
Poza tym dochodzi upływ czasu co chyba Justyna pisała. Jest jakaś granica bycia stara młoda matka..
Ehh
Ona:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Dziewczyny nie dołować mi się tu z rana
Wiadomo, że my baby musimy zawsze brać sprawy w swoje ręce, bo jak nie my to kto...
Smutne to, że niektórzy lekarze mają wywalone, byle hajs się zgadzał... Na szczęście są internety i wyNatalia321, Fruzia84, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Bibilus87 wrote:Dziewczyny nie dołować mi się tu z rana
Wiadomo, że my baby musimy zawsze brać sprawy w swoje ręce, bo jak nie my to kto...
Smutne to, że niektórzy lekarze mają wywalone, byle hajs się zgadzał... Na szczęście są internety i wy
Ja już porobiłam badania co mi Paśnik zalecil więc czekam teraz tylko na wyniki: narazie mam test IMK (wszystkow normie), ana1 wyszło mi dodatnie wiec musze robić teraz ANA3.
Dziewczyny ile dni ponowulacji robicie progesteron?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2021, 10:15
-
KoszulkaUlka wrote:Nom, niestety....
Ja już porobiłam badania co mi Paśnik zalecil więc czekam teraz tylko na wyniki: narazie mam test IMK (wszystkow normie), ana1 wyszło mi dodatnie wiec musze robić teraz ANA3
A powiedz ile ci to mniej więcej wyszło razem? Tak orientacyjnie.
Bibilus masz rację, ale przychodzą takie dni że ciężko. Wiecie jak to jest. Do tego zbliżający się okres, pogoda i dół gotowyOna:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Gosia Rumi wrote:
Sesyjko - patrząc na wszystkie Wasze dotychczasowe wyniki - zupeeeełnie nie rozumiem, skąd twierdzenie, że u Was szanse na sukces z IUI są mniejsze! Rozgniewał mnie ten Wasz doktor!!!! Wprawdzie nie wyjaśniają też braku sukcesu dotychczas (wszystko dotąd wydaje się w porządku), ale nie staracie się znowu bardzo długo, co więcej jeszcze dużo rzeczy można sprawdzić (tak jak wszystkie dziewczyny piszą: drożność, pakiet trombofilii, homocysteina, kwas foliowy, może krzywą insulinową, TSH, hormony podczas cyklu? Masz naturalne owulacje potwierdzone monitorowaniem?) Wiek 35 - to bardzo dobry wiek. Zwłaszcza że AMH masz wysokie i hormony nie stoją na głowie - to już mega super. Jak dla mnie - macie zupełnie NORMALNE SZANSE - a to zwyczajny naciągacz, a nie lekarz!!! I jednemu się tylko nie dziwię - że rzeczywiście komu by się chciało bawić za 800 zł/procedurę, jak można od razu pobawić się w procedurę za 15.000 !!! Przypomina mi to jednego lekarza, do którego miałam nieprzyjemność trafić. On na dzień dobry gdy usłyszał: dzień dobry, staramy się bezskutecznie od 5 lat.... - powiedział: tylko in vitro, od razu in vitro! Nie chciał nawet słuchać jakie mam wyniki, ani co badaliśmy a co nie. (byłam wtedy tylko po monitoringach i drożności, zbadane miałam tylko podstawowe hormony, a nasienie było rewelacyjne) Zapytany o inseminację machnął ręką, że to jest tak totalnie nieskuteczne że on nawet nie będzie się w to bawił. 🙈 Szybko uciekłam od tego lekarza i nawet z tej kliniki (jeśli oni wyznają tam takie zasady...) I Tobie radziłabym to samo. W Lublinie pewnie takich klinik jest więcej. A jak masz się z konowałem szarpać o zbadanie czegokolwiek - to nie będzie w tym nic przyjemnego. Zbadasz na własną rękę - to jeszcze może zignorować wyniki (już się słyszało o takich, bo przecież on wie lepiej). A te 3% szans to chyba sobie z księżyca wziął (bo jakby nie z badań) - i wygląda jakby zależało mu tylko na tym, żeby szybciej przekonać Cię do in vitro. Ale bez dobrej diagnostyki - machnąć in vitro to też nie sztuka (ale to nie jego wydatki, więc jemu tam nie zależy czy się uda). Oczywiście że in vitro ma większą skuteczność, ale podstawą są badania. Mój lekarz (w tej lepszej klinice) powiedział: "a co pani zależy spróbować? 15.000 zawsze zdąży pani wydać". I co miesiąc dorabialiśmy jeszcze jakieś nowe badania (przy czym np pakiet trombofilii był na dzień dobry). Udała się 3 IUI.
Liczę że uda Wam się znaleźć dobrego lekarza, takiego, który będzie dążył do tego samo co Wy. A jeszcze bardziej - że to nie będzie konieczne bo uda się całkowicie naturalnie 🙂
Przede wszystkim to troszke mamy z tyłu głowy ten nasz wiek, ja nie czuje się staro i nie wyglądam, mój organizm też nie pokazuje tego zbytnio aczkolwiek dziecka juz pragniemy bardzo. Zwłaszcza, że to będzie nasze pierwsze. Wiecie jak to jest, że chciało by sie na już.. ale w staraniach trzeba dużo cierpliwości- wiadomo.
Mieliśmy słabe nasienie wcześniej (morfologia 2 potem 3% , słaby ruch i żywotność) ale teraz po roku od operacji i suplementacji poprawiło się na 6% i reszta też w normie.
We wrześniu zapisuję się na pewno na drożność, a potem zobaczymy. Pewnie postaramy się naturalnie a jak juz nie będziemy mogli wytrzymać to podejdziemy do IUI, ale raczej nie w novum, bo tam IUI prawie 1400, u nas w mieście lub innych klinikach w Warszawie jest poniżej 1000.
Oj tak wszystkiego się trzeba doszukiwać, podpytywać..
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Kardamonka wrote:A powiedz ile ci to mniej więcej wyszło razem? Tak orientacyjnie.
Bibilus masz rację, ale przychodzą takie dni że ciężko. Wiecie jak to jest. Do tego zbliżający się okres, pogoda i dół gotowy
Sesyjka po drożności ponoć czasem zaskakuje 😁Sesyjka lubi tę wiadomość
-
Fruzia, ja akurat trafiałam zawsze na ginekologów, którzy nie doszukiwali się dalej, bo twierdzili, ze skoro mam owulację, to wszystko jest w porządku.
Na szczęście trafiłam na wspaniałą endokrynolog, która jako jedyna zainteresowała się moim poziomem prolaktyny. Przepisała mi bromergon na zbicie. Mój lekarz ginekolog jedynie wzruszył ramionami, jak mu to zakomunikowałam.
Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy rzeczywiście bromek pomógł, ale po niecałych 3 miesiącach od zaczecia zbijania prolaktyny zaszłam w ciążę. I szczerze ..
do tej pory nie wiem, czy to dzięki IUI, czy udało się naturalnie ….
Jak nie jesteś w 100% przekonana do jakiegoś lekarza, który nie chce drążyć dalej tematu, szukaj dalej.
Trzymam kciuki za Was 🤞🏼✊🏼☺️10.2021 -👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
AMH 0,73
02/24➡️1 IVF -> ❄️
1x FET ❌
08/24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
3x FET ❌
04/25➡️3IVF ->
ET ❌ cb
+ ❄️ -
KoszulkaUlka wrote:Nom, niestety....
Ja już porobiłam badania co mi Paśnik zalecil więc czekam teraz tylko na wyniki: narazie mam test IMK (wszystkow normie), ana1 wyszło mi dodatnie wiec musze robić teraz ANA3.
Dziewczyny ile dni ponowulacji robicie progesteron?
Proga robiłam zawsze koło 7 dpoOna:
36 lat
Hormony, drożność, owulacje, cukry - ok
AMH styczeń 2021 - 6,15
Mutacje: mtfhr, PAI, vleiden
Leki: bromek/dostinex , acard, eurhyrox
Suple: b9, B6, b12, d3, inozytol, koenzym q10, omega 3
On:
41 lat
Morfologia 0%-3%, Hba - ok, SCD - 18%
Suple: fertilman, l-kartynina, Wit. C, Wit d3
Starania:
Od marca 2020, 3 x IUI
1 IVF - długi - start 04.10 INVICTA
27.10 punkcja - > 2 blastki 5.1.1 i 5.2.2 prawidłowe po PGTA
1FET + AH + UMA test: 23.12 - poronienie w 6 tc
ERA,subpopulacje, cytokiny - ok
2 FET V. 2022 - bhcg<0
2 IVF - > start IX
ET 04.10 - clexane, acard, accofil,
Beta: 6dpt - 11,4; 8 dpt - 35, 10dpt - 84, 15dpt - 595 (popołudniu, usg pęcherzy 2. 2 mm) , 20 dpt - 4920
29.10 - usg 🙏🙏🙏
2 mrozaki -
Gosia Rumi wrote:Kociarko - bardzo mi przykro...
Ale to jeszcze nie koniec tej wojny! Nie możecie się nigdy poddać. 🍀🍀🍀
Psycholog to bardzo dobry pomysł 🙂 Choć ja nigdy nie korzystałam. Jestem pewna, że to forum uratowało mnie przed depresją. Ale psycholog podobno potrafi niewiarygodnie dać nam siłę i pomóc poukładać sobie dobrze w głowie.
GorzkoGorzko - dobrze mieć zapas testów w domu i w razie jakiś prześwitów - od razu weryfikować kolejnym. Niestety nie ma nic gorszego niż oszukańczy test... Ale jak tu się powstrzymać przed sikańcem i wytrwać do bety...Ale u Ciebie naprawdę jest jeszcze wcześniutko. Ja jeszcze nie przestaję trzymać kciuków! 🍀 🍀 🍀 🍀
KoszulkoUlko bardzo się cieszę że spotkałaś się z takim miłym i profesjonalnym podejściem. Czasem to świeże oko dużo dobrego może wnieść. 🙂 Nie jestem lekarzem, ale ufam mojemu, który też zawsze podkreślał istotę metforminy (Ps nie przestrasz się jak na początku będziesz miała dolegliwości ze strony układu pokarmowego, one miną). Jeszcze ta immunologia może coś więcej odkryje. Z jednej strony lepiej żeby nie, ale z drugiej - byłby jakiś wróg do pokonania i nadzieja - że teraz już sukces będzie w zasięgu ręki 🙂
Fruzja - mnie też nic tak nie bulwersuje, jak ich "nie ma potrzeby badać"Od takich lekarzy uciekałabym jak najdalej, dla własnego dobra. W końcu komu zależy na naszym dobru? Odnoszę wrażenie że wielu z nich na pewno nie.
Sesyjko - patrząc na wszystkie Wasze dotychczasowe wyniki - zupeeeełnie nie rozumiem, skąd twierdzenie, że u Was szanse na sukces z IUI są mniejsze! Rozgniewał mnie ten Wasz doktor!!!! Wprawdzie nie wyjaśniają też braku sukcesu dotychczas (wszystko dotąd wydaje się w porządku), ale nie staracie się znowu bardzo długo, co więcej jeszcze dużo rzeczy można sprawdzić (tak jak wszystkie dziewczyny piszą: drożność, pakiet trombofilii, homocysteina, kwas foliowy, może krzywą insulinową, TSH, hormony podczas cyklu? Masz naturalne owulacje potwierdzone monitorowaniem?) Wiek 35 - to bardzo dobry wiek. Zwłaszcza że AMH masz wysokie i hormony nie stoją na głowie - to już mega super. Jak dla mnie - macie zupełnie NORMALNE SZANSE - a to zwyczajny naciągacz, a nie lekarz!!! I jednemu się tylko nie dziwię - że rzeczywiście komu by się chciało bawić za 800 zł/procedurę, jak można od razu pobawić się w procedurę za 15.000 !!! Przypomina mi to jednego lekarza, do którego miałam nieprzyjemność trafić. On na dzień dobry gdy usłyszał: dzień dobry, staramy się bezskutecznie od 5 lat.... - powiedział: tylko in vitro, od razu in vitro! Nie chciał nawet słuchać jakie mam wyniki, ani co badaliśmy a co nie. (byłam wtedy tylko po monitoringach i drożności, zbadane miałam tylko podstawowe hormony, a nasienie było rewelacyjne) Zapytany o inseminację machnął ręką, że to jest tak totalnie nieskuteczne że on nawet nie będzie się w to bawił. 🙈 Szybko uciekłam od tego lekarza i nawet z tej kliniki (jeśli oni wyznają tam takie zasady...) I Tobie radziłabym to samo. W Lublinie pewnie takich klinik jest więcej. A jak masz się z konowałem szarpać o zbadanie czegokolwiek - to nie będzie w tym nic przyjemnego. Zbadasz na własną rękę - to jeszcze może zignorować wyniki (już się słyszało o takich, bo przecież on wie lepiej). A te 3% szans to chyba sobie z księżyca wziął (bo jakby nie z badań) - i wygląda jakby zależało mu tylko na tym, żeby szybciej przekonać Cię do in vitro. Ale bez dobrej diagnostyki - machnąć in vitro to też nie sztuka (ale to nie jego wydatki, więc jemu tam nie zależy czy się uda). Oczywiście że in vitro ma większą skuteczność, ale podstawą są badania. Mój lekarz (w tej lepszej klinice) powiedział: "a co pani zależy spróbować? 15.000 zawsze zdąży pani wydać". I co miesiąc dorabialiśmy jeszcze jakieś nowe badania (przy czym np pakiet trombofilii był na dzień dobry). Udała się 3 IUI.
Liczę że uda Wam się znaleźć dobrego lekarza, takiego, który będzie dążył do tego samo co Wy. A jeszcze bardziej - że to nie będzie konieczne bo uda się całkowicie naturalnie 🙂
Just hope - dziękuję 🙂 Rzeczywiście jakoś posuwamy się do przodu, choć wydaje mi się że tak bardzo wolno 😉 Ale 1 trymestr chyli się ku końcowi i rzeczywiście odczuwam teraz większy spokój. Czuję się dobrze, choć senność wciąż mnie nie opuszcza. Mdłości za to minęły i włączył się wilczy apetyt. Będę musiała trzymać go w ryzach ze względu na cukrzycę ciążową. Wstępnie ma być córeczka, baaardzo się cieszę ❤️🤗 😍
Gosia Rumi a napisałabyś jakie Ty robiłaś badania? 😊