IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
asieńka wrote:Mi gin na ostatniej wizycie zapisała produkty na poprawę komórek. Bo u mnie po stymulacji były 3, jedna pusta, dwie się zapłodnienia, a jedna przestała się rozwijać w drugim dniu.
Są to:
Dhea 2x25mg
L-carnitine 2000mg
Czy używałyscie. ?
Witaj Asieńko
co tam u Ciebie??
-
Chciałam sie pochwalić pewna decyzja ktora od ostatnich tygodni podejmowaliśmy z mężem
Tak czy siak bede mama !!! Jestem o tym juz pewna w 100 %
Dajemy sobie góra 3 lata na poczęcie poprzez in vitro. Jeśli wyczerpią sie środki MZ badz juz odbędę 3 procedury i dalej sie nie uda idziemy do Ośrodka Adopcyjnego do swoich 30 urodzin bede mama
Jestem dumna ze swojego meza ze jest tak bardzo odpowiedzialny i dojrzały
Juz sie nie mogę doczekać
Dziękuje za uwagę
agulas, Anatolka, Różyczka, Tosia 1981, kotkapc, Anna255, Wika!, triss, józefka, Agnieszka_A., jupios, Konwalia, Asiula86, Neo84, Guniaczek, Piggy, Beata.D, Selena, monik, czarownica_tea, margo001, shooa, Elmirka, Mimbla, agniesia2569 lubią tę wiadomość
-
vvv, rozmawiałam o częstym usypianiu z Panią anestezjolog. Powiedziała, że obecne leki są nowoczesne i nie powinnyśmy się bać. Komplikacje występują u ludzi starszych lub z problemami serca. Tzn najczęściej u tych osób.
Ja na "odstres" przygarnełam szczeniaka... Kocham go niesamowicie, zajmuje 70% mojego czasu. Mąż na początku był przeciwny. Teraz mówi, że kocha i mnie i pieska
Piesio jest z nami od niedzieli, życie jest inne. Brakowało mi kogoś, kto będzie zależny ode mnie w 100% i będzie mnie kochać..
Chyba dlatego chcemy mieć dzieci.. Wrodzona potrzeba opieki nad małą istotą. Jeżeli nam się teraz nie uda.. W jakimś stopniu piesek będzie moją pociechą. Wiadomo, że nigdy nie zastąpi dziecka...
Co do książek to polecam Sherlock Holmes, Ojciec chrzestny, King - o ile lubicie kriminałyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 18:24
Guniaczek, triss, józefka, mysza89, Beata.D, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Ja tez polecam Kinga. Uwielbiam ale po niektórych książkach śniły mi sie same horrory
Np czarna bezgwiezdna noc.
Wciągające ma kryminały. Z nowszych " pan mercedes " a z lżejszych " Joyland".Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 18:28
triss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagulas - ja mam juz suczke 1 rok, najpierw mialo byc dziecko, a potem pies. No ale kto przewidzial wczesniej, ze tyle bedziemy sie starac - na pieska przelewam swoje uczucia, weselej w domu, mozna zaspokoic potrzebe "opieki nad kims" jak sie nie ma dziecka, mysle ze to jest dobre rozwiazanie
tylko teraz ta rozlaka, bo moj i pies w uk, a ja tutaj, no ale to nie bedzie trwac przeciez wiecznie
agulas, mysza89, Konwalia, Mimbla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnna255 wrote:ja staram sie pic ok 3 litrow dziennie (czasem 1-2 szklanki mi braknie do 3 litrow heh). Mozzarella ma duzo bialka - wiec jem taka kulke dziennie (ok. 17 g bialka), no i serki kupilam biale laciate (ok 11 g bialka). Ostatnio na zakupach zauwazylam, ze firma Krakus jest bardzo dobrej jakosci, zakupilam szynke konserwowa i parowki - duuuzo bialka maja, tez sa ok, a nie jakies smieciowe - wczesniej tej firmy nie widzialam, nie we wszystkich sklepach jest. W tych linkach co dzis wyslalam na watku do poczytania, jest wlasnie napisane, ze min. 25 g bialka na dzien przy IVF. Wiec taka mozzarella i bialy serek laciaty - to juz cos, plus jakies miesko, albo taka parowka - dzienna dawka wtedy jest ok. Choc zalecana przy IVF jest tzw dieta wysokobialkowa - wiec jeszcze nie doczytalam sie ile gram bialka na dzien wtedy trzeba zjesc, by byla naprawde wysokobialkowa, a nie tylko dziennie zaspokojenie organizmu bialkiem. Mozna tez jesc ugotowane jajko - tzn bialko, bez zoltka, bo tu juz za duzo cholesterolu, twarog lekki, ten odtluszczony tez ma sporo bialka - ale z czym tu jesc hehe Tak przez to wszystko, zauwazylam ze malo bialka na dzien spozywalam, gdyby nie IVF, nawet bym tego nie zauwazyla. Moja dieta skladala sie z wiekszosci z weglowodanow, niezdrowych tluszczy i produktow z duza zawartoscia cukru - wiec cholera - jak tu sie mialo nie rozwinac PCOS? Zycie w tych czasach niestety takie jest, ze kazdy sie spieszy, jemy smieciowe jedzenie, do tego stres i nasza dieta tak wyglada, a juz nie wspomne o skutkach ubocznych
tez sie wlasnie zastanawiam, czy jednak te zalecenia moga bezpiecznie wyeliminowac ryzyko hiperki, czy jednak nie. Pamietam jak pisalas, ze jeszcze przed podaniem zarodka, na USG bylo widac juz troche plynu - to juz mogl byc znak zblizajacej sie hiperki... Kciukam za Ciebie kochana dalej, wylecz te infekcje i do dzielaWidzisz prawie razem wtedy szlysmy, tez juz bym byla po wszystkim, a tak teraz dopiero sie wszystko zaczelo... jakby wyszlo, ze teraz zaciaze, to chyba dzidzius bylby majowy o ile dobrze licze
Polecam też strączki: ciecierzyca, soczewica, fasola czerwona czy bóbco więcej, kasza jaglana, kasza biała niepalona
Wejdź na jadłonomię tam znajdziesz wiele ciekawych przepisów roślinnych
Bo biało roślinne też jest ważne
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
agulas wrote:vvv, rozmawiałam o częstym usypianiu z Panią anestezjolog. Powiedziała, że obecne leki są nowoczesne i nie powinnyśmy się bać. Komplikacje występują u ludzi starszych lub z problemami serca. Tzn najczęściej u tych osób.
Ja na "odstres" przygarnełam szczeniaka... Kocham go niesamowicie, zajmuje 70% mojego czasu. Mąż na początku był przeciwny. Teraz mówi, że kocha i mnie i pieska
Piesio jest z nami od niedzieli, życie jest inne. Brakowało mi kogoś, kto będzie zależny ode mnie w 100% i będzie mnie kochać..
Chyba dlatego chcemy mieć dzieci.. Wrodzona potrzeba opieki nad małą istotą. Jeżeli nam się teraz nie uda.. W jakimś stopniu piesek będzie moją pociechą. Wiadomo, że nigdy nie zastąpi dziecka...
Co do książek to polecam Sherlock Holmes, Ojciec chrzestny, King - o ile lubicie kriminały
Porozmawiam z lekarzem ,mąż nalega by spróbować jeszcze raz i zabrać mrozaka ...
Ja też mam psa dostałam po ciężkim wypadku samochodowym kręgosłup noga itd chodziłam o kulach było.źle był to mój prezent na walentynki od nażeczonego teraz męża ,dzięki niemu się pozbierałam to on jest przy mnie w dobrych i złych chwilach nie raz gdy płacze zlizuje łzy to on był przy mnie po stracie nie wyobrażam sobie życia bez niego ....
agulas, Mimbla lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Anatolka wrote:Taka do ivf gdzie jajniki sporo się powiększają to sądzę, że nie mniej niż 2-3 miesiące. Jak miałam usuwaną na etapie starań naturalnych to miesiąc odpuszczalismy.
Tylko, że ja już jestem 3 miesiąc na antykoncepcji właśnie przed in vitro, w pierwszym miesiącu pojawiła się torbiel, w drugim jeszcze urosła po czym zaczęła malec i się całkiem nie wchlonela i do tego pojawiła się nowa na drugim jajniku. Jak nie wchloną się przez kolejny cykl to mam mieć laparoskopie.17.09 Icsi
22.12.2015 transfer 4AA
-
nick nieaktualnySTORK wrote:Polecam też strączki: ciecierzyca, soczewica, fasola czerwona czy bób
co więcej, kasza jaglana, kasza biała niepalona
Wejdź na jadłonomię tam znajdziesz wiele ciekawych przepisów roślinnych
Bo biało roślinne też jest ważne
dziekuje slicznie za informacje, wlasnie sie tez dowiedzialam, ze z miesa i roslin straczkowych bialko lepiej sie wchlania niz z twarogu i przetworów mlecznych, jest go tam mniej niż w mięsie czy warzywach strączkowych (wchłania się tylko w 55%) więc nie opłaca się zamieniać pełnowartościowego białka na to mleczne... niby czlowiek zyje juz troche na tym swiecie, a tu nie znalam podstaw prawidlowo zbilansowanej diety... wygoda wziela gore i latwej bylo siegac po te tzw "gotowce". Jakbym sie nie starala, moze troche lepiej bym sie starala jesc, ale teraz chce zrobic cos wiecej, jesli w jakis sposob ma mi to pomoc...Mimbla lubi tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:ja dostalam informacje podczas umawiania wizyty kwalifkacyjnej ze albo amh albo fsh...Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
asieńka wrote:Tez mam endometrioze. A stosujesz jakieś preparaty na torbiele. ?
Torbiele mam często, dostaję wtedy dupka. Przed stymulacjami wyciszana jestem diphereliną (minimum 3 miesiące). Przed ostatnim krio też dostałam dipherelinę "żeby mi nic nie urosło".Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
Anatolka wrote:Taka do ivf gdzie jajniki sporo się powiększają to sądzę, że nie mniej niż 2-3 miesiące. Jak miałam usuwaną na etapie starań naturalnych to miesiąc odpuszczalismy.
P.s. Przy hiperce jajniki miałam 11cm...
a ja miałam laparo w maju, a stymulacje do ivf mam we wrześniu, lekarz powiedział ze to zależy od tego co było robione, czy dużo zrostow było usuwanych, bo to wszystko musi się dobrze zagoić