IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
asieńka wrote:Mi gin na ostatniej wizycie zapisała produkty na poprawę komórek. Bo u mnie po stymulacji były 3, jedna pusta, dwie się zapłodnienia, a jedna przestała się rozwijać w drugim dniu.
Są to:
Dhea 2x25mg
L-carnitine 2000mg
Czy używałyscie. ?
Brałam dhea i na mnie podziałało. Wyprodukowałam 4 komórki, wszystkie się zaplodniły i doszły do stadium blastki. Dla mnie to były aż 4 komórki bo przy wcześniejszej stymulacji bez dhea miałam tylko 1 komórkę. Około miesiąc przed punkcją odstawiłam dhea bo miałam bardzo podwyższony progesteron i tsh.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 14:51
Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
To poniekąd jest loteria niestety...my już jakiś czas stosujemy wiele z rzeczy, które są w tym artykule, łącznie z suplementacją.....jakoś gdzies powoli do tego dochodziłam szukając w necie, to są generalnie podstawy zdrowej diety, nie tylko przed IVF i co? przy moich "książkowych" wynikach....4 jajeczka pełnowartościowe z czego powstała jedna morulka....
Beata.D lubi tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Konwalia Lilka jest przecudna :* cudzik maleńki
)
Piggy Sysia teraz trzymam kciuki za powodzenie. Będzie dobrze, musi być !
Opowiedzcie mi coś o dniu transferu proszę. Dr P mówił żeby już 40 minut przed transferem wypić litr wody. Pani w recepcji za to żeby wziąć ze sobą i popijać bo na pewno bedą opoźnienia. Jak u Was było?
Różyczka mam termin transferu na wtorek 11 sierpniatrzymam kciuki za pickup
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 15:22
Konwalia, Wika!, Różyczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGuniaczek wrote:Aniu - 25g białka dziennie to marnie wg mnie, zaraz obczaję te artykuły, bo ciekawa jestem
zawsze przyjmowałam, że dieta wysokobiałkowa to jest jakieś 2g ma kg wagi ciała, 25 g to w kotlecie jednym jest
Aaaaa 25% białka dziennie
25% zapotrzebowania dziennego czyli tj. np. ja niby 1900, ale na 1800 nie tyję
25% z 1800kcal = 450 kcal
450 kcal / 4 = 112,5 g białka (1 g białka to 4 kcal , tak się przyjmuje przelicznik)
Aniu super artykułchociaż u mnie to, nic nie dało (wiadomo nie na każdego działa) my z mezem generalnie spożywamy ok 25-30% białka a kurka wodna nie było blastusia
bardzo zwracamy uwagę na jedzenie i i tak d.... ciekawe co by było jakbyśmy byli grubi i jedli syf...pewnie na złość wtedy byłaby dzidzia
no bez kitu - 25 % tam napisane, a nie 25 gbuuuu - a juz myslalam, ze zaspokajam ta dzienna dawke. Dobrze, ze mi to rozlozylas na czynniki pierwsze... no to kurcze - ta moja dieta jakas dupna, a nie bialkowa, bo o wysokobialkowej juz nawet nie wspomne...
112,5 g białka na dzien - to ja nie wiem, co ja bym musiala jescmasakra jakas - chyba same mieso od rana do wieczora itd, dobrze ze mnie uswiadomilas, dziekuje Ci za to... bardzo sie ciesze, ze jestes na forum, bo inaczej widzisz jak bym bladzila...
wiem, kochane, ze to jest loteria, sama nie wiem, moze sila perswazji sama siebie chcialam oszukac, ze ta dieta cos naprawde zdziala. Dzis rano wlasnie z moim rozmawialam, ze pewnie jakbysmy palili, brali alkohol, czy nawet cpali te narkotyki - pewnie dziecko by bylo jak na zlosc heh Jakas cholerna ironia losu, ze czlowiek dba o siebie, a to i tak nic nie da, a wokol tyle "wpadek"... jakie to kurna proste!
shooa - to widocznie embriolog ma ostatnie zdanie, i dobrzeKto wie, co u nas postanowia...
no nic ide zjesc obiad, z kawalkiem miesa, gdzie pewnie jest zarabiscie duzo bialka, a wieczorkiem kolejne klucie, milej reszty dnia wszystkim -
Ja posłuchałam położnej i wypiłam litr godzinę przed.....opóźnienie było 40 min...mnie się udało tylko upuścić trochę, bo nie wytrzymałam ( dr P pomarudził, że szopki robiłam, że nie wytrzymam a ja mam niepełny pęcherz, trudno mieć pełny jak się upuściło
ale generalnie powiedział, że trochę gorzej widzi, ale to nie ma wielkiego znaczenia).
Dziewczyna za mną po ok. 20 min poślizgu, wysiusiała wszystko i zaczęła pić od nowai tez miała transfer i świat się nie zawalił....
Myślę, że jak zaczniesz pić z 15-20 min wcześniej to jest duże prawdopodobieństwo, że na transfer będziesz miała pełny pęcherz...poślizgi są zawszea jak nie będzie to po prostu lekarz będzie trochę gorzej widział.....są kliniki gdzie robią na pustym albo lekko napełnionym...
Aniunie ma sprawy....jak trenowałam żarłam 160g białka, to był dramat, a tak to faktycznie dieta "normalna" przeciętnego Polaka nie jest w białko bogata i na początku trudno się przestawić, bo zdrowym żarciem człowiek się bardzo najada.... 1800 kcal zdrowego jedzenia to jest tyle, ż emoje koleżanki w pracy na początku się nabijały że ja nic tylko wpierd....
Spróbuj sobie to białko w każdym posiłku zjeść...rano serek, w południe trochę fasolki, bobu, na obiad mięsko, kolacja jajeczko i już trochę więcej będzie
Warto by w każdym posiłku było białko, weglowodan i tłuszczzdrowa zbilansowana dieta...która g... daje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 15:32
triss, Anna255 lubią tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Sysia, Piggy, trzymam za Was bardzo mocno kciuki! :*Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Nie mam
w diagnostyce robiłam, będą jutro...zresztą..zrobiłam dziś tylko po to żeby nie łudzić się w weekend...
Swoją droga zadziwia mnie to....w klinice 90% par t ludzie, którym nic nie brakw sensie laska super, koleś przystojny, w życiu człowiek by nie pomyślał, ż maają jakiś problem...a tu jest nas tyle z kłopotami
Triss myślę, że jak będzie z amało to najwyżej każe Ci dopijać (moja szwagierka tak dopijała)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 15:39
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Guniaczek wrote:Nie mam
w diagnostyce robiłam, będą jutro...zresztą..zrobiłam dziś tylko po to żeby nie łudzić się w weekend...
Swoją droga zadziwia mnie to....w klinice 90% par t ludzie, którym nic nie brakw sensie laska super, koleś przystojny, w życiu człowiek by nie pomyślał, ż maają jakiś problem...a tu jest nas tyle z kłopotami
To jeszcze mały problem zanim ja sie zakwalifikowałam kwalifikowali pare po 30 przylecieli dobie prosto z grecji z wakacji obwieszeni złotem i podeszli z mz do ivf ....
Jeśli chodzi o ten pęcherz to ja wypiłam ponad 1,5 litra a usłyszałam ze mam mały pęcherz ledwo trzymałam a przy uzg ból taki że szok ....dr mówiła że wszystko poszło super sprawnie i trwało to.bardzo krótko ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 15:40
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
W sensie chodzi mi o to że kurcze idziesz ulicą, widzisz ludzi i myślisz...nooo wszystko mają, są szczęśliwi, ona laska(na pewno płodna, wszystko na swoim miejscu)facet prawdziwy facet samiec alfa
patrzysz a oni do kliniki leczenia niepłodności...zanim poszłam do kliniki nie miałam świadomości, że tak dużo ludzi ma z tym kłopot, i nie ważne czy o siebie dbasz, czy masz hajs...każdego to może spotkać....
Neo84 lubi tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
nick nieaktualnyGuniaczek wrote:
Swoją droga zadziwia mnie to....w klinice 90% par t ludzie, którym nic nie brakw sensie laska super, koleś przystojny, w życiu człowiek by nie pomyślał, ż maają jakiś problem...a tu jest nas tyle z kłopotami
Tez sie nieraz dziwie jak obserwuje ludzi w klinice. Mlodzi ludzie, dziewczyny niektore takie sliczne, faceci tak samo przystojni, zbudowani - a problemy maja. Bo jak siedzi tam jakas babka grubsza czy cos, to zaraz mozna myslec, ze ma jakis problem, ostatnio facet byl taki owlosiony w klinice, na rekach, plecach, a przyszedl w koszulce z odkrytymi ramionami, wtedy mozna myslec, ze np cos nie tak z hormonami ma itd - ale duzo par wlasnie, ktore wydaje sie byc zdrowe i plodne. To jest przerazajace, ze wcale tak nie jest
triss - ja ostatnio kupilam "Lato na Majorce" jakas wakacyjna powiesc, miala dobre opinie, ale ostatnio ciezko mi sie skupic i nie moge sie zebrac do czytania, za duzo mysle o zblizajacej sie punkcji no i o IVF...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 15:55
triss lubi tę wiadomość
-
Minuśka wrote:A co lubisz?
Mogę polecić serię kryminałów dla kobiet.
Camilla Lackberg.
Czytać od pierwszej do ostatniej
"Ksieżniczka z lodu" jest pierwsza.
Albo
- trylogię Millenium Siega Larssona
- wszystkie kryminały Harlana Cobena bo są lekkie
- wszystkie kryminały Simona Becketta
Albo coś romantycznego:
- Duma i uprzedzenie
- Anna Karenina
To te romantyczne klasyki znamLarssona tez. Ale Cobena nie czytałam i tych dla kobiet tez nie. Spróbuje
Lubię fantastykę, ale tu jest cieżko mi znaleźć coś, czego nie czytałam. Poza tym mam nastrój takii, ze chciałabym coś lekkiego, żeby mi zajęło głowę bez szczególnego wysiłku