X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Kala 1980 Autorytet
    Postów: 1999 1818

    Wysłany: 21 października 2015, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia wrote:
    Hej dziewczyny mam pytanie przed punkcja i oddaniem nasienia jaka powinna byc abstynencja seksualna? maz ma,oligoozospermie a we wtorek mamy punkcje i sie zastanawiamy zeby bylo jak najbardziej optymalnie
    Nam zalecali 5 dni

    transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
    transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - :( beta ujemna
    transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
    Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna :(
    Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8 :(
    Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
    Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2 :(
    Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
    202112105581.png[/url]
  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 21 października 2015, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 21 października 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    To by się nawet zgadzało - mnie się śniło, że jestem w 39 tc i rozważam z mamą, czy zrobią mi cesarkę, czy nie... :(

    Takanijaka, gratuluję!!!

    przepraszam Cię Asiula, nie chciałam polubić.....

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 października 2015, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    przepraszam Cię Asiula, nie chciałam polubić.....

    Spoko ;)

    Mimbla lubi tę wiadomość

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla, Asiula jak sie czujecie?

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 października 2015, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wrote:
    Mimbla, Asiula jak sie czujecie?

    Dzięki, że pytasz ;)
    Fizycznie dobrze/normalnie. Ale psychicznie bardzo kiepsko :(
    Jutro ostateczna decyzja i najprawdopodobniej w piątek z rana szpital.

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 21 października 2015, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi83 wrote:
    Ja uważam ze dla nas weteranek, dziecko to CUD! Dla mnie dziecko to dziecko, z probówki, z domu adopcyjnego, z ulicy... Rok temu zanim podjęłam decyzje o ivf byłam przygotowana na adopcję Azjata/Azjatki, ale postawiłam wszystko na jedna kartę i postanowiłam sie leczyć. Zrezygnowałem z pracy, mieszkania, całego dotychczasowego życia. Wróciłam do Polski. Teraz daje sobie te szanse i jestem wdzięczna ze jestem w programie rządowym, ale jesli sie mi nie powiedzie, staram sie o adopcje... I jesli będzie potrzeba, bede chodzić do szkoły co tydzień i prowadzić z dziećmi zajęcia z tolerancji! Życie to życie!


    Bardzo ładny post napisałaś. Ten kolejny, o rodzinie, oczywiście też..
    Szkoda że tak mało ludzi ma takie mądre podejście do tematu rodzicielstwa.

    Dobranoc dziewczyny.
    Buziaki

    Giussta, Antonelka, Inska, Fedra, Libra lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula, chcialabym uzyc jakichs madrych slow by Cie pocieszyc, ale wiem, ze czasami takie pocieszanie na sile potrafi doprowadzic do furii. Poza tym... nie ma chyba odpowiednich slow... Wiedz tylko ze jestesmy z Toba i naprawde szczerze Ci wspolczuje tego co musisz przechodzic. Wierze, ze juz niedlugo bedziesz szczesliwa :* dobrze, ze chociaz fizycznie jest dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 22:25

    Asiula86, Mimbla, Konwalia, Kava, Fedra, Libra lubią tę wiadomość

  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 21 października 2015, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wrote:
    Mimbla, Asiula jak sie czujecie?

    A dziękuję, odpoczywam od tematu wiadomego, dziś cały dzień pracowałam intensywnie. Dobrze mi z tym idzie, z tego jednego się cieszę. Bo wiadomo, prywatnie mogłoby być troszku lepiej ;-).

    Mam dziś 39 dc, @ nie nadchodzi, jak nie przyjdzie do piątku to .. zadzwonię do gina ale chyba nie tego prowadzącego, tylko jakiegoś innego. Staram się po prostu myśleć ciepło o moim ostatnim mrożaku, za dużo nie planuję, no bo skoro klinika nie może transferować to i tak muszę cierpliwie poczekać na rozwój wydarzeń. W najbliższym cyklu go raczej wziąć nie mogę.

    A co będzie ewentualnie potem to zobaczymy. Anatolka, Piggy - trzymajcie się jutro dzielnie (i poręczy)..
    No to teraz już mykam, bo rano wyjeżdżam wcześnie rano :/

    sylwiaśta159, Piggy lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 21 października 2015, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 ja czuję podobnie jak Sylwiaśta. Nie napiszę że Ci współczuję, bo nie wiem kim trzebaby być żeby nie współczuć... To oczywiste.

    Na szczęście niedługo bedziesz to mieć za sobą. I będzie tylko lepiej.
    Najważniejsze żebyś była zdrowa.

    Okay no to po raz trzeci się żegnam i już naprawdę idę... (nosz ile można...)

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/52a53b2447d7.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 22:34

    Asiula86, Kava, iga 79, sylwiaśta159, Fedra, Libra lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 października 2015, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny :*
    Oby tylko się obyło bez łyżeczkowania. I oby chcieli mi podać zastrzyk z przeciwciałami (konflikt serologiczny). O zastrzyk będę walczyła jak lwica! A jak już będą musieli zrobić to łyżeczkowanie, to niech mi nic nie popsują... No i te 3 miesiące oczekiwania po zabiegu... to będą dla mnie najtrudniejsze święta, a miesiąc po nich moje 30-te urodziny :( Wiem, że to nie koniec świata i nie jest ważne, ile będę miała lat... Ale po prostu wiem, że moje marzenia się nie spełnią do tego czasu, a to naprawdę boli :(
    Fizycznie ze wszystkim wiem, że dam radę - muszę. Już trochę przeszłam, więc i to przeżyję.
    Spotyka mnie cały czas wszystko, czego się boję - moja babcia miała tak samo...
    Fakt, lepiej, że teraz, a nie później... I zaczynam sobie wmawiać, że zarodka już w sobie nie mam, bo opuścił mnie miesiąc temu, a teraz został tylko pęcherzyk - mam nadzieję, że dzięki temu będzie mniej bolało...
    Oczywiście jutro jeszcze dam Wam znać, jaka zapadła decyzja.
    Trzymajcie się ciepło!!!
    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny!!!

    Mimbla, Antonelka, Asana, Anuszka, pragnaca dzidziusia, Fedra, gosia81, Libra lubią tę wiadomość

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 21 października 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    Dzięki Dziewczyny :*
    Oby tylko się obyło bez łyżeczkowania. I oby chcieli mi podać zastrzyk z przeciwciałami (konflikt serologiczny). O zastrzyk będę walczyła jak lwica! A jak już będą musieli zrobić to łyżeczkowanie, to niech mi nic nie popsują... No i te 3 miesiące oczekiwania po zabiegu... to będą dla mnie najtrudniejsze święta, a miesiąc po nich moje 30-te urodziny :( Wiem, że to nie koniec świata i nie jest ważne, ile będę miała lat... Ale po prostu wiem, że moje marzenia się nie spełnią do tego czasu, a to naprawdę boli :(
    Fizycznie ze wszystkim wiem, że dam radę - muszę. Już trochę przeszłam, więc i to przeżyję.
    Spotyka mnie cały czas wszystko, czego się boję - moja babcia miała tak samo...
    Fakt, lepiej, że teraz, a nie później... I zaczynam sobie wmawiać, że zarodka już w sobie nie mam, bo opuścił mnie miesiąc temu, a teraz został tylko pęcherzyk - mam nadzieję, że dzięki temu będzie mniej bolało...
    Oczywiście jutro jeszcze dam Wam znać, jaka zapadła decyzja.
    Trzymajcie się ciepło!!!
    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny!!!


    No dobra. Nie odkleję się od tego kompa ;-)
    Naipszę Ci tylko że dla mnie 35 lat to było jak przekroczyć rubikon. Straszne.
    Czułam się jak dinozaur. A potem sobie pomyślałam, że popracuję nad sobą żeby "czuć się ciągle młodo". I być sobą. Do znudzenia.
    I to był mój drugi rubikon. Taki pozytywny...
    Teraz sobie myślę - byle do 40tki nie wywalić całej rezerwy jajnikowej w kosmos, tylko zachować parę zdrowych komórek. I wierzę że to się uda.
    Kijanki małża są lekka felerne, ale da się temu zaradzić. Już poszliśmy na tyle kompromisów.. że nic nie jest nam straszne.

    Życzę Ci żebyś tak samo umiała uspokoić się, zaakceptować sytuację. 30tka to naprawdę, siła wieku produkcyjnego i masz całe 5 lat więcej niż ja. To bardzo dużo.
    Idę do łóżka :*

    Asiula86, kotkapc, triss, Beata.D, Fedra, Libra lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Karolina1111 Autorytet
    Postów: 460 555

    Wysłany: 21 października 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula myślę ciągle o Tobie, trzymaj się, dasz radę :-*
    A jeśli chodzi o zastrzyk to chyba łaski nie robią? Chociaż ja po cp też musiałam się o niego upomnieć i bez awantury się nie obyło, nie rozumiem co to za problem dla nich.

    Asiula86 lubi tę wiadomość

    Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 października 2015, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina1111 wrote:
    Asiula myślę ciągle o Tobie, trzymaj się, dasz radę :-*
    A jeśli chodzi o zastrzyk to chyba łaski nie robią? Chociaż ja po cp też musiałam się o niego upomnieć i bez awantury się nie obyło, nie rozumiem co to za problem dla nich.

    Zdanie lekarzy jest podzielone. To jest bardzo wczesny etap, więc może i mają rację, że nie jest potrzebny. W razie czego będę prosiła o rozmowę z ordynatorem. Dla mojego spokoju lepiej, żebym dostała ten zastrzyk. Wystarczająco dużo mamy problemów, żeby jeszcze to nam stanęło na drodze do szczęścia.
    Mimbla wrote:
    No dobra. Nie odkleję się od tego kompa ;-)
    Naipszę Ci tylko że dla mnie 35 lat to było jak przekroczyć rubikon. Straszne.
    Czułam się jak dinozaur. A potem sobie pomyślałam, że popracuję nad sobą żeby "czuć się ciągle młodo". I być sobą. Do znudzenia.
    I to był mój drugi rubikon. Taki pozytywny...
    Teraz sobie myślę - byle do 40tki nie wywalić całej rezerwy jajnikowej w kosmos, tylko zachować parę zdrowych komórek. I wierzę że to się uda.
    Kijanki małża są lekka felerne, ale da się temu zaradzić. Już poszliśmy na tyle kompromisów.. że nic nie jest nam straszne.

    Życzę Ci żebyś tak samo umiała uspokoić się, zaakceptować sytuację. 30tka to naprawdę, siła wieku produkcyjnego i masz całe 5 lat więcej niż ja. To bardzo dużo.
    Idę do łóżka :*

    Mimbla, ja to wszystko wiem. Moim marzeniem była dwójka dzieci do 30-tki, później chociaż jedno... a teraz miałam jeszcze nadzieję, że te przełomowe urodziny będę obchodzić w ciąży... Może się stać inaczej. Trudno... Ale póki co to mnie bardzo boli, bo nie tak miało być. Tym bardziej, że ja w dalszym ciągu myślę o dwójce dzieci... a mąż w przyszłym roku kończy 35 lat, więc fajnie byłoby, gdybyśmy zdążyli z dwójką do jego 40-tki ;) Może głupia jestem, ale póki co tak czuję ;)

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • elcia_aa Autorytet
    Postów: 402 431

    Wysłany: 21 października 2015, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, w sobotę albo niedzielę mam mieć punkcję. Do tej pory gin nie kazał mi zbadać ani razu estradiolu a z tego co widzę na forum macie to cały czas pod kontrolą :| WTF ?! czy on trochę mnie olewa? :/

    I i II IVF Medart Poznań
    III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy <3
    wwgzgzu37ir54715.png
  • elcia_aa Autorytet
    Postów: 402 431

    Wysłany: 21 października 2015, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o pozytywne historie, to kuzynka mojej kumpeli jest takim przypadkiem. Wszyscy lekarze postawili na nią krzyżyk że nie zajdzie w naturalną ciążę, zaadoptowała dwie dziewczynki, później ich braciszka, a na końcu zaszła w ciążę :) tak że dziewczyny chyba wszystko przed nami :)

    pragnaca dzidziusia, Inska, Fedra, Libra lubią tę wiadomość

    I i II IVF Medart Poznań
    III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy <3
    wwgzgzu37ir54715.png
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 21 października 2015, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 21:35

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 21 października 2015, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Ale zdjęłaś bo skorygowałaś zgryz? Czy zdjęłaś do procedury??
    Bo myślę sobie co np z znieczuleniem do punkcji... ? to jakiś problem??


    Znieczulenie do punkcji jest przez zastrzyk wiec aparat nie przeszkadza. Ja mialam operacje wyrostka majac aparat i bylo ok :-)

    takasobieja lubi tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 października 2015, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava wrote:
    Asiula, ja miałam 2 łyżeczkowania i nic nie popsuli (chociaż też się tego trochę bałam).
    A po drugim łyżeczkowaniu odczekałam tylko jeden cykl (ale oczywiście mało który lekarz by się na to zgodził).
    Mimo takich przebojów udało się i jest wszystko ok.
    Ale takimi sprawami będziesz sie martwić dopiero jutro.
    Najpierw idź do lekarza i się skonsultuj.

    Na którą masz wizytę?

    Na 13:20, ale znając opóźnienia w klinice to pewnie wejdę po 14. Odezwę się jakoś wieczorem, bo po 17 mam jeszcze wizytę u endokrynologa na drugim końcu Warszawy ;)

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 21 października 2015, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piggy wrote:
    zaczynam schizować. boli mnie podbrzusze z lewej strony , w okolicy jajnika i już sobie mysle ze to napewno ciąża pozamaciczna :(( Chyba wolalabym zeby kazali mi odstawić leki a nie czekać do piątku na wizyte :(


    Piggy tak wczesna ciaza pozamaciczna nie daje takich efektów. Ja mialam usunieta w 8tyg i nie mialam bolesnych objawow..tylko beta spadla a potem urosla a lekarze nie mogli znalezc pecherzyka. Biedulka zatrzymala sie w jajowodzie. Może hormony szaleja :-/

    7.03.2017 - Nina jest z nami
‹‹ 2166 2167 2168 2169 2170 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ