IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Mimbla wrote:O to naprawdę współczuję, wyobrażam sobie ból
współczuję...
a czemu ten problem z żyłami, może jesteś odwodniona...?wbiła się w żyłe i nic pozniej w drugą,pobrala ale siniak wyskoczył, chyba mam już nadwyrężone żyły..odwodniona nie piję dużo wody,owoce jem ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 18:48
23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
Anatolka wrote:Iga, czuje się ciążowo czyli raz lepiej, raz gorzej
od sb z przewaga lepiej na szczęście
mąż mnie rozpieszcza, zwariował na punkcie fasolki
Fajnie że w końcu się doczekaliście❤23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
nick nieaktualnyAgi83 wrote:Sylwiasta... Dzięki... Teraz to sie, zastanawiam czy iść jutro na bete, bo dawno w moim labie nie byłam, i co jesli sie okaże ze tam ktoś nowy?!
A tak na poważnie to trzymam kciuki za jutro!
Asiamar...ale zaraz lecisz po mrozaczka wiec dobrze ze sie nie zalamujesz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 18:47
Fedra lubi tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:Pamietam jak z tata pierwszy raz poszlam na badanie krwi i babka nie umiala tej krwi pobrac i tak ta igla wiercila w zyle... brrrr jak tata zobaczyl ze zaczynam przewracac oczami i zdobilo mi sie slabo to jak zje*al ( wybaczcie, tylko to slowo odpowiednio wyrazi moc tego czynu) ta babke to jednym ruchem pobrala mi krew
Asiamar...ale zaraz lecisz po mrozaczka wiec dobrze ze sie nie zalamujesz
Tak sobie głupio pomyślałam...sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualny
-
Opu, coś jest na rzeczy chodzi ze słaby organizm nie próbuje/moze usunąć zarodka, nie walczy z nim bo nie ma siły, dlatego tez M.in. Dr przepisuje ten encorton.
Inska, Fedra lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Ja do krio podchodzilam po tygodniowej walce z przeziebieniem. Jeszcze w dzien transferu kichalam i smarkalam i udalo sie... Dziewczyny pisaly juz kiedys ze organizm walczy z przezuebieniem i nie odrzuca zarodka. U mnie sie sprawdzilo
mysza89, Mimbla, Fedra, Libra lubią tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
aneczka2015 wrote:Ja do krio podchodzilam po tygodniowej walce z przeziebieniem. Jeszcze w dzien transferu kichalam i smarkalam i udalo sie... Dziewczyny pisaly juz kiedys ze organizm walczy z przezuebieniem i nie odrzuca zarodka. U mnie sie sprawdzilo
sylwiaśta159 jak ja doskonale wiem co czujeszdla mnie ten transfer jakos sie odbywał poza mną ...:(a na bete heh oj nie chetnie bym jej nie robiła ...powodzenia jutro ...
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualny
-
Agi83 wrote:Opu, coś jest na rzeczy chodzi ze słaby organizm nie próbuje/moze usunąć zarodka, nie walczy z nim bo nie ma siły, dlatego tez M.in. Dr przepisuje ten encorton.
zgadzam się,jest trochę tak, żeby przyjąć "ciało obce" jakim jest zarodek, warto tą odporność troszeczkę zbić. Stąd Encorton najczęściej. Jestem lajkonikiem, bazuję tylko na swoich subiektywnych obserwacjach, ale zawsze jak słyszę o infekcji, bólach głowy czy katarze u dziewczyny po transferze - to wiem że taka delikwentka, hoho , ma naprawdę spore szanse.
mysza89, Fedra lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Nie było mnie tu bardzo długo. Teraz właściwie tylko zaglądam. Dlaczego? Bo mój 7dmio miesięczny Synek jest High Need Baby i zajmuje mi mój cały czas. HNB jest w wersji lightowej a może to ja chcę mu poświęcić każdy wolny moment (?)
Po trzech latach starań, w trzeciej procedurze (a w sumie podany był jako czwarty a pierwszy w trzeciej ivf) udało się.
Pierwszy trymestr w strachu bo krwawiłam, drugi trymestr na luzie, trzeci ciężej bo byłam ciężka
I w 36 tygodniu przez CC przyszedł na świat nasz CUD!
Pierwsze 3 miesiące były dla mnie straaaaszne. Ale szczęśliwe tak jak i teraz. Potem łatwiej a teraz moje Szczęście jest dla mnie łaskawsze.
Powiem tak. Walczcie ile się da, jak się da (do granic rozsądku) bo macierzyństwo nie jest podobne do niczego innego. To spełnienie, którego nie potrafiłam sobie nawet wyobrazić.
Trzymam za Was wszystkie kciuki.
PS. Mój Szkrab tylko na piersi waży już 12 kg. Kto nie ma odniesienia, powiem, że to sporoAnatolka, aneczka2015, Sanna, sylwiaśta159, Mimbla, Angela B-D, Asiula86, Mani, Agi83, Viki26, Tosia 1981, kassik, Amelcia, Mimi86, Inska, iga 79, asiamar, Konwalia, justa1234, kotkapc, triss, gosia81, sylvuś, Eliz, Fedra, mia6, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Iga, czuje się ciążowo czyli raz lepiej, raz gorzej
od sb z przewaga lepiej na szczęście
mąż mnie rozpieszcza, zwariował na punkcie fasolki
masz prawo do smakołyków, lodow i posylania myszy gdzie popadnie
trzymam kciuki -
nick nieaktualny
-
A czy mozecie mi jeszcze powiedzieć od czego zalezy czy bede miala krótki czy dlugi protokół? Dopiero w to wszystko "wchodze". Nie znam sie pewnie na niczym
milo sie czyta Wasze historie, ktore koncza sie szczesliwie...
Reni555 lubi tę wiadomość