IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Mimi86 wrote:Miałam do niego zamiar jechać dopiero po wizycie u hematologa w marcu bo do ivf i tak w maju podejdę hmm
A druga sprawa czy przyjmie mnie z dnia ma dzień ?
3 dni w jedną czy w drugą stronę to już bez różnicy. Nie pali Ci się do procedurya wizyta i tu i tu 80zł, więc lepiej niech ogarnia nowy lekarz. Tak mi się wydaje.
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Bo miałam ich dość po 2 nieudanych procedurach, czułam przesyt i potrzebowałam zmiany. Innego spojrzenia, a jak byłam na wizycie poznać dr M to skradł moje serce od razu, mojemu mężowi też przypadł do gustu. I Jego podejście i propozycja na 3 stymulacje.
A rozumiem. Może udam się do niego na konsultacje. Bo tak to jezdze do Bielska, a on jest w Katowicach. Chyba warto skonsultować się z innym ginem i zapytać go o jego kroki,co on proponuje. Moja gin dała mi listę rzeczy które muszę zrobić i powoli się dokonują. A właśnie jutro będę mieć wyniki posiewu.. Ciekawa jestem co tam bedzie -
Tez myśle nad posiewem u siebie i męża No dobra namówiłas mnie hehe jutro zadzwonię czy ma czwartek sie uda No bo w tym tyg tylko popołudniu mogę a on chyba w czwartek tak przyjmujemaj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mimi86 wrote:Tez myśle nad posiewem u siebie i męża No dobra namówiłas mnie hehe jutro zadzwonię czy ma czwartek sie uda No bo w tym tyg tylko popołudniu mogę a on chyba w czwartek tak przyjmuje
Mimi86 lubi tę wiadomość
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie, słowa otuchy i współczucia.. Nie potrafię poradzić sobie z emocjami które mną targaja Ale potrzebuje czasu..
Lekarz mówił, że przyczyną mogła być infekcja która przeszłam mniej więcej w 5tygodniu infekcja i gorączka 39,6 stopni na wymazach wyszły mi i wirusy i bakterie..
W czwartek mam jeszcze jedną wizytę Ale dr powiedział, żeby nie spodziewać się cudu.. pecherzyk zmienił kształt.. pozapadal się.. A jak miałam usg podczas infekcji na sorze to był ładny równomierny i miał kropka w środku..
Dzięki Bogu mamy 4 mrozaczki Ale jeszcze lyzeczkowanie przede mnąAnielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
asia-m-b wrote:Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie, słowa otuchy i współczucia.. Nie potrafię poradzić sobie z emocjami które mną targaja Ale potrzebuje czasu..
Lekarz mówił, że przyczyną mogła być infekcja która przeszłam mniej więcej w 5tygodniu infekcja i gorączka 39,6 stopni na wymazach wyszły mi i wirusy i bakterie..
W czwartek mam jeszcze jedną wizytę Ale dr powiedział, żeby nie spodziewać się cudu.. pecherzyk zmienił kształt.. pozapadal się.. A jak miałam usg podczas infekcji na sorze to był ładny równomierny i miał kropka w środku..
Dzięki Bogu mamy 4 mrozaczki Ale jeszcze lyzeczkowanie przede mnąI i II IVF Medart Poznań
III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy
-
Elcia bardzo bym chciała żeby poronienie nastąpiło samo.. W czwartek lekarz zdecyduje co robić dalej.. na pewno wspomnę mu o tabletkę.. Coś mi mówił, ze czasami po tabletce i tak trzeba lyzeczkowac
nie chciałabym czekać trzech miesięcy no ale jeśli trzeba będzie nie bede miała wyjścia..
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Asiu, Kochana. Wszystko zależy od szpitala. Możesz też ewentualnie czekać aż sama poronisz, ale to może trwać nawet kilka tygodni.
Jak ja byłam w szpitalu, to najpierw dali tabletkę, a później na łyżeczkowanie. Ja się nie zgadzałam. Poszłam do szpitala w piątek, przez weekend było obserwowanie sytuacji. W poniedziałek powiedziałam, że jak od niedzieli pęcherzyk się nie zmniejszy, to dam się łyżeczkować. Nie zmniejszył się...
Niestety, ale niektórzy lekarzy w ogóle po poronieniu zalecają 3 miesiące przerwy, bez znaczenia czy samoistne, czy był też zabieg...
Ale ja dokładnie 3 miesiące po poronieniu miałam transferMój lekarz twierdzi, że każde "gmeranie" w endometrium należy wykorzystać
Co prawda transfer się nie udał, ale to zapewne nie jest wina łyżeczkowania.asia-m-b lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Dokładnia Asia to Ci chciałam napisać co Asiula. Szkoły są różne, ale nie daj się wyłyżeczkować bez próby z tabletką, zawsze to mniejsza ingerencja jednak.
kruszynka5, asia-m-b, Asiula86 lubią tę wiadomość
I i II IVF Medart Poznań
III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy
-
elcia_aa wrote:Dokładnia Asia to Ci chciałam napisać co Asiula. Szkoły są różne, ale nie daj się wyłyżeczkować bez próby z tabletką, zawsze to mniejsza ingerencja jednak.
Bez tabletki raczej nie będą chcieli, przynajmniej tak tłumaczyli u mnie w szpitalu. Chodzi o to, żeby jednak było jakieś rozwarcie, żeby nie trzeba było mechanicznie szyjki rozszerzać.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
asia-m-b wrote:Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie, słowa otuchy i współczucia.. Nie potrafię poradzić sobie z emocjami które mną targaja Ale potrzebuje czasu..
Lekarz mówił, że przyczyną mogła być infekcja która przeszłam mniej więcej w 5tygodniu infekcja i gorączka 39,6 stopni na wymazach wyszły mi i wirusy i bakterie..
W czwartek mam jeszcze jedną wizytę Ale dr powiedział, żeby nie spodziewać się cudu.. pecherzyk zmienił kształt.. pozapadal się.. A jak miałam usg podczas infekcji na sorze to był ładny równomierny i miał kropka w środku..
Dzięki Bogu mamy 4 mrozaczki Ale jeszcze lyzeczkowanie przede mną -
Asia-m-b, tak poza tym, to mam nadzieję, że jednak w przyszłym tygodniu wydarzy się CUD!!! I będzie wszystko OK!!! :*
asia-m-b lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Pierwsze poronienie miałam samoistne i tez musiałam czekać trzy cykle. Drugie na cytotekach i potem zabieg. Miały być 3 cykle przerwy ale w trzecim miesiącu udalo sie naturalnie
asia-m-b, Asiula86, Asienka1184, pragnaca dzidziusia, Konwalia, Mimbla, gosia81, pabelka88, mysza89 lubią tę wiadomość
-
vella wrote:Asia jaką tą infekcje miałaś?? Ja właśnie jestem w 5 tygodniu i wczoraj miałam gorączkę 38,5 stopnia i rano jak wstałam wymiotowałam.
Vella nie nakręcaj się kochana, ja miałam grypę która niestety zmieniła się potem w zapalenie zatok..
lekarz powiedział, że to mogło być przyczyną ale nie musiało.. nie dajmy się zwariować zdarza się przecież dziewczynom gorączkować w ciąży i nic się nie dzieje.. mój dzidziolek widocznie był za słabyAnielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
kuciak wrote:Pierwsze poronienie miałam samoistne i tez musiałam czekać trzy cykle. Drugie na cytotekach i potem zabieg. Miały być 3 cykle przerwy ale w trzecim miesiącu udalo sie naturalnie
Kuciak serdecznie Ci gratuluję naturalnego CUDUi z całego serca życzę szczęśliwego rozwiązania! :*
emeska lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Asiula86 wrote:Asia-m-b, tak poza tym, to mam nadzieję, że jednak w przyszłym tygodniu wydarzy się CUD!!! I będzie wszystko OK!!! :*Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."