IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
amygdala wrote:A ja czekam i czekam i już nie mogę się doczekać do crio transferu. Idę dziś zrobić ponownie biocenoze, bo musiałam się podleczyc w międzyczasie, ale cos czuję, że chyba nie wszystko wyłączone bo jeszcze jakieś upławy mam Ehhh. Jeżeli znowu miesiąc będę musiała czekać to się chyba zastrzelony...
PS. A dziś mi się śniło ze robiłam betę i wynik wyszedł 12
ja tez nie moge sie doczekac.. dzis jade na wizyte , chyba hormony sprawdzic itdmoj 8 dc ale ten cykl jeszcze czekam i nastepny chyba bedzie crio
po lutinusie tez mialam cos .. swedzialo,pieklo.. mialam masc travocort - pomoglateraz bede brac jakies lacibiosfemina itd, jak wykupywalam lutinus po punkcji to mi aptekarka od razu proponowala probiotyki ...
ale juz mi nic nie jest
nie wiecie moze ile jest wazna recepta na estrofem?
amygdala lubi tę wiadomość
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Kava wrote:Piggy - ogromne gratulacje
Strasznie się cieszę.
Sysiaaa, fajnie, że walczysz. Jestem pewna, że się uda.
Ja za czasów gdy byłyśmy tu razem na wątku miałam inny nick - Minuśka.
Bardzo Ci kibicuję.
Antonelka - też trzymam kciuki oczywiście
ako99 czy Ty to Ty?
Jak zaczynałam się starać to była tu ako ale potem zniknęła
Niestety nie jestem na bieżąco od narodzin synka ale za wszystkie staraczki trzymam kciuki.
Nasza walka jest trudna ale warto. Tak więc dużo sił i uporu życzę
Tak to ja. Byłam tu 2 lata temu, dużo sie działo przez ten czas, teraz podejmuje kolejna walkę. 9taKava lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
Czyli walczę dalej... Oby kiedyś zwyciężyć! -
Asiamb - czy to jest Crinone ? Jesli tak to wszystko ok,bo ja tez go mamArtemida Białystok
Niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, LUF.
09.03.2016 - pick up
14.03.2016 - transfer jednej blastki 4AA
8 dpt - 147,4 (g. 15:15) 9dpt - 232 (g. 7:50) 11dpt - 517,3 18dpt - 6344 26dpt - jest serduszko -
Iva79 wrote:I znow ja mam dzis chwile wiec przeszukuje neta
I znalazlam, ze HCG z lekow moze falszofac testy do 10 dni od wstrzykniecia , info z forum innego. No to powodzenia
Jakbyś poczytala nasze choć trochę wstecz to też byś znalazła te informacje... I wiele innych też&&
Iva79, Lianna, karina76 lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkich, kiedyś tu zaglądałam, ale potem miałam przerwę. Mam za sobą jedno in vitro, gdzie dwa zarodki się nie przyjęły i drugie gdzie nie miałam komórek jajowych, więc nic w czasie punkcji nie dało się pobrać. Dziwne bo wcześniej były, no i brałam na zwiększenie silne zastrzyki (nie pamiętam teraz nazwy). Lekarka powiedziała że została adopcja komórek. I mam do Was pytanie. Czy któraś miała podobnie? Nie miała komórek a potem tak? Chciałabym spróbować może zwrócić się do innego lekarza o konsultację. Polecacie jakiegoś naprawdę bardzo dobrego? Nie gra roli odległość...
-
pysia wrote:ja tez nie moge sie doczekac.. dzis jade na wizyte , chyba hormony sprawdzic itd
moj 8 dc ale ten cykl jeszcze czekam i nastepny chyba bedzie crio
po lutinusie tez mialam cos .. swedzialo,pieklo.. mialam masc travocort - pomoglateraz bede brac jakies lacibiosfemina itd, jak wykupywalam lutinus po punkcji to mi aptekarka od razu proponowala probiotyki ...
ale juz mi nic nie jest
nie wiecie moze ile jest wazna recepta na estrofem?
Pysia to czekamy razem ☺ Ja mam 20dc i w następnym powinno być crio ale to zależy od wyniku badania czystości... A ta maść to na receptę?
PS. A każda recepta ważna jest chyba miesiąc ☺ -
Tamcia wrote:Witam wszystkich, kiedyś tu zaglądałam, ale potem miałam przerwę. Mam za sobą jedno in vitro, gdzie dwa zarodki się nie przyjęły i drugie gdzie nie miałam komórek jajowych, więc nic w czasie punkcji nie dało się pobrać. Dziwne bo wcześniej były, no i brałam na zwiększenie silne zastrzyki (nie pamiętam teraz nazwy). Lekarka powiedziała że została adopcja komórek. I mam do Was pytanie. Czy któraś miała podobnie? Nie miała komórek a potem tak? Chciałabym spróbować może zwrócić się do innego lekarza o konsultację. Polecacie jakiegoś naprawdę bardzo dobrego? Nie gra roli odległość...
Spróbuj w Gyncentrum w Katowicach. U dra Mercika albo u dr Czerwinskiej. Oboje mają duże doświadczenie i warto zasięgnąć u nich opinii. Mnie pomogli, choć miałam nieco inną sytuację i leczyłam się w innej klinice. Tam trafiłam przez przypadek.Zgadałam się z koleżanką, która ma małe dziecko, powiedziałam, że jej zazdroszczę itd, a ona się przyznała, że ona tez miała problemy i właśnie tam się leczyła i poradziła mi, żebym te z spróbowała. No i jak na razie uratowali mnie przed inseminacją, która nie miała prawa się udać. -
asia-m-b wrote:ja też czekałam i się doczekałam
dziś ovitrelle na naturalnym cyklu, crio transfer za tydzień
Dziewczyny dostałam receptę na progesteron w kremie.. pierwszy raz taki specyfik, tylko jego cena mnie przeraziła 200zł za 15 aplikatorów..
któraś stosowała?
jeszcze nie wykupiłam, może wymienić receptę na luteinę????
Asia Ty szczęściaro ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 13:33
asia-m-b, kookana1987 lubią tę wiadomość
-
Iva79 wrote:Witam Monia, dasz rade , ja mialam estradiol prawie 8tys I jakos poszlo, po punkci pij duzo wody , lekarze mi zalecali 3 l, pewnie Ci to lekarz powie, ale czasami zapominaja, jak wlaczy im sie rutyna.
Po zabiegu moglam brac paracetamol lub ibuprofen. Owocnych zbiorow jutro
Iva i jak miałaś transfer w tym samym cyklu? czy czekałaś do następnego i później transfer mrozaczków? jak w ogóle czułaś się po punkcji? trzymam mocno kciuki za Ciebie i nie puszczam, aż do dwóch kreseczek:) -
tak crinone
ja wiem, że ok.. bardziej martwi mnie jej cena i zastanawiam się nad innym progesteronem, tańszymAnielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Tamcia wrote:Witam wszystkich, kiedyś tu zaglądałam, ale potem miałam przerwę. Mam za sobą jedno in vitro, gdzie dwa zarodki się nie przyjęły i drugie gdzie nie miałam komórek jajowych, więc nic w czasie punkcji nie dało się pobrać. Dziwne bo wcześniej były, no i brałam na zwiększenie silne zastrzyki (nie pamiętam teraz nazwy). Lekarka powiedziała że została adopcja komórek. I mam do Was pytanie. Czy któraś miała podobnie? Nie miała komórek a potem tak? Chciałabym spróbować może zwrócić się do innego lekarza o konsultację. Polecacie jakiegoś naprawdę bardzo dobrego? Nie gra roli odległość...
Na Śląsku skórę ratuje dr Mercik z gyncentrum właśnie. Jak jest kiepsko to dość często to On ociera łzy. Też mam nieciekawe doświadczenia z dwóch procedur z poprzedniej kliniki. Synka zawdzięczam dr M. Dr Cz. (wspomniana wyżej ma różne opinie...). Jak uderzać tu to do Dra M. -
asia-m-b wrote:tak crinone
ja wiem, że ok.. bardziej martwi mnie jej cena i zastanawiam się nad innym progesteronem, tańszym
15 aplikatorow crinone w Czechach kosztuje około 92zł w przeliczeniu na nasze pieniądze. Nie wiem jak masz daleko.
Dziewczyny w artvimed często dostają. Mają swój wątek, możesz dopytać o wrazenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 14:02
-
Brzuch bolal przy zwyklym lezeniu, bralam paracetamol i 2 dpt juz bylo lepiej, dzis juz prawie nic nie czuje. Sikanie bardzo boli
ale da sie przezyc. Embriony podali mi 2 razy w tym samym cyklu.
Czytalam to forum jakis czas temu , wtedy nie bylam jeszcze na tym etapie. Pewne rzeczy umknely mojej uwadze.Anatolka lubi tę wiadomość
-
Anatolka wrote:15 aplikatorow crinone w Czechach kosztuje około 92zł w przeliczeniu na nasze pieniądze. Nie wiem jak masz daleko.
Dziewczyny w artvimed często dostają. Mają swój wątek, możesz dopytać o wrazenia.
kurcze to jest połowa ceny tego co muszę zapłacića na jednym opakowaniu się nie skończy... niestety mieszkam w Olsztynie
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
asia-m-b wrote:tak crinone
ja wiem, że ok.. bardziej martwi mnie jej cena i zastanawiam się nad innym progesteronem, tańszymasia-m-b lubi tę wiadomość
Artemida Białystok
Niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, LUF.
09.03.2016 - pick up
14.03.2016 - transfer jednej blastki 4AA
8 dpt - 147,4 (g. 15:15) 9dpt - 232 (g. 7:50) 11dpt - 517,3 18dpt - 6344 26dpt - jest serduszko -
Tamcia wrote:Witam wszystkich, kiedyś tu zaglądałam, ale potem miałam przerwę. Mam za sobą jedno in vitro, gdzie dwa zarodki się nie przyjęły i drugie gdzie nie miałam komórek jajowych, więc nic w czasie punkcji nie dało się pobrać. Dziwne bo wcześniej były, no i brałam na zwiększenie silne zastrzyki (nie pamiętam teraz nazwy). Lekarka powiedziała że została adopcja komórek. I mam do Was pytanie. Czy któraś miała podobnie? Nie miała komórek a potem tak? Chciałabym spróbować może zwrócić się do innego lekarza o konsultację. Polecacie jakiegoś naprawdę bardzo dobrego? Nie gra roli odległość...
Ja tak mialam, za pierwszym razem nie mialam zadnych komorek a teraz mialam 20 z czego niestety tylko 2 wytrzymaly do 5 doby. Jedna mam zaaplikowana a druga czeka na mnie jako eskimosek
Za pierwszym razem nie podano mi zastrzyku na zstapienie jaj (pregnylu) wiec moze to tym bylo spowodowane. Lekarz powiedzial ze czasami sie tak dzieje nigdy nie wiadomo jaki bedzie cykl czy owocny czy nie...martwic sie mozna jakby za kazdym razem nie bylo jaj...
Zycze Ci powodzenia!(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
Hej monia2015, ja jestem teraz po 2 stymulacji, za kazdym razem mam ok 40 pecherzy i ryzyko hiperki... po pobraniu lekarz przepisuje mi Dostinex (mega drogi) ktory pomaga i nie mam zadnych problemow jak narazie
Teraz mam troche wody w brzuchu ale nawet jej nie czuje, no i powiekszone jajnki ale tez da sie zycja pilam duzo wody wysoko zmineralizowanej + izotoniki i jak narazie wychodze bez szwanku
czego rowniez Tobie zycze!
monia2015, Mimi86, Iva79, V. lubią tę wiadomość
(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
Anatolka wrote:Na Śląsku skórę ratuje dr Mercik z gyncentrum właśnie. Jak jest kiepsko to dość często to On ociera łzy. Też mam nieciekawe doświadczenia z dwóch procedur z poprzedniej kliniki. Synka zawdzięczam dr M. Dr Cz. (wspomniana wyżej ma różne opinie...). Jak uderzać tu to do Dra M.
Ja byłam u dr Cz na kilku wizytach i nie mogę narzekać. Wszystko bardzo sprawnie u niej szło - spojrzała w wyniki,od razu powiedziała, że inseminacja się nie uda i dlaczego, zleciła badania (które to potwierdziły) i zaczęła terapię. W 10 czy 15 minut załatwiła tyle, na co w poprzedniej klinice potrzebowali trzech 20 minutowych wizyt. Ale też się spotkałam z różnymi opiniami na jej temat. Jednak dotyczyły raczej jej charakteru, a nie spraw merytorycznych. Ja na razie nie mam powodu do narzekań - zachowuje się bez zarzutu, a nawet lepiej. Więc jeśli te opowieści były prawdziwe (a nie hejt jakiegoś trolla) tłumaczę to sobie tym, że to w końcu też są ludzie i też mają czasem gorszy dzień, tym bardziej, że oni na pewno też się stresują naszymi porażkami.Mimi86 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Lewandowa :*
tak właśnie zrobię od pojutrza crinone, a później jak Bóg da przejdę na duphastonlawendowapani lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."