IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
hej ja po wizycie
progesteron 0,050 endo 8,5 mm a torbieli juz nie ma wiec w środę crio
Neo84, szurusiowa, asia-m-b, Asiula86, Anatolka, pysia, Vaina, Agi83, Tosia 1981, MoNaKo, Beata.D, opu, Madzik_6, Milkowiec, kassik, Karolina1111, shooa, vioris, aniabbb, gosia81, Asia_88, nika03, Joanna85 lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Mimi86 wrote:hej ja po wizycie
progesteron 0,050 endo 8,5 mm a torbieli juz nie ma wiec w środę crio
myślałam o Tobie dziś
Mimi86 lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Mimi86 wrote:hej ja po wizycie
progesteron 0,050 endo 8,5 mm a torbieli juz nie ma wiec w środę crio
Super
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MoNaKo wrote:Witam Was dziewczyny, jestem po wizycie u lekarza i dostałam już receptę na leki do stymulacji. Mam Gonapeptyl 900 ( 3 opakowania ) Menopur 600 i Gonal 900 ( 2 opakowania ) Leki dostałam z refundacja ( i z "górką" jak to dr określił. Zapłaciłam 1020 zł a bez refundacji zapłaciłabym dokładnie 4174,68 zł!!!!!!Aż mnie zmroziło!!!
Dziewczyny to koszmar że refundacja kończy się w tym miesiącu!!!
Pytałam też ostatnio o mrożenie komórek- po dzisiejszym telefonie od koleżanki więm chyba jaką podejmę decyzję- zamrożę. Koleżanka w zeszłym tygodniu miała transfer- pobrali jej 12 komórek ale 10 było ładnych do zapłodnienia. Zapłodnili 6, dwie się nie zapłodniły i ostatecznie podali 1 zarodek w 3 dobie a pozostałe 3 przetrzymywali do 5 doby. Dziś już wiem, że żaden nie przetrwał i nie ma też zamrożonych komórek. Wszystko zacznie od nowa, ale 4 komórki oddała. Na jej przykładzie wiem, że nie oddam komórek dopóki sama nie zajdę w szczęśliwą ciążę.
Evaa, chyba jednak u nas porównywalne ceny za mrożenie.2 IUI
Niskie AMH, MTHFR, Hiperprolaktynemia
IVF - czerwiec
23.05.2017 moje szczęście przyszło na świat :*
-
Dziewczyny, czy zdarzyło sie którejs z Was pomylic dawke Estrofemu, tj. biorę 3x1 i codziennie licze tabsy w opakowaniu, własnie telefon zapikał mi, ze mam wziąć Estrofem a w opakowaniu BRAK wieczornej tabletki, zamurowało mnie, bo pilnuje tego bardzo... i teraz nie wiem, ale albo wczoraj, albo dzis wzięłam o którejś porze o 1 więcejAina
-
Anatolka wrote:To ciekawe co to za torbiel była... Raczej nie niepekniety pecherzyk, bo ten prg nie pasuje zupełnie... Na szczęście
powiem tyle - uff
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Mimi86 wrote:Cholera wie ona wtedy powiedziała ze krwotoczna ale jak ? Faktycznie była na usg a dziś nie
powiem tyle - uff
-
PragnącaDziecka wrote:Zmiana krwotoczna? Jesli tak to byl to niepekniety pecherzyk, ja mialam cos takiego, ale u mnie one nie pekaly- wchlanialo mi sie poczas @, ale progesteronu nie badalam.
Właśnie to chyba musiało być coś innego (?), bo niepekniety pecherzyk by się luteinizowal i produkował prg. Poza tym Mimi ma bliżej połowę cyklu niż @ a to zniknęło... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No wczoraj jak robili mi badania to był mój 14 dc transfer będzie w 18
dziwne to ale najważniejsze ze dobrze sie skończyło
ej a moze to było cos po punkcji jeszcze i malało dlatego wczoraj juz nie było tego ? Bo @ przyszła 6 dni po punkcji i trwała tylko 3 dni
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Dziewczyny, dziś mój 4dpt, od pierwszego dnia bolało mnie z rana prawie ramię, na początku sądziłam, że to jakiś mięsień czy coś, ale z każdym dniem to się powiększa - teraz mnie bolą oba ramiona. Smarowałam tymi na ból mięśni ale nic nie daje. Czy to może być skutek uboczny tych wszystkich hormonów? Miałą któraś coś podobnego?06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
opu wrote:AAAAAAA take mi see wydawalo, ze Cię widzialam na NB
W watku o adopcji, ale nie pamietam w jakim osrodku podchodzicie ? Ja bym zastanawiala sie nad sosnowcem ... Ale kurcze nie potrafie dotrzec do danych ktore pokazuja ile dany osrodek przeprowadzil adopcji w roku... A mowiliscie w osrodku ze jeszcze walczycie o biologiczne dziecko ? wymagali zaswiadczenia o nieplodnosci? napisz na prov bo to pytania dosc osobiste
No z adopcja zarodka, ja nie bede dyskutowac i sie upierac, skoro maz ma takie podejscie. Potem mi wykrzyczy ze sama chcialam albo coś, poza tym dalej trzeba zaplacic za to AZ i to niemalo ...
Waham sie strasznie ale chyba zdecyduje sie na te szczepienie. Ze wzgledu na to ze uswiadomilam sobie ze zaraz skonczy sie refundacja lekow, a przymierzalismy sie do pakietu 2+1, a jak skonczy sie refundacja lekow to moze nas poprostu nie stac na ten pakiet... Lepiej moze zrobic jeszcze jedno podejscie, po szczepieniach max 2 jesli fundusze pozwola i powiedziec pas.Nasza Marcysia jest już z nami
-
straszne jest to czekanie... dzisiaj 8dpt 3-dniowego zarodka i ciągle nic oprócz typowych objawów po utrogestanie, które dobrze znam, bo po każdej nieudanej iui tez brałam ten lek;
testowanie w środę i są chwilę, kiedy chciałabym już bardzo, żeby środa nadeszła i wiedzieć na czym stoję, ale w większości przeraża mnie to testowanie; poza tym w środę zapowiada się ciężki dzień w pracy, nie wiem, jak temu podołam z negatywnym wynikiem i bez szansy wyryczenia się gdzieś na stronie...
no i w związku z tym najbardziej rozpaczliwe pytanie na tym etapie, czy któraś z Was miała pozytywną betę, a praktycznie żadnych objawów? czy to w ogóle możliwe?
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017 -
Gallina wrote:straszne jest to czekanie... dzisiaj 8dpt 3-dniowego zarodka i ciągle nic oprócz typowych objawów po utrogestanie, które dobrze znam, bo po każdej nieudanej iui tez brałam ten lek;
testowanie w środę i są chwilę, kiedy chciałabym już bardzo, żeby środa nadeszła i wiedzieć na czym stoję, ale w większości przeraża mnie to testowanie; poza tym w środę zapowiada się ciężki dzień w pracy, nie wiem, jak temu podołam z negatywnym wynikiem i bez szansy wyryczenia się gdzieś na stronie...
no i w związku z tym najbardziej rozpaczliwe pytanie na tym etapie, czy któraś z Was miała pozytywną betę, a praktycznie żadnych objawów? czy to w ogóle możliwe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 13:02
Gallina, gosia81 lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami