IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
anakonda wrote:Lunka z tego co kojarze to któraś z dziewczyn z kliniki z Rzgowa Gameta chyba jej mąż miał żylaki i po 1 nieudanej próbie miał operację i podchodzili do 2 procedury i jest w ciaży może tam zapytaj ?
Interesuje mnie głównie czy warto operować przed ivf.
Oczywiście, dla zdrowia męża operacja i tak się odbędzie.
I teraz nie wiem czy podchodzić do ivf teraz, a później operować, czy operować teraz a podchodzić później.
Urolog jest zdania, że trzeba operować, bo żylaki mogą być przyczybą fragmentacji dna. Z drugiej strony, nie ma pewności, że zabieg pomoże.
Dr z kliniki gdzie będę podchodzić do procedury, smsem napisał mi, że operacja teraz nie jest konieczna.
Ale czy taka operacja nie zwiększy naszych szans?
A może po udanej operacji podejdziemy do iui?
Po jakim czasie można się starac znowu? Urolog podał czas 2mce, można już probowac. Optimum 3-4mce.
Szczerze powiem, ze zapisani byliśmy na wizyte do kliniki z założeniem : ivf lub po prostu dawca. Ale w między czasie zapisałam meza do urologa. Nie był wiec pomyslalam, niech zbada chłop chłopa
I wyszły mu te żylaki. Takie operacyjne.
Ostateczna decyzje podejmę na wizycie za 2 tyg w klinice, ale radzę się Was, bo powiem szczerze ze często czyjeś doświadczenia mogą wiele pomoc w podjęciu decyzji. -
Lunk_a wrote:Ajka
dziekuje Ci za odpowiedz. Czy badaliście fragmentacje dna?
Po jakim czasie robiliście badania powtórne?
U mojego meza oprócz morfologii ok 3-4% inne wyniki piękne. Ilość 60mln/ml, ilość calkowita 260mln. Ruch - super.
Ma również niski poziom testosteronu- a wyczytałam ze zylaki mogą to powodować.
Poza tym wyniki w normie.
O sobie już nie mowie, zbadana doskonale. Wszystko w normie. Oczywiście moha być zawsze jakies przeszkody, ale przecież nie będę badać się na nie wiadomo co wymyślając badania sama.
I to poronienie bez znalezionej przyczyny.
mkl
witaji dzięki za artykuł :*
Trochę mnie denerwuje to odwlekanie wszystkiego w czasie. Ale skoro nie ma przyczyny, może te żylaki...z drugiej strony, po jakim czasie od op można się starac znowu?
Czy ta fragmentacja powinna poprawić się od razu, po 2mcach wraz z nową transzą plemników?
mój mąż też ma świetne wyniki, ale morfologii nie badaliśmy...testosteronu też nigdy nie badał, ale on jest tak owłosiony że byłby cud gdyby tego testosteronu było mało;p Czy twój mąż miał jakieś objawy tych żylaków?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 16:26
-
Lunka mój mąż ma też żylaki ale małe i nam kazano ich nie ruszać . Fragmentacja wyszła 16 % . Z tym ze u nas z ilością coraz gorzej bo tylko 2 mln morfologia 3% reszta jest ok. Chodź jak mąż brał Profertil ilość skończyła na 14 mln .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
mkl
objawow-nie ma. Zadnych bóli, drętwien. A zylaki spore.
Dr tłumaczył że przez żylaki w jądrach jest ciepło, a powinno być 4stopnie chłodniej. I nasienia jest ilociowo w normie ale dna ma uszkodzone.
Opinie w internecie skrajne, tyle samo za i przeciw, stad decyzja nie jest łatwa. -
anakonda wrote:Lunka mój mąż ma też żylaki ale małe i nam kazano ich nie ruszać . Fragmentacja wyszła 16 % . Z tym ze u nas z ilością coraz gorzej bo tylko 2 mln morfologia 3% reszta jest ok. Chodź jak mąż brał Profertil ilość skończyła na 14 mln .
Oczywiście pewności nie ma żadnej.
Gdybym miała pewność decyzja byłaby łatwa. -
nick nieaktualnyLunk_a wrote:U nas fragmentacja była ostatnio 27%. A plemników sporo. Stad żylaki jako przyczyna wydaje się prawdopodobna. Plemników powstaje dużo, najadrza działają w porządku produkując plemniki, a temoeratura w jądrach je uszkadza.
Oczywiście pewności nie ma żadnej.
Gdybym miała pewność decyzja byłaby łatwa.
Pierwszy androlog - "są żylaki, duże i na pewno mają jakiś tam wpływ na nasienie. Czy operacja pomoże? On nie wie, ale zaleca zabieg. Jakie szanse? 50/50 Jego zdaniem wartp"
Drugi androlog (z kliniki ivf) - "są żylaki, ale po co pana kroić, od razu ivf, bo on uważa, że raczej operacja nie pomoże a i tak na ivf się skończy"
Trzeci androlog - "pan nie ma żadnych żylaków"
Dlatego jedziemy do czwartego.
Plan jest taki, że jeśli czwarty androlog nam poleci operację męża to spróbujemy z nią przed drugim ivf. Podobno powinno się odczekać 6 miesięcy na efekty operacji.
Konsultujcie się Panie i Panowie.
-
Mag85 wrote:A nie robilas juz badan w provicie? Teraz masz jakies inne? Nie znam sie na tym za bardzo.
nie, wybrałam się do łodzi
mam zlecone th1/th2, helicobaker, mutacja genu mthfr, p ciala antykardiolipinowe,
lilou ile płaciłaś w gynC za scratching ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 16:58
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Pysia u jakiego immunologa byłaś w Lodzi?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
natty85 wrote:Pysia u jakiego immunologa byłaś w Lodzi?
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
I jak go oceniasz ? Dużo badań kazał zrobić?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Lunk_a wrote:Ajka
dziekuje Ci za odpowiedz. Czy badaliście fragmentacje dna?
Po jakim czasie robiliście badania powtórne?
U mojego meza oprócz morfologii ok 3-4% inne wyniki piękne. Ilość 60mln/ml, ilość calkowita 260mln. Ruch - super.
Ma również niski poziom testosteronu- a wyczytałam ze zylaki mogą to powodować.
Poza tym wyniki w normie.
O sobie już nie mowie, zbadana doskonale. Wszystko w normie. Oczywiście moha być zawsze jakies przeszkody, ale przecież nie będę badać się na nie wiadomo co wymyślając badania sama.
I to poronienie bez znalezionej przyczyny.
mkl
witaji dzięki za artykuł :*
Trochę mnie denerwuje to odwlekanie wszystkiego w czasie. Ale skoro nie ma przyczyny, może te żylaki...z drugiej strony, po jakim czasie od op można się starac znowu?
Czy ta fragmentacja powinna poprawić się od razu, po 2mcach wraz z nową transzą plemników?
Fragmentacji nie robiliśmy... jeżeli teraz nam IVF nie wyjdzie to sprawdzimy...
U nas poprawa nasienia była bardzo szybko. operacja 25 pądziernika... 12 stycznia bardzo ładne wyniki, aż Panie w Lab się zdziwiły....
Jeżeli są przeciwciała (test MAR) to jest zagrożenie że po operacji ich ilośc wzrośnie... U nas raczej na stracie byly juz ich bardzo dużo (wskazywała na to aglutynacja, ale wtedy o tym nie wiedzieliśmy)
Generalnie ja sporo czytałam o operacji i zwykle ma ona korzystny wpływ... Prawie zawsze testosteron wzrasta po operacji (bo tak zylaki maja wpływ na jego obniżenie)... a to może przełozyć się na poprawę jakości nasienia, a na pewno na poprawę funkcjonowania faceta...
Dodatkowo jeżeli zastwki są w kiepskim stanie, to żylaki będą ciągle rosły i w końcu pojawi się ból...
Operacja sama w sobie to nic wielkiego, mój facet dużo gorzej przechodził usunięcie ósemki...
Ja bym stała na stanowisku, że lepiej zrobić przed IVF, procedura to jednak spory wydatek, lepiej zrobic wszystko żeby szansa była jak największa.
2020
2023 -
U nas ten jeden z Kliniki zbadał porządnie, zrobił USG. I diagnoza ze zylaki. Oczywiście na pewno skończy się na wspomaganym rozrodzie. Ale być może wlasnie te zylaki, choć byłyby niewielkie, ocieplają jadra i uszkadzają plemniki.
U nas wszystkie badania w normie oprócz morfologii 3% i fragmentacji dna. Stad wyslalam meza do urologa. To ostatni etap naszych badań.
Może odezwie się ktoś jeszcze z żylakami (a raczej partnerka mężczyzny z żylakami) lub po operacji.
-
Tyszanka81 wrote:Ja bede miala trzeci transfer w drugim podejsciu (criotransfer) i narazie nie kazal mi robic...prwnie karze przed 3 procedura
-
Ajka wrote:Fragmentacji nie robiliśmy... jeżeli teraz nam IVF nie wyjdzie to sprawdzimy...
U nas poprawa nasienia była bardzo szybko. operacja 25 pądziernika... 12 stycznia bardzo ładne wyniki, aż Panie w Lab się zdziwiły....
Jeżeli są przeciwciała (test MAR) to jest zagrożenie że po operacji ich ilośc wzrośnie... U nas raczej na stracie byly juz ich bardzo dużo (wskazywała na to aglutynacja, ale wtedy o tym nie wiedzieliśmy)
Generalnie ja sporo czytałam o operacji i zwykle ma ona korzystny wpływ... Prawie zawsze testosteron wzrasta po operacji (bo tak zylaki maja wpływ na jego obniżenie)... a to może przełozyć się na poprawę jakości nasienia, a na pewno na poprawę funkcjonowania faceta...
Dodatkowo jeżeli zastwki są w kiepskim stanie, to żylaki będą ciągle rosły i w końcu pojawi się ból...
Operacja sama w sobie to nic wielkiego, mój facet dużo gorzej przechodził usunięcie ósemki...
Ja bym stała na stanowisku, że lepiej zrobić przed IVF, procedura to jednak spory wydatek, lepiej zrobic wszystko żeby szansa była jak największa.
U nas aglutynacja w normie, poza tym wszystko oprócz tego co napisałam, I testosteron niziutko. W związku z tym i libido nisko.
Wlasnie opinie są skrajne, oczywiście ze częściej piszą osoby którym się nie udało niż udało. Ale jednak w internecie czytam o szansach pol na pol. MImo ze staram się nie czytac opinii nie wiadomo kogo i gdzie, jednak ciekawość była silniejsza. I dlatego napisałam do Was. Jak mowilam, nie ma to jak opinia kogoś ze znanego sobie forum, dziewczyn które co jak co, ale są zyczliwe innym i pomogą.
Myslisz ze po 3 mcach od op można ruszac z procedurami?
Fragmentacja po tych 72 dniach powinna się ze tak powiem wymienić wraz z plemnikami.
-
pysia wrote:nie, wybrałam się do łodzi
mam zlecone th1/th2, helicobaker, mutacja genu mthfr, p ciala antykardiolipinowe,
lilou ile płaciłaś w gynC za scratching ?
Ja robiłam scratching przy okazji histeroskopii i za całość płaciłam 1100 zł.
Peonia88
-
Lunka a jak z próbą próba valsalvy, jest dodatnia?
Jeżli jest to znaczy, ze krew się cofa i może mieć szkodliwy wpływ na plemniki... to powinno byc w opisie USG.
A w ogóle to zjrzyj tutaj, jesli szukasz innych osob z takim problemem, ja tez tam piszę tylko z innym nickiem:
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=26&t=9913&start=1365
EDIt:
nie zauważyłam Twojej odpowiedzi... Ja uważam, że jeżeli operacja ma coś dać to po 3 miesiącach juz bedzie jakas poprawa
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2354
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 17:26
2020
2023 -
Lunk_a wrote:Ajka
Przepływy naczyniowe w doppler kolorowe zachowane wyraźne
obustronnie znacznie wzmożone w probie Valsalvy P-4mm, L-4mm
cholerka moj nie mial doppler kolorowego i był trochę inny opis...ale chyba wychodzi na to samo...
2020
2023