IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny,
wracam po dłuższej przerwie, bo bardzo mi Waszego wspracia potrzeba I brakuje.
Dzisiaj 8 dzień po crio i objawów niestety żadnych, powoli oswajam się z myślą, że znowu się mogło nie udać.
Do in vitro podchodzimy w Belgii. Przed crio mieliśmy zamrożonych 5 3-dniowych zarodków, wszystkie dobrej jakości. Zarodki zaczęli rozmrażać od rana dzień przed crio, kiedy przyjechaliśmy na zabieg na drugi dzień okazało się, że w rezultacie musieli rozmrozić wszystkie. Tylko dwa ładnie się rozmroziły I dzieliły w dobrym tempie. W rezultacie były dwie morule i nic więcej.Trochę dziwi mnie to podejście, bo wiem, że w Polsce rozmraża się zaledwie na kilka godzin przed. No ale taka tu praktyka I musze się z tym pogodzić...
Ponieważ mam dośc silne pco (AMH ok. 19) tez biore inofolic, ale niestety na mnie nie działa. Czy on działa przypadkiem tylko na to pco z insulinoopornością? (ja jej nie mam). Czy bierzecie inofolic itp. też w trakcie stymulacji, przygotowania do crio I po transferze?
Choć się nie udzielałam, to czytałam Was regularnie i bardzo mocno trzymałam kciuki.
Kunia, wielkie gratulacje, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jaka musisz być dzisiaj szczęśliwa
Aby za beta Kunii posypały się kolejne szczęśliwe wiadomości!
I wielkie podziękowania dla Wombi, bo tekst za serducho łapie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 14:26
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017 -
nick nieaktualnyGallina wrote:Hej Dziewczyny,
wracam po dłuższej przerwie, bo bardzo mi Waszego wspracia potrzeba I brakuje.
Dzisiaj 8 dzień po crio i objawów niestety żadnych, powoli oswajam się z myślą, że znowu się mogło nie udać.
Do in vitro podchodzimy w Belgii. Przed crio mieliśmy zamrożonych 5 3-dniowych zarodków, wszystkie dobrej jakości. Zarodki zaczęli rozmrażać od rana dzień przed crio, kiedy przyjechaliśmy na zabieg na drugi dzień okazało się, że w rezultacie musieli rozmrozić wszystkie. Tylko dwa ładnie się rozmroziły I dzieliły w dobrym tempie. W rezultacie były dwie morule i nic więcej.Trochę dziwi mnie to podejście, bo wiem, że w Polsce rozmraża się zaledwie na kilka godzin przed. No ale taka tu praktyka I musze się z tym pogodzić...
Ponieważ mam dośc silne pco (AMH ok. 19) tez biore inofolic, ale niestety na mnie nie działa. Czy on działa przypadkiem tylko na to pco z insulinoopornością? (ja jej nie mam). Czy bierzecie inofolic itp. też w trakcie stymulacji, przygotowania do crio I po transferze?
Choć się nie udzielałam, to czytałam Was regularnie i bardzo mocno trzymałam kciuki.
Kunia, wielkie gratulacje, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jaka musisz być dzisiaj szczęśliwa
Aby za beta Kunii posypały się kolejne szczęśliwe wiadomości!
I wielkie podziękowania dla Wombi, bo tekst za serducho łapie...
Ja nie mam insulinooporności a mimo to dr zapisała mi Glucophage (sama stwierdziła, że wyraźnych wskazań nie ma, ale przy PCO warto brać) no i inofem/inofolic biorę praktycznie od 2 lat bez przerwy. Jeśli miałaś 3-dniowy zarodek to mogli go rozmrozić wcześniej i poczekać aż się rozwinie do moruli lub jeszcze dłużej do blastocysty. Wyjątkiem są blastki, które trzeba rozmrozić kilka godzin przed transferem, ponieważ to jest ostatnie stadium hodowli na szkiełku i nie można czekać z podaniem, bo zarodek umrzeNie przejmuj się brakiem objawów - prawda jest taka, że twoje maluszki mogły dopiero co się zagnieździć i jeszcze dadzą ci popalić! Kiedy betujesz?
-
Dziewczyny,
dziękuję bardzo.
Dzwoniłam do kliniki i powiedzieli, że przyrost jest ok.
Kazali odstawić metypred. A na moje bóle krzyża mogę brać paracetamol ( to lek bezpieczny dla kobiet w ciąży). U mnie może to wynikać z tego, że ja w ogóle mam problemy kręgosłupem.
Problem polega na tym, że ja jutro do soboty wyjeżdżam i w miejscu którym będę jest jakieś laboratorium, ale nie diagnostyka i wolałabym mieć w tym labolatorium.
Dlatego postanowiłam zrobić bete raz jeszcze jutro rano i potem już w niedzielę.
Pani w klinice powiedziała, że po niedzielnej becie mam zadzwonić do nich.
Taki plan, i zobaczymy jak to dalej będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 14:44
nika03 lubi tę wiadomość
Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
nick nieaktualnyKunia moim zdaniem robienie jutro bety nie jest najlepszym pomysłem... Bo ci nie przyrośnie i będziesz się stresować, zresztą jutrzejszy wynik w żaden sposób nie będzie miarodajny... Ale pewnie nie wytrzymasz i tak polecisz
chociaż z takim przyrostem jaki masz to naprawdę dałabym sobie spokój i zrobiła normalnie w niedzielę - wtedy to już twoja beta będzie wypasiona
-
MedA wrote:Kunia moim zdaniem robienie jutro bety nie jest najlepszym pomysłem... Bo ci nie przyrośnie i będziesz się stresować, zresztą jutrzejszy wynik w żaden sposób nie będzie miarodajny... Ale pewnie nie wytrzymasz i tak polecisz
chociaż z takim przyrostem jaki masz to naprawdę dałabym sobie spokój i zrobiła normalnie w niedzielę - wtedy to już twoja beta będzie wypasiona
A wiesz, że w sumie to masz rację
wyśpię się jutro, a bete zrobię w niedzielę.
Co ma być to będzie. A musi być dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 14:49
MedA, Asia_88, Milkowiec, nika03, SzewskaPasja lubią tę wiadomość
Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
nick nieaktualnyDziewczynki witajcie.
Powoli rozważamy opcje in vitro. W tym cyklu miałam laparoskopie,jajowody drożne wszystko ladnie pieknie. U meza wyniki dobre, u mnie pcos,lekka insulinoopornosc. Iwulacje mam tylko przy stumulacji, czasami sa same ale rzadko. Nie wiemco robic czy sprobowac raz IUI czy od razu invitro. Przeraza mnie ta ustawa co ma wejsc -
Dzieci ponospowe mają problem z emocjami i ze skupieniem uwagi. Pisałam o tym kilka miesięcy temu.
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
MedA wrote:Ja nie mam insulinooporności a mimo to dr zapisała mi Glucophage (sama stwierdziła, że wyraźnych wskazań nie ma, ale przy PCO warto brać) no i inofem/inofolic biorę praktycznie od 2 lat bez przerwy. Jeśli miałaś 3-dniowy zarodek to mogli go rozmrozić wcześniej i poczekać aż się rozwinie do moruli lub jeszcze dłużej do blastocysty. Wyjątkiem są blastki, które trzeba rozmrozić kilka godzin przed transferem, ponieważ to jest ostatnie stadium hodowli na szkiełku i nie można czekać z podaniem, bo zarodek umrze
Nie przejmuj się brakiem objawów - prawda jest taka, że twoje maluszki mogły dopiero co się zagnieździć i jeszcze dadzą ci popalić! Kiedy betujesz?
betuję w poniedziałek (10.10); aż mi wstyd, że tak mało w te zarodki wierzę, bo kto jak kto... mnie to zajście w ciąże wydaje się jakimś science fiction totalnym; wczoraj mieliśmy rocznicę i przy kolacji trochę łez się polało...
ja za Ciebie bardzo bardzo mocno trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 15:29
Kunia lubi tę wiadomość
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017 -
problemik wrote:Dzieci ponospowe mają problem z emocjami i ze skupieniem uwagi. Pisałam o tym kilka miesięcy temu.
Dzięki za info.
Na razie nie biorę nic.
Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
Gallina wrote:betuję w poniedziałek (10.10); aż mi wstyd, że tak mało w te zarodki wierzę, bo kto jak kto... mnie to zajście w ciąże wydaje się jakimś science fiction totalnym; wczoraj mieliśmy rocznicę i przy kolacji trochę łez się polało...
ja za Ciebie bardzo bardzo mocno trzymam kciuki!
Dla mnie do poniedziałku ciąża to był stan, który mógł mieć każdy oprócz mnie.
W poniedziałek przed pierwszą betą wyłam a mama razem ze mną. W niedzielę myślałam już o tym jakie wino sobie kupię po becie 0. A tu niespodzianka, w którą dalej nie dowierzam...Jedno wiem, że to objawy wszystkie to są takie sam na @, jak i ciąże dlatego trzeba je olać.
Głowa do góry i więcej wiary w siebie!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 15:33
Gallina, asia-m-b, Milkowiec, lilou, SzewskaPasja, Beata.D lubią tę wiadomość
Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
nick nieaktualny
-
Kunia wrote:Dziewczyny,
u mnie jest przyrost. 9 dpt beta 60,35.
Dla przypomnienia w 7 dpt było 16.85
Bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję ♥
Kunia lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Witam, jestem właśnie po drugim nieudanym transferze myślimy z mężem, aby wybrać się na wizytę do immunologa. Czytałam, że sporo z Was chodzi do dr Paśnika z Łodzi. W związku z tym mam pytanie ile kosztuje u Niego wizyta i jak długo trzeba czekać? Pozdrawiam
-
nick nieaktualnypoczątkująca wrote:Witam, jestem właśnie po drugim nieudanym transferze myślimy z mężem, aby wybrać się na wizytę do immunologa. Czytałam, że sporo z Was chodzi do dr Paśnika z Łodzi. W związku z tym mam pytanie ile kosztuje u Niego wizyta i jak długo trzeba czekać? Pozdrawiam
-
Gallina wrote:betuję w poniedziałek (10.10); aż mi wstyd, że tak mało w te zarodki wierzę, bo kto jak kto... mnie to zajście w ciąże wydaje się jakimś science fiction totalnym; wczoraj mieliśmy rocznicę i przy kolacji trochę łez się polało...
ja za Ciebie bardzo bardzo mocno trzymam kciuki!
Dlugo czekasz z ta beta, nie chcesz zrobic w piatek? To bedzie 10dpt.
Nie martw sie ja mam tak samo, ciaza to tez dla mnie science fiction, uwierze ze mi sie udalo jak zaczne rodzic. A w zarodki tez nie wierze, nie wiem dlaczego, chyba taka strategia obronna. -
Gallina wrote:Hej Dziewczyny,
wracam po dłuższej przerwie, bo bardzo mi Waszego wspracia potrzeba I brakuje.
Dzisiaj 8 dzień po crio i objawów niestety żadnych, powoli oswajam się z myślą, że znowu się mogło nie udać.
Do in vitro podchodzimy w Belgii. Przed crio mieliśmy zamrożonych 5 3-dniowych zarodków, wszystkie dobrej jakości. Zarodki zaczęli rozmrażać od rana dzień przed crio, kiedy przyjechaliśmy na zabieg na drugi dzień okazało się, że w rezultacie musieli rozmrozić wszystkie. Tylko dwa ładnie się rozmroziły I dzieliły w dobrym tempie. W rezultacie były dwie morule i nic więcej.Trochę dziwi mnie to podejście, bo wiem, że w Polsce rozmraża się zaledwie na kilka godzin przed. No ale taka tu praktyka I musze się z tym pogodzić...
Ponieważ mam dośc silne pco (AMH ok. 19) tez biore inofolic, ale niestety na mnie nie działa. Czy on działa przypadkiem tylko na to pco z insulinoopornością? (ja jej nie mam). Czy bierzecie inofolic itp. też w trakcie stymulacji, przygotowania do crio I po transferze?
Choć się nie udzielałam, to czytałam Was regularnie i bardzo mocno trzymałam kciuki.
Kunia, wielkie gratulacje, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jaka musisz być dzisiaj szczęśliwa
Aby za beta Kunii posypały się kolejne szczęśliwe wiadomości!
I wielkie podziękowania dla Wombi, bo tekst za serducho łapie...
Gallina, ja tez podchodze w Belgii. Jakbys chciala sie powymieniac doswiadczeniami to prosze wyslij mi wiadomosc na priv ja nie nie wiem jak.
Kasita
16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
05.12 - pozytywna beta
15.12 - bicie serca