IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyewela873 wrote:Dziękuję Nicka ☺
To już połowa 14 tc ☺
Nie myślałam że tego doczekam
Od jakiegoś czasu spotykały mnie same złe rzeczy i myślałam że szczęście już do mnie nie zawita ale los sprawił mi mega cudny prezent ☺
Oby mnie to samo spotkalo, tyle co lekow sie nabiore itd. Same zle rzeczy mnie tez spotykaly,wiec teraz musi wyjsc sloneczkoTylko zeby ta psychika nie zawinila..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 11:00
-
nicka1234 wrote:Dziewczyny co mysliscie o wcinaniu świeżego ananasa wraz z srodkiem? Pomaga w zagniezdzeniu?
Ponodz pomaga,ja tam go nie jadlam...duphaston tez pomaga w zagniezdzeniu...tylko nie wiecej niz plasterek dziennie,bo nadmiar moze prowadzic do poronienia.Tak slyszalam.,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
Lunk_a wrote:Kochana, pewnie ze zaglądam bo kibicuje Wam Dziewczyny. Bardzo się ciesze Twoim szczęściem! Przyjmujesz encorton, clexane? Cos lekarz szczególnego Ci zalecił?
Mój maz uważa ze skoro zoperowal zylaki, to wyniki fragmentacji maja szanse być lepsze i chce spróbować iui. Same wiecie, wiele zależy od szczęścia, wiele czynnikow wpływa na powodzenie czy iui czy ivf.
Także będziemy wkrótce dzialac
Nie,nie biore nic na razie,kiedys gin mówil ze wdrozymy clexane jednak zrezygnował,jade tylko na dupku i lutinusie bo u mnie kiepsko z progesteronem.Antoś IVF,Julisia natural
-
Evaa wrote:Leczylam sie w Macierzynstwie/krakow tam koszt byl 2000zl za mrozenie.milam 9sztuk.Lekarz zrobil nam na reke i zaplodnili wszystkie...bo mowilam ze to nasze ostatnie podejscie.
Evaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Nie jest powiedziane ze wam sie nie uda,dlatego warto spróbowac.
Nie,nie biore nic na razie,kiedys gin mówil ze wdrozymy clexane jednak zrezygnował,jade tylko na dupku i lutinusie bo u mnie kiepsko z progesteronem.
Buziaki dla Was :* -
MoNaKo wrote:Jagna ja z moim też nie mam problemów. Jak powiem żeby nie pił to nie bedzie. Ale wiem że winko w weekend go faknie rozluźnia a to pewnie też jest ważne.....tylko nie wiem czy nie przesadzam z tym całkowitym zakazem bo Ty chyba działa tylko na moja głowę. My nie mamy problemu z nasieniem ale z pierwszego podejści mieliśmy dwie blastki. Myślę już o kolejnym i chciałabym aby blastek było więcej. Kupiłam mu Profertil i z drugiej strony uważam że jak na 3 miesiace odpouści to nic mu nie bedzie...
Nie wiem co lepsze, trzy miesiące bez alkoholu czy rozluźniony mąż który duźo pracuje...Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyEvaa wrote:Ponodz pomaga,ja tam go nie jadlam...duphaston tez pomaga w zagniezdzeniu...tylko nie wiecej niz plasterek dziennie,bo nadmiar moze prowadzic do poronienia.Tak slyszalam.
Duphastonu nie mam, mam tylko lutinus. Kupie tego ananasa i dzisiaj, jutro i pojutrze bede po jednym kawalku jadla. 3 dni wystarcza pewnie a ze to 3 dniowy to dzisiaj powinien sie juz zagniezdzac badz zagniezdzaly
-
Lunk_a wrote:Jagna, ja jestem zawsze pozytywnie nastawiona, trzeba wierzyć i mieć nadzieje
Buziaki dla Was :*Antoś IVF,Julisia natural
-
U mnie z kolei moj jest optymistycznie zawsze nastawiony a ja wlasnie nie, jakos po tych wszystkich porazkach, niepowodzeniach, placzu nie umiem tak myslec, chociaz staram sie..nawet obecnie mam mieszane mysli... tak sie boje kolejnej porazki, mam ogromnego stracha... chociaz po tylu niepowodzeniach powinnam sie juz do tego przyzwyczaic...
Nicka przykro mi ze twoje maluszki nie dotrwaly do blastki... trzymam kciuki za twoje maluszki w brzuszku... kiedy betujesz?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyYoselyn82 wrote:U mnie z kolei moj jest optymistycznie zawsze nastawiony a ja wlasnie nie, jakos po tych wszystkich porazkach, niepowodzeniach, placzu nie umiem tak myslec, chociaz staram sie..nawet obecnie mam mieszane mysli... tak sie boje kolejnej porazki, mam ogromnego stracha... chociaz po tylu niepowodzeniach powinnam sie juz do tego przyzwyczaic...
Nicka przykro mi ze twoje maluszki nie dotrwaly do blastki... trzymam kciuki za twoje maluszki w brzuszku... kiedy betujesz?
13 dpt czyli 14 listopada w moje urodziny -
Nicka ja jadłam ananasa zawsze od dnia punkcji przez 5-6 dni bo wtedy ponoć najlepiej działa, dłużej nie bo może wywołać skurcze a podczas zagniezdzania są one nie potrzebne przecież, inna kwestia to taka że udał się dopiero transfer po którym żyłam normalnie, jeździliśmy do znajomych, nosiłam chrześniaka i nie jadłam ananasa, trzymam kciuki &&&&
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 12:04
-
Dziewczyny czy któras miała taka sytuację? U mnie spadl estradiol w poniedziałek decyzja na temat przerwania stymulacji...ryczec mi się chce A I nagle z 5 pecherzykow zrobiło się 4
-
nick nieaktualnyroletka wrote:Nicka ja jadłam ananasa zawsze od dnia punkcji przez 5-6 dni bo wtedy ponoć najlepiej działa, dłużej nie bo może wywołać skurcze a podczas zagniezdzania są one nie potrzebne przecież, inna kwestia to taka że udał się dopiero transfer po którym żyłam normalnie, jeździliśmy do znajomych, nosiłam chrześniaka i nie jadłam ananasa, trzymam kciuki &&&&
A czemu sa juz nie potrzebne? Sa różne opinie, inni jedza po transferze, inni wgl nie jedza i co tu robic.. ja tez ide na urodziny i chce sie 'rozerwac' w sensie bez alkoholu i tancow ale pobawic z dziecmi, posiedzieć itdWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 12:10
-
ja tylko napisałam jak ja jadłam, skurcze są niepotrzebne podczas zagnieżdzania bo je utrudniają, dlatego nie powinno się jeść go za dlugo i na czas gdy przypada już teoretyczne zagnieżdżanie dobrze jest go odstawić
-
Nicka to widze ze wytrzymasz praktycznie 2 tyg bez bety... obys dostala najpiekniejszy prezent na urodziny
nicka1234 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
MoNaKo wrote:Kochane pomóżcie bo nie wiem czy nie przesadzam- mam jedną blastkę którą zabieram w grudniu ale biorę pod uwagę fakt konieczności podejścia do kolejnej proceduy. Mój mąż bardzo lubi wypić sobie wieczorem butelkę wina w weekend czyli 1-2 w tygodniu. Mnie to irytuje bo wolałabym aby miał przerwę od alkoholu 3 miesiące do punkcji. Czy ja nie przesadzam z takim podejściem??? Dodam że nie mamy kiepskiego nasienia ale mieliśmy tylko 2 blstki i chciałabym maksymalnie zwiększyć szanse na więcej...
Co do intralipidu to w poniedziałek ogarne temat. Ja od rodzinnego nie bedę miała problemu z zapotrzebowaniem więc mam nadzieję że uda mi się wykombinować...
MoNaKo, na pewno alkohol ma wplyw na jakosc nasienia, ale wydaje mi sie, ze 3 m-ce abstynencji to za dlugo. Dodam tylko, ze moj ma bardzo dobre nasienie, ale udalo mu sie zachowac "az" 4 dni abstynencji przed punkcja. Nie to, zeby sie upijal jakos, ale zawsze to jakas impreza czy wyjscie z kolegami na meczI procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy....