X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzese sie z zimna ubrana w swret i dres owinieta koldra... Goraczka 38 stopni ... Moge pomarzyf o pozytywnej becie

  • kruszynka5 Autorytet
    Postów: 333 139

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 01:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam się jakoś.. starałam się nie płakać mocno itp.muszę myśleć tez nie tylko o sobie teraz..pomodlilam sie ale nie weszlam do pokoju babci...tez nie wiem co z pogrzebem- jest we wtorek, jak nie pójdę wiadomo wszyscy a nasza rodzina jest duża będą się pytali gdzie ja jestem,czemu mnie nie ma itp.tym bardziej ze zawsze babcia mieszkała z nami..

    3jgx43r8kbrl47x9.png

    Kruszynka5
  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    Trzese sie z zimna ubrana w swret i dres owinieta koldra... Goraczka 38 stopni ... Moge pomarzyf o pozytywnej becie

    Opu mnie dorwało 1dpt - dreszcze, osłabienie mega, katar - na kolejny dzien katar i kichanie tak straszne, że za każdym kichnieciem miałam wyrzuty sumienia i mysli że maleństwa zaraz wykicham :) trwało to 4 dni leczyłam sie domowymi sposobami ... z kataru przeszło na gardło - kaszel w nocy i powtórka wyrzutów. Aż w końcu pozytywny test :)

    Dbaj o siebie. Polecam melisę z imbirem, sokiem malinowym i cytryna. Mleczko z miodem i czosnkiem. Na gardło syrop z cebuli albo prawoślaz. Ciepły koc i leżeć :)

    Kruszynka - wiem co czujesz. Moja zmarła w Wigilie pogrzeb przedwczoraj. Mąż pojechał sam ale i tak wszyscy pytali co mi jest - szybka odp grypa żołądkowa :)

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • ewe_a85 Autorytet
    Postów: 437 291

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi: piękne zdjęcie. Gratuluje!

    sisi lubi tę wiadomość

    mhsv6iye17jtj0kr.png
  • kruszynka5 Autorytet
    Postów: 333 139

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi piękne zdjęcie :)
    Kredowa byłam przywiązana do babci,mieszkała z nami. W kościele na miejscu,cmentarz 4 km wiec wszystko w okolicy,rodzina duża wszyscy będą się dopytywali tym bardziej ze jeszcze tydz.jesteśmy w Polsce.będą gadali ze byłam w Polsce a na pogrzeb nie poszłam.. z drugiej strony w domu mi mówią ze na pogrzeb nie powinna iść kobieta w ciazy,nie powinna widzieć zmarlego.. ehh niby mogłabym iść ale wiem ze będę ryczec bo jestem słaba i nie wiem jak Maluszek to zniesie..

    sisi lubi tę wiadomość

    3jgx43r8kbrl47x9.png

    Kruszynka5
  • Tyszanka81 Autorytet
    Postów: 3251 2546

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kruszynka5 wrote:
    Babcia zmarła :( siedzę i rycze
    Przykro mi...
    Powiedzcie ze chora jestes,a pozegnasz sie sama z babcia za jakis czas...

    5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
    I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2 :-(
    5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
    8t2dz cud przestal trwac :-(
    16.09.2016 criotransfer babla 8B :-(
    2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
    12.06.transfer- :-(
  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kruszynka5 wrote:
    Sisi piękne zdjęcie :)
    Kredowa byłam przywiązana do babci,mieszkała z nami. W kościele na miejscu,cmentarz 4 km wiec wszystko w okolicy,rodzina duża wszyscy będą się dopytywali tym bardziej ze jeszcze tydz.jesteśmy w Polsce.będą gadali ze byłam w Polsce a na pogrzeb nie poszłam.. z drugiej strony w domu mi mówią ze na pogrzeb nie powinna iść kobieta w ciazy,nie powinna widzieć zmarlego.. ehh niby mogłabym iść ale wiem ze będę ryczec bo jestem słaba i nie wiem jak Maluszek to zniesie..

    Kruszynko musisz sama ocenić czy dasz radę. Moja babcia tez z nami mieszkała - byłam do niej bardzo przywiązana. Pozniej wyjechałam na studia i widziałam ja rzadziej ale to była mi bliska bardzo osoba - wychowała mnie. Ze wzgledu na transfer nie pojechałam pierwszy raz na Wigilie i nie zdarzyłam sie z nia pożegnać. W dzien jej śmierci dowidziałam sie ze jestem w ciąży - ale właśnie ze wzgledu na ciąże i na moje ogromne przywiązanie do niej widziałam za nie pojadę ( do tego droga 500 km). Cały potrzeb bym płakała pewnie i przeżywała .... babcia odeszła ale zostawiła mi piękny prezent. Dlatego zdecydowałam ze o niego zadbam i nie pojadę - stres ma ogromny wpływ na rozwój wczesnych ciąż. Ty oczywiście zrobisz co uważasz jak Ci serce podpowiada moze będziesz w stanie iść i to udźwignąć - ja nie byłam. Na pewno nie myśl o tym co inni powiedzą - to jest teraz najmiej ważne a zawsze możesz cos wymyślec na potrzebę chwili. Myśl o sobie powodzenia

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny od wczoraj mam ciągłe pulsowanie w krzyżu...czasem promieniuje mi to na pośladki.
    Czy któraś z was tak miała?
    Biorę na to no spę ale nie działa. Nie jest to ól nie do zniesienia ale jednak ciągle go odczuwam ;/
    Ja już od wczoraj sie martwię o mojego maluszka bo od wczoraj nie bolały mnie piersi. Dzis w nocy miałam wrażenie że ból wrócił ale nad ranem jakby znów ustąpił.
    Pojechałam na betę i czekam na wynik do 14...ale zastanawia mnie to pulsowanie w odcinku lędźwiowym...dodam że brzuch w ogóle mnie nie boli i nie mam żadnych plamień

    Sisi, przepiękne zdjęcie :)
    Kruszynka, przykro mi z powodu Twojej babci, pogrzeb moje był wczoraj- nie pojechałam. Pożegnam sie z babcią w innym terminie...Mój mąż i rodzice powiedzieli że mam 39 stopni temperaturę i dreszcze, że nie dałabym rady wystać tyle na dworze. Nikt o nic więcej nie dopytywał

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • kruszynka5 Autorytet
    Postów: 333 139

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuzynka w 5 miesiącu mówi ze idzie.. s ja nie wiem bije się z myślami czy iść chociaż do Kościoła czy lepiej zostać..

    3jgx43r8kbrl47x9.png

    Kruszynka5
  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie po słabym pierwszym przyroście bety dzis wielka ulga - 16dpt beta HCG 821 - przyrost 95,5 % :))
    Czyli rośnie :)) za 14 dni mam sie stawić na usg :)) mały wielki krok do przodu
    Progesteron 96
    Bromergon odstawiłam od razu tak jak kazali a Letrox zwiększyłam do 75

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2016, 12:32

    MoNaKo, Nefe, Wife, ana167, Justine, Evaa, kruszynka5, Joanna85, lipa, Asia_88, Morwa lubią tę wiadomość

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kruszynka5 wrote:
    Kuzynka w 5 miesiącu mówi ze idzie.. s ja nie wiem bije się z myślami czy iść chociaż do Kościoła czy lepiej zostać..

    Kruszynko, bardzo współczuję straty babci. Nie chcę Ci mówić co powinnaś zrobić, ale czy będziesz w stanie siedzieć spokojnie w domu w dniu pogrzebu? Ja nie dałabym rady zostać i nie będąc obecnym w tym ostatnim dniu na ziemi babci.

    Wyjście z domu nic Ci nie zrobi ani Twojemu maleństwu. To takie samo wyjście jak na spacer czy na zakupy tylko, że masz szansę pożegnać się z osobą którą kochałaś.

    lipa lubi tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Kruszynko, bardzo współczuję straty babci. Nie chcę Ci mówić co powinnaś zrobić, ale czy będziesz w stanie siedzieć spokojnie w domu w dniu pogrzebu? Ja nie dałabym rady zostać i nie będąc obecnym w tym ostatnim dniu na ziemi babci.

    Wyjście z domu nic Ci nie zrobi ani Twojemu maleństwu. To takie samo wyjście jak na spacer czy na zakupy tylko, że masz szansę pożegnać się z osobą którą kochałaś.
    Ja uważam Tak Justine. Myślę że jeśli coś ma się Stac to I stanie się jak będziesz oszCzędzać I leżeć W domu. Ale to twój wybor. Najważniejsze to postąpić Z własnym sumieniem żebys później nie żałowała że cię nie było. Nie musisz przeciez podchodzić do trumny możesz Stac na uboczu Ale być

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Bierka Autorytet
    Postów: 371 203

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynko jestem 9 dzień po transferze i wczoraj odszedł mój Dziadek. Łącze się z Tobą w bólu. Dziś rozmawiałam
    Z mądra osoba która powiedziala ze ktoś umiera by mógł narodzić się ktoś nowy. Bądź dobrej myśli i ja jadę a pogrzeb. Nie wyobrażam sobie inaczej.

    <3
  • Wife Autorytet
    Postów: 305 221

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynko współczuję śmierci babci
    Sisi piękny Maluszek :-)
    Kredowa gratulacje pięknie przyrastajacej bety :-)
    Monako i jak u Ciebie?
    Kurcze ja umieram ze strachu zabolal mnie brzuch tak typowo na okres poszłam do łazienki a tam śluz zabarwiony taki nie biały jak zawsze po luteinie tylko brązowy delikatnie (przepraszam za opis) strasznie się boję nie ma męża bo w pracy a ja nie wien co robić :-/

    09.2016 IVF
    09.12.2016 crio 2 blastek
    5dpt-8,67,7dpt-38,68, 10dpt -222,37 12dpt-606,27
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kruszynka5 wrote:
    Babcia zmarła :( siedzę i rycze

    przykro mi :(

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Dziewczyny, chciałam wam pokazać mojego maluszka :)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1fef6b0e8a10.jpg

    Mały ma 2.96 cm i serduszko bije 165/min.
    Wizytę miałam w polskiej klinice w której planowałam robić in vitro i lekarz nie mógł uwierzyć, że udało mi się za pierwszym razem z endometriozą IV stopnia i to na dodatek w Anglii ;)

    Kruszynka przykro mi z powodu babci :(

    pieknego masz maluszka :) gratuluje

    sisi lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • falka Ekspertka
    Postów: 248 268

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kredowa tez powtorzylam bete. Moja rosnie troche bardziej leniwie. Dzisiaj 248.7 ale w normie, prg i tsh sa ok to sie nie martwie. Mam nadzieje ze bedzie tylko ok :)
    Dziewczyny ale sie dziadkowie posypali :( ja tez bym pojechala na pogrzeb, nie wyobrazam sobie nie ale kazdy indywidualnie podchodzi i jak bedzie za duzy stres moze faktycznie po prostu w domu sie pomodlic i zapalić swieczke...

    Kredowa lubi tę wiadomość

    0d1y43r877gkl2tf.png
    PCOs Starania od 2013
    2 ivf Novum 11 2016 transfer 17.12 i... ❤ :)))
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kredowa wrote:
    Dziewczyny u mnie po słabym pierwszym przyroście bety dzis wielka ulga - 16dpt beta HCG 821 - przyrost 95,5 % :))
    Czyli rośnie :)) za 14 dni mam sie stawić na usg :)) mały wielki krok do przodu
    Progesteron 96
    Bromergon odstawiłam od razu tak jak kazali a Letrox zwiększyłam do 75

    gratuluje przyrostu bety :)

    Kredowa lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    falka wrote:
    Kredowa tez powtorzylam bete. Moja rosnie troche bardziej leniwie. Dzisiaj 248.7 ale w normie, prg i tsh sa ok to sie nie martwie. Mam nadzieje ze bedzie tylko ok :)
    Dziewczyny ale sie dziadkowie posypali :( ja tez bym pojechala na pogrzeb, nie wyobrazam sobie nie ale kazdy indywidualnie podchodzi i jak bedzie za duzy stres moze faktycznie po prostu w domu sie pomodlic i zapalić swieczke...

    po cichu gratuluje :)

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wife wrote:
    Kruszynko współczuję śmierci babci
    Sisi piękny Maluszek :-)
    Kredowa gratulacje pięknie przyrastajacej bety :-)
    Monako i jak u Ciebie?
    Kurcze ja umieram ze strachu zabolal mnie brzuch tak typowo na okres poszłam do łazienki a tam śluz zabarwiony taki nie biały jak zawsze po luteinie tylko brązowy delikatnie (przepraszam za opis) strasznie się boję nie ma męża bo w pracy a ja nie wien co robić :-/

    Na pewnie bedzie wszystko dobrze, lez duzo

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
‹‹ 4362 4363 4364 4365 4366 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ