IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
lady_pink wrote:Hmm no to w sumie drogo. Myślałam, że za adopcje zarodka nie wolno pobierać opłat. A czemu max dwa? To jest jakoś prawnie uzasadnione czy jak? Nie jest, że skoro płace to mogę chcieć więcej?
lady_pink lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Ja jak zwykle pojawiam się i znikam... Teraz faza "pojawiam się" bo w końcu, po 9 miesiącach oczekiwania pojawiła się szansa na podejście do trzeciej procedury ivf. Jesienią szczepiłam się limfocytami męża i udało nam się znacznie poprawić wynik, z 25% hamowania (Allo-MLR) do 49%, norma jest od 40%. Nie mam pojęcia jak nasienie, bo mąż już od roku nie badał, ale nie spodziewam się tu jakiejś rewolucji, pewnie morfologia nadal 0%... Na początku lutego mamy wizytę w klinice, wtedy weźmiemy zlecenie na badania i ruszamy z tym wszystkim. Jeśli wszystko wyjdzie prawidłowo to liczę na rozpoczęcie protokołu w marcu.
To będzie prawdopodobnie ostatnia procedura z naszymi komórkami, jeśli znowu się nie uda to sięgniemy po dawcę / dawców lub AZ. I teraz mam zgryz z kliniką, pomóżcie proszę. Pierwszą procedurę robiliśmy ICSI (oglądanie plemników w powiększeniu 400x) w klinice nr 1, wystymulowali mi 20 oocytów (długi protokół), mieliśmy 5 zarodków, świeżak się nie przyjął a pozostałe zarodki padły przed mrożeniem, zostaliśmy z niczym. Uznaliśmy, że skoro mamy fatalne nasienie to lepiej zrobić IMSI (powiększenie 6000x), więc poszliśmy do kliniki nr 2. Tu wystymulowali mi tylko 6 komórek (krótki protokół), mieliśmy 4 zarodki, historia się powtórzyła - świeży transfer nieudany, zarodki padły przed mrożeniem. Czyli IMSI tu chyba w niczym nie pomogło, skoro znowu zarodki były słabe. I teraz nie wiemy do której z tych klinik pójść na trzecią procedurę? Jak chodzi o nasze samopoczucie, zaufanie do lekarza itd. to wolimy klinikę nr 1, ale znowu klinika nr 2 dysponuje lepszymi technologiami jak chodzi o dobór plemników - tylko czy to ma aż takie znaczenie, skoro efekt był ten sam? Klinika nr 1 ma teraz metodę pICSI - testują dojrzałość plemników przez sprawdzanie ich zdolności do wiązania się z kwasem hialuronowym. No ale nie mają IMSI. A ja nie wiem co jest ważniejsze. Czym się kierować? Zaufaniem do lekarza? Metodami? Nie wiem gdzie pójść... Umówiłam nas na konsultacje do obu klinik ale nie wiem czy to ma sens.Evaa, shooa, lipa lubią tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
lady_pink wrote:Hmm no to w sumie drogo. Myślałam, że za adopcje zarodka nie wolno pobierać opłat. A czemu max dwa? To jest jakoś prawnie uzasadnione czy jak? Nie jest, że skoro płace to mogę chcieć więcej?
Koszt AZ wygląda tak:
* 2500 za wizyty, przygotowanie do crio
* 900 za przygotowanie zarodka do transferu, transfer. Jeżeli dwa, to automatycznie koszt 1800lady_pink lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:Tańsze od procedury, ale tu masz max dwa zarodki
nie masz mrozakow itd. Mnie sama adopcja wyniesie 4300 właśnie przy dwóch zarodkach, plus badania do crio około tys
Sysia, zadzwoń do Provity do Katowic. Cena AZ to 1000pln + koszty wizyt i ewentualnych leków. Dla mnie znaleźli zarodki w dosłownie 3 dni. 2 bąble już na mnie czekają.
Wiem, że do W-wy masz bliżej, ale może lepiej wybrać się do Katowic i zapłacić 2 razy mniej?
edit: w provi mam 2 bąble i będą transferowane dwa naraz i cena dalej 1000plnWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:23
Ania1986, Beata.D lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Sysia, zadzwoń do Provity do Katowic. Cena AZ to 1000pln + koszty wizyt i ewentualnych leków. Dla mnie znaleźli zarodki w dosłownie 3 dni. 2 bąble już na mnie czekają.
Wiem, że do W-wy masz bliżej, ale może lepiej wybrać się do Katowic i zapłacić 2 razy mniej?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Witaj V.! Myślałam, że jesteś już na fioletowej stronie, a jednak walczysz dalej....
Odnośnie kliniki to ja jestem zdania, że przede wszystkim trzeba ufać lekarzowi. Bez tego zawsze będziemy myśleć, że mogło być coś jeszcze zrobione więcej i temu się nie udało. Chciałam się przenieść na moją ostatnią procedurę bo moja dr rodziła- zostałam u nich bo wróciła do pracy przed moją ostatnią procedurą. Gdyby jej nie było to nie zostałabym.
Miałam podobne sytuacje do Ciebie. Komórki były, zapładniały się i wszystko pięknie, ale mrozić nie było co. Do ostatniej procedury moja dr włączyła mi wiele suplementów w efekcie czego udało mi się na 5 komórek uzyskać aż 3 blastki. Jak dla mnie to sukces bo pierwszy raz udało się coś zamrozić.
Co mogę poradzić? Przede wszystkim suplementuj się przed ostatnią procedurą. Nie zaszkodzi,a może pomóc. Po drugie niech prowadzi Cię lekarz do którego masz 99% zaufaniaV., Evaa lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Sysiaaaaa wrote:Teraz już opłaciłam procedurę, więc może przy następnym podejściu. Dziwne, bo dzwoniłam do Bociana, do Salve i wszędzie koszt 3 tys. Najlepiej wypadła Invicta, gdzie koszy prawie 8 tys
W Katowicach w GynCentrum też koszt ok 4tyś za AZ. Jedynie Provi ma za "free" zarodki bo oni je traktują jako "dar serca innej pary" i nie pobierają za to żadnej opłaty. Tylko koszt transferu własnie.lady_pink, Neo84 lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
V ja miałam że tak powiem identyczna sytuację 1i2 procedura icsi 1 zarodek podany nie wyszło reszta nie dotrwala blastki . W 3 procedurze zmiana kliniki zmiana protokołu na długi max dawki i uzyskaliśmy 3 blastki metoda imsi. Jedna blastka dała ciążę biochemiczna . Zobaczymy jak kolejne crio zaowocuje . Moje zdanie jest takie ze jeśliczne nie macie super Nasienia to brać imsi by zwiększyć szansę.
V. lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Justine wrote:W Katowicach w GynCentrum też koszt ok 4tyś za AZ. Jedynie Provi ma za "free" zarodki bo oni je traktują jako "dar serca innej pary" i nie pobierają za to żadnej opłaty. Tylko koszt transferu własnie.
No ale teraz już za późno, bo wszytsko zaplanowane itdDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:Świetna sprawa. Postanowiłam, że z AZ spróbujemy max 3 razy, ale jeżeli koszt tak mały, to czemu nie więcej.
No ale teraz już za późno, bo wszytsko zaplanowane itd
Zawsze możesz się przenieść jakby się nie udałoAle oczywiście oby się udało za pierwszym razem
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Zawsze możesz się przenieść jakby się nie udało
Ale oczywiście oby się udało za pierwszym razem
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
lady_pink wrote:Szczerze? To już kure*stwo brać za to pieniądze. To para, która zostawia zarodki, poniosła wszelkie koszty związane z lekami, z wizytami i z milionem innych pierdół. Rozumiem, że trzeba zapłacić za wizyty, rozmrożenie i transfer, ale wycenić to na ponad 4 tysiące to poprostu chamsko!
obym nie musiała
Justine, Evaa lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
lady_pink wrote:Szczerze? To już kure*stwo brać za to pieniądze. To para, która zostawia zarodki, poniosła wszelkie koszty związane z lekami, z wizytami i z milionem innych pierdół. Rozumiem, że trzeba zapłacić za wizyty, rozmrożenie i transfer, ale wycenić to na ponad 4 tysiące to poprostu chamsko!
Dzwoniłam w zeszłym roku się rozeznać jak to u nas na rodzimym rynku wygląda i GynC mnie rozczarowało... Chyba, że oni "produkują" dla nas zarodki, ale wtedy koszt byłby bardzo niski patrząc na wszystkie koszty.
Wiele można Provi zarzucić, ale akurat za AZ należą im się brawa moim zdaniemProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Sysiaaaaa wrote:Słoneczko, to Ty teraz masz zarodeczek z AZ czy swój? Ja już się zgubiłam
W sobotę wzięłam ostatniego swojego malucha. W sobotę będę robić betę i albo się ujawni albo w lutym zabieram dwa adoptowane bąbleW lutym w każdym bądź razie będzie mój ostatni transfer, bo immunologicznie czas mi się kończy, a na dłuższą metę nie chcę brać tyle leków.
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
lady_pink wrote:Szczerze? To już kure*stwo brać za to pieniądze. To para, która zostawia zarodki, poniosła wszelkie koszty związane z lekami, z wizytami i z milionem innych pierdół. Rozumiem, że trzeba zapłacić za wizyty, rozmrożenie i transfer, ale wycenić to na ponad 4 tysiące to poprostu chamsko!
-
lady_pink wrote:No zobaczymy
jeszcze dwie procedury przede mną i wtedy się będę rozglądać konkretnie.
W mojej klinice nie ma AZ, więc najpierw spróbuje KD skoro moje są takie do bani.
Ale też ciekawe jakie te zarodki? W sensie jak się je sprawdza? Rozumiem, że mogę wybrać wygląd dawców? Żeby się nie okazało, że dziecko będzie całkiem z kosmosu wyglądem do mnie i męża
Wypisuje się taki formularz gdzie wpisujesz ile masz wzrostu, wagę, kolor oczu, włosów, kolor skóry, budowę ciała. Dotyczy to obojga rodziców. Rodzice co oddają do adopcji taki sam wypełniają i na tej tej podstawie dobierają maluchy. Jeszcze możesz zażyczyć sobie aby maluchy miały taką samą krew.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
kruszynka5 wrote:Ehhh czytalam dzisiaj o niektórych rzeczach go nie powinno się jeść i m.in cynamon a zjadłam 2 ciasteczka cynamonowe..mam nadzieje ze nic po nich nie bedzie..
Nie martw się takimi rzeczamiWszystko można jeść w rozsądnych ilościach
kruszynka5 lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/