IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Inka85 ja we wcześniejszych podejściach brałam lutinus i wypływało ze ho ho. Ani rusz bez wkładki. A i podczas aplikacji dużo zostawało na aplikatorze/palcu. Teraz mam luteine i jestem miło zaskoczono prawie suchutko a przy tym i bardziej komfortowo niż przy lutinusie.

Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏

-
Jak dla mnie Lutinus jest dużo lepszy. Po luteinie miałam uczulenie i potwornie piekło. Przy Lutinusie korzystam nawet z podpaski, ale nic więcej mi nie dokucza.ana167 wrote:Taka duza tabletka się nie wchlonie:-) tylko cena jest zabójcza.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
emka29 wrote:Ja odczuwam od wczoraj wieczorem. A w poprzednim crio miałam skurcze macicy od samego początku.
Emka a ktory masz dpt?
Ja mam od wczoraj takie lekkie cmienie. Wczoraj bylo chwile, potem przeszlo, a dzis to juz mam caly dzien praktycznie. Rano wzielam nospe, ale wiele chyba nie pomoglo, wiec nie bede brac wiecej. Wzielam magnez i mam tylko nadzieje, ze te objawy wroza cos dobrego, bo dzis sie juz dwa razy poryczalam, ze nic z tego nie wyjdzie
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI
2.06.2017 crio
26.06.2017 crio

28.07.2017 ICSI
26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc

20.04.2018 ICSI
brak mrozakow
22.03.2019 IMSI
13.07.2019 
-
Inka mi tez progesteron w tabletkach wyplywa, pisalysmy dzis o tym w watku in vitro start w 2017 i wiekszosc dziewczyn tak ma.Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI
2.06.2017 crio
26.06.2017 crio

28.07.2017 ICSI
26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc

20.04.2018 ICSI
brak mrozakow
22.03.2019 IMSI
13.07.2019 
-
Ja crio miałam we wtorek więc to mój 5 dpt . To dzisiaj mamy taki sam dzień, bo ja też płacze że się chyba nie udało. Boję się że jak się nie uda to będzie mi chyba ciężko pozbierać się psychicznie.niezapominajka2017 wrote:Emka a ktory masz dpt?
Ja mam od wczoraj takie lekkie cmienie. Wczoraj bylo chwile, potem przeszlo, a dzis to juz mam caly dzien praktycznie. Rano wzielam nospe, ale wiele chyba nie pomoglo, wiec nie bede brac wiecej. Wzielam magnez i mam tylko nadzieje, ze te objawy wroza cos dobrego, bo dzis sie juz dwa razy poryczalam, ze nic z tego nie wyjdzie
-
Dziewczyny, podczutuje was regularnie
pozwole sobie jedynie uspokoic was kochane, ktore jestescie po transferze, ze kazdy objaw bedzie w nas zawsze wywoluwal panike.
Ja po transferze nie mialam zadnych,.absolutnie ZADNYCH skurczy, zadnego wzrostu temp, zadnego ciagniecia, zadnych plamien. Ryczalam jak stad do Ameryki, ze sie nie udalo, bo czytalam was i przeciez inne dziewczyny, ktorym sie udalo bolalo, ciagnelo, plamily. A ja nic. I co? Udalo sie
Wiec spokojnie kochane. Uda sie! Zycze wam tego z calego serducha!
P.S. co do luteiny to aplikowalam ja do 35tygodnia ciazy i zawsze aplikatorem, bo mam krociutkie paluszki i probujac wcisnac samej zawsze od razu mi wyskakiwala. Nie mialam zadnych zadrapan ani mikrouszkodzen. Prof tlumaczyl mi, ze czasem sie zdarzaja, ale takie mikro, ze.nie zagrazaja ani mi ani dziecku, wiec spokojnie
-
Dzięki za słowa otuchy. Wczoraj zmierzylam temp. I było 37,4 czy to daje choć cień nadzieji że jednak?Natka-matka wariatka :) wrote:Dziewczyny, podczutuje was regularnie
pozwole sobie jedynie uspokoic was kochane, ktore jestescie po transferze, ze kazdy objaw bedzie w nas zawsze wywoluwal panike.
Ja po transferze nie mialam zadnych,.absolutnie ZADNYCH skurczy, zadnego wzrostu temp, zadnego ciagniecia, zadnych plamien. Ryczalam jak stad do Ameryki, ze sie nie udalo, bo czytalam was i przeciez inne dziewczyny, ktorym sie udalo bolalo, ciagnelo, plamily. A ja nic. I co? Udalo sie
Wiec spokojnie kochane. Uda sie! Zycze wam tego z calego serducha!
P.S. co do luteiny to aplikowalam ja do 35tygodnia ciazy i zawsze aplikatorem, bo mam krociutkie paluszki i probujac wcisnac samej zawsze od razu mi wyskakiwala. Nie mialam zadnych zadrapan ani mikrouszkodzen. Prof tlumaczyl mi, ze czasem sie zdarzaja, ale takie mikro, ze.nie zagrazaja ani mi ani dziecku, wiec spokojnie
-
A czy mierzyłas temperaturę cały czas? Temperatura na na wysokim poziomie utrzymywana jest przez luteinęemka29 wrote:Dzięki za słowa otuchy. Wczoraj zmierzylam temp. I było 37,4 czy to daje choć cień nadzieji że jednak?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Emka29 my dzisiaj mamy 4 dpt bo dzień transferu to dzień 0emka29 wrote:Ja crio miałam we wtorek więc to mój 5 dpt . To dzisiaj mamy taki sam dzień, bo ja też płacze że się chyba nie udało. Boję się że jak się nie uda to będzie mi chyba ciężko pozbierać się psychicznie.
-
Emka
Jesli mierzylas temp przez caly cykl i teraz po transferze nastapil wzrost to teoretycznie cos sie dzieje, chociaz moj prof sie z tego smial troche bo przeciez nigdy nie wiemy jakie inne procest akurat dzieja sie w naszym ciele. Najbardziej miarodajne jest badanie bety a pozniej usg potwierdzajace ciaze i kolejne wykazujace bicie serduszka.
Wiem,ze latwo sie mowi, ale nie mtsl za duzo, nie analizuj. Poczekaj na tyle spokojnie na ile mozesz.
Czas pokaze.
Ja trzymam kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 23:06
-
Dzięki Inka. Czyli jeszcze mam nadzieję że się uda. Z tego wszystkiego spać po nocy nie mogę.Inkaa85 wrote:Emka29 my dzisiaj mamy 4 dpt bo dzień transferu to dzień 0
-
Lena7 - utrogestan można dopochwowo i doustnie. Polską receptę wysyłasz do apteki w Czeskim Cieszynie, a oni wysyłają Ci leki za pobraniem.
Z zastrzyków od prolutexu tańszy jest Agolutin (tez dostępny w CZ), ale to domięśniowe zastrzyk. -
Do tej pory miałam między 34,5 a 36,7. W dniu transferu miałam 36,4 dzisiaj strasznie ciągną mnie cycki, nawet biustonosz mi przeszkadza. Jajniki jak narazie nie przypominają o sobie.Natka-matka wariatka :) wrote:Emka
Jesli mierzylas temp przez caly cykl i teraz po transferze nastapil wzrost to teoretycznie cos sie dzieje, chociaz moj prof sie z tego smial troche bo przeciez nigdy nie wiemy jakie inne procest akurat dzieja sie w naszym ciele. Najbardziej miarodajne jest badanie bety a pozniej usg potwierdzajace ciaze i kolejne wykazujace bicie serduszka.
Wiem,ze latwo sie mowi, ale nie mtsl za duzo, nie analizuj. Poczekaj na tyle spokojnie na ile mozesz.
Czas pokaze.
Ja trzymam kciuki. -
nick nieaktualnyKobietki, mam ogromna prosbe. Zagladam na ovufriend dopiero od niedawna wiec wielu rzeczy jeszcze nie wiem. Powiedzcie mi, jezeli owulacje mam tylko podczas stymulacji clo i pregnylem (wynik progesteronu 14 jednostek 7 dni po podaniu zastrzyku- lekarz mowi ze to swiadczy o owulacji), ale w ciaze nie zachodze to czy taka sytuacja jest wskazaniem do in vitro? Jestem w trakcie 5 cyklu stymulowanego i lekarz usilnie namawia mnie na klinike nieplodnosci i in vitro..
Twierdzi ze inseminacja nie pomoze bo nie mam do nich wskazan, a skoro przy stymulacji nie zaszlam jeszcze w ciaze to juz nie zajde naturalnie.. -
Warto sprawdzić jakość nasienia, następnym krokiem sprawdzenie drożności jajowodów. Jeżeli te dwa badania wyjdą ok, to warto spróbować z inseminacją. Często w klinikach przed in vitro stosuje się właśnie inseminacje.Ann89 wrote:Kobietki, mam ogromna prosbe. Zagladam na ovufriend dopiero od niedawna wiec wielu rzeczy jeszcze nie wiem. Powiedzcie mi, jezeli owulacje mam tylko podczas stymulacji clo i pregnylem (wynik progesteronu 14 jednostek 7 dni po podaniu zastrzyku- lekarz mowi ze to swiadczy o owulacji), ale w ciaze nie zachodze to czy taka sytuacja jest wskazaniem do in vitro? Jestem w trakcie 5 cyklu stymulowanego i lekarz usilnie namawia mnie na klinike nieplodnosci i in vitro..
Twierdzi ze inseminacja nie pomoze bo nie mam do nich wskazan, a skoro przy stymulacji nie zaszlam jeszcze w ciaze to juz nie zajde naturalnie..
ewe_a85 lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualny
-
To w takim razie warto spróbować inseminacji. Jak zgłosisz się do kliniki, to lekarze muszą widzieć wskazanie do in vitro. Wykonają szereg badań u siebie i pewnie zaproponują inseminację. Gdyby HSG lub nasienie wyszło źle, to wtedy od razu można ruszać z in vitroAnn89 wrote:Sysiaaaa hsg wyszlo ok, spermiogram meza rowniez..Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA










