X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 19 marca 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Swirujesz, bo do tej pory moglas sprawdzic co sie dzieje w miare na biezaco, a teraz czekasz i nic od Ciebie nie zalezy, ale zrobilas juz wszystko co moglas.

    Masz rację. Dodatkowo cały czas czekałam, aż beta zacznie spadać, a ta w drugą stronę poszła ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine, tez uwazam ze 14 to za malo ale on uwaza ze za malo to od 10 jednostek progesteronu w dol. Zwykle w 11dc mialam robiony monitoring po stymulacji clo i pecherzyki mialy 21-24mm. Wtedy tez mialam podawany pregnyl. Po 7 dniach robilam badanie progesteronu i zwykle wynosil ponad 14 jednostek. Lekarz twierdzil ze to swiadczy o przebytej owulacji i kazal czekac do ewentualnej miesiaczki..

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 19 marca 2017, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89 wrote:
    Justine, tez uwazam ze 14 to za malo ale on uwaza ze za malo to od 10 jednostek progesteronu w dol. Zwykle w 11dc mialam robiony monitoring po stymulacji clo i pecherzyki mialy 21-24mm. Wtedy tez mialam podawany pregnyl. Po 7 dniach robilam badanie progesteronu i zwykle wynosil ponad 14 jednostek. Lekarz twierdzil ze to swiadczy o przebytej owulacji i kazal czekac do ewentualnej miesiaczki..

    Moim zdaniem prg powinien wynosić min. 20ng/ml. Ale to jest moje zdanie. 7 dzień po owulacji to zazwyczaj dzień kiedy dochodzi do zagnieżdżenia i jeśli dojdzie do niego to wtedy prg rośnie. Jeśli nie to spada.
    Prg 14ng/ml świadczy o przebytej owulacji, ale zamiast badania prg można też sprawdzić czy pękł pęcherzyk i czy jest płyn w zatoce Douglasa.

    Patrzę na Twój podpis i widzę 65 cykl starań. Zmień lekarza. Taka moja sugestia. Idź do kliniki, ale dobrze ją wybierz. Nie daj sobie wcisnąć ivf od razu ;)

    ewe_a85 lubi tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10810 8155

    Wysłany: 19 marca 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Masz rację. Dodatkowo cały czas czekałam, aż beta zacznie spadać, a ta w drugą stronę poszła ;)
    To jest glupiutkie myslenie.
    Tez uwazalam ze za pierwszym razem nie moze sie nam udac, jak beta byla pozytywna to szukalam dziury w calym, jak pecherzyk byl w macicy to tez mi cos nie pasowalo, no to poleciala ciaza 2 dni pozniej...

    Daj sobie spokoj. Ta beta naprawde nic nie wniesie, wydasz $$ nastresujesz sie a i tak bedziesz kombinowac.
    Jest pozytywna beta, sa przytosty i tym sie ciesz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 11:52

    sylvuś lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022

    Twins are coming:
    preg.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 19 marca 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    To jest glupiutkie myslenie.
    Tez uwazam ze za pierwszym razem nie moze sie nam udac, jak beta byla pozytywna to szukalam dziury w calym, jak pecherzyk byl w macicy to tez mi cos nie pasowalo, no to poleciala ciaza 2 dni pozniej...

    Daj sobie spokoj. Ta beta naprawde nic nie wniesie, wydasz $$ nastresujesz sie a i tak bedziesz kombinowac.
    Jest pozytywna beta, sa przytosty i tym sie ciesz.

    Dziękuję za kubeł zimnej wody :D

    Ochrzan się zawsze przyda ;)

    Bella93, MalaHD lubią tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Justine, bardzo dlugo wybieralam klinike i lekarza. Czytalam duzo opinii. Staramy sie o dziecko juz ponad 5 lat ale z pomoca medyczna dopiero od lipca.
    Hsg wykazalo droznosc- jednak zauwazylam ze jeden z jajowodow jest o wiele dluzszy od drugiego i mocno poskrecany.
    Badanie spermy niby ok, dosyc lepka ale ponoc miesci sie w normie.
    Jestem zla bo moj obecny lekarz zamknal klinike w grudniu (emerytura) ale powiedzial ze postymuluje mnie az mi sie leki skoncza. A kiedy wczoraj zadzwonilam do niego zeby umowic sie na ostatni monitorin i zapytac czy naszykuje mi historie choroby bo mam niebawem wizyte w klinice- zapytal w ktorej. Kiedy odpowiedzialam ze w Katowicach a nie w Krakowie tak jak mnie namawial to sie zapytal po co ja tam w ogole ide. No to mowie, ze po leki, kolejne badania.. a ten mnie wrecz opieprzyl, ze przeciez mi wyraznie mowil ze u mnie to tylko in vitro i to najlepiej w Krakowie w "xxx" klinice. Ze on juz mi tam miejsce chce zalatwiac. A na koncu dodal wkurzony, ze on historie choroby mi da skoro tak, ale tylko do frudnia bo wtedy oficjalnie zamknal gabinet.. a jeszcze dwa miesiace temu mi gadal ze u niego bede sie leczyc gdzies do kwietnia to juz bede miala udokumentowane 8 miesiecy leczenia. A teraz sie okazuje ze bede miala 5...

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10810 8155

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Dziękuję za kubeł zimnej wody :D

    Ochrzan się zawsze przyda ;)
    Po prostu nam to z autopsji, beta 11dpt i wizyta miala byc 18dpt...mialam wytrzymac...beta 16dpt i wizyta 18dpt.
    Tylko stres.

    iwonn lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022

    Twins are coming:
    preg.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10810 8155

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89, wszystko co jest w Twojej karcie, jest Twoja wlasnoscia, lekarz nie ma prawa Ci tego nie wydac. Placilas za to i dr nie ma nic do gadania.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022

    Twins are coming:
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89 wrote:
    Justine, tez uwazam ze 14 to za malo ale on uwaza ze za malo to od 10 jednostek progesteronu w dol. Zwykle w 11dc mialam robiony monitoring po stymulacji clo i pecherzyki mialy 21-24mm. Wtedy tez mialam podawany pregnyl. Po 7 dniach robilam badanie progesteronu i zwykle wynosil ponad 14 jednostek. Lekarz twierdzil ze to swiadczy o przebytej owulacji i kazal czekac do ewentualnej miesiaczki..
    Ja mam progesteron rzędu 13-15 i przez rok 5 lekarzy mydlilo mi oczy że ok. Jak tylko poszłam do kliniki to na dzień dobry dostałam duphaston i luteine bo wg lekarza wynik kiepski

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 nie wyrwe mu z rak przeciez tej kartoteki:(
    Mam nadzieje ze chociaz lekarka na slowo mi uwierzy kiedy Jej powiem ze bylam dluzej stymulowana niz w odpisie karty choroby. Nie wiem, numer telefonu moge jej dac do tego lekarza nawet, ale nie wiem czy bedzie jej sie chcialo dzwonic i z nim gadac. Nie mam pojecia co zrobic z ta sytuacja

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah i jeszcze mowilam lekarzowi ze mama miala hpv i toksoplazmoze a ja w dziecinstwie chorowalam na borelioze. Zapytalam go czy moze to byc powod nieplodnosci jesli jestem nosicielem ktorejs z tych chorob.. powiedzial ze nie ma co o tym myslec, ludzie na to choruja a o tym nie wiedza, i jakos zyja. Mam o tym nie myslec i badan zadnych nie robic.

  • Evaa Autorytet
    Postów: 6356 12611

    Wysłany: 19 marca 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justin mi tez test wyszedl raz bledszy i swirowalam,teraz za To Mloda swiruje u mnie w brzuchu i kopie mnie po' zebrach ....a kyyyyszsz negatywne mysli!!!idz na bete dla swietego spokoju,zobaczysz ze bedzie ok <3

    Justine lubi tę wiadomość

    ,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 19 marca 2017, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89 wrote:
    Ah i jeszcze mowilam lekarzowi ze mama miala hpv i toksoplazmoze a ja w dziecinstwie chorowalam na borelioze. Zapytalam go czy moze to byc powod nieplodnosci jesli jestem nosicielem ktorejs z tych chorob.. powiedzial ze nie ma co o tym myslec, ludzie na to choruja a o tym nie wiedza, i jakos zyja. Mam o tym nie myslec i badan zadnych nie robic.

    Niestety bolerioza ma bardzo duży wpływ na płodność.
    Badałaś u siebie toxo i hpv? Jak wygląda sprawa z boleriozą obecnie?

    Evaa lubi tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Evaa Autorytet
    Postów: 6356 12611

    Wysłany: 19 marca 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie,lekarz Cie powinien przebadac a nie odradzac...

    ,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 19 marca 2017, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89, odnośnie Twoich wyników to spróbuj miło z nim pogadać i wziąć go "pod włos" czyli powiedz, że pójdziesz to tej kliniki ale potrzebujesz dotychczasową kartotekę ;)

    On sam nie może przesłać do nich bo to poufne informacje.

    Jeśli nie uda się podstęp to wtedy bym zaczęłam grzecznie informować go jest taka instytucja jak Rzecznik Praw Pacjenta i Policja :)

    Bella93, Evaa, Asia_88, Beata.D lubią tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10810 8155

    Wysłany: 19 marca 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann89 wrote:
    Bella93 nie wyrwe mu z rak przeciez tej kartoteki:(
    Ja bym powiedziala ze nie wyjde dopoki nie dostane kopii dokumentacji, przeciez to Twoje pieniądze.
    Moj lekarz poprosil o najstarszy wynik badania ktory swiadczylby o staraniach - w naszym wypadku bylo to badanie nasienia.

    Justine lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤

    Matylda 🩷11.08.2022

    Twins are coming:
    preg.png
  • Nefe Autorytet
    Postów: 296 274

    Wysłany: 19 marca 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Dziękuję za kubeł zimnej wody :D

    Ochrzan się zawsze przyda ;)

    Bella dobrze pisze, świrujesz Justine :D Ja wiem, że to ciężko ale zachowaj spokój, stresujesz siebie i dzieci tymi sikańcami

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 14:04

    I ICSI - 06.10.2016 - transfer; beta HCG - 12dpt 40,61; 14 dpt - 51,10; 18 dpt - 222,80; 9.11. <3 /
    2 mrozaczki
    04.06.2017 r. Zuzia :)

  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 19 marca 2017, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    A ja mam dziś dzień świra.

    Nasikałam jak zwykle na test (zostało mi ich trochę więc zerkałam jak kreska ciemnieje ;) ) i dziś nie ściemniała, a wręcz jest taka sama jak w piątek. Wczoraj była ciemniejsza.

    Mam wrażenie, że pośpieszyłam się z tym pięknym suwaczkiem i finał będzie jak zwykle. Cisnę jutro na betę bo inaczej zwariuję do piątku.
    Justine ja też przeżywałam horror z tymi sikańcami. Po 14 dniu kreski były raz ciemniejsze, raz jaśniejsze, a elektroniczny długo pokazywał 2-3 tygodnie mimo, że już dawno powinno być 3+. Helenka nadal rośnie w siłę :)

    Justine lubi tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • wombi Autorytet
    Postów: 5125 5506

    Wysłany: 19 marca 2017, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czy ja dobrze zauważyłam??? ktoś mówił o boreliozie????
    więc ja mam, lekarz zabronił podchodzić co ivf póki całkowicie się nie pozbędę tego syfu, nie dość że wpływa na płodność bo w organizmie jest przewlekły stan zapalny, który może powodować autoagresję, osłabienie jakości komórek itp itd, poza tym jest bardzo duże ryzyko poronienia a poza tym może dojść do uszkodzenia płodu, więc ja się za bardzo boję, żeby podchodzić do ivf

    Evaa lubi tę wiadomość

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Niestety bolerioza ma bardzo duży wpływ na płodność.
    Badałaś u siebie toxo i hpv? Jak wygląda sprawa z boleriozą obecnie?

    O tym, ze w czasie mojego porodu moja mama byla nosicielem toksoplazmozy dowiedzialam sie miesiac temu. O hpv dowiedzialam sie przypadkiem robiac porzadki w szafie. Nie badalam ich, bo akurat wtedy umowilam sie na pierwsza wizyte do kliniki a wyniki chyba musza byc swieze, wiec uznalam ze juz poczekam do tego 30.03.
    Na borelioze jako dziecko bralam antybiotyki ale rodzice pozniej nie wykonywali zadnych badan w tym kierunku.
    Jest mi przykro kiedy pomysle, ze rodzice mieli swiadomosc mozliwoscia zarazenia mnie toksoplazmoza i hpv i nigdy nie wykonali mi badan w tym kierunku ani nie starali sie, abysmy pilnowali zwiekszonej higieny typu osobne reczniki itd. Jako dziecku mnie to nie przeszkadzalo a teraz sie martwie..

‹‹ 4536 4537 4538 4539 4540 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ