IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
lena7 wrote:Justine, Ty juz jestes w 20 tyg?? matko, pamietam jak testowalas
ale zlecialo..jak ja bym chciala byc w 20 tygodniu ehhh
P.s...sie dzis zesrajo z tym Trumpem w tej telewizji!
Też nie wiem kiedy to zleciało
ps. Mała jest dalej Małą, ale już całkiem dużą
Ma ok 370g i wszystko na swoim miejscu
Za tydzień już mam połówkowe to powiem Wam nieco więcejMoże uda mi się zrobić w końcu jakieś sensowne foto brzuszka to wrzucę ku uciesze oczom
Alrauna1987, Asia_88, Ania:gdzie ta ciaza!, Karola1985, problemik, sandzu, shooa, sylwia80, Milkowiec, edloteh, Konwalia, sisi, Bella93, Evaa, gretka, emka29, sylvuś, Tosia 1981, Mimbla lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Pogagadalam sobie z Czeszka przez telefon ☺
Tabletki zamowione ☺
Oby sie przydaly!Justine, Anatolka, edloteh, ewe_a85, Mimbla lubią tę wiadomość
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
nick nieaktualnybrenya77 wrote:Tak, napisalam wszystko w watku o RIF, zeby sie tu nie rozpisywac. Transfer bez problemu, podobno 5 minut razem ze znieczuleniem. Umowilam sie z lekarzem, ze zarodki maja czekac u embriologa do momentu kiedy dostanie sie oslona do macicy, i dopiero wtedy zostana nabrane do cewnika (przy ostatnim transfrze spedzily w cewniku 20 minut...). Oczywiscie nie obylo sie bez zgrzytow, awantur i lez, lacznie z tym, ze czekalam w spazmach na fotelu ginekologicznym z nogami w gorze przez 20 minut zanim lekarz sie laskawie zjawil, przez ten czas mialam byc juz znieczulona, ale sie nie zgodzilam - ale jestem juz przyzwyczajona do takiego traktowania pacjenta, wiec nic mnie nie zdziwi. Nawet dzien transferu potrafia spieprzyc, ale ciesze sie ze dopielam swego i transfer byl szybki, a moja noga w tym przybytku juz nie postanie. Po Atosibanie nie mam zadnych boli, choc to juz trzeci dzien, wiec a nuz widelec zrobi to jakas roznice. Niestety tym razem mielismy slabsze zarodki, wiec na dwoje babka wrozyla.
Brenya trzymam kciuki. Musi się udać!!!! -
nick nieaktualny
-
brenya77 wrote:Tak, napisalam wszystko w watku o RIF, zeby sie tu nie rozpisywac. Transfer bez problemu, podobno 5 minut razem ze znieczuleniem. Umowilam sie z lekarzem, ze zarodki maja czekac u embriologa do momentu kiedy dostanie sie oslona do macicy, i dopiero wtedy zostana nabrane do cewnika (przy ostatnim transfrze spedzily w cewniku 20 minut...). Oczywiscie nie obylo sie bez zgrzytow, awantur i lez, lacznie z tym, ze czekalam w spazmach na fotelu ginekologicznym z nogami w gorze przez 20 minut zanim lekarz sie laskawie zjawil, przez ten czas mialam byc juz znieczulona, ale sie nie zgodzilam - ale jestem juz przyzwyczajona do takiego traktowania pacjenta, wiec nic mnie nie zdziwi. Nawet dzien transferu potrafia spieprzyc, ale ciesze sie ze dopielam swego i transfer byl szybki, a moja noga w tym przybytku juz nie postanie. Po Atosibanie nie mam zadnych boli, choc to juz trzeci dzien, wiec a nuz widelec zrobi to jakas roznice. Niestety tym razem mielismy slabsze zarodki, wiec na dwoje babka wrozyla.
Kciukasy ogromne za kropki -
Krakowianka wrote:Brenya co za sceny tam sie działy? Gdzie Ty sie leczysz?
Kciukasy ogromne za kropki
Sceny z zyciaPo prostu Invikta... Juz bym mogla ksiazke napisac
Na szczescie to juz koniec mojej przygody z nimi.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Hej dziewczyny,
wczoraj dostaliśmy nareszcie zgodę na rozpoczęcie stymulacji zastrzykami. Okazało się, że nasz lekarz podczas punkcji będzie jeszcze na urlopie, sprawą zajmie się jego zastępczyni... Duży stres... Szkoda, że tak się złożyło... Miał być nieobecny tylko podczas wczorajszej wizyty, no ale każdy musi odpocząć... Mam nadzieję, że będzie podczas transferu.
Okazało się również, że nie ma przeciwwskazań podczas przyjmowania zastrzyków na lot samolotem i wypoczynek w ciepłych krajach. Celnicy też nie doczepiają się zastrzyków jeżeli są one pochowane w bagażu głównym, nie podręcznym. Ale dowiedzieliśmy się o wszystkim za późno i koniec końców jedziemy do Władysławowa.
Martwi mnie też to, że tak rzadko udaje się za pierwszym razem. Jak to dokładnie wyglądało u Was?
Czy znacie jakieś laboratorium we Władysławowie, które bardzo szybko robi badania LH i estradiolu? Dziś oddajesz krew dziś masz wyniki?
-
Szukaj alabu albo diagnostyki. Ale czy sa nie mam pojecia.
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
AnaMarie88 wrote:
Okazało się również, że nie ma przeciwwskazań podczas przyjmowania zastrzyków na lot samolotem i wypoczynek w ciepłych krajach. Celnicy też nie doczepiają się zastrzyków jeżeli są one pochowane w bagażu głównym, nie podręcznym. Ale dowiedzieliśmy się o wszystkim za późno i koniec końców jedziemy do Władysławowa.
Moze komus sie przyda.
Nie musisz wkladac zastrzykow do bagazu glownego. Ja zawsze mam je w podrecznym i nigdy nie zostalam z tego powodu zaczepiona przez celnikow. W Europie.
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Brenya77 w Invikcie podali Ci atosiban? Brawo Invicta... U mnie za każdym transferem endometrium trzęsło się jak galareta a mimo to Invicta nie widziała sensu w podawaniu atosibanu. Atosiban dostałam raz jedyny w Białymstoku przy transferze ostatniej szansy 2 najgorszej klasy zarodków jakie kiedykolwiek mieliśmy no i się udało
Tego również Tobie życzę!
Beata.D, brenya77, gosia81 lubią tę wiadomość
-
AnaMarie88 wrote:Okazało się również, że nie ma przeciwwskazań podczas przyjmowania zastrzyków na lot samolotem i wypoczynek w ciepłych krajach. Celnicy też nie doczepiają się zastrzyków jeżeli są one pochowane w bagażu głównym, nie podręcznym. Ale dowiedzieliśmy się o wszystkim za późno i koniec końców jedziemy do Władysławowa.
Dobra decyzja. Z doswiadczenia wiem, ze takie latanie podczas stymulacji jest meeeeega stresujace. Ja np. jeden z zastrzykow musialam robic w pociagowej toalecie w drodze z lotniska - nie polecam
Druga sprawa - nigdy, przenigdy nie wkladajcie zastrzykow do bagazu glownego. Celnicy nie maja problemow z zastrzykami w bagazu podrecznym (tez wielokrotnie sprawdzone, ostatni raz przedwczoraj), a najwazniejsze to, ze bagaz glowny moga Ci linie zagubic i co wtedy?! Szlag trafia cala stymulacje. Moja klinika mi serdecznie odradzala podrozowanie podczas stymulacji i naprawde rozumiem teraz dlaczego5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Ja również wiele zastrzykow robiłam w toalecie na stacjach benzynowych. Podczas stymulacji byłam na konferencji.
Da się to ogarnąć
Gorzej bylo z przewożeniem Ale miałam menopur więc ponabieralam w strzykawki i schowałam te pełne strzykawki do pojemnika sniadaniowego zabezpieczając papierem zeb y tłok się nie poruszył i nic nie wylalo. Zdawało to egzamin bo nigdy zadba za strzykawek się nie uszkodziła.
Gonapeptyl trzymałam w lodowce i przewozilam go w torbie takiej do której można włożyć lod. Lod sie rozmrozil Ale lek zachował temperature. W hotelu trzymałam w lodowce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2017, 12:28
-
Nadira wrote:Brenya77 w Invikcie podali Ci atosiban? Brawo Invicta... U mnie za każdym transferem endometrium trzęsło się jak galareta a mimo to Invicta nie widziała sensu w podawaniu atosibanu. Atosiban dostałam raz jedyny w Białymstoku przy transferze ostatniej szansy 2 najgorszej klasy zarodków jakie kiedykolwiek mieliśmy no i się udało
Tego również Tobie życzę!
To byla wspolna decyzja, my zasugerowalismy (ktos mi poradzil na jednym z forow), a trzech lekarzy z Invikty podlapalo temat - po prostu nie mieli juz na nas pomyslu. Znieczulenie podczas transferu tez zasugerowal ktorys z lekarzy zwlaszcza jak dr N meczyl sie z moja szyjka pol godziny przy poprzednim transferze, biedaczek. I teraz na pewno bede robic transfery tylko tak. Nie wiem czy sie teraz uda, w moim wieku trzeba sie niestety liczyc z tym, ze to zarodki sa nieprawidlowe. No i stresuje sie teraz z kolei tym, ze nie mam zadnych objawow... I tak zle i tak niedobrze5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Lunk_a wrote:Ja również wiele zastrzykow robiłam w toalecie na stacjach benzynowych. Podczas stymulacji byłam na konferencji.
Da się to ogarnąć
Kochana, toaleta na stacji benzynowej a toaleta metr na metr w trzesacym pociagu to jak pokoj w Hiltonie a przyczepa kempingowa w trakcie jazdy
Pewnie, ze sie ogarnac da, wszystko sie daAle ja juz mialam i tak tyle stresow okolo-IVF-owych, ze nastepnym razem daruje sobie te zastrzyki w toaletach
Pamietam, ze zlamala mi sie wtedy jeszcze igla i w ogole masakra byla
I tak bylo dobrze, ze mialam duza rozrobiona juz fiolke menopuru i mala dawke, wiec pobieralam tylko z tej jednej fiolki. Przy poprzednich stymulacjach robilam jeden zastrzyk z trzech malych fiolek, ktore najpierw musialam rozmieszac z rozpuszczalnikiem i jakbym miala to wykonywac w toalecie w pociagu to bym chyba sobie w glowe od razu strzelila
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:Dziewczyny beta w 5dpt blastki 4AA - 2,81
może ktoś zna przypadek gdzie była z podobnego przypadku ciąża bo np blastka późno się zagniezdzila?