IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Promyczek a u Ciebie badaja jeszcze prg.w dniu punkcji? u mnie jest tak, ze ostatni raz badaja w ostatni dzien stymulacji.
No i nie moze on byc wtedy wiekszy niz 1,4, bo wtedy odraczaja transfer..
promyczek 39 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
lena7 wrote:Promyczek a u Ciebie badaja jeszcze prg.w dniu punkcji? u mnie jest tak, ze ostatni raz badaja w ostatni dzien stymulacji.
No i nie moze on byc wtedy wiekszy niz 1,4, bo wtedy odraczaja transfer..
Nie spotkałam się nigdy z praktyką badania w dniu punkcji. Przecież od dnia punkcji czy też owulacji wywolanej zastrzykiem ten hormon rośnie. Gdyby było inaczej byłoby to dziwne.
Poza tym lekarz który zlecił Ci to badanie nz pewno odniesie się do wyniki. Jeśli wg niego wynik jest zły transfer dla dobra i powodzenia procedury zostałby przełożony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 19:09
promyczek 39 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziekuje za odpowiedzi ,hmm no wiec wlasnie zrobili mi to badanie przed sama punkcja razem z morfologia, ja nawet nie wiedzialam ,zobaczylam w domu przez neta ten wynik i wpadlam w panike..i nawet zadzwonilam do kliniki ,jakis obcy lekarz mi powiedzial ze jest ok,ale Was tez chcialam zapytac2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Dootka no wspaniale:) ale Ci to szybko poszło:) Gratulacje:)Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
promyczek 39 wrote:Dziewczyny dziekuje za odpowiedzi ,hmm no wiec wlasnie zrobili mi to badanie przed sama punkcja razem z morfologia, ja nawet nie wiedzialam ,zobaczylam w domu przez neta ten wynik i wpadlam w panike..i nawet zadzwonilam do kliniki ,jakis obcy lekarz mi powiedzial ze jest ok,ale Was tez chcialam zapytac
Powodzenia:)promyczek 39 lubi tę wiadomość
-
promyczek 39 wrote:Dziewczyny dziekuje za odpowiedzi ,hmm no wiec wlasnie zrobili mi to badanie przed sama punkcja razem z morfologia, ja nawet nie wiedzialam ,zobaczylam w domu przez neta ten wynik i wpadlam w panike..i nawet zadzwonilam do kliniki ,jakis obcy lekarz mi powiedzial ze jest ok,ale Was tez chcialam zapytac
powodzenia!
promyczek 39 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
dziewczyny u mnie 11dpt okropnie boli mnie brzuch, wielki napięty. nie wiem co mam robić. nie było mowy o hiperce ale teraz zaczynam się ciut martwić. Beta rośnie a mnie co raz to boli bardziej.
dzwonić do lekarza czy dac sobie na wstrzymanie... i przeczekać z białkiem i woda? -
nick nieaktualny
-
tak normalnie. poprostu boli mnie brzuch i po dwóch stronach wyżej niż pępek czuje napiety brzuch do granic możliwości. nie chce panikowac ale chyba za dużo się czytałam. A wizyta dopiero w październiku. jednak bez telefonu się nie obejdzie.
Dootka a Ty też miałaś jakieś przygody po transferze? już je opanowała? jutro sprawdzam bete czy coś jeszcze sprawdzić co może wskazywać na hiperke?
sory za ciemniackie pytania ale... -
Nie martw sie, ja tak miałam przez ogromne jajniki ale lekarka mówiła ze po stymulacji to całkowicie normalne że je czuje przez ich rozmiar. Leki rozkurczowe i normalna wizyta na spokojnie u lekarza
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Lipa, widziałam Cię! Daj znać co u Was
Anatolka, ewe_a85, renieczka, sylvuś lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyJagoda14 wrote:tak normalnie. poprostu boli mnie brzuch i po dwóch stronach wyżej niż pępek czuje napiety brzuch do granic możliwości. nie chce panikowac ale chyba za dużo się czytałam. A wizyta dopiero w październiku. jednak bez telefonu się nie obejdzie.
Dootka a Ty też miałaś jakieś przygody po transferze? już je opanowała? jutro sprawdzam bete czy coś jeszcze sprawdzić co może wskazywać na hiperke?
sory za ciemniackie pytania ale... -
ana167 wrote:Justine wyprawka gotowa?
Spojrzalam na Twoj suwaczek.. Piekny.
Został mi materac do łóżeczka i... kosmetyki, a tak to już jestem gotowa
Zaraz u Ciebie będzie taki sam suwaczek, czas szybko leci
Jak się czujesz? Wszystko ok?Krakowianka, sylwia80, sylvuś lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Wsio Ok, Mały rośnie
Yoselyn82, Jagoda14, renieczka, Justine, ana167, Bella93, Alrauna1987, Natka-matka wariatka :), sylwia80, Flowwer, Krakowianka, sylvuś, gosia81 lubią tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
7dtp beta 38
10dpt beta 186
12 dot beta 432
o maaatko ale boję się cieszyć...niedowierzam że beta rosnieYoselyn82, Kala 1980, Alrauna1987, Dootka_86, Natka-matka wariatka :), promyczek 39, kleis, jasmina6, Cccierpliwa, ana167, renieczka, Flowwer, Krakowianka, Milkowiec, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny strach jest normalny ale Waszym dzieciom potrzeba tych substancji które organizm wytwarza jak jest szczęśliwy, więc choć troszkę się cieszcie;)
Flowwer lubi tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
nick nieaktualnyjasmina6 wrote:Dziewczyny strach jest normalny ale Waszym dzieciom potrzeba tych substancji które organizm wytwarza jak jest szczęśliwy, więc choć troszkę się cieszcie;)
Jakby mnie w domu nie uziemilo to bym sie cieszyła, a tu l4 i zakaz chodzenia gdziekolwiek zeby nic nie zlapac przez encorton i obniżona odpornosc...
Nudzę sie jak mops...a szyć na maszynie sie jakoś boje...bo to jednak spinanie brzucha....