IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
madlenka wrote:Ja nie umiem robić zakupow w ciucholandzie
gdyby nie forumowa kolezanka wyszlabym po 5 min z niczym
a siedzialysmy w nieduzym sklepiku ponad 3 godziny
Ps. Niektore ciuchy mam jeszcze z oryginalnymi metkami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 13:31
-
niezapominajka2017 wrote:Roletka jak przeczytalam Twojego nicka to pomyslalam sobie, ze to ivf to naprawde jest ruletka. Powiedz prosze jak przebiegla Twoja ciaza blizniacza? Dajesz rade z dwojka? Pytam, bo zastanawiam sie czy zabrac obie blastki czy pojedynczo, choc wiem ze szansa na ciaze blizniacza jest malenka.
Emka nie wiedzialam, ze za Toba juz 4 transfery! Trzymam bardzo mocno kciuki &&&
Asia mi sie czasem wydaje, ze ja jestem jakims odludkiem i jako jedynej tak mi sie nie udaje. 6 transferow z 3 procedur i 1 puste jajo plodowe. Zostaly nam 2 sniezynki, a jak i to sie nie uda to trzeba bedzie od nowa zaczynac po raz 4ty!!!
ChceBycMama rozumiem Twoja rozpacz, ale nie przesadzaj, ze wszystkim sie udaje za pierwszym razem. Raczej bym powiedziala, ze udaje sie szczesciarom.
Kokosowa w naszym wieku niestety jest juz bardzo malo dobrych komorek i zarodki moga miec wady genetyczne, dlatego nie dochodzi do implantacji. Nawet jesli na poziomie blastocysty morfologicznie dla embriologa wygladaja "ladnie". Ja mam 35 lat i mi tak to tlumaczyl lekarz. Myslalas nad PGD? W Polsce jest taka opcja-)
Cokolwiek by to nie było ...gdyby mnie to doprowadziło do ciąży to bym pewno spróbowała ale mnie zależy na tym by to było z naszego dna ...
kokosowa40 -
Mag85 wrote:Nie jestes odludkiem. U mnie 3 procedury, 6 transferow, 8 zarodkow, jedna ciaza pozamaciczna. Obecnie jestem bez mrozakow. Przerzucam sie na inseminacje poki co bo nigdy nie mialam.
Mozna zapytać czemu z Macierzyństwa przerzuciłaś się na Katowice ... Ja jestem z Artvimedu w Krakowie i bardzo sobie chwalę .
kokosowa40 -
lena7 wrote:Coś mi nie grało.. Mała miała tak jak ona, i już po..a u Slazaczki mnie suwak zmylił.. jestem na bieżąco, a ja przegapilam?? Hmmślązaczka wrote:Chcę i muszę się pochwalić: 29.11.2017r. o godz. 12:38 przyszedł na świat nasz synek Piotruś Przeszlismy bardzo dużo, bo nasz mały szkrab był ciężko chory i spędził prawie 2 tyg. na OIOM-ie noworodkowym, ale stał się cud - wyszedł z tego i pieknie w ekspresowym czasie się pozbierał. Od 3 dni jest juz z nami w domu a my jestesmy najszczęśliwsi na świecie! Ale tamtego potwornego czasu nigdy już niestety nie zapomnimy... Mam tylko nadzieję że limit nieszczęść już wyczerpaliśmy. Warto było to wszystko przeżyc żeby teraz być z nim 24h na dobę, patrzec na niego do woli, tulić i całować! Człowiek jest mocny i naprawdę dużo potrafi wytrzymać - wiem co mówię! Dlatego walczcie dziewczyny bo jest o co! A raczej o kogo
Trzymam za Was wszystkie kciuki i wszystkim życzę powodzenia! -
Ja zauwazylam, ze bardzo czesto usaje sie za pierwszym razem przy problemie męskim lub idiopatycznej nieplodnosci.
-
Bella93 wrote:Ja zauwazylam, ze bardzo czesto usaje sie za pierwszym razem przy problemie męskim lub idiopatycznej nieplodnosci.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Bella93 wrote:Ja zauwazylam, ze bardzo czesto usaje sie za pierwszym razem przy problemie męskim lub idiopatycznej nieplodnosci.PCOS, niedoczynność, problem męski
2 x IUI, 2017 próba IVF, ICSI + PICSI
4.12 start / 15.12 pick up 4 jaj/ 20.12 podany 1 5d orzeszek/ 7dpt beta 55.5/10dpt beta 284 -
Flowwer wrote:Ja chyba wyjątek
Co nie znaczy ze w obu tych przypadkach nie ma weteranek -
Kozisina wrote:O zgodzę się. Ja super buty do biegania za - 50%
Zawsze jest tak że te świeże piszą, bo nie wiedzą, nie znają, jest mnóstwo pytań. Ok mi się udało za pierwszym razem, choć tak jak powiedziałam, wg mnie o sukcesie można mówić gdy ma się już za sobą poród. Jeszcze nie wiem co mnie czeka.
Może jestem klasycznym przykładem na to że może się udać za pierwszym razem, ale czy to źle? Myślę, że to daje nadzieję. Bo skoro komuś się udało za pierwszym to czemu Wam się za drugim czy trzecim nie uda?
Może jestem infantylna I głupia, za młoda by się równać ale wydaje mi się, że podawanie się bo mi się nie udało od razu a innym tak to nie najlepsze podejście. Pomyślmy, każda z nas ma za sobą wiele, bo nikt z kaprysu ivf nie robi. Rozumiem że krzywdzące może być że dlaczego ja, innych to nie spotyka. Rozumiem to bo sama nie raz się o to pytałam gdy kobiety dojrzałe bez problemu zachodzily a ja młoda, zdrowa i wysportowana nie.
Także walczymy. Wszystkie. Bo po dodatniej becie walka się nie kończy.
kokosowa40 -
kokosowa40 wrote:Dobrze napisane Kozisina ...bez względu na wiek i bez względu jak nas to rani gdy nie ma rezultatu to trzeba walczyć . Może faktycznie te zarodki podane nam były słabe genetycznie i nie przetrwały ...Tego nie wiemy ...Na pewno nie chciałabym mieć chorego dziecka , czy z jakimiś urazami lub brakami ...
Co prawda blog po ang, ale dokladnie przedstawia historie tego, ze ladny zarodek nie rowna sie zdrowemu zarodkowiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 13:55
-
Bella93 wrote:Dlatego napisalam, ze bardzo czesto
Co nie znaczy ze w obu tych przypadkach nie ma weteranekBella93 lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
kokosowa40 wrote:Ja mam zdiagnozowana niepłodność idiopatyczną pierwotną a niestety mi się nie udało za pierwszym razem .
-
kokosowa40 wrote:Hej
Mozna zapytać czemu z Macierzyństwa przerzuciłaś się na Katowice ... Ja jestem z Artvimedu w Krakowie i bardzo sobie chwalę . -
Mi sie udało za pierwszym razem. Nasienie super. Moj niedrożny jajowod i wrogość śluzu miała ominąć iui a tez sie nie udało trzy razy. Musiał byc problem z zapłodnieniem bo z 6 miałam jeden zarodek tylko. Na szczęście sie udało. Oby dalej było wszystko dobrze.
-
niezapominajka2017 wrote:Roletka jak przeczytalam Twojego nicka to pomyslalam sobie, ze to ivf to naprawde jest ruletka. Powiedz prosze jak przebiegla Twoja ciaza blizniacza? Dajesz rade z dwojka? Pytam, bo zastanawiam sie czy zabrac obie blastki czy pojedynczo, choc wiem ze szansa na ciaze blizniacza jest malenka.
Emka nie wiedzialam, ze za Toba juz 4 transfery! Trzymam bardzo mocno kciuki &&&
Asia mi sie czasem wydaje, ze ja jestem jakims odludkiem i jako jedynej tak mi sie nie udaje. 6 transferow z 3 procedur i 1 puste jajo plodowe. Zostaly nam 2 sniezynki, a jak i to sie nie uda to trzeba bedzie od nowa zaczynac po raz 4ty!!!
ChceBycMama rozumiem Twoja rozpacz, ale nie przesadzaj, ze wszystkim sie udaje za pierwszym razem. Raczej bym powiedziala, ze udaje sie szczesciarom.
Kokosowa w naszym wieku niestety jest juz bardzo malo dobrych komorek i zarodki moga miec wady genetyczne, dlatego nie dochodzi do implantacji. Nawet jesli na poziomie blastocysty morfologicznie dla embriologa wygladaja "ladnie". Ja mam 35 lat i mi tak to tlumaczyl lekarz. Myslalas nad PGD? W Polsce jest taka opcja-
Bo mało do tej pory udzielam się tutaj.
Co do transferów to dwa razy miałam po jednym zarodku beta wtedy 0,1. A jak brałam po dwa razem to wynik pozytywny. -
Bella93 wrote:Ja zauwazylam, ze bardzo czesto usaje sie za pierwszym razem przy problemie męskim lub idiopatycznej nieplodnosci.
Ja to pierwsze szczegolnie widze u znajomych, juz 3cia para wsrod real znajomych, ktora raz dwa i jest w ciazy, bo u niego byl problem. Laski nawet nie wiedza dobrze na czym polega ivf i na co ktore tabletki.Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI2.06.2017 crio
26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSIbrak mrozakow
22.03.2019 IMSI13.07.2019