WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiekszość za 1 razem? No nie zgodzę się.. dziewczyny po kilku procedurach już po prostu nie piszą tyle, ile te "nowe".Chce#Być#Mama wrote:Ja nie mam mrozaczkow, wiec muszę zacząć od nowa wszystko
a komuś wogole się udało za drugim podejściem bo jak czytam to większość ze za 1 a o drugim nie ma nic 
ana167, lena7, zohasamoha, Karola1985, Kozisina, emka29, problemik, Milkowiec lubią tę wiadomość
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem." -
U mnie pierwsza procedura 5 zarodków, 3 transfery ciąży brak, druga procedura pierwszy transfer i mam dwie Pszczółki
Asia_88, zohasamoha, Flowwer, emka29, problemik, Sabinkak lubią tę wiadomość
Styczeń2015 IMSI ET 2x 4A > lutyKET 1x blastAA > marzecKET 2x blastAB > Czerwiec2015 IMSI II ET 2x 8AA > 9dpt beta 92,23 11dpt beta 279,3 > 4xŚnieżki > 05.02.16 34t5d Pszczółki są z Nami
-
Roletka jak przeczytalam Twojego nicka to pomyslalam sobie, ze to ivf to naprawde jest ruletka. Powiedz prosze jak przebiegla Twoja ciaza blizniacza? Dajesz rade z dwojka? Pytam, bo zastanawiam sie czy zabrac obie blastki czy pojedynczo, choc wiem ze szansa na ciaze blizniacza jest malenka.
Emka nie wiedzialam, ze za Toba juz 4 transfery! Trzymam bardzo mocno kciuki &&&
Asia mi sie czasem wydaje, ze ja jestem jakims odludkiem i jako jedynej tak mi sie nie udaje. 6 transferow z 3 procedur i 1 puste jajo plodowe. Zostaly nam 2 sniezynki, a jak i to sie nie uda to trzeba bedzie od nowa zaczynac po raz 4ty!!!
ChceBycMama rozumiem Twoja rozpacz, ale nie przesadzaj, ze wszystkim sie udaje za pierwszym razem. Raczej bym powiedziala, ze udaje sie szczesciarom.
Kokosowa w naszym wieku niestety jest juz bardzo malo dobrych komorek i zarodki moga miec wady genetyczne, dlatego nie dochodzi do implantacji. Nawet jesli na poziomie blastocysty morfologicznie dla embriologa wygladaja "ladnie". Ja mam 35 lat i mi tak to tlumaczyl lekarz. Myslalas nad PGD? W Polsce jest taka opcja-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 12:40
Asia_88 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
U nas dwa razy było tak samo: jedna procedura - jeden transfer. Zero mrozakow. Dopiero w trzecim podejściu mieliśmy cokolwiek do mrożenia. 3 procedury i 25 zarodków...
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem." -
To trochę przeraża fakt , ale w sumie gdybym nie podchodziła do in-vitro to bym żyła w niewiedzy ... a tak to przynajmniej życie mnie uczy nowych doświadczeń . Oczywiście , żebym chciała by się udało .niezapominajka2017 wrote:Roletka jak przeczytalam Twojego nicka to pomyslalam sobie, ze to ivf to naprawde jest ruletka. Powiedz prosze jak przebiegla Twoja ciaza blizniacza? Dajesz rade z dwojka? Pytam, bo zastanawiam sie czy zabrac obie blastki czy pojedynczo, choc wiem ze szansa na ciaze blizniacza jest malenka.
Emka nie wiedzialam, ze za Toba juz 4 transfery! Trzymam bardzo mocno kciuki &&&
Asia mi sie czasem wydaje, ze ja jestem jakims odludkiem i jako jedynej tak mi sie nie udaje. 6 transferow z 3 procedur i 1 puste jajo plodowe. Zostaly nam 2 sniezynki, a jak i to sie nie uda to trzeba bedzie od nowa zaczynac po raz 4ty!!!
ChceBycMama rozumiem Twoja rozpacz, ale nie przesadzaj, ze wszystkim sie udaje za pierwszym razem. Raczej bym powiedziala, ze udaje sie szczesciarom.
Kokosowa w naszym wieku niestety jest juz bardzo malo dobrych komorek i zarodki moga miec wady genetyczne, dlatego nie dochodzi do implantacji. Nawet jesli na poziomie blastocysty morfologicznie dla embriologa wygladaja "ladnie".
kokosowa40 -
Asiu a wiecie gdzie byl problem? Dlaczego zarodki sie nie rozwijaly?
Bardzo duzo tych zarodkow mieliscie.
U mnie z 3 procedur bylo 17 zarodkow, w tym 9 juz przetransferowalismy, zostaly 2 blastki, reszta odpadla.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 12:43
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Nie wiemy i pewnie się już nie dowiemy.niezapominajka2017 wrote:Asiu a wiecie gdzie byl problem? Dlaczego zarodki sie nie rozwijaly?
Bardzo duzo tych zarodkow mieliscie.
U mnie z 3 procedur bylo 17 zarodkow, w tym 9 juz przetransferowalismy, zostaly 2 blastki.
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem." -
Rozpakowana 29.11 o ile dobrze pamietamlena7 wrote:Slazaczkaaa
Ty się jeszcze bujasz? 
Już czas na Ciebie
P.s Trzymam kciuki za Was dziewczyny
-
No i jestem jeszcze ja...5crio, 7zarodkow i 3poronieniaMag85 wrote:Nie jestes odlutkiem. U mnie 3 procedury, 6 transferow, 8 zarodkow, jedna ciaza pozamaciczna. Obecnie jestem bez mrozakow. Przerzucam sie na inseminacje poki co bo nigdy nie mialam.
emka29 lubi tę wiadomość
-
Np ze sa wyprzedaze i kupilam sobie ladne sukienkiMag85 wrote:Jest nas tu duzo, tylko juz nie piszemy tyle na forum, bo co tez pisac. bo o staraniach nie ma co
Asia_88, madwitka, Mag85, zohasamoha, lipcowka86 lubią tę wiadomość
-
O zgodzę się. Ja super buty do biegania za - 50%Bella93 wrote:Np ze sa wyprzedaze i kupilam sobie ladne sukienki bo o staraniach nie ma co
Zawsze jest tak że te świeże piszą, bo nie wiedzą, nie znają, jest mnóstwo pytań. Ok mi się udało za pierwszym razem, choć tak jak powiedziałam, wg mnie o sukcesie można mówić gdy ma się już za sobą poród. Jeszcze nie wiem co mnie czeka.
Może jestem klasycznym przykładem na to że może się udać za pierwszym razem, ale czy to źle? Myślę, że to daje nadzieję. Bo skoro komuś się udało za pierwszym to czemu Wam się za drugim czy trzecim nie uda?
Może jestem infantylna I głupia, za młoda by się równać ale wydaje mi się, że podawanie się bo mi się nie udało od razu a innym tak to nie najlepsze podejście. Pomyślmy, każda z nas ma za sobą wiele, bo nikt z kaprysu ivf nie robi. Rozumiem że krzywdzące może być że dlaczego ja, innych to nie spotyka. Rozumiem to bo sama nie raz się o to pytałam gdy kobiety dojrzałe bez problemu zachodzily a ja młoda, zdrowa i wysportowana nie.
Także walczymy. Wszystkie. Bo po dodatniej becie walka się nie kończy.
Australijka lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność, problem męski
2 x IUI, 2017 próba IVF, ICSI + PICSI
4.12 start / 15.12 pick up 4 jaj/ 20.12 podany 1 5d orzeszek/ 7dpt beta 55.5/10dpt beta 284 -
Coś mi nie grało.. Mała miała tak jak ona, i już po..a u Slazaczki mnie suwak zmylił.. jestem na bieżąco, a ja przegapilam?? HmmBella93 wrote:Rozpakowana 29.11 o ile dobrze pamietamStarania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Ja bylam przed Swietami w szmateksie pierwszy raz w zyciuBella93 wrote:Np ze sa wyprzedaze i kupilam sobie ladne sukienki bo o staraniach nie ma co wydalam ponad 200zl. Na Swieta wszyscy byli zachwyceni moimi sukienkami za 30 zl (nie przyznalam sie skad mam). Dodam ze na zakupach bylam z dziewczyna poznana wlasnie tu na forum
Bella93, problemik lubią tę wiadomość
