X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobrze, że wizytę mam już jutro bo mnie dzisiaj potwornie bolą plecy, nie mogę już wytrzymać, nie wiem czy mogę wziać coś ptrzecibólowego czy nie?
    mam już dość...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia mozesz apap wziac :) a mi zaczely jajca bolec wiec produkcja idzie pewnie pełną parą :)

  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My podchodzimy do refundowanego in vitro w Anglii. Tutaj podają zarodki wcześniej tylko jeśli jest ich mniej niż 3. My akurat jesteśmy na tej granicy i musimy czekać do piątego dnia czyli do soboty. Ja chyba umre do tego czasu. W czwartek mamy mieć kolejną rozmowę z embriologiem. Jak ja się boję.


    Nusia apap możesz zażyć. Powodzenia jutro

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 17:13

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wzięłam już panadol femina bo apap w ogóle na mnie nie działa

    Staraczko ja jajniki też czuję bardzo, brzuch mi sie trochę powiększył, a to dopiero 3 dzień stymulacji! bardzo ciekawa jestem jutrzejszej wizyty. Aha, dziewczynki czy to tych badań krwi co będę miała jutro robione to trzeba być na czczo??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia nie trzeba byc na czczo ;) hehehe zobaczysz po punkcji jak ci brzuch wywali :P ja w poprzednim podejsciu po punkcji tak spuchlam ze tak powiem ze w spodenki moje nogi sie nie miescily a nie wspomne juz o brzuchu :P pamietaj zeby po punkcji duzo wody pic to pomaga zeby do hiperki nie doszlo ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nawet mi nie mów, już się obawiam kolejnych zastrzyków :)
    to dobrze, że chociaż mogę zjeść śniadanko jutro rano :) przynajmniej skupię się na wizycie a nie na pustym żołądku hehe

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny! błagam! jak Wy sie boicie dziś zastrzyków to jak wy macie zamiar urodzić to dziecko o które teraz tak walczycie???
    ja strzelam się dużo większą dawka hormonów niż Wy i żyję. nie mam nawet ćwierc siniaka... przystawiam strzkawkę do brzucha, lapię fałd tłuszczyku i powolutku wpuszczam strzykawkę w skóre.
    proszę Was. te zastrzyki p-zakrzepowe są rzeczywiście mało przyjemne, ale czego się nie robi dla tych pięknych oczu które macie w brzuszkach lub planujecie je mieć, dla tego dotyku, dla tego zapachu, dla przyszłych pokoleń :D
    rozumiem, że mozecie byc zmęczone, ale to naprawde jest do przezycia! pomyslcie ze nasze Mamy nie miały znieczulenia podczas porodu i zyja i kochaja nas mimo iż zadalysmy im bol przy porodzie.

    ja jutro ide na drugie podglądanie. coś czuję ze punkcja w piatek lub sobote.
    mam nadzieję ze bedzie wystarczajaco duzo jajeczek.

    Ivi, strasznie mi przykro ze tak się Twoje zarodki nie utrzymują, ale może przeżyły najsilniejsze i juz teraz ich liczba nie zmaleje!
    trzymam kciuki!

    pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i trzymam kciuki nadal!
    AKO

    jasmin, ivi, gosia81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako ja za pierwszym podejsciem tez bylam tak nastawiona i nawet siniaki po zastrzykach mi nie przeszkadzaly.. a teraz to chyba mam zrosty bo to az nie mozliwe ze mnie to tak boli a uwierz mi ja jestem odporna na bol ... u dentysty znieczulenie biore tylko przy wyrwaniu zeba. Porod a zastrzyki to calkiem inna bajka wiec nie ma co tu porownywac. Jak przychodza bole to nie ma zmiluj i marudzenia trza rodzic i koniec a przy zastrzykach mozna sobie pomarudzic :) bol zastrzykowy nie jest zalezny od dawki jaka sie przymuje .... nikomu nie zycze takich zrostow jak ja mam bo tylko wtedy ten ktos wie jak to boli....
    Miriiam ty cos chyba o tym wiesz ? :P wiadome zeby zaciskam , ale pomarudzic sobie moge a co :P jak mnie gin zmusi do tych przeciwzakrzepowych wyjscia nie bede miala , ale tez zapytam czy jest inna mozliwosc .....
    Nusia brzuch mnie tak boli ze kurde kaszlnac nie moge bo czuje swoje jaja :/ oby do czwartku !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 20:36

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no dobrze, skoro mówisz że przy porodzie sie ogarniecie to OK. bo się martwiłam, że wjeżdzając na salę porodową będizecie mówiły że jutro to zrobicie bo dziś za bardzo boli.
    i cholera martwi mnie że o jakiś zrostach mówicie po zastrzykach..
    ja w ciagu 3 ostatnich lat ladowałam w brzuch zastrzyki p-zakrzepowe z 5 czy 6 razy po róznych operacjach i zabiegach i zadnych zrostów we wlasnym brzucho nie kojarzę... musze chyba się lepiej obmacać :D

    ivi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako kazda ma inna skórę i inaczej reaguje .... na to sie wplywu nie ma :/

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki odczuwanie bólu to sprawa indywidualna, każda ma inny próg bólu a on się jeszcze zmienia w zależności od psychiki, hormonów i stanu zdrowia. Niektórzy maja większą skłonność do zrostów, inni w ogóle. Mi pod koniec (nota bene od 5 dni już nie robię!)zastrzyków bardzo bolało, miałam grudki i zgrubienia na całym brzuchu. I tak się ciesze bo niektóre kobiety z chorobami autoimmunologicznymi muszą przez całą ciążę.

    ivi lubi tę wiadomość

    Jestem mamą
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gadałam długo z kumpelą, która jest lekarzem weterynarii, jak robic zastrzyki.
    po pierwsze nie uderzać, nie naciskać, nic na szybko, nic na siłę. Po ostatniej operacji brzucha mój mąż mi robił zastrzyki. Bał się tego i mocno i szybko to robił wbijając igłę głęboko i szybko (2x przyłapałam go na tym, że ma ZAMKNIĘTE OCZY!!). I rzeczywiście miałam masę siniaków i mam do teraz (3 miesiące po) nadal grudki na ramionach.
    Jak pisałam moja przyjaciółka mówiła, że zastzrzyk należy przystawić do brzucha, zrobić fałdkę i delikatnie wprowadzić igłę pod skórę.
    nie mam ćwierć siniaka, żadne grudki mi się nie robią i zrostów też nie czuję...
    może w tym szaleństwie jest metoda, co?

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivi trzymam mocno kciuki za twoje malenstwa. Pamietasz jak u mnie bylo z 34 jajeczek zostaly na sam koniec 3 zaplodnione. Ja jestem dobrej mysli :) nie moze byc inaczej.
    A w jakiej klinice mialas pobranie ?

    ivi lubi tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala29 - 34 jajeczka???????????
    toć Ty pół Warszawy mogłabyś płodnością obdarować!

    ale tak to właśnie jest... 34 i 3 zapłodnione. dlatego warto mieć wiecej. ja mam tylko 5 jak na razie...

    trzymajcie sie zdrowo i ciepło Dziewczynki!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako mi nie chodzsiło o to, że się boję robienia zastrzyków i ze one same mnie bolą, tylko o to jak się po nich czuję...każdy inaczej to odczuwa, nie można nikogo porównywać do innych osób, ale mnie np brzuch boli bardzo, jajniki i nie moge nawet siedzieć spokojnie, widocznie leki działają...zresztą po to tu jesteśmy też, aby troszkę sobie ponarzekać :) bo w domu nie zawsze można... :)

    staraczka lubi tę wiadomość

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako co z tego ze tyle ich bylo jak dobre byly tylko 24 a po zaplodnieniu zistalo 3. Zostalam przestymolowana i przez to wszystko przesunelo sie w czasie. :( Wiesz ty masz 5 ale moga byc w swietnej kondycji. A moze zdazyc sie tak ze na nastepnym usg moze ich byc wiecej. U mnie tak bylo. Pamietaj ze twoje jajniki ciagle oracuja po zastrzykach.

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia dzisiaj wizyta ;) trzymam kciuki co by były ładne jajoki ;)

  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala my podchodzimy w Nurture w Nottingham

    To boli, ze z takiej liczby zostaje tak mało. Wiemy, że w taki sposób nasze szanse maleją...Jednak potrzebujemy tylko JEDNEGO zarodeczka, który z mani zostanie. To właśnie powtarzam sobie i mojemu M, który bardzo się rozczarował jak mu przekazałam wieści z kliniki.

    Ja, jak wiecie nie miałam, żądnych efektów ubocznych w czasie stymulacji. Muszę za to odcierpieć po punkcji. Dzisiaj zasnęłam po 3 nad ranem. Ból i częste bieganie do łazienki...tak źle to ja się chyba nigdy nie czułam

    Ako Mala ma racje, na następnym usg może się okazać ,ze masz więcej jajeczek

    Nusia czekamy na relacje

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ivi dużo wody pij to ci pomoże

  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka wrote:
    ivi dużo wody pij to ci pomoże

    pije...już mi się uszami wylewa

    Nusia co u Ciebie?

‹‹ 87 88 89 90 91 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ