Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczko szkoda, że nie zapytałaś jakiej są wielkości, bo jestem ciekawa. No to z tego wynika, że ja będę ostatnia, bo punkcja dopiero w środę...ostatni ginal mam w niedzielę, mam nadzieję, że urosną do tego czasu ładnie, mam nadzieję, że przynajmniej wszystkie będą dojrzałe skoro tak pomału rosną.

    Kuracja winkiem pomogła, bo u mnie endometrium ładne, grube.

    Staraczko a TY nie masz tego zastrzyku aby jajeczka nie pękały???

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia mam , mam :) przyjmuję go od czwartku + gonal 75 j i menopur ;) jutro rano ostatnia taka dawka i o 20-30 ovitrelle na pęknięcie ;)

    Za nim zrobisz ten zastrzyk cetrotide odczekaj aż ci wyschnie spirytus na skórze bo jak nie odczekasz i zasadzisz sobie tego zastrzyka to cię będzie szczypać :P
    Mój emek mi po zastrzyku przetarł wacikiem ze spirytusu i myślałam , że padnę :P nie wiedziałam czy mam wstać czy się położyć czy siedzieć tak mnie szczypało :P

    Mirriam na punkcję brałaś swoją koszulkę i kapcie ? bo gdzieś coś kiedyś czytałam , że się zmieniło w klinice i nie trzeba swojego brać , ale wolę się upewnić ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2013, 12:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ja już jestem po 2 dawkach tego zastrzyku, ale oby dwa robiły mi kobitki w klinice, troszkę skóra szczypała, ale było nawet spoko.

    Ivi jak wrócisz daj znać jak się czujesz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to wiesz co to za zastrzyk ;)

    Ivi czekamy na wieści ;)

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak swoją koszulę i kapcie brałam. Ale to było już ponad 2 miesiące temu może się coś zmieniło.

    staraczka lubi tę wiadomość

    Jestem mamą
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cieszę się, że winko Wam pomogło. Pamiętajcie że nie ilość lecz jakość jajeczek jest ważna. A każda z Was ma ich wystarczającą ilość by zostać mamą. Tak martwiłyście się, że z transferami nie wyrobicie się przed świętami, a tu wychodzi, że wszystkie będziecie przed świętami już po. Oby dalej wszystko szło dziewczyny po waszej myśli.
    Ivi co u Ciebie?

    ako99, Nusia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też brałam swoją koszulę i kapcie, przy obecnych chłodach polecam też skarpety i ciepły szalfrok :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivi, jak transfer? już po wszystkim?
    jak to wygląda?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babki, a tak z innej paczki...
    czy którejś z Was lekarz mówił, że możecie serduszkować z mężem po punkcji a przed transferem?
    mój się bał do mnie zbliżać jak hodowałam jajka a po transferze to raczej nie będziemy mogli przez 2-3 tygodnie a mi jakoś smutno bez tej sfery życia...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako ja nie wiem szczerze mówiąc, ja teraz mam zakaz, aż do punkcji. Muszę podpytać lekarza w poniedziałek.

    Tak w ogóle to mam dzisiaj jakiś gorszy dzień, chodzę jakaś taka smutna, płakać mi się chce, nie wiem czy to te hormony tak na mnie działają czy co?
    Dzisiaj byłam kłuta 5 razy!! mam dość! dobrze, że jeszcze tylko jutro i koniec zastrzyków!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi też 2 dni przed punkcją zakazali, ale z kolei panom przed daniem nasienia nie wolno mieć dłuższej przerwy niż 6 dni...
    głupia ejstem... ale po transferze każde skurcze macicy mogą spowodować, ze zarodek sie nie przyjmie... więc 2-3 tyg po transferze to ja zawiążę nóżki na supełek :D
    ale teraz?
    w sumie czuję się nieźle...
    dziś trochę kłuje lewy jajnik, ale troszke tylko...

    a Ty Nusia nie martw sie humorkami. ja mojemu mężowi zrobiłam awanturę giganta w dniu punkcji. a dzień wcześniej poryczałam sie bez powodu... to hormonki :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmm czyli jak nie można mieć większej przerwy niż 6 dni (mówię o naszych panach) to po punkcji w takim razie można się troszkę poprzytulać :)
    a po transferze to tak, ja też wolę dmuchać na zimne...
    Ako a jakie miałaś endometrium??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiesz, że nie pamiętam... ale ja mam jedną ze ścianek macicy grubsza bo mam w niej guzka z endometriozy, wiec u mnie to trudno zmierzyć jakie mam endometrium... więc być może wcale mi nie mierzyli grubości i dlatego nie pamietam

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jedno Ci mogę powiedziec Nusia, moj gin byl BARDZO zdziwiony że mamy 5 komorek. przy mojej chorobie, jej zaawansowaniu i wieku spodziewał się że będizemy mieli 1-2 komorek. reszta moich jajek to mówił że na pewno torbiele :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to super, że tak się udało :)ja też choruję na endometrioze Kochana, już od ponad 7 lat, jestem po 2 operacjach i 1 laparoskopii, na dodatek takie niskie AMH, także zobaczymy jak u mnie będzie. Życzę Ci z całego serca, aby wszystkie się zapłodniły!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ja ją mam ze 4-5 lat. dziwka się zagnieździła tak, że operacja spowoduje, że będę kaleką. plus usuną mi wszystkie babskie...
    będzie dobrze, myśl pozytywnie i się nie stresuj...

    Nusia lubi tę wiadomość

  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór Dziewczynki
    Jesteśmy po transferze-mamy naszą kropeczkę:)) i mamy nadzieję, że z nami zostanie

    Nusia,Ako humorki to my wszystkie mamy i nasi panowie chciał nie chciał muszą je znosić, od tego są;)

    Ako jutro transfer tak? Powodzenia kochana

    gosia81 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie, jutro dopiero tel z kliniki z info co z naszymi zarodkami :D
    wczześniej mięli dzwonić tylko jakby coś poszło nie tak.
    czyli standardowe - brak wiadomości to dobre wiadomości...
    transfer bede miala albo w poniedziałek albo w srode, zeby poczekać do blastocysty...
    juz zaczynamy byc oboje poddenerwowani i nerwowo ogladalismy sie ciągle na ten telefon na który mają dzwonić...

    ale się martwie, bo chciałabym wiedziec czy wszyzstko z naszymi zarodeczkami jest ok i ile się podzielilo i ile przeżyło...

    a Ty Ivi teraz DUZO odpoczywaj, nie bzykaj się, nie stój dużo, chodz na spacerki, dobrze sie odzywiaj a jakbys miala jakiekolwiek watpliwosci to natychmiast je rozwiewaj pozytywnymi myslami :D
    uda się!
    Ty szczęściaro będziesz wiedziała czy się udało już na Gwiazdkę, co?

    ivi lubi tę wiadomość

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 14 grudnia 2013, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babeczki w takim razie trzymam za was mocno kciuki i czekam na pozytywne wiesci :)
    Ivi to super ze juz was maluszek jest z wami i sciskam bardzo mocno kciuki. Zycze zielonej kropeczki

    ivi lubi tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 15 grudnia 2013, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ako test mam zrobić 26 grudnia więc mam nadzieję, że będziemy mieli spóźniony gwiazdkowy prezent;)
    Niestety to oczekiwanie i nerwy w całym tym procesie nas nie opuszczają. Ciągle czekamy, ciągle nerwy czy aby wszystko dobrze...najpierw ile komórek, później ile si e zapłodni, ile przeżyje a na koniec czy zostaną z nami...
    Trzymajcie się dzielnie kochane i miłej niedzieli;)

    ako99 lubi tę wiadomość

‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ