IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyno więc na pewno mamy 3 zarodki, jeden jest troszkę wolniejszy ale jak bedzie sie tak sprawowal jak do tej pory to byc moze do jutra beda 4. więc chyba niezle jak na ryczącą czterdziestkę z szalejącą endometriozą, co?
tylko teraz utrzymać tę ciążę...
jutro o 12:00 transfer
a potem ile czekania? bo są różne informacje? 9, 10, 12 czy 13 dni?Spero, kaarolaa, aleksa.wawa, ivi, gosia81, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyivi wrote:Ako test mam zrobić 26 grudnia więc mam nadzieję, że będziemy mieli spóźniony gwiazdkowy prezent;)
Niestety to oczekiwanie i nerwy w całym tym procesie nas nie opuszczają. Ciągle czekamy, ciągle nerwy czy aby wszystko dobrze...najpierw ile komórek, później ile si e zapłodni, ile przeżyje a na koniec czy zostaną z nami...
Trzymajcie się dzielnie kochane i miłej niedzieli;)
spóźniony ale jaki wyczekiwany! uda się, wierzę że się uda!ivi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyniestety mi zrobia transfer w 3 dobie.
wiec o to pewnie chodzilo... to ja bede mogla zrobic po 12-13 dniach.
ciagle walczymy ze soba ile zarodkow brac...
ja bym chciala 2, moj maz 1, bo sie boi o mnie, ze moja chora stargana endometrioza macica nie da rady z dwojka :S -
nick nieaktualnyKochana jeśli TY jesteś koło 40 to ja zdecydowałabym się na 2 zarodki. Nie masz gwarancji że oby dwa się zagnieżdzą, tak jak zresztą było u Miriiam - też miała 2 zarodki, a jeden przetrwał. Według mnie to jest dla Was większa szansa. Zastanów się jeszcze na spokojnie, ale tym zwiększasz sobie szansę na zostanie mamą
ako99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMiriiam , madzia i reszta ...powiedzcie mi czy miałyście wrażenie , że wam szybciej pękły pęcherzyki i po tych 36 h po podaniu ovitrelle ? ja mam takie wrażenie brzuch mnie nie boli , śluz mam jak po owu no chyba ucieknę w krzaki jak nie dojdzie do punkcji
no chyba , że po ovitrelle jest taki śluz.... ja już nie pamiętam jak miałam poprzednio ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2013, 10:55
-
nick nieaktualnyno właśnie, dziewczynki wypowiedzcie się...ja jestem dopiero przed tym zastrzykiem, ale też jestem ciekawa jak to wygląda, czy jest możliwość, żeby pękły one szybciej???
mnie za to brzuch boli strasznie, wielki jest jak balon!! dzisiaj kolejne usg, mam nadzieję, że już mi wyznaczą termin punkcji! -
Staraczko ja również miałam takie wrażenie, że pęcherzyki pękły wcześniej. Odnośnie śluzu to nie pamiętam. Za to pamiętam, że już na sam koniec to latałam non stop do wc tak mi się chciało siusiu. Do kliniki nie byłam w stanie dojechać bez dwóch postojów w wc.
Staraczko nie martw się. Wszystko na pewno jest tak jak powinno być.
Nusia daj nam znać po usg.
A ja jutro będę miała 2 razy robione usg. Najpierw w szpitalu, tam gdzie w tamtym tygodniu odbyłam wizytę, a wieczorem idę na wizytę do swojego lekarza i będę miała u niego kolejne usg.staraczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny podczytuję Was i mam mętlik w głowie... Interesuję się in vitro, ponieważ mam jajowody niedrożne Moja znajoma podchodzi teraz do ivf z refundacją i płaci za każda wizyte, badania, za kontrolę stymulacji.... A jak Was czytam, to mi się wydawało, że pisałyście, że od zakwalifikowania się do programu płacicie tylko za leki? Dobrze zrozumiałam? Jeśli nie, to mogłaby któraś z Was opisać mi jak dziecku krok po kroku jak to wygląda?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAko a dlaczego jednak zdecydowaliście się na jeden zarodek?
Jak się czujesz?
NO ja wróciłam z usg i w środę mam punkcję, dzisiaj o 19:15 mam wziać zastrzyk na pęknięcie. Podczas usg okazało się, że jeden pęcherzyk ma już 21 mm, inne 17-18-19 mm, więc dostałam jeszcze jedną dawkę gonalu i tego drugiego leku. Na lewym jajniku jest kilka ładnych pęcherzyków, ale lekarz mówi, że raczej nie będą w stanie nic w nich pobrać bo ten jajnik jest gdzieś daleko w tyle ma macicą, w zrostach więc prawdopodobnie tylko pobiora z prawego jajnika.
Ako jakiej wielkości były Twoje pęcherzyki przed pobraniem komórek??
A jesli chodzi o latanie do wc, to ja dosłownie co pól godziny muszę!!
Madziu a jak TY się czujesz? Nadal mieszkacie u rodziców?
Agniesia ja też od zakwalifikowania się nie płacę za wizyty czy kontrolę stymulacji, tylko za leki. Na forum: "starając się z pomocą medyczną" jest wątek Program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego finansowanego przez Ministerstwo Zdrowia, ja tam pisałam dokładnie krok po kroku jak to wygląda, poczytaj sobie, jakoś na początku wątku zaraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2013, 17:14
agniesia2569 lubi tę wiadomość
-
Kochane, ważne tylko pilnować tych 36 godzin, jeśli tego nie pomylicie to nie ma szans żeby pękły. Lekarz mówił że zdarza się że pękają tylko jak jest nie przestrzegane te 36 godzin.
Chociaż ja też jechałam na punkcje z lękiem że pękły. Spokojnie lekarze wiedzą co robią.
Agniesia wszystkie wizyty już po za kwalifikowaniu powinny być darmowe, chyba że koleżanka jeszcze nie została zakwalifikowana tylko czeka w kolejce lub robi badania konieczne do zakwalifikowania.
Madzia miłego podglądania
Ako, Ivi to czekamy na świąteczne dwie kreseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2013, 17:28
gosia81, agniesia2569 lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
staraczka wrote:Miriiam , madzia i reszta ...powiedzcie mi czy miałyście wrażenie , że wam szybciej pękły pęcherzyki i po tych 36 h po podaniu ovitrelle ? ja mam takie wrażenie brzuch mnie nie boli , śluz mam jak po owu no chyba ucieknę w krzaki jak nie dojdzie do punkcji
no chyba , że po ovitrelle jest taki śluz.... ja już nie pamiętam jak miałam poprzednio ...
ja moze nie przed in vitro ale w niedzile dałam sobie zastrzyk z ovitrelle o 6.30 dzisiaj rano myślałam ze mi poszło z lewego jajnika bo był taki ból i śluz się pojawił a na usg się okazało o 11 że są dwa jeden w lewym ma 25mm a w prawym 19mm... więc odczucia swoje a usg swoje
trzymam mocno kciuki za was wszystkie dziewczynystaraczka lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi