IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Piggy wrote:a ja sie nie trzymam ściśle gramatury tylko indeksu glikemicznego, no chyba że musze przeliczyć ładunek glikemiczny. Kalorie też mam w nosie
Schudlam 30 kg, ale jeszcze drugie tyle by mi sie przydałoTeraz jest dużo fajnych aplikacji na tel. które pomagają w liczeniu kalorii itd. Właśnie muszę sobie kupić wagę kuchenną i łazienkową, bo moja waga pokazuje różne wartości w zależności gdzie i na czym stoi
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Anatolka wrote:Zielona herbata wyplukuje z organizmu kwas foliowy. Kofeine rowniez ma w sporych ilosciach.
Moj gin tez twierdzi ze nie musze redukowac, bo mam zdrowa diete...i nawet jedna kawa na pewno na dobe nie zaszkodzi.co innego jak przyszla mamusia ma cukrzyce, nadcisnienie i zbedne kilogramy...
Do mnie takie akurat podejscie lekarza, trafia...nie lubie ortodoksji.uwazam ze mamy tak wiele stresu na codzien ze nie ma co go sobie jeszcze podkrecac calkowitym odstawianiem zielonej herbaty.....ale to tylko moje zdanie.
Ps.pije wylacznie herbaty lisciaste.smieci herbaciane w papierowych torebkach i kawa"rozpuszczalna"sa sprzeczne z mim swiatopogladem;).
-
Dziewczynki, proszę Was o opinie o klinikach ze Śląska, czyli Provita, Novomedica, GynCentrum i InviMed. Planuję na Śląsk się przenieść na trzecią procedurę. Z Waszych doświadczeń - czy poleciłybyście swoją klinikę ze Śląska albo jeśli którąś opuściłyście - to dlaczego? Bardzo mi to pomoże...
Np. już widzę, że Mimbla opuściłaś Provitę, nie poleciłabyś mi jej??
Anatolka, Ty chyba jesteś w GynCentrum, zadowolona? -
Sunsiviera ja jestem w GC i jak najbardziej mogę polecić
ale dr Mercika bo na dr Czerwińską to słów brakuje
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
Piggy wrote:a ja sie nie trzymam ściśle gramatury tylko indeksu glikemicznego, no chyba że musze przeliczyć ładunek glikemiczny. Kalorie też mam w nosie
Schudlam 30 kg, ale jeszcze drugie tyle by mi sie przydało
Najprostsze jest to, że im mniej dojrzale owoce i warzywa tym zdrowszei dłużej odczuwa się po nich sytość. To samo np z ziemniakami, najzdrowiej jakby się całe gotowało, a nie w kawałkach
to samo makarony al dante itd.
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Sansiviera, ja jestem w Provicie. Mnie odpowiada. Dogaduje się ze swoim lekarzem (choć początkowo wydawał mi się dość mocno zdystansowany), ale są też tacy, których uważam za okropnych w obyciu (podobnie jak dziewczyny dr Cz. w GynC). Zależy czego oczekujesz. Ja cenię swojego lekarza za to, że moja pierwsza i druga procedura różnią się o 180 stopni. Jakby zostało tak jak było za pierwszym razem to byłabym mega niezadowolona.
Edit: na dostanie się do Provity raczej nie ma co liczyć. Kwalifikacje wstrzymane do lipca, a i tak ta lipcowa kasa mega szybko się skończy, bo jest ogrom ludzi wpisanych na listę i z rozpoczętymi procedurami. Moja koleżanka rozmawiała ostatnio na ten temat z dyrektorem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 22:55
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:Dziewczynki, proszę Was o opinie o klinikach ze Śląska, czyli Provita, Novomedica, GynCentrum i InviMed. Planuję na Śląsk się przenieść na trzecią procedurę. Z Waszych doświadczeń - czy poleciłybyście swoją klinikę ze Śląska albo jeśli którąś opuściłyście - to dlaczego? Bardzo mi to pomoże...
Np. już widzę, że Mimbla opuściłaś Provitę, nie poleciłabyś mi jej??
Anatolka, Ty chyba jesteś w GynCentrum, zadowolona?
Ja zmieniłam Provitę na GynCentrum, ale nie chcę nic radzić, bo sama nie mam przekonania która klinika jest lepsza. Pewnie gdybym na początku wybrała innego lekarza prowadzącego, to nie musiałabym nic zmieniać, ale uniosłam się honorem i w sumie nie żałuję. Provita to dla mnie jak taka korporacja, w GC było mi lepiej, choć do sposobu leczenia też mam zastrzeżenia (jak i do Provity).
W GC pewnie nie będziesz miała problemu z terminami, podchodziłam do IVF 'od ręki'... zrobili IMSI i podali 2 zarodki bez proszenia się, także ja akurat nie mam na co narzekać. -
Sansiviera ja takze podchodzilam w GynC i jesli ta klinike wybierzesz to tylko dr M. Jak w kazdej klinice znajdziesz jakies nieprawidlowosci, ale mimo wszystko czulam sie tam dobrze, a nie jak w fabryce, np. Panie w rejestracji witaja Cie po imieniu, co dla mnie bylo mile
Ja mialam od razu ICSI, ale juz 2 zarodkow mi nie podano. Mimo wszystko, ze mnie sie tam nie udalo to klinike polecam.
-
takasobieja wrote:indeks glikemiczny ma też ogromne znaczenie. No ale chyba trzeba zacząć od podstawowych zasad w diecie.
Najprostsze jest to, że im mniej dojrzale owoce i warzywa tym zdrowszei dłużej odczuwa się po nich sytość. To samo np z ziemniakami, najzdrowiej jakby się całe gotowało, a nie w kawałkach
to samo makarony al dante itd.
dla insulinopornych z pco to ważne żeby cukier nie skakał pod niebiosa.
P.S. trzymajcie kciuki dziś za mnie2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Planowo 12:20
justa1234, iga 79, Justine, czarownica_tea, yomegi, Kala 1980, Beata.D lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Witajcie
Widzę, że powraca temat zielonej herbaty. Był taki czas, kiedy przyjęto, że to bardzo zdrowy napój. Pamiętajmy jednak, że herbata czarna czy zielona zawiera kofeinę i teinę. Kofeinę zawierają też niektóre napoje, kawa czy czekolada.
Powyższe wypłukują kwas foliowy. Trzeba zatem używać wszystkiego z umiarem.
Zanim jednak wydacie osąd czy coś jest bzdurą czy nie, to zwrócę uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza to taka, że lekarz jako lekarz nie jest wszechwiedzący i chociaż nierzadko warto zaufać ginowi w kwestii prowadzenia problemu niepłodności czy procedur IVF, to 100%ej tzw około-wiedzy nie możecie oczekiwać. Czas mija, lekarze się uczą, jedni wiedzą mniej, drudzy więcej. Sama wielokrotnie wchodziłam w dyskusje (łagodne) z lekarzem prowadzącym. Nigdy nie usłyszałam, że coś jest bzdurą. Czasami uczyliśmy się od siebie.
Druga sprawa to przyswajalność kwasu foliowego. Każda z nas może wspaniale go wchłaniać (choć podstawowe dawki nie są możliwe do zapewnienia z pożywienia) inne mogą mieć z tym problem. Kwestia organizmu i nierzadko genetyki. Jeżeli robiłyście szersze badania genetyczne, to wiecie jak wchłaniacie kwas foliowy albo jakie macie predyspozycje. Ja jestem przykładem, że genetyka mnie nie wspiera. Wyniki wskazywały żeby znacznie zwiększyć dawkę kwasu foliowego do 5 mg na dobę (standard to 0,4 mg) i głupio było by mi to wypłukiwać. Zatem przed ciążą piłam niewiele herbat i kaw, z zielonej zrezygnowałam (bo na pewnej konferencji usłyszałam, że jej spora ilość może powodować niektóre nowotwory) i ograniczyłam produkty zawierające czekoladę. Pepsi czy cola to dla mnie święto do tej pory. Może raz na 3 miesiące czy pół roku. W ciąży wróciłam do kawy chyba w drugim trymestrze. Też nie codziennie.
Zatem jeżeli nie macie bad genetycznych np. na mutacje MTHFR, to lepiej dmuchać na zimnei nie wypłukiwać kwasu foliowego, który dostarczacie sobie w niewielkiej ilości.
Kwas foliowy lepiej się wchłania kiedy wspomożemy go witaminami z grupy B.
Pozdrawiam Was ciepło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 09:08
triss, Anatolka, Anna255, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:Dziewczynki, proszę Was o opinie o klinikach ze Śląska, czyli Provita, Novomedica, GynCentrum i InviMed. Planuję na Śląsk się przenieść na trzecią procedurę. Z Waszych doświadczeń - czy poleciłybyście swoją klinikę ze Śląska albo jeśli którąś opuściłyście - to dlaczego? Bardzo mi to pomoże...
Np. już widzę, że Mimbla opuściłaś Provitę, nie poleciłabyś mi jej??
Anatolka, Ty chyba jesteś w GynCentrum, zadowolona?
ja jestem w invimed od stycznia zaczęłam długi protokół miałam pobranych 19 oocytów ,zarodków było 12 z czego 8 bardzo dobrej jakości,tylko że zamrazaja je dopiero kiedy osiągną stadium blastocysty..transferowany miałam w trzeciej dobie jeden zarodek ,a do stadium blastocysty dotrwalo 5,więc mam 5 mrozaczkówmoja doktor prowadząca może nie jest bardzo rozgadana ,ale zawsze czytelnie rozpisuje stosowanie leków..te
raz przygotowuje się do drugiego transferu .Narazie nie mam zastrzeżeń do invimeduKonwalia lubi tę wiadomość
23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
iga 79 wrote:ja jestem w invimed od stycznia zaczęłam długi protokół miałam pobranych 19 oocytów ,zarodków było 12 z czego 8 bardzo dobrej jakości,tylko że zamrazaja je dopiero kiedy osiągną stadium blastocysty..transferowany miałam w trzeciej dobie jeden zarodek ,a do stadium blastocysty dotrwalo 5,więc mam 5 mrozaczków
moja doktor prowadząca może nie jest bardzo rozgadana ,ale zawsze czytelnie rozpisuje stosowanie leków..te
raz przygotowuje się do drugiego transferu .Narazie nie mam zastrzeżeń do invimedu
Piggy kciukam. -
Dostałam propozycje fajnej pracy i to właśnie w czasie procedury, to moje szczęście nie ma umiaru. Z racji ze to nowa praca nie będę miała dni urlopowych. Jak myślicie lekarz będzie chciał mi wystawić zwolnienie na dzien wizyt w klinice? Nie wiem co mam robić...Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA