IVF a Anglii?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySisi powodzenia z jajkami! Dziewczyny czy któras orientuje się czy w uk można od gp dostać progesteron? Dzwonili z mojej kliniki że mam bardzo niski progesteron i zamiast skierować mnie do kliniki in vitro karza brać clomid znowu 1,5 tabl bez scanu bez niczego. Już mam dosyć. Czy gp może mnie zrekompensować do kliniki in vitro czy tylko szpital? Przy takim postępowaniu moje amh całkowicie spadnie.
sisi lubi tę wiadomość
-
Mishka nie mam pojecia z progesteronem, pogadaj z gp moze cos sie uda zrobic. Ja sie teraz zalamalam, troszke mnie zab pobolewal, wiec szybko do dentysty zeby nic sie nie rozwinelo a on do mnie ze dwa zeby do kanalowego teraz mam lekarstwa za 5 tyg kanalowe, a wtedy to juz bede po ivf i moge byc w ciazy.Stwierdzilam ze ivf teraz nie odpuszcze, najwyzej zrobi mi to bez znieczulenia. Paskudny dzien.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 15:38
16.12.2016 Serduszko bije :* -
nick nieaktualny
-
No w sumie sama sobie jestem winna, powinnam byla przeglad zebow zrobic wczesniej, dam rade, najwyzej po jednym bede robic. Teraz tylko szybko przeswietle cala szczeke, bo jakby cos sie potem dzialo to przynajmniej o to sie martwic nie bede.
16.12.2016 Serduszko bije :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvcikm81 od polskiego ginekologa w uk czy z polski? Ja już kombinuje czy nie robić ivf w Anglii dziewczyny bo niewiem czy tylko w Szkocji mają problem żeby progesteron wypisać czy w całym uk. Przecież po ivf trzeba coś brać czyli lek jako tako jest.
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny. Pierwszy raz zapisalam sie do takiej grupy i w sumie nie wiem czego oczekuje, moze rady, wsparcia a moze wystarczy mi to ze wszystkie przez to przechodzimy. Krotko o mojej historii: od pieciu lat staramy sie o dziecko z przerwami oczywiscie, ale sie nie zabezpieczamy. mialam zaraz na poczatku poronienie ale nawet nie wiedzialam ze jestem w ciazy wiec jakos bardzo tego nie przezylam. W czerwcu udalismy sie razem do GP ktrory skierowal nas na badania spermy, krwi, usg. Wyniki byly ok wiec skierowal nas na wizyte z ginekologiem. Na taka wizyte czekalam 3 m-ca. Ginekolog znowu skierowal nas na badania spermy, usg i rentgen macicy i jajowodow. N kolejna wizyte z ginekologiem mialalam czekac kolejne trzy miesiace ale zwolnilo sie miejsce i wczoraj wlasnie ta wizyta sie odbyla. Ginekolog powiedziala ze wszystko jest ok ze mna i znim i skierowala nas na ivf. teraz pozostaje mi umowic sie na spotkanie z co-ordynatorem, a potem to juz szybko z reszta. I tutaj kiedy juz jestem tak blisko nagle ogarnal mnie strach. Cala noc snily mi sie koszmary o dziecku ze bedzie chore bo cos zle zrobia ze moze powinnam bardziej postarac sie o zajscie metoda nauralna ogolnie same zle rzeczy. Nie wiem co mnie naszlo bo ogolnie jestem optymistka i bardzo pragne dziecka ale dzisiaj mam kryzys. Mam nadziejje ze on minie bo musze w ciagu siedmiu dni tam zadwonic i umowic sie na spotkanie. Prosze powiedzcie czy takie obawy sa normalne? Czy tez moze mialyscie takie chwile paniki jak ja?
-
nick nieaktualnyMishka probuj u gp, moze jakis rozumny sie trafi i da Ci recepte? Moze klinika moglaby Ci przeslac kopie wyniku progesteronu zebys miala co pokazac gp na potwierdzenie ze naprawde potrzebujesz.
Betka oj wspolczuje, kurcze ja tez nie sprawdzilam zebow a bylam w Polsce we wrzesniu i byla okazja
Magda witaj!
5 lat to bardzo dlugo, nic dziwnego ze masz takie mysli, martwisz sie. Ja sie staram 4 lata i doszlam do sciany. Stwierdzilam, ze jakby mialoby sie udac naturalnie to dzidzia juz by byla. Dla mnie decyzja o ivf tez byla bardzo trudna, ale teraz tuz przed rozpoczeciem stymulacji nie zaluje, wrecz nie moge sie doczekac kiedy zaczniemy.
To ze sie obwiniasz to tez normalne w przypadku nieplodnosci. Tez to przerabialam. Obwinialam sie, ze staram sie nie w te dni co trzeba, albo za rzadko, albo za czesto, albo za bardzo sie stresuje, zle jem, no doslownie tysiac powodow do szukania w sobie winy. A prawda jest taka, ze to choroba jak kazda inna i nie ma w tym naszej winy.
Zadzwon, umow sie na spotkanie. Nawet jak nie jestes jeszcze przekonana. Moze wizyta rozwieje jakies Twoje obawy? Przeciez ostatecznie nikt Cie do in vitro nie zmusi.
Podejmuj decyzje zgodnie ze swoimi przekonaniami i bedzie dobrze
Mi podjecie decyzji odkad uslyszalam ze mozemy miec tutaj refudnowane ivf zajelo poltora roku!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 17:37
-
Hej laski Jestem już po
Pani pielęgniarka bardzo długo przyglądała sie mojej macicy i nie mogła znaleźć dobrego miejsca żeby zmierzyć endometrium, już myślałam, że powie mi sorry ale musimy odłożyć stymulację na później... ale po 5 min stwierdziła, że jest ok, 3,5mm i możemy zaczynać. O jajkach nic nie wspomniała, ale to chyba jeszcze za wcześnie. Pokazała jak zmieszać menopur i zrobiłam sobie pierwszy zastrzyk, najwyższa dawka 450IU. Będę je teraz robiła każdego popołudnia. Buserelin zostaje bez zmian 50 jednostek co rano.
Pierwsze podglądanie mam jednak w środę, a nie w piątek przez tą wysokądawkę. Wstępnie punkcja przewidziana na poniedziałek 31 października!!!
Byłam też na akupunkturze. Myślałam, że poczuję jakieś prądy przebiegające moje ciało ale nic takiego się nie stało. 10 igiel, 3 w brzuch, 6 w nogi i jedna w czoło. 15 minut relaxu i koniec. Przygotowałam się na 45 funtów, a zapłaciłam tylko 25 Idąc tam bardzo bolała mnie głowa, a po wyjściu jak ręką odiął więc coś tam się zadziałało. Pani bardzo miła, wszytko mi tłumaczyła, jaka igła na co, pytała co jem ile piję i takie tam. Idę do niej teraz w czwartek, a później w dzień transferu 2 sesje, jedna przed druga po transferze. Evcik też ma takie zalecenie.
Magda witaj! Ja też długo biłam się z myślami czy robić to in vitro czy nie ale miałam dość czekania i wziełam sprawy w swoje ręce
Beta przykro mi z powodu zębów. Wydaje mi się, że są znieczulenia dla kobiet w ciąży, na pewno słyszałam o nich w PL.
Mishka jeśli kliniki przepisują progesteron to GP też ma do niego dostęp, tylko oni tutaj nie są przyzwyczajeni do jego przepisywania. Spróbuj w polskiej przychodni, za dodatkową opłata przepisze Ci co zechcesz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 18:03
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Witaj Magda,
Decyzja o przystapieniu do procedury chyba zadnej z nas nie przyszla latwo. Zwlaszcza w Polsce czesto panuje przekonanie ze ivf jest czyms zlym, egoistycznym, droga na skroty, czy dzieci poczete ta metoda czesciej choruja itp. jest wiele badan swiadczacych ze jest to nieprawda. Dzieci poczete droga ivf tylko o 2% wiecej niz w populacji rodza sie z wadami czy chorobami ale nie jest to zwiazane z procedura a z tym ze kobiety nieplodne maja czesciej roznego rodzaju doleglowosci ktore moga powodowac komplikacje, nie zas sama procedura. Kazdy z nas jest inny i potrzebuje innego impulsu by te decyzje podjac. W moim przypadku to jest choroba, ktora postepuje i wlasciwie nie ma innego wyjscia. Na pewno pomogly w tym wzgledzie nieudane cykle na clomidzie, gdzie jajeczja byly idealne i czas wlasciwy, wszystkie warunki spelnione, a jednak sie nie udalo.
Gdybym nie miala endometriozy i nie bylabym w ciazy po 4-5 latach to mysle ze tez bym sie zdecydowala, po to zeby sobie zaoszczedzic cierpienia zwiazanego z oczekiwaniem i kolejnymi nieudanymi cyklami.
Sisi wspaniale wiadomosci, super ze na skanie wszystko dobrze i mozesz kontynuowac i jeszcze akupunkture udalo Ci sie obskoczyc tego samego dnia .Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 18:10
-
Hej Mishka nie wiem jak to u Ciebie dokladnie wyglada ale skoro ty placisz to czemu nie chaca cie wziasc na IVF,ja mialam przepisane od polskiego ginekologa tutaj w UK,a czy kazali Ci brac ten progesteron w szpitalu? Czy ty chcesz sama brac? Tak tutaj daja przy IVF ja dostaalm z calym zestawem.
Mam na zbyciu utrogestan 100 jakies 20 tab po starej stymulacji,jak ccesz moge Ci wyslac. -
Sisi gratuluje, chociaz dla Ciebie ten dzien był dobry, kluj sie i niech jajka rosna:)
Co do znieczulenia, to dentysta mi mowil ze jest jakies slabsze, ale raczej oni nie chca dawac w pierwszym trymestrze, no i ja tez nie chce ryzykowac, pozatym dzis gadam jakbym juz byla w ciązy:)dobry znak
Czesc Magda,
Ja tez staram sie juz dlugo, bedzie ponad 4 lata, przeryczalam kazda @, przeszlam testy owulacyjne, przytulania jak w zegarku, ktore z czasem traca urok jesli myslisz tylko zeby zajsc w ciaze. Decyzja o in vitro dla mnie nie byla trudna, wiadomo ze nie tak sobie to wszystko wyobrazalam, ale to byl kolejny etap w tej naszej walce o to nasze szczescie. Kazdy ma kryzysy, nasza sytuacja nie jest łatwa, ale jestesmy silne i damy rade:)
16.12.2016 Serduszko bije :* -
Upss tez mialam zeby sprawdzic bravo Ja. Ja jak bylam w polsce to tez mi powiedzial dentysta bo mnie pobolewal zab,ze kanalowe i koniecznie trzeba robic juz teraz,chcial 700zl a ja sie nie zdecydowalm bo sie balam i minely dwa lata i nic mi nie jest,wiec nie wiem jak to jest.
Witaj Magda tak jak dziewczyny pisza kazdy ma takie mysli,ale ja uwazam,ze skoro nas kieruja to cos w tym jest zwlaszcza,ze jest za darmo, aze kosztuje bardzo duzo to nie wydaje mi sie,ze wysylaja kazdego od tak. Ja wychodze z zalozenia,ze nie jestesmy juz najmlodsze mowie o sobie prawie 36 i za drugim razem,moze sie juz nie trafi drugi taki lekarz ktory da chetnie skierowanie. O i dzieki komu kolwiek kto wynalazl IVF bo bysmy mialy nie lada problem.
Ale oczywiscie to jest kazdego indywidualna decyzja.
Jutro znow podgladanie jajca plsss rosnijcie..........))))))))) -
nick nieaktualnySisi no to dobre wiesci widze, fajnie ze idzie do przodu.
Troche Wam zazdroszcze dziewczyny, tez bym juz chciala hodowac i podgladac jajka
Mi babka od aku powiedziala, ze zaleca zabieg tuz przed punkcja i po, a potem w dzien transferu przed i po. Ale nie wiem czy dam rade tyle, tym bardziej ze punkcja zazwyczaj jest chyba z samego rana?