IVF a Anglii?
-
WIADOMOŚĆ
-
CarPer wrote:Meli swietnie ze @ juz jest, tez czekałam z niecierpliwoscią. Pamietam ze była raczej tak samo bolesna ale trwała tylko 1,5 dnia. PoNiej jedynie długi czas plamilam ale krwawiłam autentycznie jedynie 1,5 dnia i boli nie było dluzej.
Kciukasy za rozpoczęcie. Kiedy pierwszy skan?
jutro o 10 mam baseline.
jak się czujesz ?
wanna ja się nie znam, nie pomogę -
wannahaveababy wrote:Hej sorry że ja dalej o tym samym ale dzisiaj jest 17 dzień po zabiegu a krwawienie od wczoraj dosyć mocne aż musiałam podpaske użyć.. już myślałam ze to @.
Mam nadzieję że to już długo nie potrwa ile kurcze można czekac. chciałabym żeby wrócił mój normalny cykl. Od wczoraj pije dużo wody i tak się zastanawiam czy to mnie tak przeczyszcza... albo dziwny zbieg okoliczności. Do szpitala nie mam co dzwonić do poniedziałku i to tylko jak wyjdzie pozytywny test.
Wanna a jesteś pewna ze to nie @??? moze Ten cykl Ci się rozregulował od tego oczyszczenia! Sprawdzałas testem albo Beta czy jeszcze coś jest? -
nick nieaktualny
Stiffi wrote:CarPer cudowne wieści bliźniaki już sobie w domku buszuja powodzenia i mega mocno trzymam kciuki kochana
Trojaczki mamy i teraz kolej na bliźniaki
Nasze trojaczki coś się do nas nie odzywaja i świeżo upieczone mamusie
Troszke zabiegani jestesmy, ale jak jestem w pracy to na przerwie was nieraz czytam
Trzymam mocno kciuki za was dziewczyny
Cuda sie zdarzaja, moje niedlugo koncza juz 19 miesiecy
-
Wanna ja bym na Twoim miejscu zadzwonila w poniedzialek i powiedziala, ze test pozytywny bez wzgledu na to jaki wyjdzie.
Niech sprawdza krew, zrobia usg i ogolnie czy wszystko ok.
U mnie dzis 13 dni po i tez nadal plamienie/brudzenie i srednie bole na wieczor.
Dzis 2gi dzien wzielam te tabletki i mam nadzieje, ze mi zablokuja te krwawienie. A jak do poniedzialku nie przejdzie to ide do gina a w piatek moze sie przejde na bete kontrolnie czy juz calkiem spadla.
Stiffi tak robilam badania na helicobacter i bralismy z mezem oboje antybiotyki.
Napisalam Ci w watku o immuno jakie leki.
CarPer to dobre objawy masz kropki sie wgryzaja
A co sie stalo z reszta zarodkow?
Ja teraz musze sie doprowadzic do kondycji fizycznej i psychicznej, bo przez to ivf wszystko ucierpialo lacznie z moim malzenstwem
Mialam jechac na urlop do Pl ale moze gdzies sobie polece w grudniuStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Wanna wpisz sobie w przegladarke plamienie po lyzeczkowaniu, dziewczyny pisza ze plamienia na przemian z krwawieniem mialy nawet 12 tyg po zabiegu. Mysle, ze im dluzej trwala ciaza tym gorzej i dluzej sie macica bedzie czyscila, bo i bardziej sie rozrosla. Ech tez bym chciala zeby to juz sie skonczyloStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
niezapominajka2017 wrote:Wanna wpisz sobie w przegladarke plamienie po lyzeczkowaniu, dziewczyny pisza ze plamienia na przemian z krwawieniem mialy nawet 12 tyg po zabiegu. Mysle, ze im dluzej trwala ciaza tym gorzej i dluzej sie macica bedzie czyscila, bo i bardziej sie rozrosla. Ech tez bym chciala zeby to juz sie skonczylo
O matko ile? Ja czytalam ale z tego co widzialam to pisali ze 2-3 tygodnie max i pozniej okres przychodzi 4-6 tygodni po zabiegu. U mnie teraz to juz wyglada jak okres, zobaczymy ile to potrwa i co bedzie dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 20:57
-
niezapominajka2017 wrote:
Ja teraz musze sie doprowadzic do kondycji fizycznej i psychicznej, bo przez to ivf wszystko ucierpialo lacznie z moim malzenstwem
Mialam jechac na urlop do Pl ale moze gdzies sobie polece w grudniu
wiem cos o tym... ehh na szczescie meza mam kochanego i wyrozumialego ale to nie jest zycie.. -
Powiedzieli mi ze nie przetrwały. Ale to dosyc podejrzane bo skoro w piątej dobie były trzy blastki i do tego jeden słaby i drugi marny to ja nie wiem...
Wyglada na to ze u mnie nie mrożą nawet nic poza tym optymalnym stadium blastki. Ona tłumaczyła ze ta blastka musi „hatching” czyli wychodIc juz z otoczki i byc gotowa do natychmiastowej implantacji. Jesli nie jest to mrożona moze byc tylko na koszt pacjenta. Mimo wszytko powiedziała ze moje blastki sa bardzo dobre ale nie osiągnęły tego ostatecznego stanu, Czyli oni tym samym nie mrożą nic młodszego na NHS. Zreszta mi nie dali szansy nawet niczego zamrozić na moj koszt. Bo trzymali je Wszytskie do 7 doby wiec nawet by wczesniej tego nie zamrozili. A 3 były juz „early stage blastocysts” w 5 tej dobie.
Nie wiem jaka to polityka. Ale moze to dlatego ze na NHS... u mnie jest tylko jeden cykl refundowany. Miałam jedna szanse.
Więcej nie mam nic. Ale ja sie nie poddaje. Mamy zamiar dalej walczyć. Tylko ciezko pogodzić prace i dojazdy na skany itd... tym bardziej ze kliniki w moim mieście nie ma. -
CarPer wrote:Super powiedzieli Ci mniejwiecej kiedy punkcja? Kiedy kolejny skan?
15 listopada mam nastepny skan , potem 17tego. Punkcja prawdopodobnie w poniedzialek 20 listopada.
Pielegniarka mowila, ze te moje jajniki na policystyczne wygladaja.
o ktorej godzinie brac zastrzyki? moge np o 22? -
Wanna jak u Ciebie?
U mnie bole chyba przeszly...
Lekkie plamienie/brudzenie jeszcze jest ale malutko, mam nadzieje, ze juz sie konczy.
W pon ide na bete zeby sprawdzic czy juz calkiem spadla.Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Niezapominajka u mnie juz myslalam ze koniec ale we wtorek wieczorem zaczelo się krwawienie znowu i rozkrecilo mocno najmocniej jak miałam do tej pory już myślałam że to okres ale wczoraj znowu jakby ktoś zakręcił kran i znowu tylko leciutkie brudzenie. Do tego co jakis zas kluje mnie w jajnikach dosc mocno. Już zaczynam miec dość tego wszystkiego chciałabym żeby się skończyło i wrócił normalny cykl. W pon zrobię ten test ciążowy i zobaczę. Kciuki za cuebie zeby beta spadla. Moja byla ponad 100 tysięcy więc może to dłużej zająć. Muszę się uzbroić w cierpliwość