IVF a Anglii?
-
WIADOMOŚĆ
-
Stiffi wrote:Ja na Nhs robilam wiec może mi usg podczas tranaferu się nie nalezy ogólnie transfer dobrze. Bez bólu,nieplodnosc idiopathic,niedoczynnosc tarczycy,Lipiec 2016 ivf udane w Uk
corka 2017 marzec ,najszczesliwsi na swiecie
Ciaza po raz drugi wrzesien 2017 cud naturalny
22/6-8:36-synus;)) -
Toonney wrote:Tak bo ja mam drozne jajowody a maz ma idealne nasienie wiec iui musi byc przed ivf
Trzymam za was,nieplodnosc idiopathic,niedoczynnosc tarczycy,Lipiec 2016 ivf udane w Uk
corka 2017 marzec ,najszczesliwsi na swiecie
Ciaza po raz drugi wrzesien 2017 cud naturalny
22/6-8:36-synus;)) -
nicolusia wrote:No u mnie tez kochana a mi mowili strata czasu na iui ale ivf 1 udane uff
Trzymam za was
No u nas raz ze ccg tego wymaga inaczej w naszym wypadku nie zrefunduja ivf a dwa iui zwieksza troche szanse zajscia w ciaze do naturalnych staran i nam sie udalo dwa razy zajsc przez iui niestety obie poronilam. A wiec nie jest to do konca strata czasu tym bardziej ze i tak czekamy na nasza kolej na ivf w kolejce wiec mozna ten czas wykorzystac -
Hej Dziewczyny,
Siedzimy wlasnie w pociagu do Londynu - transfer coraz blizej. Od rana chce mi sie plakac. Jestem tak zdenerwowana, ze ledwo oddycham. Nachodzi mnie wiele mysli, tak sobie uswiadamiam, ze nigdy ale to nigdy nie bylam tak blisko zajscia w ciaze! Staramy sie ponad 6 lat, PCOS, insulinoodpornosc, endometrioza, cysty, laparoskopia - przynajmniej w gratisie mam nowy ksztalt pepka... i dopiero w listopadzie moj gin wymyslil ze chyba mi lepiej IVF na szybko zrobic bo jak ma mi znowu czyscic endo i wycinac cyste to tym razem caly jajnik pojdzie! Juz latem zeszlego roku w Warszawie jakis madry lekarz mi powiedzial, ze naturalnie to ja w zyciu nie zajde i albo zrobie IVF na szybko albo moje rezerwy jajnikowe tak zubozeja ze koniec koncow moge miec problemy z wychodowaniem wlasnych jajeczek. Cala procedura to jeden wielki stres i siedzenie jak na cykajacej bombie przez cysty, zaczelismy 14 stycznia w Tomka urodziny a dzisiaj mamy transfer. Mimo tego stresu mysle sobie ze jednak jestem szczesciara bo mam 6 slicznych blastkow - tak naprawde moich dzieci! To musimy byc nasz rok dziewczyny!! I wlasnie sie poryczalam, Tomek patrzy na mnie jak na wariatke a ja na to, ze to hormony KotkuBella93, NieJa lubią tę wiadomość
Ania -
NieJa, Ty mialas crio na dlugim protokole?
-
Toonney wrote:No u nas raz ze ccg tego wymaga inaczej w naszym wypadku nie zrefunduja ivf a dwa iui zwieksza troche szanse zajscia w ciaze do naturalnych staran i nam sie udalo dwa razy zajsc przez iui niestety obie poronilam. A wiec nie jest to do konca strata czasu tym bardziej ze i tak czekamy na nasza kolej na ivf w kolejce wiec mozna ten czas wykorzystac
TrzYmam za udany iui
Mnie sie wydaje ze przed ivf tez mogli mi dac szanse na iui skoro naturals wyszedl no ale juz nie gdybam bo jest jak jest u mnie czego zycze kazdej,nieplodnosc idiopathic,niedoczynnosc tarczycy,Lipiec 2016 ivf udane w Uk
corka 2017 marzec ,najszczesliwsi na swiecie
Ciaza po raz drugi wrzesien 2017 cud naturalny
22/6-8:36-synus;)) -
Bella93 wrote:NieJa, Ty mialas crio na dlugim protokole?
Tak
26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
18.12.2017- Endo scratch
12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️
08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
18.07.2018-Kriotransfer
13.11.2018- PICSI 8A
04.09.2020- Kriotransfer -
Ania.K.86 jak się czujesz?
Kciuki za "wgryzanko"26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
18.12.2017- Endo scratch
12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️
08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
18.07.2018-Kriotransfer
13.11.2018- PICSI 8A
04.09.2020- Kriotransfer -
Hej Dziewczyny, dziekuje dziekuje za wsparcie i kciuki! Kropek juz siedzi w swoim nowym domku. Rozmrozili jednego - jest 4AB. Nadal 5 sie mrozi. Same przenoszenie nie bolalo - tak jak mowilyscie, jedynie usg i ten wziernik to myslalam ze zwariuje bo pecherz myslalam ze mi eksploduje. Smialam sie do nich, ze bedzie powodz Pokazali nam na monitorze jak swieci ta mala kuleczka, ja sie poryczalam a Tomek robil zdjecia. Badanie krwi mam miec 6 maja, niedziela i dlugi weekend wiec czekam na info czy mi zrobia w sobote czy raczej we wtorek czyli 8 maja. Nie powiedzieli mi kiedy robic test z moczu? Czuje sie mega dziwnie, w sensie tak mentalnie. Fizycznie ok chociaz zaraz po przez jakies pol godziny mialam taki lekki bol jajnikow i podbrzusza, ale to pewnie ten wziernik plus napompowany pecherz. Stiffi a jak u Ciebie?Ania