🌱🐣🍀🌼IVF kwiecień 🌼🍀🐣🌱
-
WIADOMOŚĆ
-
kamisia wrote:Ale nie możecie z góry zakładać, że skoro prog jest niski to ciąża nie jest zdrowa. No błagam.
Myśle, że łatwiej jest pogodzić się ze stratą myśląc w ten sposób, że tylko zdrowa ciąża sama się utrzyma. Mi byłoby łatwiej. Myśle też, że każda z nas jest inna, ma trochę inne problemy i nie można generalizować w żadną stronę. Tak już mamy. Tu nic nie jest zerojedynkowe. Walczymy i nigdy nie jesteśmy niczego pewne. Ja wyciągnę z tego własne wnioski na przyszłość i też jeszcze powalczę.
Ściskam Was mocno! 💪🏼☀️Powodzenia dziewczyny kochane!frezja87, Xoxo92, KateM, Bitterka, kamisia, Angel24 lubią tę wiadomość
38 lat | Endometrioza III | 2013 usunięcie jajnika | IO |
AMH 2020 0,79 ->2023 0,51 | MTHFR C677T hetero |
12.2023 histero zabiegowa nisza | KIR AA (brak 5!) |
▪️3 pełne procedury IVF - 5 transferów
Transfer 08.2020 (N) ET 8b | 4dpt - 6,55 | 7dpt - 19 |
11dpt - 159,5 | 13dpt - 455,6 | 18dpt - 2228,0 |
23dpt - 7309 | 05.2021 Po 8 latach starań mamy synka 👦 ❤️
Walczymy o rodzeństwo!
Transfer 09.2022 (N) ET 3BB cb💔
Transfer 04.2023 (N) FET 2AC cb💔
✖️ 06.2023 klapa (pęcherzyki pękły przed punkcją)
Zmiana kliniki!
Transfer 01.2024 (S) FET 4AB💔
Transfer 04.2024 (N) FET 4BA💔
poronienie zatrzymane 9tc (8+3) 🖤👼🏻
🔜2025 wracamy do walki💪🏼 -
kamisia wrote:Ale nie możecie z góry zakładać, że skoro prog jest niski to ciąża nie jest zdrowa. No błagam.
Kamisia masz rację oczywiście. Nic nie można zakładać w ciąży. Medycyna widziała już cuda niewidy, także pewnie, oczywiście, zgadzam się. Powodów utraty ciąży jest mnóstwo. Niski progesteron najczęściej nawet nie jest powodem utraty ciąży 😄
Uważam, że kluczowym dla dobrostanu mamy w ciąży jest zaufany i kompetentny lekarz. Ja mam szczęście być pod opieką takiego i on prowadzi obecnie moją piątą ciążę. On mi nigdy proga nie przepisał, ale brałam go w dwóch ciążach. Powodem były plamienia i panika, do szpitala, lekarz dyżurny przepisuje konskie dawki progesteronu. Po co? Żebym była spokojna. Czy zmieniło to losy moich ciąż? Nie. Mam jednego syna, a straciłam 3 ciąże mimo wzrostu progesteronu i utrzymaniu ciąży przez kolejne tygodnie.
Natomiast ja mam zaufanie do mojego lekarza prowadzącego i wierzę mu jak on mi tłumaczy, że Polska jest jednym z niewielu krajów, który ten progesteron w różnych formach przepisuje ciężarnym. Dlaczego przepisują lekarze? On uważa, że dla spokoju pacjentki. Czy on uważa, że to coś daje? Coś tak (choćby minimalizację stresu u kobiety), ale nie ma badań, które potwierdziły by wzrost rokowań ciąży względem suplementacji progesteronu. Oczywiście ja mówię o cyklach naturalnych, nie sztucznych. To jest bardzo ważne, bo w sztucznym cyklu nie następuje naturalna, spontaniczna owulacja więc ciało nie działa jak zwykle.
Bywa, że człowiek się zmaga z niewydolnością cialka żółtego. Ale to by zwykle było wiadomo przed ciążami, bo wtedy faza lutealna się skraca i to jest powód do suplementacji progesteronu. Ale w fizjologicznym cyklu, gdzie była owulacja i jajnik normalnie działa niewiele to wpływa na losy ciąży.
A już napewno wiem, że po fakcie utraty przez dziewczynę ciąży pisanie, że lekarz dziwny, że jak może, że niedopatrzenie, nie pomaga jej w procesie. Żadna z nas nie jest lekarzem ginekologiem. Oni na prawdę wiedzą więcej niż my.
Ja trzymam kciuki za cudu każdej z nas, ale spadek progesteronu zwykle noe jest przyczyną a skutkiem obumarcia ciąży i nie możemy się dać zwariować, że wystarczyło zrobić tak i byłoby wszystko dobrze.
Jesteśmy ludźmi, rodzaj ludzki dotykają poronienia, a nasze organizmy są mądrzejsze od niejednej medycyny.
Nadzieja871, Ann🔆, frezja87, kamisia, Krakowska, monester, Rybka85, bajkaa, Xoxo92, Kasiek789, izabelka90, Gosia Samosia lubią tę wiadomość
2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
Zgadzam się z Esti - pamiętajmy, że cykl sztuczny jest inny od naturalnego i nie można porównywać ich w ogóle w kategoriach progesteronu.
Faktycznie, gdyby Kamisia nie dodała proga to by straciła Kubusia, ale to był cykl sztuczny i tutaj tylko leki mogły pomóc.KateM, Ann🔆, Esti, monester, Nadziejka30, Mouse88 lubią tę wiadomość
Ona: 87' - 57kg - zdrowa jak ryba 🐟
brak jajowodów / Kir bx - brak 3 ds ❌
histeroskopia/ ANA3/ AMH 3,91/ trombofilia/ PAI-1/ cd138/ cd56 ✅
On: 88' - zdrowy jak ryba 🐟
nasienie ✅
Hla-c: c2c2 ❌
12.2019 - CP - krwotok - pęknięty jajowód - laparoskopia 💔
I IVF
1 transfer - 7A ❌
II IVF
2 transfer - 4.1.1 ( cn ) CP brzuszna - laparoskopia 💔
Cross-match 7% , allo-mlr 25.9% ✅
3 transfer - 3.1.1 ( cs ) Atosiban, accofil, acard ❌
4 transfer - 4.2.2 ( cn ) Atosiban, accofil, acard ❌
Cross-match 39% ❌ → tarivid + metronizadol
5 transfer - 4.2.2 i 3.1.1 ( cn ) atosiban, accofil, acard - CB 💔
III IVF - 01.2025 -
Nadzieja871 wrote:Zgadzam się z Esti - pamiętajmy, że cykl sztuczny jest inny od naturalnego i nie można porównywać ich w ogóle w kategoriach progesteronu.
Faktycznie, gdyby Kamisia nie dodała proga to by straciła Kubusia, ale to był cykl sztuczny i tutaj tylko leki mogły pomóc.
A do tego trzeba badać proga by wiedzieć czy na sztucznym wchłaniamy go odpowiednio.
Esti, kamisia lubią tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Dziewczyny, bo nie zapytałam lekarza, ale przecież mam Was 😁 Czy muszę teraz do punkcji jakoś szczególnie na siebie uważać? Oczywiście, nie planuję myć okien ani przenosić mebli, ale taka normalna aktywność nie powinna zaszkodzić, nie?
I jeszcze: piszą mi w instrukcji pick-upa, że mam się wydepilować. Położna mówiła, że można przystrzyc 😉 Jak to u Was było?
Aha, i chyba już o to pytałam, ale mam sklerozę 😉: powrót tego samego dnia po punkcji jest ok? Mamy niecałe 200 km do przejechania.
Wiem, trochę się wbijam nie w temacie, ale to mój pierwszy raz i pytania się mnożą...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2023, 17:03
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
KateM wrote:A do tego trzeba badać proga by wiedzieć czy na sztucznym wchłaniamy go odpowiednio.
U mnie w klinice nie wiem czy sa to wymagania kliniki vzy juz indywidualnie lekarza ale po transferze progesteron co 48h i info do lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2023, 17:04
kamisia lubi tę wiadomość
-
Mas wrote:Dziewczyny, bo nie zapytałam lekarza, ale przecież mam Was 😁 Czy muszę teraz do punkcji jakoś szczególnie na siebie uważać? Oczywiście, nie planuję myć okien ani przenosić mebli, ale taka normalna aktywność nie powinna zaszkodzić, nie?
I jeszcze: piszą mi w instrukcji pick-upa, że mam się wydepilować. Położna mówiła, że można przystrzyc 😉 Jak to u Was było?
Aha, i chyba już o to pytałam, ale mam sklerozę 😉: powrót tego samego dnia po punkcji jest ok? Mamy niecałe 200 km do przejechania.
Wiem, trochę się wbijam nie w temacie, ale to mój pierwszy raz i pytania się mnożą...
My po punkcji na luzie autem do domu, mamy godzinę z hakiem. A też się bałam, bo po pierwszej IUI zjeżdżaliśmy szybko z S3 na szpital najbliższy, bo ja się źle czułam, potworny ból brzucha, nie wiedziałam czy to jelita, żołądek, czy iui. Zanim dojechaliśmy do szpitala już było wiadomo że metformina takie rewolucje mi zafundowała. Ale takie jak nigdy wcześniej ani później.Mas lubi tę wiadomość
37👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR/adeno/mięśniak
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
-14kg jest owu!
38🧔
❌HLA C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
VITROLIVE SZCZECIN
03-10/22 HyCoSy✓3xIUI
BOCIAN SZCZECIN
1. ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES) 14🥚11 MII 6❄️
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23 immuno+IPLE❌histero✓
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig
06/23➡️FET2x3BB💔EG+intralipid+accofil 6tc cb
09/23➡️FET5CB💔leki jw.+AH cb?
ALLO 0->33,2
CROSS 23,3->16,7->23,7->15->13,5
2. ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
CD138✓
09/24➡️FET5AA💔EG+intralipid+accofil+plaquenil+
encorton A.👼7tc
11/24➡️FET5AA❌ leki jw.+prograf
12/24➡️FET5AA💔leki jw. 5tc cb
01/25-minihistero dr Zaczyk/USG dr Malanowska⌛
"Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept..." -
Rakieta_P🚀 wrote:Ja zawsze do zera, czy zabieg czy wizyta 🙈🤪
My po punkcji na luzie autem do domu, mamy godzinę z hakiem. A też się bałam, bo po pierwszej IUI zjeżdżaliśmy szybko z S3 na szpital najbliższy, bo ja się źle czułam, potworny ból brzucha, nie wiedziałam czy to jelita, żołądek, czy iui. Zanim dojechaliśmy do szpitala już było wiadomo że metformina takie rewolucje mi zafundowała. Ale takie jak nigdy wcześniej ani później.
O tak, metformina potrafi. Kiedyś krótko brałam, to ... 😳
To się ogolę. Co zrobić 😉
Ogólnie to się cieszę, bo dziś jest pierwszy dzień, gdy bardziej czuję jajniki, niż jelita 🤣👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Nadzieja871 wrote:Zgadzam się z Esti - pamiętajmy, że cykl sztuczny jest inny od naturalnego i nie można porównywać ich w ogóle w kategoriach progesteronu.
Faktycznie, gdyby Kamisia nie dodała proga to by straciła Kubusia, ale to był cykl sztuczny i tutaj tylko leki mogły pomóc.
Miałam już nic nie pisać. Ale musze. Dzięki dziewczyny Esti, Nadzieja871, kateM! za to wyjaśnienie. Zatrybiło. Dobrze, żeby każda początkująca staraczka to przeczytała i nie tylko początkująca. 💕Esti, bajkaa lubią tę wiadomość
38 lat | Endometrioza III | 2013 usunięcie jajnika | IO |
AMH 2020 0,79 ->2023 0,51 | MTHFR C677T hetero |
12.2023 histero zabiegowa nisza | KIR AA (brak 5!) |
▪️3 pełne procedury IVF - 5 transferów
Transfer 08.2020 (N) ET 8b | 4dpt - 6,55 | 7dpt - 19 |
11dpt - 159,5 | 13dpt - 455,6 | 18dpt - 2228,0 |
23dpt - 7309 | 05.2021 Po 8 latach starań mamy synka 👦 ❤️
Walczymy o rodzeństwo!
Transfer 09.2022 (N) ET 3BB cb💔
Transfer 04.2023 (N) FET 2AC cb💔
✖️ 06.2023 klapa (pęcherzyki pękły przed punkcją)
Zmiana kliniki!
Transfer 01.2024 (S) FET 4AB💔
Transfer 04.2024 (N) FET 4BA💔
poronienie zatrzymane 9tc (8+3) 🖤👼🏻
🔜2025 wracamy do walki💪🏼 -
Esti wrote:Kamisia masz rację oczywiście. Nic nie można zakładać w ciąży. Medycyna widziała już cuda niewidy, także pewnie, oczywiście, zgadzam się. Powodów utraty ciąży jest mnóstwo. Niski progesteron najczęściej nawet nie jest powodem utraty ciąży 😄
Uważam, że kluczowym dla dobrostanu mamy w ciąży jest zaufany i kompetentny lekarz. Ja mam szczęście być pod opieką takiego i on prowadzi obecnie moją piątą ciążę. On mi nigdy proga nie przepisał, ale brałam go w dwóch ciążach. Powodem były plamienia i panika, do szpitala, lekarz dyżurny przepisuje konskie dawki progesteronu. Po co? Żebym była spokojna. Czy zmieniło to losy moich ciąż? Nie. Mam jednego syna, a straciłam 3 ciąże mimo wzrostu progesteronu i utrzymaniu ciąży przez kolejne tygodnie.
Natomiast ja mam zaufanie do mojego lekarza prowadzącego i wierzę mu jak on mi tłumaczy, że Polska jest jednym z niewielu krajów, który ten progesteron w różnych formach przepisuje ciężarnym. Dlaczego przepisują lekarze? On uważa, że dla spokoju pacjentki. Czy on uważa, że to coś daje? Coś tak (choćby minimalizację stresu u kobiety), ale nie ma badań, które potwierdziły by wzrost rokowań ciąży względem suplementacji progesteronu. Oczywiście ja mówię o cyklach naturalnych, nie sztucznych. To jest bardzo ważne, bo w sztucznym cyklu nie następuje naturalna, spontaniczna owulacja więc ciało nie działa jak zwykle.
Bywa, że człowiek się zmaga z niewydolnością cialka żółtego. Ale to by zwykle było wiadomo przed ciążami, bo wtedy faza lutealna się skraca i to jest powód do suplementacji progesteronu. Ale w fizjologicznym cyklu, gdzie była owulacja i jajnik normalnie działa niewiele to wpływa na losy ciąży.
A już napewno wiem, że po fakcie utraty przez dziewczynę ciąży pisanie, że lekarz dziwny, że jak może, że niedopatrzenie, nie pomaga jej w procesie. Żadna z nas nie jest lekarzem ginekologiem. Oni na prawdę wiedzą więcej niż my.
Ja trzymam kciuki za cudu każdej z nas, ale spadek progesteronu zwykle noe jest przyczyną a skutkiem obumarcia ciąży i nie możemy się dać zwariować, że wystarczyło zrobić tak i byłoby wszystko dobrze.
Jesteśmy ludźmi, rodzaj ludzki dotykają poronienia, a nasze organizmy są mądrzejsze od niejednej medycyny.
No właśnie, tylko u Ciebie (przepraszam, że o tym wspominam) , te stracone ciąże, chyba były z nieprawidłowymi zarodkami, z tego co czytam po stopce. To ma przecież fundamentalne znaczenie, w takiej sytuacji nawet mega wysoki prog nie pomoże.
Wiadomo, że przy naturalnej ciąży - naturalnym cyklu, ten prog jest produkowany przez nas, ale są przecież niedomogi lutealne i tu potrzebne jest wsparcie. Ja nigdy nie badałam proga w fazie lutealnej przed ivf.
Może pisanie, że lekarz taki i owaki i ogólnie pisanie o tym jest okrutne, ale piszę o tym bo sama byłam bardzo zła na mojego lekarza, że dostałam tyle samo proga co inne dziewczyny, taśmowo, bez sprawdzania tego. Tak nie powinno być. Ale dzięki temu ona następnym razem zbada proga poza kliniką, gdzie zapłaciła za badanie, a nie otrzymała wyniku. Nie jestem wredną pizdą, która chciała zrobić jej przykrość, nie, ale gdy widzę takie sytuacje to krew mnie zalewa. Nie ufam lekarzom, nie do końca. Sama bym sobie stymulacji nie poprowadziła, to fakt, ale gdybym sama nie dopilnowała kilku rzeczy, nie tylko proga, to może moja historia wyglądałaby inaczej..
Super, że masz lekarza, któremu ufasz, to bardzo, bardzo ważne, bo to znaczy, że jest dobrym lekarzem. Ja ufałam lekarzowi, który skierował mnie do kliniki, który zwiększył mi dawkę mety jak już w tej klinice bylam, który prowadził moją ciążę. Ten mój lekarz z kliniki nie był zły, tylko roztargniony, trochę nieogarnięty, nie pamiętał nas z wizyty na wizytę. Wciskali mu za dużo pacjentek. Pracuje teraz w innej klinice i pilnuje proga, każe go badać. Bo dziewczyny stąd do niego chodzą. Jestem mu wdzięczna za instalację Kuby, ale mam też trochę żal. Zresztą to nie jedyny przykład kiedy traciłam zaufanie do lekarza.Mas, Krakowska, Esti, Ann🔆, Elka198321, Dorccia lubią tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Mas wrote:Dziewczyny, bo nie zapytałam lekarza, ale przecież mam Was 😁 Czy muszę teraz do punkcji jakoś szczególnie na siebie uważać? Oczywiście, nie planuję myć okien ani przenosić mebli, ale taka normalna aktywność nie powinna zaszkodzić, nie?
I jeszcze: piszą mi w instrukcji pick-upa, że mam się wydepilować. Położna mówiła, że można przystrzyc 😉 Jak to u Was było?
Aha, i chyba już o to pytałam, ale mam sklerozę 😉: powrót tego samego dnia po punkcji jest ok? Mamy niecałe 200 km do przejechania.
Wiem, trochę się wbijam nie w temacie, ale to mój pierwszy raz i pytania się mnożą...
Pod koniec stymulacji mniej wysiłku i bez seksu.
Tak, ja wracałam z punkcji normalnie, też 200km.Krakowska, Mas lubią tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
dallia wrote:U mnie w klinice nie wiem czy sa to wymagania kliniki vzy juz indywidualnie lekarza ale po transferze progesteron co 48h i info do lekarza
I to mi się podoba!dallia lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Ann🔆 wrote:Miałam już nic nie pisać. Ale musze. Dzięki dziewczyny Esti, Nadzieja871, kateM! za to wyjaśnienie. Zatrybiło. Dobrze, żeby każda początkująca staraczka to przeczytała i nie tylko początkująca. 💕
Przepraszam jeśli sprawiłam Ci przykrość, nie zrobiłam tego z premedytacją. Nie pomyślałam, podchodząc do tego zbyt emocjonalnie. Przepraszam 💙🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Odebrałam badania. Mój estradiol zamiast rosnąć spada.😞 W środę było 151 pg/ml, a dziś jest 147 pg/ml. Napisałam do mojej dr. Nie wiem co się dzieje, co mam robić. Boje się, że wszystko stracone w tym cyklu. Jak myślicie? Dziś mam 17dc. Co można zrobić, żeby zwiększyć wartość estradiolu?
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Rybka85 wrote:Odebrałam badania. Mój estradiol zamiast rosnąć spada.😞 W środę było 151 pg/ml, a dziś jest 147 pg/ml. Napisałam do mojej dr. Nie wiem co się dzieje, co mam robić. Boje się, że wszystko stracone w tym cyklu. Jak myślicie? Dziś mam 17dc. Co można zrobić, żeby zwiększyć wartość estradiolu?
A plastry? Zapytaj ją o nie.Moniaa88 lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
kamisia wrote:No właśnie, tylko u Ciebie (przepraszam, że o tym wspominam) , te stracone ciąże, chyba były z nieprawidłowymi zarodkami, z tego co czytam po stopce. To ma przecież fundamentalne znaczenie, w takiej sytuacji nawet mega wysoki prog nie pomoże.
Wiadomo, że przy naturalnej ciąży - naturalnym cyklu, ten prog jest produkowany przez nas, ale są przecież niedomogi lutealne i tu potrzebne jest wsparcie. Ja nigdy nie badałam proga w fazie lutealnej przed ivf.
Może pisanie, że lekarz taki i owaki i ogólnie pisanie o tym jest okrutne, ale piszę o tym bo sama byłam bardzo zła na mojego lekarza, że dostałam tyle samo proga co inne dziewczyny, taśmowo, bez sprawdzania tego. Tak nie powinno być. Ale dzięki temu ona następnym razem zbada proga poza kliniką, gdzie zapłaciła za badanie, a nie otrzymała wyniku. Nie jestem wredną pizdą, która chciała zrobić jej przykrość, nie, ale gdy widzę takie sytuacje to krew mnie zalewa. Nie ufam lekarzom, nie do końca. Sama bym sobie stymulacji nie poprowadziła, to fakt, ale gdybym sama nie dopilnowała kilku rzeczy, nie tylko proga, to może moja historia wyglądałaby inaczej..
Super, że masz lekarza, któremu ufasz, to bardzo, bardzo ważne, bo to znaczy, że jest dobrym lekarzem. Ja ufałam lekarzowi, który skierował mnie do kliniki, który zwiększył mi dawkę mety jak już w tej klinice bylam, który prowadził moją ciążę. Ten mój lekarz z kliniki nie był zły, tylko roztargniony, trochę nieogarnięty, nie pamiętał nas z wizyty na wizytę. Wciskali mu za dużo pacjentek. Pracuje teraz w innej klinice i pilnuje proga, każe go badać. Bo dziewczyny stąd do niego chodzą. Jestem mu wdzięczna za instalację Kuby, ale mam też trochę żal. Zresztą to nie jedyny przykład kiedy traciłam zaufanie do lekarza.
Przy pierwszej stracie nie wiem, co było przyczyną oprócz tego, że puste jajo czyli ciąża bezzarodkowa. Ale o tym się dowiedziałam dopiero w trakcie poronienia. Co spowodowało zatrzymanie ciąży nie wiem.
Druga stracona ciąża na pewno wadliwe chromosomy, trzecia być może wadliwe chromosomy ale badanie wyszło trochę niekonkluzywnie. Napisali, że mogło być nieprawidłowość w każdej komórce, albo zmieszanie materiału prawidłowego z moim materiałem dna w stosunku dokładnie 1:1 co daje wynik jaki im wyszedł. Nie mieli kitu żeby badać poliploidalność więc mnie zostawili z „mogło tak być, ale nie musiało”.
Ale dlaczego ja wiem o tym, że to były chromosomy? Dlatego, że mi lekarz powiedział, że jak pójdę do poronienia mogę sobie sama prywatnie zlecić badanie materiały poronnego. Nawet takiego wczesnego jak puste jajo. Dlaczego o tym lekarze nie mówią? Nie wiem. Pewnie dlatego, że w sumie ta wiedza niewiele daje, każda ciąża inna itp a srogo kosztuje badanie i trzeba się ekstra postarać. Musisz w szpitalu powiedzieć, że zleciłaś firmie zewnętrznej badanie materiału poronnego. I wtedy jak dostajesz tabletki poronne musisz sama ten materiał zabiezpieczyć i spakować i dać kurierowi. Gdybym szła jak większość kobiet do poronienia to zlecono by w szpitalu badanie histopatologiczne, które w zasadzie tylko wyklucza lub potwierdza zaśniad i tyle.
Także wiem co wiem tylko dlatego, że jestem dociekliwa i głodna tej wiedzy. Czy mi to pomaga, że te przyczyny znam też nie wiem 😂 bo jestem zdrowa, mąż tez. Wszyscy mówią, że no pech po prostu…
Suma Summarum chodzi mi o to, że jakbym nie badała materiału to bym nie znała przyczyny poronień i mogłabym zwalać na za niski progesteron albo co jeszcze innego. Natura. Nie wygrałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2023, 17:53
2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
Dziewczyny mam pytanie co może być powodem wytluzenia 2 fazy cyklu? Jestem po nie udanych dwóch transferach styczeń i luty. 12 dc byłam już po owulacji potwierdziła Pani dr na wizycie więc myślałam że jak nie doszło do zapłodnienia to automatycznie mój cykl będzie wynosił 26 dni a tym czasem jest już chyba 34. Testy białe. Stesu nie mialam nic innego się nie zadziało niż zwykle. Macie wiedzę co się stało czemu 2 faza się wydłużyła pomimo że była ta owulacja?
Edit w tym cyklu miałam robiony test emma czy to mogło spowodować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2023, 17:52
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Esti wrote:Przy pierwszej stracie nie wiem, co było przyczyną oprócz tego, że puste jajo czyli ciąża bezzarodkowa. Ale o tym się dowiedziałam dopiero w trakcie poronienia. Co spowodowało zatrzymanie ciąży nie wiem.
Druga stracona ciąża na pewno wadliwe chromosomy, trzecia być może wadliwe chromosomy śle badanie wyszło trochę niekonkluzywne.
Ale dlaczego ja wiem o tym, że to były chromosomy? Dlatego, że mi lekarz powiedział, że jak pójdę do poronienia mogę sobie sama prywatnie zlecić badanie materiały poronnego. Nawet takiego wczesnego jak puste jajo. Dlaczego o tym lekarze nie mówią? Nie wiem. Pewnie dlatego, że w sumie ta wiedza niewiele daje, każda ciąża inna itp a srogo kosztuje badanie i trzeba się ekstra postarać. Musisz w szpitalu powiedzieć, że zleciłaś firmie zewnętrznej badanie materiału poronnego. I wtedy jak dostajesz tabletki poronne musisz sama ten materiał zabiezpieczyć i spakować i dać kurierowi. Gdybym szła jak większość kobiet do poronienia to zlecono by w szpitalu badanie histopatologiczne, które w zasadzie tylko wyklucza lub potwierdza zaśniad i tyle.
Także wiem co wiem tylko dlatego, że jestem yorka i głodna tej wiedzy. Czy mi to pomaga, że te przyczyny znam też nie wiem 😂 bo jestem zdrowa, mąż tez. Wszyscy mówią, że no pech po prostu…
Suma Summarum chodzi mi o to, że jakbym nie badała materiału to bym nie znała przyczyny poronień i mogłabym zwalać na za niski progesteron albo co jeszcze innego. Natura. Nie wygrałam.
To prawda, te badanie materiału poronnego to trza sobie samemu ogarnąć, bo oni w szpitalach rzadko o tym mówią by to sprawdzić. A jak traci się ciążę to często lekarze mówią : taka pani uroda, to się zdarza, tak bywa. Zamiast zlecić badania. Są tacy lekarze, i to najczęściej tu o tym czytałam. To w kontekście zaufania do lekarzy.. Są lekarze i lekarze. Niestety.
A kiedy masz pierwsze usg?🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Mamakrzysia wrote:Rowniez tylozgiecie. Nie piwinni byc problemow przytransferze. W zeszlym roku lekarz wlasnie nie mogl mi wykonac transferu nie mogl sie dostac powiedzial ze to mega duze zrosty po cesarce. Meczyl sie jakies 20min. Zrobilam histeroskopie nic nie bylo zadnych zrostow. Zmienilam lekarza okazalo sie ze byl to nieumiejetnie przeprowafzony transfer. Lekarz powoedzial ze przy tylozgieciu musi sobie tylko lekko zagiac odpowiednio cewnik. Dzie sie leczysz ?
-
kamisia wrote:Przepraszam jeśli sprawiłam Ci przykrość, nie zrobiłam tego z premedytacją. Nie pomyślałam, podchodząc do tego zbyt emocjonalnie. Przepraszam 💙
kamisia, Elka198321 lubią tę wiadomość
38 lat | Endometrioza III | 2013 usunięcie jajnika | IO |
AMH 2020 0,79 ->2023 0,51 | MTHFR C677T hetero |
12.2023 histero zabiegowa nisza | KIR AA (brak 5!) |
▪️3 pełne procedury IVF - 5 transferów
Transfer 08.2020 (N) ET 8b | 4dpt - 6,55 | 7dpt - 19 |
11dpt - 159,5 | 13dpt - 455,6 | 18dpt - 2228,0 |
23dpt - 7309 | 05.2021 Po 8 latach starań mamy synka 👦 ❤️
Walczymy o rodzeństwo!
Transfer 09.2022 (N) ET 3BB cb💔
Transfer 04.2023 (N) FET 2AC cb💔
✖️ 06.2023 klapa (pęcherzyki pękły przed punkcją)
Zmiana kliniki!
Transfer 01.2024 (S) FET 4AB💔
Transfer 04.2024 (N) FET 4BA💔
poronienie zatrzymane 9tc (8+3) 🖤👼🏻
🔜2025 wracamy do walki💪🏼