🍉🍀🌺 IVF LIPIEC'24🌺🍀🍉
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny93 wrote:Przykro mi 😟 Kiedy masz jakąś wizytę żeby obgadać z lekarzem różne opcje?
Jutro idę na betę do kliniki, od razu się umówię 🤗Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Awokado30 wrote:Powiem Wam dziewczyny że dziś czuję się okropnie i nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało…
Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Mimo że starałam się być silna i pełna nadziei, dzisiejszy żal jest nie do opisania. Zadaję sobie pytania, dlaczego moje ciało nie przyjmuje tych zarodków, co robię źle, czy coś mogłam zrobić inaczej? Jestem sfrustrowana i wyczerpana, a jednocześnie próbuję znaleźć sens w tym, co się dzieje.
Może to ironia losu, ale mamy zaplanowane na jutro wakacje, a na sobotę kolejny urlopowy wyjazd i nie mam ochoty jechać. Zamiast cieszyć się na ten wyjazd, czuję tylko smutek i zniechęcenie. Trudno mi znaleźć w sobie radość, kiedy serce jest pełne bólu.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak radzicie sobie z tymi emocjami? Jak znajdujecie siłę, żeby próbować dalej? Będę wdzięczna za każde wsparcie i rady, bo teraz naprawdę tego potrzebuję.
Dziękuję, że jesteście tutaj i że możemy się wzajemnie wspierać.
Chociaż rozumiem Ciebie doskonale, że pogodzenie się z tym jest prawie niemożliwe… i ten żal też we mnie siedzi, raz głębiej, raz płycej:(
To co mi pomaga to tylko i wyłącznie plan na dalsze leczenie, poumawiane wizyty, rozpoczęcie mocnej suplementacji i diety. A pomiędzy docenianie chwil z córką, która już nigdy taka mała nie będzie…
My jesteśmy w stanie mieć dzieci i będziemy jeszcze mieć. To jest tylko kwestia cierpliwości, drążenia i niepoddawania się. Jakbyś miała pytania o immuno to pisz do mnie
Ps dziewczyny ja chodziłam do psychologa po pierwszym pustym jaju i naprawdę mi bardzo pomógł. Teraz też się zbieram żeby wrócić…Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 21:57
Awokado30, Mała3 lubią tę wiadomość
Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ (wlew accofil + encorton) 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil, unidox+metronidazol) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.11 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176 -
Ja chciałam tak z innej beczki coś podrzucić bo ja nigdy wcześniej o tym nie słyszałam.
Wrzucam niżej link do zbiórki dziewczyny z grupy FB dotyczącej ivf która w wyniku stymulacji, ciąży i karmienia zachorowała na osteoklerozę czyli zaczęła głuchnąć i bez szybkiej operacji grozi jej całkowita utrata słuchu.
https://zrzutka.pl/69urju
Ja nie wiedziałam że w ogóle istnieje taka choroba i znając siebie też pewnie bym ignorowała bardzo długo jakby coś się działo.
Nie namawiam do wpłaty bo nie mam w tym żadnego interesu (ale pewnie fajnie byłoby dziewczynie pomóc) ale podrzucam głównie żebyście wiedziały że coś takiego istnieje, obserwowały siebie i ewentualnie dawały znać jak ktoś z forum będzie się skarżył na słuch.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca, 06:56
Artvimed Kraków
5 dpt 🍀 12.42
7 dpt 🍀 44.73
9 dpt 🍀 100.2
12 dpt 🍀 351.0
14 dpt 🍀 630.3
16 dpt 🍀1402.0
19 dpt 💚 3088.0
27 dpt mamy bijące ❤️
30.11.2022 zabraliśmy ❄️ do 🏡
10.2022 mamy 4 zdrowe ❄️
21.09.2022 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)-na razie nic z tym nie robimy
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR- metylowane witaminy i heparyna od transferu
💊Wysokie NK maciczne- encorton
💊Niewielkie zapalenie endometrium, przeleczone, brak biopsji kontrolnej
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Awokado30 wrote:Powiem Wam dziewczyny że dziś czuję się okropnie i nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało…
Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Mimo że starałam się być silna i pełna nadziei, dzisiejszy żal jest nie do opisania. Zadaję sobie pytania, dlaczego moje ciało nie przyjmuje tych zarodków, co robię źle, czy coś mogłam zrobić inaczej? Jestem sfrustrowana i wyczerpana, a jednocześnie próbuję znaleźć sens w tym, co się dzieje.
Może to ironia losu, ale mamy zaplanowane na jutro wakacje, a na sobotę kolejny urlopowy wyjazd i nie mam ochoty jechać. Zamiast cieszyć się na ten wyjazd, czuję tylko smutek i zniechęcenie. Trudno mi znaleźć w sobie radość, kiedy serce jest pełne bólu.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak radzicie sobie z tymi emocjami? Jak znajdujecie siłę, żeby próbować dalej? Będę wdzięczna za każde wsparcie i rady, bo teraz naprawdę tego potrzebuję.
Dziękuję, że jesteście tutaj i że możemy się wzajemnie wspierać.
Spróbuj cieszyć się wakacjami i odpoczynkiem. Dobra książka może? Odpędzić trzeba te złe myśli i myśli że jest tak beznadziejnie, bo na pewno nie jest. Dużo miłości życzę, do chłopa i do dziecka ❤️
Może potrzeba jeszcze czasu, podejść do tego na chłodniej troszkę bardziej. Wiemy doskonale że psychika kobiet też dużo wnosi w nasze życie. A z kolei zamartwianie się i skupianie na negatywach nie wskóra nic dobrego. Także życzę dużo pozytywnego vibu 💪💪Starania naturalne od 2023r.
🚺29 🚹30
04.2024 - badania, klinika niepłodności
2024 kwiecień - histeroskopia (polip), stan zapalny endometrium - wyleczony antybiotykiem
Badania męskie - słabe plemniki,
6. 07. - punkcja 9🥚
4x 🥚klasa A, A, A, B
11.07. - 1💉 transfer świeży
22. 07 - betaHCG 0.23 😭 prog 13.67
23.07 - 🐒
25.07 - zaczynamy cykl sztuczny do 2x ❄️, 💊estrofem,
30.07 - 1,4 endometrium +cyclogest, progesteron, dowcipnie, tabsy i zastrzyko, neoparin
06.08. - transfer ❄️❄️
08.08 prog 39,35 🔝🔝🔝 -
Kami.N wrote:Awokado, to może od tej strony- przemysl ta kwestię że Twoje dziecko Cię taka ogląda. Szczerze mówiąc serce pęka jak się to czyta, o braku radości, że nic nie cieszy..kiedy masz cud obok. Większość kobiet tu z radością by się z Tobą zamieniła i nawet nie kwiknela w obecnej sytuacji. Mam to szczęście że nie piszę tego już z tej strony ale jako ktoś kogo dziecko urodziło się kilka dni obok Twojego. Taka nasza natura ludzka że zawsze chcemy więcej i lepiej oraz każdy ma swoje dramatu w życiu. Ale doceń to co masz, bo część kobiet stąd nie będzie miało nawet tego.
Awokado, a ja Cię doskonale rozumiem... mimo zd przed transferem wydawało mi się że jestem gotowa ma porażkę, teraz wiem że nie... też nie potrafię się niczym cieszyć, bo jął mam się cieszyć "drobiazgami" skoro mojego okruszka już nie ma? Fakt że mam jedno dziecko niewiele zmienia, emocje są podobne, może dochodzą wyrzuty sumienia że właśnie zamiast skupić się na nim myślę o dziecku którego już nie ma, albo o tym którego może nie być...
Rady? Mu pomaga zajęcie się czymś, żeby nie było czasu myśleć... Nie wiem co Ci powiedzieć, bo sama nie wiem co robić... Nie rozumiem czemu to wszystko jest takie niesprawiedliwe ... 😢27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Tak, córeczka to największy dar i chyba dlatego tak bardzo pragnę mieć drugie. Te, które już mają, wiedzą, o co chodzi.
Staram się ukrywać ten smutek przed córeczką. Dbam o nią i staram się na 200% najlepiej, jak potrafię. To właśnie dla niej tak bardzo chcę, żeby miała rodzeństwo. Decyzja o staraniach to decyzja na całe życie i po prostu nie potrafię odpuścić.
Może macie rację, że potrzebuję nowego planu. Obecnie go nie mam, ale liczę na to, że niebawem się to zmieni. Każdy transfer po udanym był robiony w ten sam sposób, według tego samego schematu, i teraz czuję żal do lekarza. Wiedział, że podajemy genetycznie zbadane zarodki, a mimo to każdy kolejny się nie przyjmował.
Dziękuję, że jesteście i że mogę liczyć na Wasze rady i wsparcie.
Trzymajcie się33 lata | AMH 3,8
1 IUI ❌ 2 IUI ❌3 IUI • 10 tydzień 💔
Start IVF I - 13.11.20 punkcja
❄️❄️❄️❄️❄️ (3 zarodki prawidłowe genetycznie, dwa nieprawidłowe)
1 FET • 14.01.21 ❌
2 FET • 14.03.2021 🩷 Nasz mały cud od 24.11.2021 z Nami 🥹🌸
3 FET • 04.11.23 ❌
IVF II 21.11.23
7.12 punkcja
❄️❄️❄️ (2 zarodki prawidłowe genetycznie, jeden nieprawidłowy)
4 FET • 27.03.2024 ❌
5 FET • 13.07.2024 ❌
✅Kariotypy
✅Czynnik V (Leiden)
✅Czynnik V (R2)
✅Czynnik II (protrombina)
✅CD 138
✅EndomeTrio
❌MTHFR
❌PAI-1
❌Trombofilie
Cross Match 23,4 %
Allo MRL ?
IVF III start sierpień
❄️❄️ - 6 dobowa, PGT-A ✅✅ -
Awokado30 wrote:Powiem Wam dziewczyny że dziś czuję się okropnie i nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało…
Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Mimo że starałam się być silna i pełna nadziei, dzisiejszy żal jest nie do opisania. Zadaję sobie pytania, dlaczego moje ciało nie przyjmuje tych zarodków, co robię źle, czy coś mogłam zrobić inaczej? Jestem sfrustrowana i wyczerpana, a jednocześnie próbuję znaleźć sens w tym, co się dzieje.
Może to ironia losu, ale mamy zaplanowane na jutro wakacje, a na sobotę kolejny urlopowy wyjazd i nie mam ochoty jechać. Zamiast cieszyć się na ten wyjazd, czuję tylko smutek i zniechęcenie. Trudno mi znaleźć w sobie radość, kiedy serce jest pełne bólu.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak radzicie sobie z tymi emocjami? Jak znajdujecie siłę, żeby próbować dalej? Będę wdzięczna za każde wsparcie i rady, bo teraz naprawdę tego potrzebuję.
Dziękuję, że jesteście tutaj i że możemy się wzajemnie wspierać.
Ja może nie pomogę w kwestii transferów, ale dokładnie tak się czułam przy naturalnych staraniach. Gasłam z miesiąca na miesiąc, z dnia na dzień
Dosłownie czułam, że nie chce mi się żyć, że nie mam po co, że nic dobrego mnie nie czeka. Unikałam kontaktu z osobami, które mają dzieci, nie mogłam wręcz słuchać i patrzeć na kobiety w ciąży, nie chciało mi się wychodzić z domu, rozmawiać z ludźmi, z którymi kiedyś lubiłam się spotykać. Szłam do pracy z przyklejoną maską uśmiechu. Wracałam do domu, kładłam się do łóżka i wyłam do poduszki. I tak dzień w dzień. Wiedziałam, że jeżeli nic z tym nie zrobię to będzie tylko gorzej i nic dobrego z tego nie wyniknie. Poszłam do psychologa na kilka sesji. Pamiętam jak zadał mi pytanie co jeżeli ciąża wcale nie zmieni mojego samopoczucia, co jeżeli mój problem jest głębszy? Powiedziała mi też, że przecież nie każdy musi być mamą i nie tylko macierzyństwo musi być sensem życia i to akurat tak mnie oburzyło, że już do niej nie wróciłam 🙈 Ale zaczęłam sobie później sama analizować co tak naprawdę zatraciłam w swoim życiu przez ten okres nieudanych starań, a co dawało mi wcześniej radość. W czasie starań czy naturalnych, czy IVF my tak bardzo fiksujemy się na tym jednym konkretnym celu, że często zapominamy o hobby, o pielęgnowaniu związku, o rodzinie, przyjaciołach itd. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe, ale jeżeli lubiłaś podróżować to wyjedźcie, skup się na partnerze, randkujcie ile wlezie, może udawajcie wręcz, że dopiero się poznajcie. Wiecie taki okres sielanki, bez problemów i zmartwień. Może ten wyjazd Cię naładuje, pomoże odciągnąć złe myśli krążące wokół tego jednego tematu 🫂 Wierzę, że wtedy wrócisz do domu gotowa do dalszej walki.Anoli88 lubi tę wiadomość
-
Awokado30 wrote:Powiem Wam dziewczyny że dziś czuję się okropnie i nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało…
Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Mimo że starałam się być silna i pełna nadziei, dzisiejszy żal jest nie do opisania. Zadaję sobie pytania, dlaczego moje ciało nie przyjmuje tych zarodków, co robię źle, czy coś mogłam zrobić inaczej? Jestem sfrustrowana i wyczerpana, a jednocześnie próbuję znaleźć sens w tym, co się dzieje.
Może to ironia losu, ale mamy zaplanowane na jutro wakacje, a na sobotę kolejny urlopowy wyjazd i nie mam ochoty jechać. Zamiast cieszyć się na ten wyjazd, czuję tylko smutek i zniechęcenie. Trudno mi znaleźć w sobie radość, kiedy serce jest pełne bólu.
Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak radzicie sobie z tymi emocjami? Jak znajdujecie siłę, żeby próbować dalej? Będę wdzięczna za każde wsparcie i rady, bo teraz naprawdę tego potrzebuję.
Dziękuję, że jesteście tutaj i że możemy się wzajemnie wspierać.
Myślę to samo o sobie:) ostatni rok był dla mnie koszmarem, niestety nadal się to nie konczy, bo ja nawet nie mogę podejść do transferu, bo ciągle coś jest zmna nie tak. Co się pozbieram do walki to jebs i coś następnego Różnica jest tylko taka, że ja mam 40 i czas na marzenia się kończy i to jest mój problem. Czasu cofnąć się nie da a życie przestaje mnie cieszyć. Ehh dziś mam właśnie tragiczny dzień. Najpierw zle wyniki posiewu, dzis biopsji. Czekają mnie znowu antybiotyki o ile sie nie okaże, że to jeszcze coś gorszego. Transfer miał być w czerwcu potem sierpniu teraz już wizja października. Mam 1 zarodek:(. Co jak nie pójdzie? Czy jeszcze będę w stanie produkować coś zdrowego? Czy będę miała sile na kolejną stymulacje? Czy moje marzenia się skończą. Dramat ;( pomijam już fakt pustego portfela ;(
Dzis i ja płacze taki dzień;(
-
Ja niedawno usłyszałam takie jedno zdanie, które idealnie wg mnie oddaje nasz problem- niepłodność, in vitro, starania i transfery jest jak uzależnienie i nie da się od tego uciec.
Naprawdę podziwiam kobiety które umiały z tego zrezygnować i zacząć żyć własnym życiem… ja na chwilę obecną nie umiem się poddać, a może powinnam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 22:17
MałaMi90, Awokado30, Lusille lubią tę wiadomość
Starania od 12.2019
03.2021 naturals 💔 6/8tc
07-09.2021 1 IMSI ❄️422 beta 0 😔
11.2021 2 IMSI 7❄️
12.2021 FET ❄️411 8 tc Puste jajo
02.2022 FET ❄️❄️ (wlew accofil + encorton) 1 ♥️ i 1 puste jajo
10.2022 pojawił się nasz Skarb 👧
01.2024 FET ❄️322 CB
04.2024 FET ❄️322 (ivig+accofil) 17 dpt poronienie samoistne
07.2024 FET ❄️❄️ (prograf, accofil, unidox+metronidazol) 20 dpt poronienie samoistne
nowa procedura za 3 Msc/suple+dieta
09.2024 naturalny cud 🤯🥹
32 dc - beta 926 34 dc - beta 2151 TP 26.05.2025 🥰
18.11 CRL 2,2 cm FHR 176
31.10 CRL 3,8 cm FHR 176 -
Krysia1411 wrote:Awokado, a ja Cię doskonale rozumiem... mimo zd przed transferem wydawało mi się że jestem gotowa ma porażkę, teraz wiem że nie... też nie potrafię się niczym cieszyć, bo jął mam się cieszyć "drobiazgami" skoro mojego okruszka już nie ma? Fakt że mam jedno dziecko niewiele zmienia, emocje są podobne, może dochodzą wyrzuty sumienia że właśnie zamiast skupić się na nim myślę o dziecku którego już nie ma, albo o tym którego może nie być...
Rady? Mu pomaga zajęcie się czymś, żeby nie było czasu myśleć... Nie wiem co Ci powiedzieć, bo sama nie wiem co robić... Nie rozumiem czemu to wszystko jest takie niesprawiedliwe ... 😢
Ponownie chce zwrócić na coś uwagę.
"Fakt że mam już jedno dziecko niewiele zmienia"- no właśnie tu jest problem. Powinien zmieniać wszystko.
Gwarantuje Ci też, że Twoj prawie trzylatek doskonale czuje Twoje emocje i brak radości i to wszystko o czym tu piszesz nawet jeśli stajesz na rzęsach.
Spróbuj zmienić trochę tok myślenia- właśnie podkreślanie o tej wygranej w totka. Naprawdę część kobiet nie doczeka nawet jednego dziecka a Ty je masz.alittle, ZAJĄCZEK94, Prosto_do_celu, Karolove, Cari09, Żabka🐸 lubią tę wiadomość
-
Awokado30 wrote:Dzięki dziewczyny za wsparcie. Tak, córeczka to największy dar i chyba dlatego tak bardzo pragnę mieć drugie. Te, które już mają, wiedzą, o co chodzi.
Staram się ukrywać ten smutek przed córeczką. Dbam o nią i staram się na 200% najlepiej, jak potrafię. To właśnie dla niej tak bardzo chcę, żeby miała rodzeństwo. Decyzja o staraniach to decyzja na całe życie i po prostu nie potrafię odpuścić.
Może macie rację, że potrzebuję nowego planu. Obecnie go nie mam, ale liczę na to, że niebawem się to zmieni. Każdy transfer po udanym był robiony w ten sam sposób, według tego samego schematu, i teraz czuję żal do lekarza. Wiedział, że podajemy genetycznie zbadane zarodki, a mimo to każdy kolejny się nie przyjmował.
Dziękuję, że jesteście i że mogę liczyć na Wasze rady i wsparcie.
Trzymajcie się👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm 🩵
Czekamy na Ciebie, Maluszku 🩵 -
Prosto_do_celu wrote:Ja niedawno usłyszałam takie jedno zdanie, które idealnie wg mnie oddane nasz problem- niepłodność, in vitro, starania i transfery jest jak uzależnienie i nie da się od tego uciec.
Naprawdę podziwiam kobiety które umiały z tego zrezygnować i zacząć żyć własnym życiem… ja na chwilę obecną nie umiem się poddać, a może powinnam.
Prosto do celu z Twoich postów bije mega siła. Ja mam wrażenie że wręcz ją czuję.Prosto_do_celu lubi tę wiadomość
-
Jeny93 masz racje z psychologiem, ja też musiałam zapisać się na terapię i chodzę już od marca regularnie. Nie zapomnę jednego pytania które zostało mi zadane po tym jak opowiedziałam swoją historię; „Skąd w Pani tyle siły?”
Moja odpowiedź ; nie wiem. PO każdej porażce myślę no nie dam radę juz. Nie mam siły. Nie chce. Ale za chwilę przychodzi ten przypływ „siły” do dalszej walki.
Jenny93, Luna_94🌛, Mała3, Patka949494 lubią tę wiadomość
33 lata | AMH 3,8
1 IUI ❌ 2 IUI ❌3 IUI • 10 tydzień 💔
Start IVF I - 13.11.20 punkcja
❄️❄️❄️❄️❄️ (3 zarodki prawidłowe genetycznie, dwa nieprawidłowe)
1 FET • 14.01.21 ❌
2 FET • 14.03.2021 🩷 Nasz mały cud od 24.11.2021 z Nami 🥹🌸
3 FET • 04.11.23 ❌
IVF II 21.11.23
7.12 punkcja
❄️❄️❄️ (2 zarodki prawidłowe genetycznie, jeden nieprawidłowy)
4 FET • 27.03.2024 ❌
5 FET • 13.07.2024 ❌
✅Kariotypy
✅Czynnik V (Leiden)
✅Czynnik V (R2)
✅Czynnik II (protrombina)
✅CD 138
✅EndomeTrio
❌MTHFR
❌PAI-1
❌Trombofilie
Cross Match 23,4 %
Allo MRL ?
IVF III start sierpień
❄️❄️ - 6 dobowa, PGT-A ✅✅ -
Prosto_do_celu wrote:Ja niedawno usłyszałam takie jedno zdanie, które idealnie wg mnie oddane nasz problem- niepłodność, in vitro, starania i transfery jest jak uzależnienie i nie da się od tego uciec.
Naprawdę podziwiam kobiety które umiały z tego zrezygnować i zacząć żyć własnym życiem… ja na chwilę obecną nie umiem się poddać, a może powinnam.
Widzę, że dużo zarodków produkujesz;). Fakt, że masz
jednego dzidziusia w pewnym stopniu powinien dodawać Ci otuchy. Masz za sobą sporo transferów, ale w mojej ocenie tylko 2 stymulacje. Więc głową do góry, widać ze jest na czym pracować. Może przemysł badanie zarodków? Być może ograniczy to ilosc transferów i da upragnionego dzidziusia. -
Awokado30 wrote:Jeny93 masz racje z psychologiem, ja też musiałam zapisać się na terapię i chodzę już od marca regularnie. Nie zapomnę jednego pytania które zostało mi zadane po tym jak opowiedziałam swoją historię; „Skąd w Pani tyle siły?”
Moja odpowiedź ; nie wiem. PO każdej porażce myślę no nie dam radę juz. Nie mam siły. Nie chce. Ale za chwilę przychodzi ten przypływ „siły” do dalszej walki.
No właśnie. Bo najpierw jest żal, rozczarowanie, smutek, ale to wszystko nie zmienia faktu, że dalej chcesz tego dziecka. I w końcu skądś te siły musisz brać. Skoro je masz to znaczy, że pcha Cię do tego Twoja córeczka, może partner. Tutaj dziewczyny piszą, że powinnaś się cieszyć tym dzieckiem , które masz. Ja powiem i tak, i nie. Bo tak można ze wszystkim porównać. Oczywiście, że często nie doceniamy tego co mamy. Chociażby tego, że mamy zdrowe nogi i możemy chodzić, że widzimy, słyszymy itd. To, że chcesz kolejne dziecko wcale nie oznacza, że nie cieszysz się tym, które już jest na świecie. My po prostu zawsze chcemy czegoś więcej od życia, ale czy to coś złego? -
Awokado ja od siebie dodam tylko tyle, że zgadzam się z dziewczynami które piszą, że jesteś ogromną szczęściara, że masz już jedno dziecko. Może to zabrzmi okrutnie, ale taka jest prawda, jesteś mama, a nie każdej z nas jest tutaj to dane. Pewnie emocje masz takie same jak każda która tutaj przeżywa niepowodzdnia, ale jednak wygrałaś w totka.
Cari09, MikiFiki, Patka949494, Żabka🐸 lubią tę wiadomość
Starania od 2021 roku.
KET (II AZ) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
9+2 - próg 46,97 ng/ml beta 213368,80.
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Awokado ja od siebie dodam tylko tyle, że zgadzam się z dziewczynami które piszą, że jesteś ogromną szczęściara, że masz już jedno dziecko. Może to zabrzmi okrutnie, ale taka jest prawda, jesteś mama, a nie każdej z nas jest tutaj to dane. Pewnie emocje masz takie same jak każda która tutaj przeżywa niepowodzdnia, ale jednak wygrałaś w totka.
alittle, Jenny93, Linka89, Żabka🐸 lubią tę wiadomość
33 lata | AMH 3,8
1 IUI ❌ 2 IUI ❌3 IUI • 10 tydzień 💔
Start IVF I - 13.11.20 punkcja
❄️❄️❄️❄️❄️ (3 zarodki prawidłowe genetycznie, dwa nieprawidłowe)
1 FET • 14.01.21 ❌
2 FET • 14.03.2021 🩷 Nasz mały cud od 24.11.2021 z Nami 🥹🌸
3 FET • 04.11.23 ❌
IVF II 21.11.23
7.12 punkcja
❄️❄️❄️ (2 zarodki prawidłowe genetycznie, jeden nieprawidłowy)
4 FET • 27.03.2024 ❌
5 FET • 13.07.2024 ❌
✅Kariotypy
✅Czynnik V (Leiden)
✅Czynnik V (R2)
✅Czynnik II (protrombina)
✅CD 138
✅EndomeTrio
❌MTHFR
❌PAI-1
❌Trombofilie
Cross Match 23,4 %
Allo MRL ?
IVF III start sierpień
❄️❄️ - 6 dobowa, PGT-A ✅✅ -
Awokado30 wrote:Nie wygrałam tylko wywalczyłam. To nie była łatwa droga.
Coś Ci wyszło ciekawego z badania Era?Starania od 2019
👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
🟢 Kariotypy
05.2021 - laparoskopia, cp
2022 - start w klinice
💔 3x IUI
11.2022 punkcja 3 ❄️
01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
03.2023 punkcja 5 ❄️
04.2023 histeroskopia, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
06.2023 laparoskopia, wodniak, usunięcie jajowodu,
💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban - beta 10dpt < 5mlU/ml
💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton - beta 8dpt 0,68 mIU/ml
💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
💔 12.07.2024 FET 411 CN - beta 10dpt < 5mlU/ml
08.2024 histeroskopia
🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
7-115,5; 9-245,51; 11-441.47; 13-692.78; 15-1475; 17-3077,34
18dpt CRL 2.5mm
25dpt (5w6d) CRL 6.1mm ❤️ 149 -
Avocado doskonale cie rozumiem:( 2 tygodnie temu przezywalm to samo co Ty.
Poprostu za malo sie mowi o tym ze dla kazdej z nas strata, nieudany transfer czy brak zarodkow to jest żałoba. A żałoba to długi i niełatwy okres w życiu😞🧔🏻Czynnik męski/ wnętrostwo/ kryptozoospermia
👩🦰 AMH ok 2, reszta w normie
*1 procedura pICSI/FAMSI z separacją. pickup- pobrano 10 kumulusow/6 MII/3 zaplodnione/ 0 zarodkow 😭
********************************
**2 procedura pICSI/FAMSI z separacją+ aktywacja oocytow+ embryoGEN.
08.20 pickup- pobrano 7 kumulusów/6MII/ mamy 4❄️❄️❄️❄️
*****************************
10.20 FET 1x ❄️ 5.2.2
3dpt : 37 mlU (pozostalosc po ovitrel);6dpt: 25 mlU;10 dpt: 166 mlU
14dpt: 965 mlU
18dpt: 3593 mlU /20 dpt krwawienie jest pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
31dpt:❤️🐻
10.23 FET 1x5.2.2
6dpt 27mlu
8tyd brak akcji serca💔
04.24 FET 5.1.1
5dpt 16,6 mlu;8dpt beta 171mlU;22dpt 745mlU 😢
06.24 FET
7dpt 6,5 😣 -
Kami.N wrote:Ponownie chce zwrócić na coś uwagę.
"Fakt że mam już jedno dziecko niewiele zmienia"- no właśnie tu jest problem. Powinien zmieniać wszystko.
Gwarantuje Ci też, że Twoj prawie trzylatek doskonale czuje Twoje emocje i brak radości i to wszystko o czym tu piszesz nawet jeśli stajesz na rzęsach.
Spróbuj zmienić trochę tok myślenia- właśnie podkreślanie o tej wygranej w totka. Naprawdę część kobiet nie doczeka nawet jednego dziecka a Ty je masz.
Niewiele zmienia w sensie emocji starań... chodziło mi o to, że nie potrafię "odpuścić" tak samo jak wtedy... Tak bardzo chce tego dziecka jak wtedy... W tym sensie niewiele zmienia...
On ma prawie 2 lata... wiem, że czuję wszystko, ale właśnie nie wiem co zrobić, bo nie umiem tego nie czuć, ani nawet udawać że nie czuje...
Jasne, ze wiem, że mam koło siebie ten cud, zwłaszcza że moje pierwsze dziecko umarło ... ale nadal uważam że każda nas powinna mieć tyle dzieci ile chce i to niesprawiedliwosc zyciowa 😢 ale naprawdę niepowodzenia przy drugim bola tak samo... też kiedyś myślałam, zs mając jedno będzie inaczej... Nie jest 😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯